🐬 Świadek Jehowy A Katolik

Najlepsza odpowiedź. Michael w od dzieciństwa do ok. 20 roku życia był Świadkiem Jehowy. Później hmmm nie wiem jak to powiedzieć wierzył w Boga, ale uważał, że nie musi chodzić kościoła, bo mówił, że nie ważne jest, gdzie modli się do Boga, tylko jak się modli. To trochę dziwne, gdyż nie był ateistą, ale nie był
Emblematy Pamiątki śmierci Jezusa Chrystusa Tablica informacyjna kongresu „Niech przyjdzie Królestwo Boże!” (Kraków, 2011) ZOBACZ oficjalną stronę Świadków Jehowy: Świadkowie Jehowy – ogólnoświatowy związek wyznaniowy, głoszący, że jedynym Bogiem jest Jehowa (Jahwe), oraz o zbliżającym się objęciu władzy nad światem przez Królestwo Boże, które na ziemi zaprowadzi raj. Działalność Świadków Jehowy (znanych wówczas jako Badacze Pisma Świętego) zapoczątkował przez Charles T. Russell w 1870 roku w Pensylwanii (Stany Zjednoczone). W 2021 roku na całym świecie związek wyznaniowy liczył blisko 8,7 miliona głosicieli należących do ponad 119 tysięcy zborów (w Polsce ok. 113 tys. głosicieli w 1272 zborach) w 239 krajach i terytoriach zależnych na całym świecie. Świadkowie Jehowy są znani z działalności ewangelizacyjnej i nieodpłatnego rozpowszechniania swoich publikacji (w tym czasopism: „Strażnica” oraz „Przebudźcie się!”). Posługują się własną stroną internetową oraz aplikacją JW Library, która jest dostępna na większość urządzeń mobilnych. Strona internetowa jest dostępna w ponad 850 językach, a publikacje biblijne są na niej udostępnione do bezpłatnego pobrania w 1061 językach. Historia Zobacz: Historia Świadków Jehowy Zobacz: Świadkowie Jehowy w Polsce Początki (1870–1916) Świadkowie Jehowy rozpoczęli działalność w roku 1870, kiedy Charles Taze Russell wraz z małą grupą przyjaciół utworzył niewielką grupę studiującą Biblię w Allegheny (obecnie część miasta Pittsburgh w stanie Pensylwania w Stanach Zjednoczonych). Aby publikować wyniki swoich dociekań na temat tego, co grupa uznała za biblijną prawdę, często sprzeczną z doktrynami wyznawanymi przez inne wyznania, w 1879 roku Russell zaczął wydawać czasopismo „Strażnica”. Wydawał także ze współpracownikami „Kwartalniki staroteologiczne”, których celem było wykazanie, że poglądy grupy nie są nowe, lecz wywodzą się z Biblii. Osoby, które, głównie dzięki rozpowszechnianym publikacjom, przyjmowały głoszone nauki, zaczęły zbierać się w grupy w celu wspólnego studiowania Biblii. Utworzyły one pierwsze zbory, zwane początkowo klasami czy zastępami. W kwietniu 1910 roku przyjęły one nazwę Badacze Pisma Świętego (ang. International Bible Students). Początkowo „Strażnica” i traktaty religijne, opracowywane przez Russella i jego współpracowników, prawie w całości były drukowane przez firmy komercyjne. Szukając możliwości wydawania ich w większym nakładzie, w 1881 roku Russell wraz ze współpracownikami założył Towarzystwo Traktatowe Strażnica Syjońska (obecnie znane jako Pensylwańskie Towarzystwo Biblijne i Traktatowe – Strażnica)[uwaga 1]. Zostało ono zarejestrowane w 1884 roku, a Russell został jego prezesem. W 1885 roku publikacje Russella rozpowszechniało około 300 ochotników, zwanych kolporterami. Z czasem rozpoczęto także wysyłanie misjonarzy za granicę i tworzenie pierwszych oddziałów Towarzystwa Strażnica poza Stanami Zjednoczonymi – w 1900 roku w Anglii, w 1902 roku w Niemczech, a do roku 1904 w Australii i w Szwajcarii. W 1909 roku główną siedzibę Towarzystwa Strażnica przeniesiono do nowojorskiego Brooklynu. Zaangażowanie Russella w szeroko zakrojoną działalność wydawniczą spowodowało, że np. w 1912 roku był najbardziej rozpowszechnionym autorem chrześcijańskich publikacji w Stanach Zjednoczonych. Od 1914 roku w krzewieniu nauk biblijnych posługiwano się nowatorską wówczas techniką: wyświetlano zestaw filmów oraz przeźroczy zsynchronizowanych z oprawą dźwiękową, zatytułowany „Fotodrama stworzenia”. Tylko w ciągu pierwszego roku wyświetlania tę trwającą 8 godzin prezentację obejrzało ponad 9 milionów widzów na trzech kontynentach. Charles Taze Russell zmarł 31 października 1916 w wieku 64 lat podczas powrotu z podróży ewangelizacyjnej. Reorganizacja (1917–1942) Po śmierci Charlesa Russella, 6 stycznia 1917 roku, na stanowisko prezesa Towarzystwa Strażnica został wybrany Joseph Franklin Rutherford. Usprawnił on funkcjonowanie zborów Badaczy Pisma Świętego oraz nadał rozmach działalności kaznodziejskiej. W roku 1919 zaczęto wydawać czasopismo „Złoty Wiek” (obecne „Przebudźcie się!”). Na międzynarodowym zgromadzeniu, które odbyło się Cedar Point w stanie Ohio we wrześniu 1922 roku, ogłoszono, że odtąd większy nacisk zostanie położony na głoszenie ewangelii od domu do domu. Służba tego rodzaju stała się cechą charakterystyczną Świadków Jehowy. W kolejnych latach wprowadzano dalsze istotne zmiany w niektórych naukach i metodach głoszenia, a także w sprawach organizacyjnych. Opublikowana została seria nowych książek ( „Wyzwolenie”), które miały zastąpić „Wykłady Pisma Świętego” napisane przez Charlesa Russella. W latach 20. i 30. XX wieku szeroko wykorzystywano transmisje radiowe w celu szerzenia nauk biblijnych. Korzystano z usług stacji komercyjnych, ale też utworzono sieć własnych stacji radiowych, nadających audycje o tematyce religijnej. W roku 1926 Towarzystwo Strażnica posiadało sześć własnych rozgłośni radiowych, z których główną i najdłużej działającą było nowojorskie radio WBBR. Stacja radiowa WORD działała na przedmieściach Chicago, a kolejne cztery w kanadyjskich prowincjach Alberta (CHCY), Kolumbia Brytyjska (CFYC), Ontario (CKCX) i Saskatchewan (CHUC). Pod koniec lat 20. w Australii uruchomioną pierwszą własną stację radiową – 2HD w Newcastle, w stanie Nowa Południowa Walia. Trzy następne powstały w stanach Australia Południowa, Tasmania i Queensland. 26 lipca 1931 roku na międzynarodowym kongresie w Columbus w stanie Ohio przyjęto rezolucję nadająca nową nazwę – Świadkowie Jehowy, opartą na Księdze Izajasza 43:10–12. Nazwa ta odróżniała tę społeczność religijną od innych grup powstałych po podziałach w ruchu Badaczy Pisma Świętego i od pozostałej części chrześcijaństwa. W rezolucji oświadczono między innymi: „Jesteśmy sługami Jehowy Boga upoważnionymi do wykonania w Jego imieniu pewnego dzieła, mianowicie dawania – zgodnie z Jego przykazaniem – świadectwa o Jezusie Chrystusie i powiadamiania ludzi, iż Jehowa jest prawdziwym i wszechmocnym Bogiem. Z radością więc obieramy i przyjmujemy imię, które Pan Bóg wypowiedział swymi ustami, i pragniemy, by nas znano pod tym imieniem i nazywano nim, a mianowicie: Świadkowie Jehowy”. W 1932 roku zaprzestano corocznego wybierania starszych w zborach głosując przez podniesienie ręki. Od tej pory wybierano komitet służby, a Towarzystwo Strażnica mianowało jednego z jego członków na kierownika służby. W roku 1938 zrezygnowano z demokratycznych wyborów, a wszyscy starsi byli mianowani. W 1932 roku ogłoszono, że członkowie „małej trzódki” 144 000 braci Chrystusa nie będą jedynymi ludźmi, którzy przeżyją Armagedon. Rutherford wyjaśnił, że oprócz 144 000 „pomazańców”, którzy mają uzyskać nagrodę nieśmiertelnego życia w niebie, by razem z Chrystusem panować stamtąd nad całą Ziemią, zbawienie uzyska również inna grupa ludzi, określona w Biblii jako „wielki tłum” („wielka rzesza” Obj 7:9 NW), która ma żyć w przywróconym raju na ziemi; zwłaszcza od roku 1935 kolejne osoby przyłączające się do społeczności Świadków Jehowy zaczęto zwykle postrzegać jako członków „wielkiej rzeszy”. Gdy w styczniu 1942 roku zmarł Rutherford, na całym świecie działalność kaznodziejską prowadziło 113 624 głosicieli Świadków Jehowy, należących do 5323 zborów. Prześladowania w okresie II wojny światowej Prześladowania Świadków Jehowy w III Rzeszy Jeszcze przed dojściem Adolfa Hitlera do władzy, począwszy od 1929 roku zdarzało się, że nazistowskie bojówki SA napadały na niemieckich Świadków Jehowy, dopuszczając się pobić oraz przerywając zebrania religijne. Świadkowie Jehowy w III Rzeszy i na terenach przez nią okupowanych byli masowo represjonowani z powodu odmowy służby i składania przysięgi wojskowej, odmowy używania „niemieckiego pozdrowienia” Heil Hitler, odmowy każdej pracy na rzecz wojska, a także z powodu niestosowania „państwowego” antysemityzmu. Świadkowie Jehowy odmawiali czyszczenia mundurów czy zawijania pakietów opatrunkowych pierwszej pomocy przeznaczonych dla wojska oraz wszelkiej pracy w przemyśle zbrojeniowym. Nie przestrzegali bojkotu żydowskich sklepów, a w swoich publikacjach propagowali – zgodnie z Biblią – równość wszystkich narodów i ras. Z tych względów oficjalnie oskarżano ich o postawę egocentryczną i obojętność względem wszystkich spraw dotyczących Narodu i Państwa, wykorzystywanie i ogłupianie narodu czy generalne odrzucanie narodowo-socjalistycznej teorii rasowej. W wyniku tych oskarżeń już od wiosny 1933 niemieckich Świadków Jehowy spotykały liczne represje. Wkrótce też byli umieszczani w nowo powstałych obozach koncentracyjnych, gdzie od przełomu roku 1937 i 1938 roku jako jedyna grupa religijna otrzymali oddzielne oznakowanie – fioletowy trójkąt. Lata 1936 i 1937 były okresem masowych aresztowań dokonywanych przez gestapo. Tysiące głosicieli zamknięto w więzieniach i obozach koncentracyjnych, gdzie często poddawano ich sadystycznemu traktowaniu. Przebywającym w obozach udawało się informować swych współwyznawców, pozostających na wolności o panujących tam warunkach, dzięki czemu jeszcze kilka lat przed wojną na łamach czasopisma „Złoty Wiek” (od roku 1937 „Pociecha”) ujawniali istnienie i prawdziwy charakter hitlerowskich obozów koncentracyjnych[uwaga 2]. W 1938 roku na podstawie przemycanych z obozów raportów wydano w języku niemieckim książkę Kreuzzug gegen das Christentum („Krucjata przeciwko chrześcijaństwu”) przygotowaną przez Franza Zürchera, przetłumaczoną również na język francuski i polski. W tym czasie już ponad 6000 członków wspólnoty religijnej Świadków Jehowy z Niemiec było przetrzymywanych w więzieniach lub obozach koncentracyjnych. 15 września 1939 roku w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen członek tej wspólnoty August Dickmann został pierwszym więźniem oficjalnie rozstrzelanym za odmowę pełnienia służby wojskowej. Na krótko przed II wojną światową lub w trakcie jej trwania w wielu krajach europejskich, a także w Australii, Kanadzie czy Japonii działalność Świadków Jehowy została zakazana, a wielu z nich osadzano w obozach koncentracyjnych. Świadkowie Jehowy byli jedyną z kilku kategorii więźniów narodowości niemieckiej, którzy mogli w każdej chwili wyjść na wolność po podpisaniu deklaracji apostazji (zdarzały się też pojedyncze przypadki odmowy służby wojskowej wśród członków innych wyznań religijnych). Mimo silnej presji ponad 95% osadzonych nie zrobiło tego, uważając prześladowania za próbę wiary. W obozach znęcano się nad nimi, poniżano, bito, kuszono i zabijano, ale jednocześnie wyznaczano do pracy w charakterze służby domowej u esesmanów, członków załóg obozów. Esesmani wiedzieli bowiem, że ze strony Świadków Jehowy nic im nie grozi, a więźniowie ci nie uciekną. Siła wiary Badaczy Pisma Świętego robiła na nazistach duże wrażenie, a Heinrich Himmler i Theodor Eicke przy wielu okazjach stawiali za wzór „fanatyczną postawę” Badaczy Pisma Świętego. W okresie III Rzeszy około 10 700 niemieckich członków tej wspólnoty dotknęły prześladowania, 2800 zostało uwięzionych w obozach koncentracyjnych, a około 1500 zmarło lub zostało zabitych. W całej Europie wydano też na nich blisko 400 „oficjalnych” wyroków śmierci. Świadkowie Jehowy z Polski, Czech, Austrii, ZSRR (głównie z Zachodniej Ukrainy), Jugosławii (głównie ze Słowenii), Węgier, Holandii czy Luksemburga byli więzieni w większości obozów koncentracyjnych na terenie Europy. Po zakończeniu wojny ocaleli z obozów Świadkowie Jehowy byli ważnym źródłem informacji na temat masowych zbrodni na Żydach i innych więźniach w obozach zagłady. Wcześniej do Hitlera trafiło łącznie około 20 tysięcy listów i telegramów protestacyjnych od Świadków Jehowy z około 50 krajów świata. Doktor historii Henrik Eberle tak podsumował postawę Świadków Jehowy: „Na tle milionów ofiar nazistowskiego reżimu liczba ta [ofiar spośród Świadków Jehowy] wydaje się znikoma. Mimo to stanowi świadectwo zbiorowej i bezkompromisowej niezłomności, która zasługuje na szacunek”. Prof. Christine King, napisała: „Im bardziej byli uciskani, tym mocniej zwierali szeregi, a ich opór nabierał twardości diamentu”. Rozwój po 1942 Po śmierci Josepha F. Rutherforda, w 1942 roku, trzecim prezesem Towarzystwa Strażnica został Nathan H. Knorr. W 1943 roku wprowadzono nowe programy szkoleniowe dla głosicieli (teokratyczna szkoła służby kaznodziejskiej) oraz dla misjonarzy (Biblijna Szkoła Strażnicy – Gilead). W pierwszych latach swojego usługiwania założył Biura Oddziałów w wielu krajach świata, tworząc światową strukturę Świadków Jehowy. Od 1950 do 1960 roku w sześciu tomach wydano tłumaczenie Biblii dokonane przez Komitet Przekładu Biblii Świadków Jehowy, znane jako Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata. W roku 1959 wprowadzono szkolenie dla starszych zboru, zwane Kursem Służby Królestwa. W kwietniu 1951 roku prawie wszystkich wyznawców wywieziono z europejskiej części ZSRR na Syberię w trakcie masowych deportacji w ramach Operacji Północ, przeprowadzonej przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego ZSRR. Sześć lat później około 40% wszystkich głosicieli w ZSRR stanowiły osoby, które zaznajomiły się z religią Świadków Jehowy w więzieniach i obozach pracy. Do roku 1971 nadzór nad ogólnoświatową działalnością sprawował zarząd Pensylwańskiego Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego – Strażnica. W tym samym roku grono to oficjalnie nazwano Ciałem Kierowniczym, zwiększając równocześnie ilość członków tego gremium z 7 do 11 osób oraz wyraźnie odróżniono je od zarządu korporacji prawnej, którą posługują się Świadkowie Jehowy. Liczba członków tego ciała nie jest stała. Żaden z jego członków nie posiada większych uprawnień od innych, a przewodnictwo na spotkaniach Ciała Kierowniczego zmienia się co roku według porządku alfabetycznego. Od 1 października 1972 roku w miejsce jednoosobowego nadzoru nad poszczególnymi zborami wprowadzono nadzór przez zamianowane grono starszych. W roku 1976 przeprowadzono reorganizację Ciała Kierowniczego – utworzono w nim kilka komitetów odpowiedzialnych za poszczególne dziedziny działalności społeczności Świadków Jehowy. W grudniu 1977 roku zapoczątkowano szkolenie przeznaczone dla pionierów, zwane Kursem Służby Pionierskiej. Po śmierci w 1977 roku Nathana H. Knorra kolejnymi prezesami byli: Frederick W. Franz (1977–1992), Milton G. Henschel (1992–2000), Don A. Adams (2000–2016) i od roku 2016 Robert Ciranko. W 1986 roku utworzono Regionalne Komitety Budowlane, odpowiedzialne za budowy i remonty Sal Królestwa. W 1999 roku wprowadzono wzmożony program budowy Sal Królestwa w biedniejszych krajach; w ciągu pierwszych 5 lat jego działania w 116 krajach wybudowano ponad 9000 Sal Królestwa, a do roku 2015 przeszło 30 000. W roku 2009 zmniejszono liczbę cotygodniowych spotkań członków zboru na zebraniach zborowych z trzech do dwóch (zborowe studium Biblii dołączono do teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej i zebrania służby). Położono nacisk na wykorzystanie wolnego wieczoru na studiowanie Pisma Świętego w gronie rodziny lub osobiście. W roku 2009 Towarzystwo Strażnica posiadało Biura Oddziału w 118 krajach. W 2012 roku zmniejszono liczbę oddziałów na świecie, poprzez połączenie niektórych z nich. W roku 2018 funkcjonowało 87 samodzielnych biur, a w innych krajach działały Biura Krajowe. W lipcu 2013 roku w Warwick, w amerykańskim stanie Nowy Jork, rozpoczęto budowę obiektów nowej siedziby Biura Głównego Świadków Jehowy, którą ukończono 31 sierpnia 2016 roku (od końca stycznia 1909 do końca sierpnia 2016 roku Biuro Główne mieściło się w Brooklynie, dzielnicy Nowego Jorku). W roku 2016 teokratyczną szkołę służby kaznodziejskiej, zebranie służby i zborowe studium Biblii zastąpiono jednym zebraniem o nazwie chrześcijańskie życie i służba. Składa się ono z trzech części odpowiadających poprzednim zebraniom. Świadkowie Jehowy przedstawiają swoje orędzie również poprzez Internet. Oficjalna strona: – jest dostępna w ponad 850 językach, a publikacje biblijne są na niej udostępnione do bezpłatnego pobrania w 1061 językach (w tym w 104 językach migowych). Pod względem liczby wersji językowych, jest największym serwisem internetowym na świecie. Umożliwia czytanie, słuchanie oraz pobieranie (w postaci plików) Biblii i różnych publikacji Świadków Jehowy. Zawiera też bieżące informacje o działalności wyznania. Umożliwia również przekazywanie informacji pomiędzy zborami. Serwis zawiera również telewizję internetową – JW Broadcasting w 279 językach, w tym w 42 językach migowych[uwaga 3] oraz Bibliotekę Internetową Strażnicy w 815 językach. Wierzenia Jako podstawę wszystkich swoich wierzeń Świadkowie Jehowy przyjmują Biblię. Biblijne wierzenia Świadków Jehowy zatwierdzana Ciało Kierownicze, a obowiązują one wszystkich członków wyznania. Nauki biblijne nie zostały objawione Świadkom Jehowy w jakiś cudowny sposób lecz są wynikiem coraz lepszego rozumienia Biblii oraz działania ducha świętego wpływającego na Ciało Kierownicze. Kwestie, które ich zdaniem nie zostały uregulowane w Piśmie Świętym, są pozostawione indywidualnej decyzji (osądowi własnego sumienia). Poniżej omówiono wybrane nauki Świadków Jehowy (w nawiasach wymieniono niektóre wersety biblijne, na które się powołują, uzasadniając swe wierzenia): Biblia: Świadkowie Jehowy są przekonani, że tylko Biblia jest natchnionym Słowem Bożym i zawiera prawdę. Przyjmują tzw. kanon protestancki tzn., że odrzucają tzw. księgi deuterokanoniczne Starego Testamentu, uważając je za apokryfy; za natchnione uznają 27 ksiąg Nowego Testamentu (Chrześcijańskich Pism Greckich). Odrzucają wszystkie inne tradycje pozabiblijne w tym również tzw. Tradycję Apostolską (2 list do Tymoteusza 3:16, 17; Ewangelia Jana 17:17; Ewangelia Mateusza 15:3). Bóg: Świadkowie Jehowy wierzą w jednoosobowego Boga, Jehowę (Jahwe). Kładą duży nacisk na posługiwanie się imieniem własnym Boga Stwórcy w odpowiednich sytuacjach i z należytym szacunkiem (Księga Powtórzonego Prawa 6:4; Psalm 83:18; List do Rzymian 10:13). Nie uznają dogmatu o Trójcy Świętej, uważając, że jest wyraźnie sprzeczny z Biblią. Jezus Chrystus: wierzą, że jest jednorodzonym Synem Boga Jehowy (imię Jezus znaczy „Jehowa jest zbawieniem”): był pierwszym stworzeniem Boga (pierworodnym wszelkiego stworzenia); przez niego Bóg stworzył świat materialny i duchowy (List do Kolosan 1:15) istniał w postaci duchowej (podobnie jak Bóg i aniołowie) zanim został człowiekiem, i do tej postaci powrócił po wstąpieniu do nieba (Księga Micheasza 5:2; 1 list Piotra 3:18; 2 list do Koryntian 5:16), gdzie określany jest jako archanioł Michał (1 list do Tesaloniczan 4:16) jego życie zostało przeniesione z Nieba do łona dziewicy Marii (Ewangelia Łukasza 1:35) jego złożone w ofierze doskonałe życie daje wszystkim ludziom możliwość dostąpienie zbawienia – uzyskania życia wiecznego (Ewangelia Mateusza 20:28; 1 list do Tymoteusza 2:5, 6) od jesieni roku 1914 z upoważnienia Bożego króluje w niebie (nad Ziemią zapanuje wkrótce po Armagedonie i będzie nad nią panować przez 1000 lat, po czym odda władzę swemu Ojcu, Jehowie) (Księga Daniela 4:10–16; Księga Objawienia 20:6; 1 list do Koryntian 15:28) został zgładzony na palu męki (grec. stauros – został przybity do prostej belki, pala crux simplex (krzyż prosty), a nie do krzyża (Dzieje Apostolskie 5:30) Duch święty: wierzą, że jest czynną mocą Bożą, nieosobową energią, za pośrednictwem której Bóg wykonuje swoją wolę, i której może udzielać innym. Królestwo Boże: wierzą, że jest to realny rząd, który jest jedyną nadzieją dla ludzkości; rząd ten ma siedzibę w niebie, złożony z Jezusa (jako króla) oraz 144 000 wybranych chrześcijan (część z nich przebywa jeszcze na ziemi); Królestwo Boże wkrótce usunie z ziemi zło wraz ze wszystkimi ludzkimi rządami i religiami, i zaprowadzi nowy świat, w którym zapanuje sprawiedliwość i pokój. Pozostali zbawieni mają żyć na ziemi w przywróconym raju jako poddani tego Królestwa. Chrystus będzie Królem nad ziemią przez 1000 lat, po czym odda władzę swemu Ojcu, Jehowie (Księga Daniela 2:44; 2 list do Tymoteusza 4:18; Księga Objawienia 11:15; 1 list do Koryntian 15:28). Szatan (czyli Diabeł) – jest to realna osoba, zbuntowany anioł, który zapragnął, by cześć zamiast Bogu oddawano jemu (nie jest to symbol zła lub złych skłonności). Szatan pociągnął do buntu przeciwko Jehowie Bogu wielu innych aniołów, którzy tym samym stali się demonami. Obecnie ma wielką władzę nad światem ludzkim – nad ludźmi oddalonymi od Boga, ludzkimi rządami i religią fałszywą, dlatego w Biblii nazwany jest „bogiem tego świata” (2 list do Koryntian 4:4; 1 list Jana 5:19). W trakcie 1000-letnich rządów Chrystusa zostanie on uwięziony, a po tym okresie ma być na krótko wypuszczony, a następnie na zawsze unicestwiony wraz z wszystkimi innymi przeciwnikami Boga (Księga Objawienia 20:1–3, 10, 14). Ziemia: wierzą, że pierwotnym zamierzeniem Bożym wobec Ziemi było, aby była w całości zaludniona czcicielami Stwórcy i że Bóg nie zmienił swojego zamierzenia co do ludzi i Ziemi. Wierzą, że w momencie końca systemu rzeczy wojna Boża – Armagedon, zniszczy całe zło tego świata i tych z ludzi, którzy nie spełniają Jego wymagań. Zaś zbawione osoby będą cieszyć się życiem wiecznym jako doskonali ludzie, a wszyscy zmarli, zachowani w pamięci u Boga zostaną wskrzeszeni. Wierzą, że Bóg nie dopuści do zniszczenia Ziemi wskutek wojny nuklearnej, przez zanieczyszczenie środowiska ani w wyniku katastrofy kosmicznej. Nie popierają poglądu, jakoby Bóg miał zniszczyć Ziemię ogniem. Śmierć: wierzą, że śmierć jest przeciwieństwem życia, że zmarli nie mogą nic czynić. Ludzie w momencie śmierci przestają istnieć, lecz istnieją w pamięci u Boga. Ponowne zaistnienie jest możliwe dopiero przy zmartwychwstaniu (Księga Kaznodziei 9:5, 6, 10; Księga Ezechiela 18:4). Dusza: uważają, że według Biblii człowiek żyjący jest duszą; nie posiada nieśmiertelnej duszy (Księga Rodzaju 2:7; Księga Ezechiela 18:4). Duszami są również wszelkie zwierzęta zamieszkujące ziemię i wody (Księga Rodzaju 1:20). Odrzucają naukę o nieśmiertelności duszy jako niezgodną z Biblią. Zbawienie: wierzą, że Jehowa Bóg, poprzez swego Syna, zapewni wszystkim prawdziwym chrześcijanom wybawienie z teraźniejszego, niegodziwego świata oraz wyzwolenie z niewoli grzechu i śmierci. Dni ostatnie: wierzą, że po 2520 latach od roku 607 (który to rok uznają za datę zburzenia Jerozolimy przez Nabuchodonozora II), czyli w 1914 nastąpiło niewidzialne wstąpienie Jezusa na tron w niebie, od którego określają czas dni ostatnich tego złego systemu rzeczy czyli obecnych złych rządów na ziemi; zakończy je Armagedon, po którym ma panować Królestwo Boże. Świadkowie Jehowy uważają też, że pewne wydarzenia, nazywane ”znakiem zakończenia systemu rzeczy", pozwalają utożsamić dni ostatnie z obecnymi czasami. Armagedon: według Świadków Jehowy jest to nadchodząca powszechna wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego (Księga Objawienia 16:14, 16). Określenie to odnosi się do sytuacji, gdy ziemscy władcy polityczni są zgromadzani przeciwko Jehowie Bogu i Jego Królestwu pod władzą Jezusa Chrystusa. Wyrazem ich sprzeciwu ma być na końcu ogólnoświatowa akcja przeciwko Świadkom Jehowy. Babilon Wielki: Ogólnoświatowe imperium religii fałszywej – zaliczają do niego wszystkie pozostałe religie, włącznie z chrześcijaństwem (które ich zdaniem jako ogół jest niewierne Bogu). Ma być zniszczony przez Organizację Narodów Zjednoczonych, symboliczną szkarłatną bestię z Księgi Objawienia. 144 000: Świadkowie Jehowy wierzą, że Bóg wybrał spośród ludzi 144 000 jako tzw. małą trzódkę, klasę ludzi, którzy mają współkrólować z Jezusem Chrystusem w niebie (przez 1000 lat, po Armagedonie). Są oni powoływani od czasów Chrystusa aż do naszych czasów. Liczba jeszcze żyjących przekracza 19 tysięcy osób; jest to tzw. ostatek żyjących na ziemi. Maria, matka Jezusa: Wierzą, że kiedy został poczęty Jezus, Maria była dziewicą – aż do rozwiązania. Następnie miała przynajmniej kilkoro dzieci z Józefem (Ewangelia Mateusza 1:20–25; 13:53–56). Uważają, że należała do grona pierwszych uczniów Jezusa, na których został wylany duch święty w dniu Pięćdziesiątnicy 33 r. i należy do grona 144 000 wybranych do władz Królestwa Bożego. Praktykowanie wiary Zdaniem Świadków Jehowy prawdziwa religia musi opierać się na zasadach zawartych w Piśmie Świętym. Praktykowanie religii nie jest dla nich tylko jednym z elementów życia, ale drogą życiową, tzn. zasadom wiary podporządkowane mają być wszystkie sprawy nie tylko związane z oddawaniem czci Bogu, ale też życie codzienne. Poniżej omówiono wybrane zasady postępowania oraz praktyki religijne. (W nawiasach wymieniono niektóre wersety biblijne, na które powołują się uzasadniając swe wierzenia i postępowanie.) Wyznawane zasady Miłość do Boga. Uważają ją za najważniejszą zasadę. Wynika z niej konieczność całkowitego, bezwzględnego oddania się Bogu, które ma wynikać z dobrej woli i szczerego przywiązania, na podstawie zdobytej wiedzy biblijnej (Ewangelia Mateusza 22:36–38; Ewangelia Jana 17:3). Miłość do bliźnich. Uważają, że miłość do bliźnich powinna być podstawą wszelkich ich relacji z innymi ludźmi (Ewangelia Mateusza 22:39, 40). Czystość. Dotyczy ona czystości fizycznej, umysłowej, moralnej i duchowej (rozumianej jako niedopuszczenie do łączenia nauk biblijnych z innymi, sprzecznymi z Biblią poglądami i praktykami). Wystrzegają się cudzołóstwa, rozpusty, pijaństwa, palenia i zażywania tytoniu, zażywania narkotyków oraz jakichkolwiek form okultyzmu ( wróżbiarstwa, spirytyzmu czy magii) (1 list Piotra 1:16; List do Rzymian 12:2; 2 list do Koryntian 7:1; (Księga Powtórzonego Prawa 18:9–13; 1 list do Koryntian 10:21, 22; List do Galatów 5:20, 21). Uczciwość. Uważają, że w każdej dziedzinie życia należy postępować uczciwie. Chrześcijanie muszą wystrzegać się kłamstwa, oszczerstw, plotkowania, obłudy, obelg, zachłanności ( hazardu) (List do Hebrajczyków 13:18). Świętość życia i krwi. Życie uważają za cenny dar od Boga i dlatego należy dbać o własne i cudze życie oraz o zdrowie, niedopuszczalne ich zdaniem jest pozbawianie życia nienarodzonego dziecka (aborcja) (Psalm 36:9; Księga Wyjścia 21:22, 23). Za świętą uznają krew jako podtrzymującą i symbolizującą życie danej istoty, co do obchodzenia się z którą wyraźne wskazówki zawiera Pismo Święte. Uznają nakaz z Dziejów Apostolskich 15:28, 29 co do powstrzymywania się od krwi. Z tego powodu wybierają metody leczenia, które nie wymagają transfuzji krwi[uwaga 4]. Neutralność. Zachowują neutralność w sprawach politycznych oraz nie uczestniczą w konfliktach zbrojnych ani nie zgadzają się na odbywanie służby wojskowej (Ewangelia Jana 18:36; Ewangelia Mateusza 26:52; Księga Izajasza 2:2–4). Podporządkowanie władzom świeckim. Uważają za chrześcijański obowiązek przestrzeganie prawa i okazywanie szacunku władzom. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy prawo jest w sprzeczności z wyraźnymi zasadami lub prawami biblijnymi; wtedy uznają za wyższą władzę Boga (Ewangelia Mateusza 22:21; List do Rzymian 13:1; Dzieje Apostolskie 5:29). Praktyki religijne Chrzest. Przyjmują chrzest przez całkowite zanurzenie w wodzie – jako symbol oddania się Bogu osoby duchowo dojrzałej. Nie praktykują chrztu niemowląt, choć dziecko może zostać ochrzczone, jednak wyłącznie na podstawie świadomej decyzji, po zrozumieniu i zaakceptowaniu głoszonych przez nich nauk. Nie posiadają tzw. formuły chrztu, czyli nie ma podczas tego aktu żadnych wygłaszanych słów (przed chrztem padają tylko dwa pytania). Ewangelizacja. Prowadzą na całym świecie działalność kaznodziejską – przez niepłatnych ochotników, zwanych głosicielami. Swych nauk opartych na Biblii nauczają głównie przez głoszenie od domu do domu, a także przez głoszenie publiczne – na ulicy i w innych miejscach publicznych oraz przez głoszenie nieoficjalne – krewnym i znajomym oraz innym spotykanym osobom. W działalności tej szeroko wykorzystują publikacje w formie drukowanej, ale także filmy wideo, nagrania audio oraz oficjalną stronę internetową – Kształcą również misjonarzy w powołanej do tego celu Szkole Gilead. Małżeństwo. Świadkowie Jehowy uważają, że małżeństwo ma stanowić święty, trwały związek kobiety i mężczyzny – dar od Jehowy Boga. Wyznawcy pragnący zawrzeć małżeństwo muszą zadbać, aby ich związek małżeński był zawarty według prawa obowiązującego w danym kraju. Ceremonii złożenia przysięgi małżeńskiej przewodniczy urzędnik urzędu stanu cywilnego w Polsce; w wielu innych krajach – odpowiednik, lub w niektórych krajach upoważniony kaznodzieja. Okolicznościowe przemówienie może się odbyć w miejscowej Sali Królestwa – za zgodą miejscowych starszych zboru; na ogół zapraszana jest cała wspólnota zboru i inni goście. Wygłaszane przemówienie pt. Małżeństwo godne uznania w oczach Bożych kieruje uwagę na praktyczne rady zawarte w Biblii, dotyczące życia rodzinnego. W zależności od decyzji nowożeńców może się potem odbyć przyjęcie weselne, na które przybywają zaproszeni goście. Niektóre zwyczaje ślubne nie są praktykowane. Nie praktykuje się odnawiania przysięgi małżeńskiej, a obchodzenie rocznic ślubu pozostawione jest osobistej decyzji. Duży nacisk kładzie się na to, by współmałżonkiem została osoba z grona współwyznawców, choć nie jest to warunkiem zawarcia małżeństwa. Możliwość zawarcia ponownego związku małżeńskiego jest uzależniona od śmierci współmałżonka; dopuszczalna jest także w przypadku rozwodu, ale tylko wtedy, gdy dojdzie do niego na podstawie cudzołóstwa jednej ze stron. Modlitwa. Modlą się wyłącznie do Boga Jehowy, a swoje modlitwy zanoszą w imię jego syna – Jezusa, nie recytują ich z pamięci, ani nie odczytują z np. modlitewnika. Odrzucają kult obrazów, rzeźb i innych wizerunków (który uważają za bałwochwalstwo) oraz pośrednictwo i kult świętych. Osobiste i rodzinne studium Biblii. Biblię studiują indywidualnie (tzw. osobiste studium Biblii) oraz w gronie rodzinnym (tzw. wielbienie Boga w gronie rodzinnym). Codziennie analizują fragment Biblii na podstawie broszury „Codzienne badanie Pism”. Pogrzeb. Pochówek odbywa się w sposób zgodny z miejscowym prawem i zwyczajami (niekolidującymi z wierzeniami Świadków Jehowy); może być stosowana kremacja. Uroczystości pogrzebowe wyznawców nie zawierają rytuałów i obrzędów w intencji zmarłych. Okolicznościowe przemówienie może odbyć się w miejscowej Sali Królestwa, w zakładzie pogrzebowym, w domu zmarłego lub przy grobie. Starszy zboru krótko przypomina historię życia zmarłego oraz jego nadzieję na zmartwychwstanie, którą żywił; przypomina, co Biblia mówi o śmierci i nadziei zmartwychwstania (Ewangelia Jana 5:28, 29; 11:25; List do Rzymian 5:12; 2 list Piotra 3:13). W czasie uroczystości zwykle śpiewa się kilka stosownych pieśni, a kończy modlitwą do Boga. Wystrzegają się zwyczajów praktykowanych z myślą o zjednaniu sobie przychylności zmarłych lub jakichkolwiek działań na ich rzecz związanych z poglądem, jakoby człowiek posiadał nieśmiertelną duszę. Pomoc humanitarna i społeczna. W razie klęsk żywiołowych, wojen i zamieszek organizują pomoc humanitarną głównie dla poszkodowanych współwyznawców (lokalną lub międzynarodową). Nie izolują się od innych i są wyczuleni na potrzeby społeczności, w której żyją. Prowadzą również działalność społeczną pomagając potrzebującym. Szkolenia. Prowadzą szkolenia np.: Kurs Służby Pionierskiej, Kurs Służby Królestwa, Kurs dla Ewangelizatorów Królestwa czy Biblijna Szkoła Strażnicy – Gilead. Prowadzą również kursy czytania i pisania dla analfabetów w ponad 110 językach. Święta. Obchodzą tylko co roku rocznicę Wieczerzy Pańskiej – potocznie nazywaną Pamiątką śmierci Jezusa Chrystusa (w okresie zbliżonym do świąt Wielkiego Tygodnia, poprzedzającego Wielkanoc, których nie obchodzą), wiosną w dniu odpowiadającym 14 Nisan według biblijnego kalendarza księżycowego. Odrzucają tradycyjne wszelkie rytuały, święta, wywodzące się z kultury ludowej bądź obchodzone indywidualnie – jak urodziny czy imieniny, święta państwowe lub święta religijne, jeśli te naruszają przykazania lub zasady biblijne, np. związane są lub wywodzą się z niezgodnych z Biblią poglądów i praktyk religijnych, stanowią element kultu państwa lub nadmiernej czci oddawanej ludziom. W związku z tym nie obchodzą żadnych innych świąt, w tym Bożego Narodzenia, powołując się na zbieżność tradycji tych świąt z religiami pogańskimi oraz uważają, że pierwsi chrześcijanie nie chcieli ustalać daty narodzin Jezusa. Wykluczenie/odłączenie. W przypadku, gdy jakiś Świadek postępuje wbrew zasadom wiary, propaguje poglądy sprzeczne z przyjętymi naukami, bądź popełni jakiś poważny grzech, a nie okaże szczerej skruchy i żalu za swoje złe postępowanie, wtedy komitet sądowniczy złożony ze starszych zboru, może go wykluczyć ze społeczności. Istnieje możliwość powrotu, jeśli zmieni swoje postępowanie (do czasu powrotu będzie traktowany jak osoba wykluczona, co oznacza unikanie z nim wszelkich kontaktów). Osoba wykluczona może przychodzić na zebrania religijne do Sali Królestwa, jednak nie może się na nich wypowiadać ani kontaktować z obecnymi. Osoba, która odłącza się od ich społeczności, rezygnując z przynależności do niej i praktykowania ich religii, traktowana jest tak jak osoby wykluczone. Zebrania zborowe. Uczestniczą dwa razy w tygodniu w otwartych zebraniach zboru, które odbywają się w obiektach nazwanych Salami Królestwa. Składają się na nie trzy zebrania: wykłady publiczne – omawiają nauki i proroctwa biblijne, zasady i rady dotyczące życia rodzinnego, małżeńskiego, problemów młodzieży i zasad moralnych; studium Biblii za pomocą artykułu ze „Strażnicy” (studium Strażnicy) oraz chrześcijańskie życie i służba, składające się z trzech części: Skarby ze Słowa Bożego, Ulepszajmy swą służbę oraz Chrześcijański tryb życia (z punktem: zborowe studium Biblii). Na zebraniu tym analizuje się fragment książek omawiających najczęściej księgi biblijne, przedstawiane są filmy, pokazy i instruktaże technik ewangelizacji (metody głoszenia), wywiady i dyskusje, omawiane są artykuły z miesięcznika „Chrześcijańskie życie i służba – program zebrań”, omawiane są też praktyczne rady zastosowania Biblii w życiu codziennym oraz potrzeby zboru – różne tematy i zagadnienia o treści przydatnej dla członków zborów. Wstęp na zebrania religijne, na których realizowany jest biblijny program edukacyjny, jest wolny, nie przeprowadza się zbiórek pieniędzy. Zebrania mają charakter otwarty dla wszystkich. Zgromadzenia. Zwykle trzy razy do roku uczestniczą w masowych spotkaniach zwanych kongresami (zgromadzeniami), organizowanych zwykle na dużych obiektach, takich jak stadiony, hale sportowe, a także coraz częściej we własnych obiektach specjalnie do tego celu zbudowanych nazwanych Salami Zgromadzeń. Podaje się na nich objaśnienia tematów biblijnych w formie wykładów, wywiadów, słuchowisk, scenek, krótkich filmów oraz przedstawień kostiumowych (z wybranej relacji biblijnej), ogłasza wydanie nowych publikacji oraz przeprowadza się chrzest nowych członków. Wstęp na te zgromadzenia również jest wolny, nie przeprowadza się zbiórek pieniędzy. Organizacja W społeczności Świadków Jehowy nie występuje podział na laików i duchownych – wszyscy współtworzą społeczność duchowych braci i sióstr. W zborze przewodzą starsi zboru (nadzorcy), których wspierają słudzy pomocniczy. Organizacja Świadków Jehowy zarządzana jest w sposób określany jako teokratyczny. Składają się na nią lokalne społeczności chrześcijan tworzące zbory, zgrupowane zazwyczaj po około 20 w obwody. Obwody podlegają pod krajowe lub międzynarodowe Biura Oddziałów. Wszystkie te struktury działają pod ogólnoświatowym nadzorem Ciała Kierowniczego, które sprawuje nadzór we wszelkich sprawach dotyczących nauk i działalności całej organizacji (liczba jego członków nie jest stała, wynosi od kilku do kilkunastu mężczyzn). Wobec administracji państwowych Świadków Jehowy reprezentują różne zarejestrowane w poszczególnych krajach osoby prawne. Do najważniejszych należą: Pensylwańskie Biblijne i Traktatowe Towarzystwo Strażnica, do którego należą prawa autorskie publikacji Świadków Jehowy, oraz Zarejestrowane Nowojorskie Towarzystwo Biblijne i Traktatowe Strażnica zarządzające majątkiem. W Polsce Świadków Jehowy jako związek wyznaniowy reprezentuje osoba prawna: „Świadkowie Jehowy w Polsce” z siedzibą w Nadarzynie pod Warszawą. Statystyki W roku 2021 najwyższa liczba głosicieli wyniosła 8 686 980 należących do 119 297 zborów (w Polsce: 113 723 głosicieli w 1272 zborach). Podczas jedynego w roku święta religijnego Świadków Jehowy – Wieczerzy Pańskiej (Pamiątki śmierci Jezusa Chrystusa) – na całym świecie w 2021 roku zebrało się 21 367 603 osób (w Polsce: 201 271). Zestawienie podstawowych statystyk Świadków Jehowy[uwaga 5]: Najwyższa liczba głosicieli w 2021: 8 686 980 Przeciętna liczba głosicieli w 2021: 8 480 147 Procent wzrostu w stosunku do 2020: 0,7% Liczba nowo ochrzczonych w 2021: 171 393 Liczba krajów i terytoriów: 239 Przeciętna liczba pionierów pomocniczych w 2021: 398 504 Przeciętna liczba pionierów pełnoczasowych w 2021: 1 350 138 Liczba godzin spędzonych w działalności kaznodziejskiej w 2021: 1 423 039 931 Przeciętna liczba studiów biblijnych w 2021: 5 908 167 Liczba obecnych na Wieczerzy Pańskiej (Pamiątce) w 2021: 21 367 603 Liczba zborów w 2021: 119 297 Publikacje Świadkowie Jehowy są znani z prowadzenia działalności kaznodziejskiej, w czasie której korzystają z publikacji biblijnych i je nieodpłatnie rozpowszechniają. Posługują się nimi również na zebraniach zborowych. Celem wydawania tych publikacji jest pomoc w zrozumieniu Biblii i zwrócenie uwagi na jej praktyczną wartość. Publikacje biblijne wydają w formie drukowanej, elektronicznej, fonicznej i wizualnej w 1061 językach, w tym w 104 językach migowych oraz dodatkowo w 19 wydaniach brajlowskich. Publikacje te są dostępne online na oficjalnej stronie internetowej Świadków Jehowy – Do najbardziej znanych należą czasopisma: „Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy” wydawana w 419 językach w przeciętnym nakładzie 36,3 miliona egzemplarzy (wydanie do rozpowszechniania) oraz „Przebudźcie się!” – w 216 językach w przeciętnym nakładzie blisko 31,5 miliona egzemplarzy. Towarzystwo Strażnica publikuje również Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata, przekład Pisma Świętego wydany do tej pory w całości lub w częściach w nakładzie przeszło 243 milionów egzemplarzy w 237 językach. Tylko w latach 1998–2008 łączny nakład wszystkich publikacji biblijnych wyniósł ponad 20,7 miliarda egzemplarzy, a w samym tylko roku 2015 – około 4,5 miliarda egzemplarzy. Są one drukowane we własnym zakresie – głównie w 9 dużych drukarniach znajdujących się w Ameryce Północnej i Południowej, Afryce, Azji, Australii i Europie. Wiele publikacji osiąga nakład ponad 100 mln egz., w kilkuset językach. Niektóre z nich zostały zamieszczone w Księdze rekordów Guinnessa (Rekordy wydawnicze), zostały również nagrodzone i wyróżnione na wystawach, festiwalach, konkursach oraz przez stowarzyszenia pozarządowe i rządy kilku krajów. Niektóre były wykorzystywane w rządowo-społecznych programach edukacyjnych. Status religii oraz legalność Sytuacja prawna W większości krajów świata Świadkowie Jehowy są prawnie zarejestrowani jako związek wyznaniowy lub działają legalnie na mocy przepisów ogólnych. Jednak zwłaszcza w czasie wojen działalność religijna Świadków Jehowy bywała w przeszłości zakazywana lub ograniczana prawnie nawet w wielu tych krajach, w których obecnie mogą ją prowadzić bez przeszkód. Wiele międzynarodowych organizacji świeckich, także sądowniczych, uznaje Świadków Jehowy za „znaną religię”. W orzeczeniu z 26 września 1996 roku w sprawie „Manoussakis i inni przeciwko Grecji” Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że Świadkowie Jehowy cieszą się statusem „znanej religii” i korzyściami, jakie wynikają z tego uznania. Czasami wbrew temu orzeczeniu w niektórych dokumentach byli wymieniani jako sekta. Na przykład we Francji zostali ujęci w sprawozdaniu parlamentarnym na liście sekt. Choć raport ten sam w sobie nie pociągał za sobą konsekwencji prawnych, to jednak był wykorzystywany przeciwko Świadkom Jehowy. 1 grudnia 2005 roku Sąd Apelacyjny w Paryżu nakazał francuskiemu ministrowi spraw wewnętrznych udostępnienie Świadkom Jehowy dokumentów policyjnych, na podstawie których wciągnięto ich w roku 1996 na listę sekt. Sąd uznał, że oceny skutków działalności Świadków Jehowy, o której wspominają te dokumenty, miały błahy charakter i nie mogą być brane pod uwagę. 30 czerwca 2011 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że rząd Francji naruszył prawa Świadków Jehowy, kiedy starał się narzucić z mocą wsteczną 60% podatek od wszystkich darowizn przekazanych przez Świadków Jehowy we Francji w latach 1993 i 1996. 5 lipca 2012 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że rząd Francji musi zwrócić Świadkom Jehowy ponad 4,5 miliona euro – wraz z odsetkami – w celu pełnego zadośćuczynienia za naruszenie ich wolności religijnej poprzez nielegalne opodatkowanie. 11 grudnia 2012 roku rząd Francji zwrócił Świadkom Jehowy 6 373 987,31 euro, a także pokrył koszty procesu. W Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych do końca 1998 roku toczyło się 71 spraw dotyczących działalności religijnej lub wolności wyznania Świadków Jehowy, z których około dwie trzecie zakończyło się wyrokiem korzystnym dla tego ruchu religijnego. Do roku 2015 w 50 rozpatrzonych sprawach zapadły decyzje pomyślne dla Świadków Jehowy. W latach 2000–2014 Świadkowie Jehowy odnieśli 244 zwycięstwa w sądach najwyższych różnych krajów. Ponadto do czerwca 2014 roku przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka wygrali 57 spraw, których orzeczenia są wiążące dla wszystkich krajów członkowskich Rady Europy. Do 2022 roku Trybunał ten orzekł na korzyść Świadków Jehowy z Armenii, z Austrii, z Azerbejdżanu, z Belgii, z Francji, z Gruzji, z Litwy, z Rosji oraz z Turcji. Mimo tego w Rosji w dalszym ciągu toczą się procesy przeciwko temu związkowi religijnemu. 26 czerwca 2014 roku Trybunał ten jednogłośnie orzekł, że władze rosyjskie nie mogą prawnie ograniczać swobód religijnych Świadków Jehowy. Na terenie Polski Świadkowie Jehowy zostali zarejestrowani po raz pierwszy 20 maja 1913 roku, a zbór warszawski 17 października 1905. Zakaz działalności Świadków Jehowy obowiązywał od marca 1938 do końca II wojny światowej oraz od lipca 1950 do maja 1989. Gdy pod koniec tego okresu sprzeciw ze strony władz zelżał w celu ułatwienia importu swoich publikacji Świadkowie Jehowy w Polsce zarejestrowali w 1985 roku spółkę Strażnica – Wydawnictwo Wyznania Świadków Jehowy w Polsce. 12 maja 1989 zostali oficjalnie zarejestrowani i zalegalizowani w Urzędzie do Spraw Wyznań jako związek wyznaniowy pod nazwą Strażnica – Towarzystwo Biblijne i Traktatowe. Zarejestrowany Związek Wyznania Świadków Jehowy w Polsce, od roku 2014 jako Świadkowie Jehowy w Polsce. 31 stycznia 1990 roku zostali wpisani do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych pod nr 34. Kraje zakazu działalności Podczas I wojny światowej zakaz rozpowszechniania literatury biblijnej wprowadzono w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, a wkrótce także w Indiach oraz w Niasie (obecne Malawi). W latach 20. ograniczenia działalności Badaczy Pisma Świętego wprowadzono w Grecji, Hiszpanii, Rumunii, na Węgrzech i we Włoszech. W latach 30. zakaz działalności albo rozprowadzania literatury wprowadziły Albania, Austria, Bułgaria, Estonia, Jugosławia, Litwa, Łotwa, Polska, niektóre kantony Szwajcarii, Złote Wybrzeże (obecna Ghana), terytoria francuskie w Afryce oraz w Trynidad i Fidżi. Podczas II wojny światowej zakaz wprowadziły Japonia, Niemcy i Włochy oraz państwa, które znalazły się pod ich wpływem: Albania, Austria, Belgia, Czechosłowacja, Holandia, Holenderskie Indie Wschodnie (obecna Indonezja), Korea i Norwegia. Dekrety wymierzone przeciw Świadkom Jehowy wydano również w Argentynie, Brazylii, Finlandii, Francji i na Węgrzech. Rząd Wielkiej Brytanii w okresie wojny nałożył embargo na dostawy literatury biblijnej. Natomiast na terenie Imperium Brytyjskiego oraz Brytyjskiej Wspólnoty Narodów delegalizację działalności Świadków Jehowy lub ich publikacji wprowadzono w: Australii, na Bahamach, Basuto (obecne Lesoto), Beczuanie (obecna Botswana), Birmie (obecna Mianma), Cejlonie (obecna Sri Lanka), Cyprze, Dominice, Fidżi, Gujanie Brytyjskiej (obecnie Gujana), Indiach, Jamajce, Kanadzie, Niasie (obecne Malawi), Nigerii, Nowej Zelandii, Rodezji Południowej (obecne Zimbabwe), Rodezji Północnej (obecna Zambia), Singapurze, Suazi, Wyspach Podwietrznych (część brytyjska), Złotym Wybrzeżu (obecna Ghana) oraz Związku Południowej Afryki (obecna Południowa Afryka). W ciągu 45 lat od zakończenia wojny wiele krajów odmówiło Świadkom Jehowy prawnego zarejestrowania, a ponadto ich religię lub działalność w różnych okresach zdelegalizowano w sumie w 23 krajach afrykańskich, w 9 azjatyckich, 8 europejskich, 3 latynoamerykańskich i w 4 państwach wyspiarskich. W roku 1992 Świadkowie Jehowy podlegali różnym ograniczeniom w 24 krajach świata. W 2022 roku całkowity zakaz działalności lub znaczne jej ograniczenie (aż po otwarte prześladowania, aresztowania, przetrzymywanie w więzieniach i obozach, liczne przypadki używania przemocy i inne szykany) ma miejsce w 33 krajach, komunistycznych: Chiny, Korea Północna, Laos, Wietnam, islamskich: Algieria, Afganistan, Arabia Saudyjska, Bahrajn, Brunei, Dżibuti, Egipt, Erytrea, Irak, Iran, Jemen, Jordania, Katar, Komory, Kuwejt, Liban, Libia, Malediwy, Maroko, Oman, Somalia, Syria, Tunezja, Uzbekistan, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turkmenistan, Tadżykistan, a także w Singapurze i Bhutanie. Po kilkunastu latach stopniowego ograniczania działalności Świadków Jehowy 20 kwietnia 2017 roku rosyjski Sąd Najwyższy zdelegalizował Centrum Administracyjne Świadków Jehowy w Rosji oraz wszystkie lokalne organizacje religijne. Wyrok ten został podtrzymany przez Sąd Najwyższy 17 lipca 2017 roku, co w praktyce oznacza zakaz działalności na terenie Rosji. 26 września 2018 roku Sąd Najwyższy nieuznawanej na arenie międzynarodowej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) uznał Świadków Jehowy za organizację ekstremistyczną oraz zdelegalizował ich działalność. Ogółem w wyżej wymienionych krajach następuje kilkuprocentowy wzrost liczby głosicieli. W 2021 roku w krajach zakazu lub ograniczenia prawnego działalności działało w sumie 211 597 głosicieli w 2834 zborach (z tego około 170 000 w Rosji). Służba wojskowa Na całym świecie Świadkowie Jehowy odmawiają pełnienia służby wojskowej bądź udziału w szkoleniach wojskowych. Z tego względu w kilku krajach są skazywani na karę pozbawienia wolności[uwaga 6]. Jednak w większości krajów świata podyktowana sumieniem odmowa służby wojskowej jest uznawana za wystarczający powód do niepowoływania do tej służby, a odmawiający jej nie są karani. W krajach tych na mocy ustawodawstwa zazwyczaj albo obowiązuje zawodowa służba wojskowa, albo wprowadzono alternatywną służbę cywilną, której podlegają Świadkowie Jehowy. Kary więzienia Świadkowie Jehowy nadal są więzieni z powodu swych przekonań religijnych. Według danych z początku sierpnia 2022 roku na całym świecie było to co najmniej 156 osób. W tym w Erytrei – 20, w Korei Południowej – 1, na Krymie – 4, w Rosji – 90, w Singapurze – 13, Tadżykistanie – 1 oraz w innych krajach co najmniej 27. W Erytrei w 1994 roku Świadkom Jehowy odebrano obywatelstwo oraz pozbawiono wynikających z niego podstawowych praw. Wśród 20 osób uwięzionych w Erytrei znajduje się 14 mężczyzn i 6 kobiet. Żadnej z tych osób nie zostały formalnie postawione zarzuty. Trzech więźniów przebywało w więzieniach ponad 23 lata. Zostali oni uwięzieni wkrótce po tym jak w roku 1993 Erytrea uzyskała niepodległość. W tym czasie cztery osoby zmarły w więzieniu, kilka innych zwolniono z więzienia ze względu na poważną utratę zdrowia, która była przyczyną śmierci trzech osób zmarłych wkrótce po zwolnieniu. W czerwcu 2016 roku Komisja Śledcza do spraw Praw Człowieka w Erytrei powołana przez Organizację Narodów Zjednoczonych określiła prześladowania obywateli Erytrei z powodu wyznawanej przez nich ich religii jako „zbrodnię przeciwko ludzkości”. Między grudniem 2020 a lutym 2021 z więzień zwolniono 32 Świadków Jehowy. W Korei Południowej i Singapurze powodem uwięzienia była odmowa pełnienia służby wojskowej. 28 czerwca 2018 Trybunał Konstytucyjny Korei Południowej uznał jeden z artykułów ustawy o służbie wojskowej za niezgodny z konstytucją, ponieważ nie zapewnia ona alternatywnej służby dla osób odmawiających pełnienia służby wojskowej. Decyzja ta pozwala Sądowi Najwyższemu na orzecznictwo w oczekujących w sądach różnych instancji około 900 konkretnych sprawach dotyczących osób odmawiających służby wojskowej. Ponadto zobowiązuje rząd do wprowadzenia alternatywnej służby dla osób odmawiających służby wojskowej do 31 grudnia 2019 roku. 1 listopada 2018 roku Sąd Najwyższy Korei Południowej postanowił, że podyktowana sumieniem odmowa służby wojskowej ze względów religijnych nie jest przestępstwem, lecz stanowi „uzasadnioną podstawę” niewyrażenia zgody na powołanie do wojska. To orzeczenie sądu najwyższej instancji umożliwia uznanie za niewinnych ponad 900 koreańskich głosicieli, których sprawy oczekują na rozpatrzenie w sądach różnych instancji. Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło 30 listopada zwolnić 57 z 64 pozostających w więzieniach głosicieli. Pozostali mają opuścić więzienia po odsiedzeniu 6 miesięcy z zasądzonej kary. W Rosji 25 maja 2017 podczas prowadzenia zebrania religijnego aresztowano obywatela Danii, Dennisa Christensena, któremu prokurator postawił zarzut organizowania działalności związku religijnego uznanego za ekstremistyczny, za co grozi wyrok od 6 do 10 lat więzienia. Od kwietnia 2018 władze Rosji zintensyfikowały działania wobec Świadków Jehowy. Do 28 lipca w aresztach przedprocesowych umieszczono 27 osób, w tym jedną kobietę oraz 7 kolejnych w areszcie domowym, które są podejrzewane o organizowanie, uczestnictwo bądź finansowanie działalności religijnej. Przeciw ponad 100 osobom wszczęto śledztwa kryminalne. 26 września 2018 roku przez Amerykańską Komisję ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (ang United States Commission on International Religious Freedom – USCIRF) przebywający od półtora roku w więzieniu Dennis Christensen został wpisany na listę więźniów sumienia odbywających karę za swoje wierzenia. W Turkmenistanie 14 marca 2015 za prowadzenie działalności religijnej został aresztowany Bahram Hemdemow i skazany w tym samym miesiącu przez Sąd Rejonowy w Lebap na 4 lata pozbawienia wolności w obozie w Seýdi. W styczniu 2018 roku zostali uwięzieni i skazani za odmowę pełnienia służby wojskowej Arsłan Begenjow i Kerwen Kakabajew. Przebywają w obozie w Seýdi. Od czerwca do września skazano i uwięziono 5 kolejnych osób za odmowę pełnienia służby wojskowej. Rosja Od stycznia 2018 roku organa ścigania zajmują się działalnością religijną rosyjskich Świadków Jehowy, pod zarzutem prowadzenia działalności ekstremistycznej. Od 10 kwietnia do 25 grudnia 2018 roku w 25 rosyjskich miejscowościach funkcjonariusze policji i Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, w tym zamaskowani z bronią automatyczną w ręku, przeprowadzili akcje przeciw Świadkom Jehowy. W wyniku tych akcji przeszukano 269 domów oraz aresztowano 55 mężczyzn i 7 kobiet, którym za udział w spotkaniach religijnych grozi kara od 2 do 10 lat więzienia. Świadkom Jehowy stawia się fałszywy zarzut „brania udziału w działalności organizacji ekstremistycznej”. 14 listopada 2017 roku Zgromadzenie Sędziów Sądu Najwyższego Federacji Rosyjskiej przyjęło Rezolucję nr 44, która stanowi, że rodzice mogą być „pozbawiani przez sąd praw rodzicielskich”, jeżeli angażują swoje dzieci w działalność organizacji religijnej, która została uznana za „ekstremistyczną”. 23 listopada 2017 roku Ministerstwo Edukacji i Nauki opublikowało „rekomendację”, by „resocjalizować” dzieci wystawione na wpływ „ideologii (...) religijno-ekstremistycznej”. Ministerstwo wymieniło zaledwie dwie takie grupy dzieci – dzieci członków Państwa Islamskiego ISIS i dzieci Świadków Jehowy. Zauważono, że rodzice będący Świadkami Jehowy mają „dziesiątki tysięcy dzieci i nastolatków”. 10 maja 2018 delegatura Unii Europejskiej przy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie wydała oświadczenie w sprawie sytuacji Świadków Jehowy w Rosji. Wyrażono w nim głębokie zaniepokojenie rosnącym prześladowaniem Świadków Jehowy w Rosji. Wykazano też, że rząd rosyjski chociaż twierdził, iż likwidacja osób prawnych reprezentujących Świadków Jehowy (LRO) nie będzie miała wpływu na indywidualne praktykowanie swojej wiary przez członków wyznania, doprowadził jednak do wszczęcia spraw karnych przeciw poszczególnym wierzącym. UE wyraziła niezadowolenie aresztowaniami członków społeczności Świadków Jehowy. Rząd rosyjski przejął kompleks Centrum Administracyjnego Świadków Jehowy oraz 90–100 obiektów służących jako miejsca zebrań (w 100 dalszych przypadkach toczą się postępowania sądowe). Służby stosują wobec wiernych „naloty policyjne” na prywatne domy i na miejsca wielbienia, arbitralne zatrzymania oraz zastraszają członków wyznania. Oświadczenie przyjęło również 9 innych krajów europejskich. Tego samego dnia delegatura Stanów Zjednoczonych przy OBWE wyraziła zaniepokojenie kolejnymi doniesieniami o nękaniu grup wyznaniowych. Zwrócono uwagę na fakt, że działalność pokojowego związku wyznaniowego władze określają jako „ekstremistyczną” stosując ustawę „anty-ekstremistyczną” w celu ograniczenia korzystania z wolności religijnej 19 czerwca ponad 60 rosyjskich obrońców praw człowieka, dziennikarzy i działaczy społecznych wystosowało apel o zaprzestanie prześladowania Świadków Jehowy w Rosji. Dokument ten wymienia imiennie 23 osoby aresztowane za przynależność do organizacji religijnej Świadków Jehowy. Rosja jest jedynym krajem członkiem Rady Europy, który kiedykolwiek rozpętał kampanię przeciw pokojowej działalności Świadków Jehowy. Świadkowie Jehowy złożyli 31 wniosków do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczących rażącego naruszania wolności wyznania w Rosji. ETPC rozpatruje roszczenia Świadków Jehowy wobec Rosji dotyczące zagrabionych obiektów przekraczające łącznie 6 miliardów rubli (blisko 80 milionów euro). W 2018 roku przez Amerykańską Komisję ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF) Rosja została uznana jako „kraj szczególnej troski” w zakresie łamania Ustawy o Międzynarodowej Wolności Religijnej (ang. International Religious Freedom Act – IRFA). Uwagi ↑ W późniejszych latach w celu prowadzenia na całym świecie działalności ewangelizacyjnej zarejestrowano również w innych krajach niedochodowe korporacje, będące prawnymi reprezentantami społeczności religijnej, która stała się później znana jako Świadkowie Jehowy. Zazwyczaj, gdy używa się terminu Towarzystwo Strażnica, odnosi się on do wspomnianego pensylwańskiego Towarzystwa Strażnica, założonego w 1881 roku i nadal działającego. ↑ Pierwsze z wielu doniesień o istnieniu w Niemczech obozów koncentracyjnych zostały opublikowane w roku 1933. W roku 1937 przedstawiono plany obozów koncentracyjnych Sachsenhausen i Esterwegen. ↑ Telewizja online i na życzenie – JW Broadcasting – jest dostępna również w języku polskim oraz polskim języku migowym. ↑ Świadkowie Jehowy zgadzają się na stosowanie dostępnych metod alternatywnych wobec transfuzji krwi jak hemodylucje i śródoperacyjne odzyskiwanie krwi. Przyjmowanie drobnych frakcji uzyskiwanych z krwi pozostawione jest osobistej decyzji. ↑ Dane dotyczą tzw. roku służbowego, liczonego od 1 września poprzedniego roku kalendarzowego do 31 sierpnia danego roku. ↑ Obecnie są to: Erytrea, Korea Południowa, Singapur i Turkmenistan. Źródła Wikipedia (zobacz listę autorów)
Jego żona, prezbiterianka, chciała, żeby mowę pogrzebową wygłosił Świadek Jehowy, jak również jej kaznodzieja. jw2019 He took me along as aide, secretary, and translator, so I am able to bear witness to what happened next.
Jakie wierzenia Świadków Jehowy odróżniają ich od innych religii?1) Biblia: Świadkowie Jehowy wierzą, że cała Biblia jest natchnionym Słowem Bożym, toteż zamiast stosować się do zasad opartych na tradycji ludzkiej, trzymają się Biblii jako podstawy wszystkich swych Bóg: Oddają cześć Jehowie jako jedynemu prawdziwemu Bogu i chętnie mówią innym o Nim i o Jego miłościwych zamierzeniach wobec ludzkości. Każdego, kto publicznie świadczy o Jehowie, uważa się zazwyczaj za członka jednej społeczności religijnej — Świadków Jezus Chrystus: Nie wierzą, że Jezus Chrystus wchodzi w skład Trójcy, lecz że — jak mówi Biblia — jest Synem Boga, pierwszym stworzeniem Bożym; wierzą, że istniał, zanim został człowiekiem, i że jego życie zostało przeniesione z nieba do łona dziewicy Marii; że jego złożone w ofierze doskonałe życie ludzkie umożliwia wszystkim wierzącym dostąpienie zbawienia i życia wiecznego; że od roku 1914 z upoważnienia Bożego Chrystus króluje nad całą Królestwo Boże: Wierzą, że Królestwo Boże jest jedyną nadzieją dla ludzkości; że jest to rzeczywisty rząd; że już wkrótce zniszczy ono obecny zły system rzeczy, ze wszystkimi ludzkimi rządami włącznie, i zaprowadzi nowy system, w którym zapanuje Życie w niebie: Wierzą, że 144 000 chrześcijan namaszczonych duchem będzie królować razem z Chrystusem w jego niebiańskim Królestwie. Nie wierzą, że każdy „dobry” człowiek idzie do Ziemia: Wierzą, że pierwotne zamierzenie Boże wobec ziemi zostanie urzeczywistnione; że cała ziemia będzie zaludniona czcicielami Jehowy i że będą się oni cieszyć życiem wiecznym jako ludzie doskonali; że nawet zmarli zostaną wskrzeszeni, aby otrzymać sposobność zaznawania tych Śmierć: Wierzą, że zmarli nie mają żadnej świadomości; że nie odczuwają cierpień ani przyjemności gdzieś w dziedzinie duchowej; że istnieją tylko w pamięci u Boga i dlatego całą ich nadzieją na przyszłe życie jest Dni ostatnie: Wierzą, że od roku 1914 żyjemy w dniach ostatnich tego złego systemu rzeczy; że ludzie miłujący prawość ocaleją z nadchodzącej zagłady i będą mogli żyć na oczyszczonej Oddzielenie od świata: Usilnie starają się nie należeć do świata, co według wypowiedzi Jezusa miało być cechą charakterystyczną jego naśladowców. Okazują bliźnim szczerą miłość chrześcijańską, ale nie biorą udziału w życiu politycznym ani w wojnach żadnego narodu. Dbają o zaspokajanie potrzeb materialnych swoich rodzin, ale unikają typowej dla świata pogoni za dobrami materialnymi i sławą, a także za Stosowanie się do rad biblijnych: Wierzą, że istotne znaczenie ma stosowanie się na co dzień do rad Słowa Bożego — w domu, w szkole, w interesach i w zborze. Każdy, bez względu na swą przeszłość, może zostać Świadkiem Jehowy, jeżeli porzuci praktyki potępione w Słowie Bożym i usłucha Boskich rad. Gdyby jednak potem dopuszczał się cudzołóstwa, rozpusty, homoseksualizmu, narkomanii, pijaństwa, kłamstwa lub kradzieży, zostanie wykluczony z ich organizacji. Niesamowite #świadectwo byłego Świadka Jehowy. Artur będąc w zborze Świadków Jehowych, zachorował i zaczął porównywać tłumaczenia Pisma Świętego. Przeżył na
Odpowiedzi HarcZo odpowiedział(a) o 18:59 To zależy kogo pytasz. Jeśli świadka jehowych- to NIGDY W ŻYCIU!, a jeśli Katolika, to- JASNE! ZAPRASZAMY! <3W życiu możesz robić wszystko (chociaż każda rzecz ma swoją konsekwencję). Ja uważam, że Katolicy w swoim bardziej... liberalnym i zdroworozsądkowym (religia i rozsądek... tiaa) podejściu są bardziej pomocni i nie nakazują, by religia zajęła wszystkie obszary Twojego życia- inaczej niż sekta (bo Świadkowie Jehowych są sektą), która zabiera więcej wolności. Micha$ha odpowiedział(a) o 19:07 Oczywiście, zapraszamy :) NLL3*13 odpowiedział(a) o 19:41 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Franz Raymond - Kryzys sumienia. Konflikt lojalności [były Świadek Jehowy] Historia Świadków Jehowy : Historia Świadków Jehowy(1) Imiona Boże w Biblii : Imiona Boże w Biblii książka (W porównaniu z nauką świadków Jehowy) Biuro Oddziału w Nadarzynie Świadkowie Jehowy w Polsce – społeczność Świadków Jehowy w Polsce licząca w 2021 roku 113 723 głosicieli, należących do 1272 zborów (w tym zbory i grupy obcojęzyczne oraz polskiego języka migowego)[uwaga 1]. Trzeci pod względem liczebności związek wyznaniowy w Polsce, jedna z 27 wspólnot Świadków Jehowy na świecie, których liczebność przekracza 100 tys. głosicieli. W 2021 roku w dorocznej uroczystości Wieczerzy Pańskiej w Polsce uczestniczyło 201 271 Świadków Jehowy, sympatyków oraz osób zaproszonych. Biuro Oddziału, koordynujące działalność Świadków Jehowy w Polsce, znajduje się w Nadarzynie niedaleko Warszawy. Polscy Świadkowie Jehowy korzystają z ośmiu Sal Zgromadzeń, znajdujących się w Lublinie, Łodzi, Malborku, Mostach, Skarbimierzu, Sosnowcu, Stęszewie i Warszawie. Początki Pierwsi Badacze Broszura „Świtanie Dnia Sądnego”, kompilacja wybranych treści tomów Wykładów Pisma Świętego (1908) Historia Świadków Jehowy na ziemiach polskich sięga roku 1891, kiedy to w trakcie swojej pierwszej podróży do Europy Charles Taze Russell odwiedził Kraków. W 1892 roku do ojczyzny ze Stanów Zjednoczonych powrócił kolporter C. Antoszewski, który w Chicago rozpowszechniał Biblie i książki Badaczy Pisma Świętego emigrantom[uwaga 2]. W roku 1895 Hipolit Oleszyński – Badacz Pisma Świętego ochrzczony w 1893 roku na pierwszej Konwencji Generalnej w Chicago – na trzy miesiące przyjechał ze Stanów Zjednoczonych do Warszawy, by członków swojej rodziny i znajomych zapoznać z wierzeniami Badaczy Pisma Świętego. Wizyta ta jednak nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Pomimo wielu trudności, w okresie późniejszym na tereny trzech zaborów docierała literatura w języku niemieckim i angielskim, wysyłana przez przebywających na emigracji krewnych i znajomych. W 1898 roku Margarete Giesecke z Niemiec, która w tym czasie opiekowała się znajdującym się w Berlinie składem literatury, przeznaczonym do wysyłania publikacji na teren Niemiec i innych krajów europejskich, zapoznała z wierzeniami Badaczy Pisma Świętego pewnego misjonarza protestanckiego, działającego na terenie zaboru pruskiego. Misjonarz ten dzielił się zdobytą wiedzą z innymi osobami na ziemiach polskich. W 1901 roku zbierała się w Warszawie niemieckojęzyczna grupa 15 osób, posługująca się publikacjami w języku niemieckim. Do grupy tej należał Johann Weinz, a literaturę otrzymywali z Niemiec za pośrednictwem Margarete Giesecke. Pierwsze zbory „Plan wieków”(1911) Kolejnym Badaczem Pisma Świętego działającym na terenie obecnej Polski był Szwajcar E. Bente, który w 1905 roku objął wakat dyrektora w warszawskiej fabryce koronek. Wkrótce przy pomocy tłumacza zorganizował grupę, która omawiała Biblię z pomocą publikacji Badaczy Pisma Świętego. 17 października 1905 roku udało się dokonać pierwszej rejestracji grupy polskich Badaczy Pisma Świętego. Grupę tę kilka razy odwiedził przedstawiciel niemieckiego biura, pielgrzym Hermann Herkendell (1889–1926); stamtąd też sprowadzano literaturę. Pierwsze traktaty w języku polskim opublikowano w Stanach Zjednoczonych w roku 1904. Nie zawierały one nazwy Towarzystwa Strażnica z powodu uprzedzeń katolików do wszystkiego co im kojarzyło się z protestanckimi Towarzystwami Biblijnymi. Dzięki staraniom Hipolita Oleszyńskiego w latach 1907–1909 wydano po polsku szereg publikacji ( w 1908 skrócone wydanie pierwszego tomu „Wykładów Pisma Świętego”), a w 1915 roku regularnie, co miesiąc, była wydawana „Strażnica” w języku polskim. Jej pierwszym tłumaczem i redaktorem był mieszkający w Chicago H. Oleszyński. Po roku 1907 powrócił ze Stanów Zjednoczonych do Warszawy Wincenty Kin, który wierzenia Badaczy Pisma Świętego przyjął dzięki Oleszyńskiemu. Zapowiedź wykładu publicznego Russella we Lwowie w dniu 24 marca 1911 (gazeta „Wiek Nowy”) 3 maja 1910 roku w 14-osobowym warszawskim zborze, zbierającym się w mieszkaniu E. Bente przy ul. Żelaznej 82, złożył wizytę Charles T. Russell wraz z Josephem F. Rutherfordem. Podczas całodniowego zebrania rolę tłumacza pełnił sługa oddziału niemieckiego Otto A. Kötitz. W spotkaniu tym uczestniczyło około 20 osób. W trakcie tej jednodniowej wizyty trzy osoby zostały pełnoczasowymi kolporterami. W marcu 1911 roku w trakcie posługi skierowanej do Żydów Russell odwiedził Kraków i Lwów z zamiarem wygłoszenia wykładu „Syjonizm w proroctwie”. W Krakowie z powodu restrykcji rządowych zabraniających organizowania wystąpień publicznych nie doszło do jego publicznego przemówienia, niemniej jednak Russell przeprowadził kilkanaście indywidualnych rozmów. We Lwowie oba zaplanowane wykłady zostały zakłócone przez sympatyków rabina Magnesa, lidera społeczności żydowskiej z Nowego Jorku. Rabin Magnes telegraficznie przestrzegł swoich znajomych przed Charlesem T. Russellem, przedstawiając go jako chrześcijańskiego misjonarza nawracającego Żydów. Ludzie ci podnosili hałas, by na wszelkie sposoby nie dopuścić Russella do głosu. Mimo że już wtedy w Warszawie było wiele osób, które interesowały się studiowaniem Biblii, w urządzaniu ich spotkań przeszkadzała carska policja, we wszystkim dopatrująca się sposobności do przygotowań zbrojnego powstania. Podczas wizyty Russell zasugerował złożenie do władz wniosku o prawną rejestrację wyznania. W roku 1911 zbór w Warszawie liczył około 25 osób, w Pabianicach – 20, w Raszynie – około 8. Pojawiły się też osoby zainteresowane w Łodzi. 15 sierpnia tego samego roku zostało ochrzczonych 15 osób. W 1911 roku wysłany do Polski przez Russella Hipolit Oleszyński odwiedził zbory w Warszawie, Łodzi, Pabianicach i innych miastach. W roku 1912 oraz w 1913 Oleszyński ponownie odwiedzał zbory, a także wygłaszał przemówienia publiczne gdziekolwiek było możliwe uzyskanie jednorazowego zezwolenia na takie wykłady. Zezwoleń jednak udzielano niechętnie. W tym czasie Bente i Oleszyński przygotowali dwa wnioski do Sekretarza Spraw Religijnych, dotyczące legalizacji działalności Badaczy Pisma Świętego, jednak mimo poniesionych znacznych nakładów finansowych zostały one załatwione odmownie. „Strażnica”, edycja polska,1915 nr 2 20 maja 1913 roku dzięki pomocy pewnego urzędnika pracującego w wojskowości udało się zalegalizować zbór warszawski oraz uzyskać prawną podstawę działalności Badaczy Pisma Świętego. Stało się to na mocy reskryptu nr 2167/5, wydanego przez Gieorgija Skałona generała-gubernatora Warszawy na Wincentego Kina. Reskrypt ten umożliwił działalność na większą skalę. Potwierdzał on istnienie zboru warszawskiego od 1905 roku. Akta urzędowe i sądowe, powołujące się na ten dokument, nawiązują równocześnie do 17 października 1906 roku, kiedy to car wydał ukaz tolerancyjny, zatwierdzający prawo tworzenia zborów mniejszościowych wyznań (Rosyjski Zbiór Praw poz. 1728)[uwaga 3]. Tym samym 20 maja 1913 roku uzyskano status wyznania uznanego przez państwo. W roku 1913 niemieckie Biuro Oddziału wysłało barona Nikolausa von Tornow w trzy podróże misyjne, w których uczestniczyło około 10 osób. Grupa ta rozpowszechniała traktaty oraz zapraszała okoliczną ludność na wykłady wygłaszane przez Bernharda Buchholza. Sale, w których wygłaszano wykłady, zawsze były przepełnione, a następny dzień poświęcano na odwiedzanie ludzi. Trzecia podróż tej grupy prowadziła aż pod ówczesną granicę niemiecko-rosyjską, dzięki czemu dotarła ona do niemieckojęzycznej ludności mieszkającej na terenie zaboru pruskiego. Krótko przed wybuchem I wojny światowej przedstawiciel Towarzystwa Strażnica, Joseph F. Ruterford, odbył podróż służbową do kilku krajów. Odwiedził również Polskę, gdzie w Łodzi spotkał się z Badaczem Pisma Świętego o nazwisku Dojczman. W wyniku tego spotkania rodzina Dojczmanów wyruszyła w podróż ewangelizacyjną do Rosji. Podróż ta miała potrwać dwa miesiące, jednak w wyniku wybuchu najpierw I wojny światowej, a później wojny domowej pobyt Dojczmanów w Rosji przeciągnął się i do Polski wrócili w 1921 roku. Niemieckojęzyczny zbór w Gdańsku (11 października 1925). W pierwszym rzędzie od lewej goszczący w Gdańsku Wilhelm Scheider (późniejszy sługa oddziału w Polsce), Paul Balzereit (sługa oddziału w Niemczech) oraz Wilhelm Ruhnau, w którego domu zbierał się gdański zbór i Ewald Niehuß (koordynator biura w Gdańsku) W lipcu 1910 roku w Gdańsku istniał już niewielki zbór niemieckojęzyczny. W kwietniu 1914 roku grupa liczyła 30 członków i sympatyków. Od roku 1917 gdański zbór zgromadzał się w mieszkaniu rodziny Ruhnauów. Do roku 1925 liczba jego członków wzrosła do 196 aktywnych głosicieli i sympatyków. Jeszcze przed rokiem 1918 w Poznaniu wyłoniła się grupa osób studiujących tomy „Wykładów Pisma Świętego” Russella w języku polskim, która utworzyła pierwszy zbór w tym mieście. Zborowi temu do 1922 roku przewodził Teofil Szmidt, a po jego wyprowadzce z Poznania przybyły z Warszawy Władysław Kącki, który na swój koszt wynajmował salę przy ul. Górna Wilda, gdzie wygłaszał wykłady. W 1922 roku zbór ten liczył około 20 członków. W kwietniu 1915 roku zebrało się w Warszawie na uroczystości Wieczerzy Pańskiej (Pamiątce) 90 osób, a niedługo potem 16 osób przyjęło chrzest. W wyniku I wojny światowej grupy zbierające się w Warszawie i Łodzi uległy częściowemu rozproszeniu. Wciąż jednak pojawiały się nowe osoby zainteresowane wierzeniami Badaczy Pisma Świętego. W 1918 roku warszawski zbór liczył już około 50 osób, które regularnie przychodziły na wykłady. Od stycznia 1919 roku „Strażnica” w języku polskim ukazywała się dwa razy w miesiącu. W 1920 roku zarząd główny polskiej filii Towarzystwa Strażnica w Detroit przysłał do Polski jako swoich przedstawicieli Kołomyjskiego i Czesława Kasprzykowskiego. Konwencja polskich Badaczy Pisma Świętego z udziałem Russella (Toledo, 29 maja 1916) Okres podziałów Afisz zapowiadający wykładCz. Kasprzykowskiego (1922) Podczas I wojny światowej zbory na terenie byłego zaboru rosyjskiego nie miały kontaktu z resztą Badaczy Pisma Świętego. Dlatego wiadomość o śmierci Russella dotarła do Warszawy dopiero dwa lata po fakcie. W okresie rozłamu i podziałów w ruchu Badaczy Pisma Świętego w Stanach Zjednoczonych, jedna z grup – Wincentego Kina (zm. 10 maja 1922) – przyjęła nauczanie Wolnych Badaczy Pisma Świętego. Wysłana przez amerykański oddział Towarzystwa Strażnica delegacja złożona z Kołomyjskiego i Kasprzykowskiego uznała, że nauki tej grupy są niezgodne z naukami Towarzystwa Strażnica i w niedługim czasie przywróciła właściwe poglądy w zborze. Ponieważ jednak Kin i inni nie powrócili do zboru, utracono prawo do działalności, na podstawie którego działali Badacze związani z Towarzystwem Strażnica, oraz salę, w której zgromadzał się zbór warszawski. Z tego względu zebrania zborowe i wykłady publiczne obywały się w wynajmowanych salach kinowych. Prężnie działająca grupa, publikowała zapowiedzi niedzielnych wykładów w prasie oraz w ulotkach, rozdawanych na ulicach. Dzięki temu w 1921 roku wykłady publiczne w stolicy gromadziły do 700 słuchaczy. Kołomyjski zachorował na tyfus, a po wyzdrowieniu powrócił do Stanów Zjednoczonych, gdzie ponownie usługiwał w charakterze pielgrzyma. Pomimo trudności, jakie wynikły na arenie politycznej Polski (trwała wojna z Rosją), w 1920 roku Kasprzykowski doprowadził do zarejestrowania „Stowarzyszenia Badaczy Pisma Świętego – Grupa II”. Znaleźli się w tej grupie Badacze Pisma Świętego związani z Towarzystwem Strażnica. Działalność jednak w znacznej mierze ograniczała inflacja. Zbory w tym czasie odwiedzał i wygłaszał wykłady pielgrzym ze Stanów Zjednoczonych Józef Krett. W 1920 roku do Krakowa powrócił ze Stanów Zjednoczonych Jan Kusina, który szybko zorganizował w tym mieście grupkę Badaczy Pisma Świętego. Zbór krakowski zbierał się na Podgórzu przy ulicy Kącik 5, w domu zakupionym z przeznaczeniem na salę zborową, przez pochodzącego z Mielca członka zboru o nazwisku Winiarz. W dniach od 30 października do 2 listopada 1921 roku odbył się pierwszy walny zjazd, w którym uczestniczyło ogółem ponad 500 osób, a 14 osób ochrzczono. W 1922 roku na Pamiątce w 32 miastach Polski zebrało się 657 osób. W roku 1921 w Warszawie w lokalu przy ul. Chmielnej 67/4 powstało przedstawicielstwo Towarzystwa Strażnica oraz skład literatury, natomiast przy ul. Hożej 35 znajdowała się sala zebrań warszawskiego zboru, która po remoncie mogła pomieścić 400 osób. Pierwszym przedstawicielem Towarzystwa Strażnica w latach 1921–1924 został Czesław Kasprzykowski. „Bitwa na niebie” Franciszek Puchała, który od 1913 roku przebywał na emigracji w Stanach Zjednoczonych, a wierzenia Badaczy Pisma Świętego przyjął w roku 1918, w 1921 roku powrócił w rodzinne strony. Tu z powodu wyznawanej przez niego religii spotkał się z szykanami ze strony miejscowego księdza Zygmunta Migdała z parafii Niepołomice i okolicznej ludności. Z tego względu wydał on własnym kosztem ulotkę, zawierającą krytykę 13 doktryn katolickich. Ulotkę tę Puchała przygotował w oparciu o książkę ks. Antoniego Wapplera „Historya Kościoła Katolickiego”. Obiecał w niej, że za udowodnienie ich biblijnego pochodzenia zapłaci po 10 000 marek polskich za każdą z doktryn. Treść ulotki stała się podstawą dyskusji, która miała miejsce 10 sierpnia 1922 roku w Krakowie na Podgórzu, w lokalu Badaczy Pisma Świętego. Uczestniczyli w niej ze strony Badaczy Pisma Świętego: Franciszek Puchała, Czesław Kasprzykowski i Wacław Narodowicz, a ze strony jezuitów: Jan Rostworowski, Józef Gliwa i Stanisław Chodoleński, którym towarzyszył prawnik Adam Konopka. Na życzenie jezuitów odbyła się ona przy drzwiach zamkniętych z udziałem kilku świadków i stenotypistek. Treść dyskusji podjętej i przegranej przez teologów jezuickich została wydana w formie broszury pt. „Bitwa na niebie” w nakładzie 10 000 egzemplarzy, nie licząc późniejszych dodruków. Między innymi dzięki temu w 1923 roku w Krakowie na uroczystości Pamiątki zgromadziło się 69 osób. Z czasem władze kościelne wywierały coraz większą presję na władze świeckie, nakłaniając je do aresztowań Badaczy Pisma Świętego. Strona katolicka zarzucała Badaczom Pisma Świętego, iż ich działalność jest finansowana przez środowiska amerykańskich Żydów względnie masonów, a także sprzyjanie komunizmowi i dążenie do anarchii co miało prowadzić do odrywania słabszych jednostek od wiary przodków. W wyniku donosów w 1921 roku policja krakowska przerywała zebrania, w których uczestniczyło około 40 osób. Powoływano się wówczas na brak odpowiedniego zezwolenia ze strony władz na urządzanie zebrań w mieszkaniach prywatnych w celu wysłuchania wykładów biblijnych. Chrztu udzielano w Wiśle, a w porze zimowej w wielkim basenie łaźni parowej hotelu Krakowskiego. Przy jednej z takich okazji na skutek donosu na teren basenu wkroczyła policja, przerywając uroczystość, której przewodził Jan Kusina, a chrztu udzielał Czesław Kasprzykowski. Takim działaniom sprzyjał brak uregulowania prawa wyznaniowego w okresie międzywojennym, stąd na organizowanie zebrań publicznych potrzebne było posiadanie jednorazowego zezwolenia wydawanego przez urząd starosty[uwaga 4]. W 1924 roku wyremontowano halę fabryczną w centrum Łodzi, która stała się miejscem zebrań religijnych, odbywających się zarówno w języku polskim, jak i niemieckim. W tym też roku na corocznej Wieczerzy Pańskiej (Pamiątce) w Łodzi zebrały się 92 osoby, w Poznaniu 91, w Warszawie 281, a także 625 osób w 13 innych miastach i miasteczkach, uwzględniając jedynie grupy liczące powyżej 20 osób. W latach 20. XX wieku wyświetlano film „Fotodrama stworzenia” w różnych miastach i choć starano się wynajmować jak największe sale to jednak ze względu na dużą ilość chętnych do obejrzenia filmu projekcje trzeba było kilkakrotnie powtarzać. Biletem wejścia na projekcje były publikacje Towarzystwa Strażnica, które rozprowadzano przed wejściem na salę kinową. Afisz zapowiadający wykładW. Wnorowskiego (1925) W grudniu 1924 roku by przeciwdziałać zarysowującemu się podziałowi w zborach, Towarzystwo Strażnica wydelegowało jako swojego przedstawiciela do Polski Wacława Wnorowskiego. Rozłam w warszawskim zborze wyraźnie zaznaczył się w okresie Pamiątki 1925 roku. W tym czasie Czesław Kasprzykowski stał się jawnym przeciwnikiem Towarzystwa Strażnica. Związał się on z ruchem LHMM, który w Polsce działa pod nazwą Świecki Ruch Misyjny „Epifania”. W wyniku tego rozdziału Kasprzykowski przekazał Biuro przy ulicy Chmielnej 67/4 Wacławowi Wnorowskiemu, działającemu w roli nowego przedstawiciela Towarzystwa Strażnica, natomiast sala zebrań przy ul. Hożej 35 należała do założonego przez Kasprzykowskiego odłamu. Kasprzykowski przejął też zarejestrowane na siebie „Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego – Grupa II”. W wyniku tego grupa Badaczy Pisma Świętego związana z Towarzystwem Strażnica pozostała bez rejestracji. W roku 1925 zbory w Polsce odwiedził Joseph F. Rutherford wraz z Alexandrem H. Macmillanem. W tym samym roku po polsku zaczęło się ukazywać czasopismo „Złoty Wiek”. W roku 1926 na dwóch konwencjach zebrało się 2706 osób. W tym samym roku w Warszawie przy ul. Nowy Zjazd 1 zaczęło funkcjonować krajowe biuro Towarzystwa Strażnica oraz sala zebrań. Po powrocie Wnorowskiego do Stanów Zjednoczonych warszawskim biurem kierował Szwed, którego w następnym roku zastąpił Wacław Narodowicz. Ponieważ Narodowiczowi nie odpowiadała praca biurowa powrócił do wygłaszania wykładów w zborach Badaczy Pisma Świętego. W roku 1927 przybył do Polski Ludwik Kuźma, wydelegowany przez Towarzystwo Strażnica. Uznał on, że potrzebna jest sprawniejsza komunikacja z głównym biurem Towarzystwa. Pierwsza konwencja w Bydgoszczy (1927?) Paul Balzereit, wysłany z niemieckiego Biura Oddziału, które sprawowało nadzór nad biurem w Polsce, zaproponował objęcie po Narodowiczu kierownictwa nad biurem w Warszawie Wilhelmowi Scheiderowi. Ten wskazał na Edwarda Rüdigera, który przez blisko rok pełnił te obowiązki. Gdy wskutek trudności paszportowych obywatele Niemiec stracili możliwość przyjeżdżania do Polski, bezpośrednią opiekę nad działalnością teokratyczną w Polsce przejęło środkowoeuropejskie biuro Towarzystwa w Bernie, w Szwajcarii. Skierowało ono do Polski w roku 1928 Martina C. Harbecka, by jeszcze raz poszukać kogoś, kto nadawał by się do usługiwania w charakterze nadzorcy działalności w Polsce. Wtedy też sługą oddziału został Wilhelm Scheider. W tym czasie Wilhelmowi Scheiderowi swoje pełnomocnictwa do reprezentowania pierwszej grupy Badaczy Pisma Świętego zarejestrowanej przed I wojną światową na mocy reskryptu nr 2167/5 przekazał Całka, który był w 1913 roku upoważniony przez władze carskie. Dzięki temu Badacze Pisma Świętego, związani z Towarzystwem Strażnica ponownie działali legalnie. W 1927 roku z polecenia Hipolita Oleszyńskiego przyjechał do Polski August Stahn, współpracownik Pastoralnego Instytutu Biblijnego. Rozpoczął on organizowanie w Polsce w jedną całość, luźno działających w zborach grupek opozycjonistów, które z czasem utworzyły zbory Wolnych Badaczy Pisma Świętego. Stało się to przyczynkiem do ostatecznego rozdziału ruchu badackiego w Polsce na zbory lojalne wobec Towarzystwa Strażnica oraz zbory Wolnych Badaczy Pisma Świętego, który to podział nastąpił około roku 1928. Wyciąganie głosicieli ze zborów związanych z Towarzystwem Strażnica czy nawet przeciąganie całych zborów na stronę Wolnych Badaczy Pisma Świętego trwało jeszcze na początku lat 30[uwaga 5]. W roku 1928 w Polsce do 24 zborów związanych z Towarzystwem Strażnica należało 256 głosicieli. Oprócz polskojęzycznych zborów istniały również zbory niemieckojęzyczne w Łodzi i Pabianicach. W tym samym roku do kraju powrócili głosiciele, którzy przyjęli wierzenia Badaczy Pisma Świętego we Francji, Teofil Piaskowski, Szczepan Kosiak i Jan Zabuda. W roku 1930 działało w Polsce 55 zborów oraz 25 mniejszych grup, pracowało również 30 kolporterów. Oprócz literatury w języku polskim rozprowadzano też literaturę w języku niemieckim, rosyjskim i ukraińskim. Po okresie podziałów w zborach Badaczy Pisma Świętego w Polsce jakie nastąpiły w latach dwudziestych 6 kwietnia 1931 roku na zjeździe w Łodzi delegaci z poszczególnych zborów z całej Polski oraz z Wolnego Miasta Gdańska przyjęli statut organizacyjny. Zgodnie z przyjętym statutem siedziba związku mieściła się w Łodzi, a obszar jego działania objął całą Polskę wraz z Wolnym Miastem Gdańsk. W celu odróżnienia od innych grup badackich, działających wówczas w Polsce w statucie przyjęto też nazwę „Zjednoczenie Badaczy Pisma Świętego”, którą nie posługiwano się jednak zbyt długo. Afisz zapowiadający wykład St. Raczka (1930) W latach trzydziestych na terenie Galicji i Wołynia nadzorcą podróżującym został Ludwik Kinicki. Pochodził on z Czortkowa skąd jego rodzina wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Tam zetknął się z Badaczami Pisma Świętego i wrócił w rodzinne strony by prowadzić działalność kaznodziejską. Procesy sądowe W latach 20. i 30. XX wieku bardzo częste stało się szkalowanie Badaczy Pisma Świętego za pośrednictwem prasy przez stronę kościelną. Najczęściej posługiwano się pomówieniami o związkach Badaczy z komunizmem. Franciszkanin Maksymilian M. Kolbe w piśmie „Rycerz Niepokalanej” w roku 1923 pisał: „Badacze zaś Pisma św. są (...) niczem innem, jak tylko zamaskowanym bolszewizmem ze wszystkiemi obietnicami talmudystycznymi”, a także zarzucał im zjednywanie wyznawców „grubymi dolarami”. Często też wytaczano poszczególnym osobom procesy o rzekome bluźnierstwa, których jakoby mieli się dopuszczać. Przykładem takiego procesu była sprawa w 1933 roku w Chojnicach, w której pionierowi Świadków Jehowy, Janowi Śmieszko zarzucono dopuszczenie się bluźnierstw za pomocą druków. W roli eksperta katolickiego wystąpił doktor teologii, ksiądz Franciszek Jank, a w roli biegłego z ramienia Towarzystwa Strażnica Wilhelm Scheider. W trakcie rozprawy sądowej rozpatrywano takie zagadnienia jak nieśmiertelność duszy, wieczne męki i czyściec. Rozprawa ta zakończyła się uniewinnieniem Śmieszki. Z kolei Świadkowie Jehowy wytoczyli proces krakowskiemu „Ilustrowanemu Kurierowi Codziennemu”, który pisał, że Świadkowie Jehowy to w rzeczywistości zakonspirowani komuniści, śpiewają pieśni bolszewickie, a szkoleni są na terenie Związku Radzieckiego i stamtąd są opłacani. Redaktor naczelny pisma został skazany sądownie. W wydanej w 1927 roku książce „Sekty żydujące w Polsce” jezuita Mieczysław Skrudlik pisał o Badaczach Pisma Świętego jako o ugrupowaniu o koncepcjach społeczno-politycznych „na wskroś antypaństwowych”, które miało tworzyć na terenie kraju siedliska „bolszewizmu, komunizmu i anarchii” oraz miało dążyć do zniszczenia istniejącego ustroju państwowego i zachwiania fundamentami polskiej państwowości. Zdaniem jezuity Badacze Pisma Świętego mieli poprzez „propagowanie wolnej miłości ze wszystkimi jej następstwami” stanowić szczególne niebezpieczeństwo dla rodzin. Książkę tą 6 czerwca 1927 roku autor wysłał na ręce arcybiskupa Augusta Hlonda. Opublikował też kilka broszur o podobnej treści. Pozwany do sądu, Skrudlik trzykrotnie wnosił o odroczenie rozprawy ze względu na stan zdrowia, a później po kilku zmianach miejsca zamieszkania stał się dla sądu nieuchwytny. „Złoty Wiek” „Złoty Wiek”, edycja polska,numer próbny (10 listopada 1920) Od 15 marca 1925 roku zaczęło się regularnie ukazywać po polsku czasopismo „Złoty Wiek” (obecnie „Przebudźcie się!”), a jego tłumaczem był Edward Rüdiger. Do roku 1933 czasopismo to było drukowane w Szwajcarii i sprowadzane do Polski. Przez krótki czas „Złoty Wiek” był dostępny również w sprzedaży w kioskach ulicznych wraz z prasą światową i szeroko reklamowany na ulicach Warszawy i Łodzi. Ponieważ czasopismo to zdaniem strony kościelnej podważało doktryny i autorytet Kościoła katolickiego, strona kościelna wywierała presję na władze by uniemożliwić jego wydawanie. W 1929 roku dwóch arcybiskupów wystosowało petycję, wnoszącą o zakaz wydawania czasopisma „Złoty Wiek” w języku polskim. 24 października 1929 roku Felicjan Sławoj Składkowski minister spraw wewnętrznych cofnął debit pocztowy na sprowadzanie czasopisma „Złoty Wiek” w języku polskim ze Szwajcarii. Po kilku tygodniach musiał zrezygnować ze stanowiska, a jego następca Henryk Józewski 22 stycznia 1930 roku ponownie zezwolił na sprowadzenie czasopisma i rozsyłanie go pocztą. Gdy w 1933 roku uniemożliwiono sprowadzanie „Złotego Wieku” ze Szwajcarii, zaczęto drukować czasopismo w Łodzi. Kilkakrotnie jednak zmieniano wydawców, gdyż strona kościelna wywierała na nich presję by zaprzestali wydawania pisma. Po licznych konfiskatach czasopisma zarządzonych przez urząd cenzury doszło do zakazu publikacji „Złotego Wieku”. Po wniesionej apelacji wydawano „Złoty Wiek” aż do czasu wydania decyzji o nieodwołalnym zakazie wydawania czasopisma. Augustyn Raczek odpowiedzialny za wydawanie „Złotego Wieku” został skazany na 15 miesięcy więzienia. Ostatni numer „Złotego Wieku” ukazał się 1 września 1936 roku. Jednak w miejsce tego czasopisma 1 października 1936 roku zaczęto w Warszawie wydawać czasopismo pod tytułem „Nowy Dzień”. Miało ono taki sam charakter jak „Złoty Wiek”. Ukazywało się ono do samego wybuchu II wojny światowej. Redaktorem nowego czasopisma został Ludwik Kinicki. Płyta z nagraniem „Armagiedon” Krótko po zakazie wydawania polskiej edycji „Złotego Wieku” cofnięto debit pocztowy dla „Das Goldene Zeitalter” (niemieckiego wydania „Złotego Wieku”). 18 października 1937 roku Łódzki Sąd Okręgowy pierwszej instancji skazał Wilhelma Scheidera, nadzorcę Biura Oddziału w Łodzi na 18 miesięcy więzienia z powodu sprowadzenia trzech wydań niemieckiego czasopisma „Das Goldene Zeitalter”. Na rozprawie apelacyjnej adwokat prosił o łagodniejszy wyrok w zawieszeniu, a Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok uniewinniający i zarządził zwrot skonfiskowanych egzemplarzy czasopism argumentując, że „pismo to nie nosi charakteru lżenia i wyszydzania dogmatów i wierzeń chrześcijaństwa, lecz jest popartą cytatami z Pisma Świętego polemiką religijną”. W 1935 roku rozpoczęto głoszenie z gramofonami. Wydawnictwo Złoty Wiek przygotowało nagrania pieśni „Naprzód” i „Pracy czas” oraz kilkunastu wykładów Josepha F. Rutherforda przetłumaczonych na język polski. Były to wykłady: „Jehowa”, „Życie”, „Królestwo”, „Armagiedon”, „Dusza” czy „Gdzie są umarli”. Nagrań dokonano w renomowanym studio Syrena Rekord. W kraju odbierano też wykłady Rutherforda wygłaszane w latach 30. na historycznych kongresach w Stanach Zjednoczonych. Nazwa Świadkowie Jehowy Broszura „Królestwo – nadzieja świata” zawierająca rezolucję „Nowe imię” przyjętą w lipcu 1931 Biuletyn dla Świadków Jehowy (czerwiec 1932) W lipcu 1931 roku w Columbus w stanie Ohio zorganizowano międzynarodowe zgromadzenie, którego część była transmitowana przez rozgłośnię radiową WBBR oraz 450 stacji radiowych w Ameryce Północnej, Australii i Europie. Na zgromadzeniu tym Badacze Pisma Świętego związani z Towarzystwem Strażnica przyjęli nazwę Świadkowie Jehowy. W Polsce program kongresowy poprzez Magdeburg retransmitowano na zgromadzeniu w Łodzi. Również na łamach „Strażnicy” podano biblijną nazwę jaką przyjęli Badacze Pisma Świętego na zgromadzeniu w Columbus. Zaczęto wówczas posługiwać się nazwą „Świadkowie Jehowy (Badacze Pisma Świętego)” i zastępować nazwę Badacze Pisma Świętego[uwaga 6]. W roku 1932 w kraju w działalności kaznodziejskiej brało udział 600 głosicieli. Od 1 czerwca tego samego roku stałą siedzibą Towarzystwa Strażnica został budynek przy ul. Rzgowskiej 24 w Łodzi. Z powodu nietolerancji religijnej od 1933 roku ataki grup ludności, napuszczanych przez katolickich duchownych na Świadków Jehowy stały się bardzo częste. W tym samym roku odnotowano też około 100 przypadków zatrzymań głosicieli przez policję. W 1935 roku dokonano ponad 3000 zatrzymań Świadków Jehowy oraz 41 ciężkich pobić. Choć sprawy pobić czy niszczenia mienia Świadków Jehowy były zgłaszane do sądów to wiele z nich kończyło się umorzeniem postępowania lub wydaniem wyroku uniewinniającego, a rzadko na ławie oskarżonych stawiano rzeczywistych inicjatorów zajść. Mimo rosnącego sprzeciwu liczebność Świadków Jehowy ciągle wzrastała. W 1935 roku na skutek dekretu władz francuskich 280 głosicieli polskiego pochodzenia powróciło z Francji do Polski. Rządowe represje wobec Świadków Jehowy rozpoczęły się w roku 1936. Odnotowano w tym roku 68 aktów pobicia Świadków Jehowy. Przeciw Świadkom wniesiono 327 spraw sądowych, z czego 73 sprawy zostały rozstrzygnięte na ich korzyść, a większość spraw oddalono. W 8 wypadkach wydano wyrok skazujący z powodu rzekomego dopuszczenia się „bluźnierstw wobec Boga”. Tygodnik „Samoobrona Narodu” nr 30 z 26 lipca 1936 roku opublikował apel pewnego księdza: „Trzeba więc przy każdej okazji i sposobności wytaczać działaczom Badaczy sprawy karne. Trzeba, aby każda gmina, każda parafia w Polsce zwróciła się do Prezydenta Rzeczypospolitej, do Premiera do Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego i Spraw Wewnętrznych, do Sejmu i Senatorów z żądaniem rozwiązania w Polsce sekty, organizacji czy jak to nazwać Badaczy”. W roku 1937 minister spraw wewnętrznych zakazał wydawania „Strażnicy”, którą zaczęto wydawać nieoficjalnie. W tym samym roku Akcja Katolicka przeprowadziła 75 napadów na Świadków Jehowy, 2 osoby zamordowano. Ponadto odnotowano 108 przypadków zatrzymań przez policję i 263 rozprawy sądowe wytoczone Świadkom Jehowy. Spośród 170 spraw zamkniętych jeszcze w tym samym roku, 99 zakończyło się uniewinnieniem Świadków, a 71 wyrokiem skazującym. Zarządzono również 129 konfiskat literatury, lecz w 99 przypadkach Świadkowie Jehowy wywalczyli jej zwrot. W miesiącu Pamiątki 1937 roku liczba głosicieli wyniosła 1040 osób skupionych w 121 zborach. 22 marca 1938 roku obłożono zakazem działalność Świadków Jehowy w Polsce. Tego samego dnia władze opieczętowały magazyny biura w Łodzi – rozpoczął się okres działalności konspiracyjnej. W miesięczniku „Jutrzenka Białostocka” w maju 1938 roku, ks. Adam Abramowicz pisał: „A więc nareszcie władze uwzględniły nasze żądanie. Od pięciu lat bowiem demaskowaliśmy stale łajdacką robotę „badaczy”, a nawet wydawaliśmy broszurę pt. „Badacze i rozbijacze Kościoła i Państwa Polskiego za żydowskie pieniądze”, w której dokładnie oświetliliśmy krecią robotę tej sekty”. W 1939 roku, na krótko przed wybuchem II wojny światowej, jedna z ostatnich małych konwencji odbyła się w Kostuninie, w powiecie Chełm. Było na niej obecnych około sześćdziesiąt osób. Faszyzm czy wolność (1939) Okres II wojny światowej Sytuacja w różnych regionach kraju W ostatnim odnotowanym miesiącu przed II wojną światową było w Polsce 1039 głosicieli (około 10% mieszkało w miejscowości Wisła). Około połowa głosicieli w tym okresie miała korzenie ukraińskie. Po zajęciu Polski przez Niemcy kraj został podzielony na trzy rejony, a w każdym z nich dla Świadków zapanowały inne warunki. Na zachodzie kraju, włączonym bezpośrednio do Rzeszy, Gestapo aresztowało każdego, kto był znany jako Świadek Jehowy. Aresztowano nawet za posiadanie pojedynczego egzemplarza „Strażnicy”. Wielu zginęło w hitlerowskich obozach koncentracyjnych. Ci, którzy uniknęli aresztowania, spotykali się w niewielkich grupkach po 2–3 rodziny, a publikacje, które otrzymywali najczęściej od niemieckich współwyznawców, powielali lub przepisywali ręcznie. Na terenach Generalnego Gubernatorstwa z Warszawą, Krakowem, Lublinem, a potem również ze Lwowem, matryce woskowe „Strażnicy” przygotowywano w Warszawie, a odpowiedzialni za poszczególne strefy (obwody) dbali o ich powielenie na swoim terenie. W grudniu 1942 roku hitlerowcy odkryli warszawską drukarnię, a jej pracowników: Stefana Milewskiego i Jana Gontkiewicza, wysłano do obozu koncentracyjnego Majdanek, a następnie do obozu Buchenwald. Po nich nadzorowaniem działalności i powielaniem publikacji na tym obszarze zajmował się Ludwik Kinicki – aresztowany w 1944 roku, zmarł pod koniec tego roku w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen. W wioskach – głównie w Lubelskiem – w czasie wojny podjęto na nowo działalność kaznodziejską od domu do domu. We wrześniu 1939 roku Związek Radziecki zajął wschodnie tereny Polski, wskutek czego blisko połowa głosicieli w kraju – głównie narodowości polskiej i ukraińskiej, ale także żydowskiej i rosyjskiej – została odcięta od współwyznawców w kraju. Już na początku II wojny światowej Świadkowie Jehowy utracili wszelką możliwość kontaktu z Biurem Oddziału w Bernie sprawującym wówczas nadzór nad działalnością. Jednak na przełomie 1940 i 1941 roku niemieckiemu Świadkowi Jehowy Fritzowi Otto z Łodzi udawało się otrzymywać z Poznania, Bydgoszczy i Gdańska nieregularną zaszyfrowaną korespondencję. „Strażnica”, 1944 nr 3 W okresie II wojny światowej „Strażnica” była powielana lub przepisywana ręcznie i rozprowadzana konspiracyjnie z zachowaniem najwyższej ostrożności ponieważ w niektórych wypadkach za posiadanie zaledwie jednego egzemplarza czasopisma groziło umieszczenie w obozie koncentracyjnym. W latach 1940–1944 powielana „Strażnica” miała postać luźnych kartek formatu A-4. Materiał tak komponowano, by na jednym arkuszu papieru zawierała się zamknięta całość pochodząca z bieżącego numeru. W ten sposób jeden egzemplarz czasopisma trafiał równocześnie do kilku czytelników. Dodatkowo w przypadku rewizji taki sposób wydania nie powodował utraty całego numeru a tylko pojedynczych kartek. „Nowy Ład” W 1941 roku na terenach zajętych przez Związek Radziecki nie było żadnej łączności z resztą kraju ani z Biurem Oddziału w Bernie. W tej sytuacji Stanisław Burak ze Lwowa, który wcześniej odwiedzał zbory na tym terenie pociągnął za sobą niektórych głosicieli i starszych oraz doprowadził do wprowadzenia na tym obszarze swoistego ruchu nazwanego „Nowy Ład”. Od zboru do zboru wysyłano „duchowe małżeństwa”, składające się ze zdolnego mężczyzny i kobiety celem pozyskiwania zborów dla „Nowego Ładu”. Pod jego wpływem przez około trzy miesiące znalazła się pewna liczba zborów od Lwowa po Lubelszczyznę, próbowano też przejąć zbór w Warszawie. Grupa ta całkowicie odrzuciła publikacje Towarzystwa Strażnica, a nawet postanowiła je niszczyć. Zalecono czytać wyłącznie Dzieje Apostolskie oraz postanowiono żyć w komunie i w bezwzględnym posłuszeństwie przełożonym. Dla przykładu mieszkano wspólnie, wstawano o godzinie 5 rano, rozbierano się do pasa i zbiorowo bez względu na wiek i płeć obmywano zimną wodą. Hasłem tej grupy było życie „w ozdobie świętobliwości”. Grupa ta zachęcała do kreatywności swoich członków przez co zaczęto wprowadzać rozmaite indywidualne koncepcje. Burak podał, że prorok Daniel i inni prorocy zmartwychwstali, w końcu niektórzy całkowicie odrzucili Biblię twierdząc, że „Litera zabija, a duch ożywia”. Grupie w Białymstoku przewodził Józef Rogiński, który wprowadził swoją własną interpretację wydarzeń. Po zajęciu miasta przez Niemców, w sierpniu 1941 roku uznał on, że jest to początek Armagedonu, III Rzesza upadnie i zaraz nastanie Królestwo Boże. Wysłał swoich zwolenników, by z wieży ratusza zdjęli flagę ze swastyką, a na jej miejsce zatknęli białą chorągiew. Równolegle do urządzonej w ratuszu niemieckiej komendy wojskowej, wysłał delegację z poleceniem, by wezwała władze niemieckie do poddania się przed Królestwem Bożym. Komendant i inni oficerowie uznali to za głupi żart, a tych ludzi za pomylonych i zareagowali śmiechem. Gdy jednak usłyszeli strzały strażników do tych, którzy zdjęli swastykę z wieży i zakładali białą flagę wtedy całą delegację aresztowano i wywieziono. Wypuszczono tylko jedną ciężarną kobietę, a 26 osób straciło życie. Po tym zdarzeniu „Nowy Ład” upadł, a jego członkowie powrócili do zborów oraz do studiowania Biblii i korzystania z publikacji biblijnych. Represje wobec Świadków Jehowy Przyczyny umieszczania Świadków Jehowy w obozach koncentracyjnych były różne i zależne od regionu kraju. Najczęstszym powodem był udział w działalności kaznodziejskiej, organizowanie zebrań religijnych lub udział w nich, powielanie i przemyt literatury biblijnej. Na terenach bezpośrednio wcielonych do III Rzeszy głównym, bezpośrednim powodem aresztowania i represji wobec Świadków Jehowy była odmowa pracy w organizacji Todt bądź służby w Wehrmachcie. Inni zostali aresztowani w wyniku donosów lub zdrady. W niektórych wypadkach wystarczała już sama przynależność do Świadków Jehowy bądź też posiadanie jednego egzemplarza „Strażnicy”. Zdarzały się też aresztowania zupełnie przypadkowe. Znanych jest 854 Świadków Jehowy, którzy padli ofiarą hitlerowskich prześladowań i byli związani z Polską. Z tej grupy 703 osoby posiadały polskie obywatelstwo, a 20 osób prawdopodobnie było Polakami[uwaga 7]. Spośród 703 polskich Świadków Jehowy przez jakiś czas więziono 648 osób, w tym 143 dzieci. Z grupy uwięzionych Świadków Jehowy 508 osób zesłano do obozów koncentracyjnych. Spośród nich 178 osób straciło życie w wyniku hitlerowskich prześladowań. 174 osoby zmarły w więzieniach lub w obozach, w tym w 34 przypadkach wykonano egzekucję, jedna osoba zmarła w wyniku warunków uwięzienia, a trzy osoby zostały zamordowane na wolności. Statystyka ta nie uwzględnia Wolnego Miasta Gdańsk, w którym przez pewien czas w okresie międzywojennym działało niewielkie biuro Towarzystwa Strażnica przy Jakobsneugasse 7, kierowane przez Ewalda Niehußa. Sytuacja w niektórych zborach W liczonym oddzielnie Wolnym Mieście Gdańsk na 175 Świadków Jehowy było 168 Niemców, 6 Niemców lub Polaków i 1 osoba o nieustalonej narodowości. Spośród nich przez jakiś czas więziono 151 osób, w tym 18 dzieci. Z grupy uwięzionych gdańskich Świadków Jehowy 33 osoby zesłano do obozów koncentracyjnych (np. do obozu Sachsenhausen). Spośród nich 12 osób straciło życie w wyniku prześladowań nazistowskich. 9 osób zmarło w więzieniach lub w obozach, w tym w 5 przypadkach wykonano egzekucję, a 3 osoby zmarły w wyniku warunków uwięzienia. Ogółem represje dotknęły 175 gdańskich Świadków Jehowy. Do obozów trafiło 69 głosicieli z Poznania, spośród których 22 osoby zginęły. Zostali oni wydani 6 i 7 maja 1942 roku przez gestapowca, który udając sympatyka Świadków Jehowy, dostał się do poznańskiego zboru, studiował Biblię, dał się ochrzcić i wywiedział się o adresy zamieszkania jego członków. Na zebraniu członków zboru przebrał się za kobietę w woalce by sprawdzić czy wszyscy są już obecni, po czym wyszedł i powrócił na zebranie już w mundurze SS. Ponieważ zebrania organizowano dla dwóch lub trzech rodzin inni członkowie zboru byli zabierani ze swoich domów późnym wieczorem lub następnego dnia rano. Aresztowano wówczas ponad 70 osób, które zostały przewiezione na przesłuchanie do Domu Żołnierza przy ul. Niezłomnych, a następnie trafiły do Fortu VII w Poznaniu. Następną akcję gestapo przeprowadziło w maju 1943 roku, jednak nie miała już ona takiego zasięgu. Ze zboru w Wiśle 53 głosicieli wysłano do obozów koncentracyjnych (głównie do Auschwitz-Birkenau) lub do przymusowej pracy w kopalniach czy też kamieniołomach na terenie Polski, Niemiec i Czech – 38 osób spośród nich zginęło. Dla wiślackich Świadków Jehowy bezpośrednim powodem aresztowania i represji była odmowa pracy w organizacji Todt bądź służby w Wehrmachcie. Ogółem represjom podano 83 wiślackich głosicieli, zainteresowanych oraz ich dzieci. 15 lipca 1943 roku 10 dzieci Świadków Jehowy z okolic Wisły, których rodzice odmówili podpisania Volkslisty (niemieckiej listy narodowościowej), odebrano rodzicom i umieszczono w obozie dla nieletnich w Łodzi. W zborze wiejskim do którego należała grupa głosicieli ze wsi Grabowa doszło do donosu, w wyniku którego grupa ta trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz. W trakcie wizyt duszpasterskich, które ksiądz Teofil Banach z parafii Niegowonice przeprowadzał we wsi Grabowa, duchowny ten wstąpił też do domu Świadków Jehowy. W trakcie rozmowy z domownikami wpadł w furię krzycząc „Ja was wszystkich heretyków Badaczy przez komin przepuszczę i wreszcie zrobię porządek w parafii”. Tego samego dnia podczas dalszych wizyt kilka domów dalej postanowiono o wydaniu „heretyków” w ręce Gestapo. Na liście sporządzonej przez księdza znalazło się osiem nazwisk. Na skutek tego donosu jakiś czas później Gestapo wraz z żandarmerią 10 maja 1941 roku urządziło obławę i aresztowało 11 Świadków Jehowy w Grabowej, w tym wszystkie osoby znajdujące się na sporządzonej przez księdza liście. Wszyscy w krótkim czasie zginęli w KL Auschwitz. Nie był to odosobniony przypadek[uwaga 8]. Świadkowie Jehowy w obozach koncentracyjnych W ciągu blisko 5 lat istnienia obozu Auschwitz-Birkenau osadzono w nim co najmniej 404 Świadków Jehowy. Wśród nich było: 193 Polaków, 126 Niemców, 21 Austriaków, 20 Holendrów, 4 Czechów, 4 Jugosłowian, 3 Ukraińców, 2 Rosjan, 1 Węgier, 1 Luksemburczyk, 1 osoba z terenów ZSRR oraz 28 osób o nieustalonej narodowości. Ponad 35% osadzonych w nim Świadków Jehowy straciło życie. Świadkowie Jehowy należeli do jednych z pierwszych więźniów tego obozu. Pomimo grożących konsekwencji w obozie organizowano nielegalnie spotkania religijne, także dla więźniów zainteresowanych poznawaniem Biblii. Zdarzały się pojedyncze przypadki, w których więźniowie różnych narodowości właśnie w obozach zostali Świadkami Jehowy. W jednym czasie w KL Auschwitz mogło przebywać przynajmniej kilkudziesięciu więźniów Świadków Jehowy, naziści starali się jednak, aby w jednym bloku trzymać nie więcej niż 2–3 Świadków. W 1941 roku Heinrich Himmler osobiście nakłaniał wyznawców do podpisania oświadczenia o wyrzeczeniu się wiary, jednak nikt tego nie uczynił. Spośród 404 Świadków Jehowy uwięzionych w Auschwitz-Birkenau 194 osoby wywieziono do kolejnych obozów koncentracyjnych, 146 zmarło w obozie, 10 zwolniono z obozu, 7 doczekało wyzwolenia, 2 zmarły w transporcie ewakuacyjnym, 1 zmarła zaraz po wyzwoleniu, a dla 44 osób nie udało się ustalić ich dalszych losów. Prof. Christine King, napisała: „Im bardziej byli uciskani, tym mocniej zwierali szeregi, a ich opór nabierał twardości diamentu”. W obozie koncentracyjnym Groß-Rosen uwięziono 109 Świadków Jehowy, w tym 74 Polaków, 25 Niemców, 4 Austriaków, 1 Luksemburczyk, 1 Czech, 1 Holender oraz 3 osoby o narodowości nieustalonej. Na obecnym terenie Polski Świadkowie Jehowy umieszczeni w Groß-Rosen w większości pochodzili z miejscowości i mniejszych miast położonych w środkowej Polsce, na Śląsku, w Małopolsce i Wielkopolsce. Z dużych miast pochodziła mniejszość uwięzionych: z Łodzi 6 osób, z Gdańska 2, z Koszalina 1, z Bydgoszczy 1, z Poznania 1, i 1 ze Środy Wielkopolskiej. 43 więźniarki przeniesiono do KL Gross-Rosen dopiero w 1945 roku w transportach ewakuacyjnych (42 z KL Auschwitz, a 1 z KL Ravensbrück). W obozie KL Lublin uwięziono co najmniej 57 Świadków Jehowy, w tym 27 Polaków, 16 Niemców, 4 Holendrów, 2 Jugosłowian, 2 Rosjan, 1 Austriaka, 1 Luksemburczyka, 1 Węgra oraz 3 osoby o narodowości nieustalonej. Dziewiętnaście osób z tego grona zatrudniono w filii KL Lublin – w przedsiębiorstwie DAW na ulicy Lipowej 7. Do KL Lublin Świadkowie Jehowy zaczęli przybywać od stycznia 1943 roku, 28 osób trafiło z obozów koncentracyjnych położonych na terenie Niemiec: Sachsenhausen (5 osób), Dachau (7 osób), Buchenwald (14 osób) i Neuengamme (2 osoby). Przed osadzeniem w KL Lublin 12 osób przetrzymywano w więzieniach: 4 osoby na Pawiaku, 8 osób w więzieniu we Lwowie. W przypadku 17 osób informacje o sposobie znalezienia się w obozie nie są znane. Świadkowie Jehowy trafiający do tego obozu znajdowali się w nim głównie z powodu samej przynależności do tego związku wyznaniowego. Do obozu koncentracyjnego Stutthof trafiło 99 Świadków Jehowy[uwaga 9]. Było wśród nich 54 Niemców, 40 Polaków, 1 Austriak, 1 Szwajcar, 1 Jugosłowianin, 1 Ukrainiec i 1 osoba bezpaństwowa. Wielu Świadków Jehowy osadzonych w tym obozie trafiło do niego z powodu odmowy podpisania oświadczenia o wyrzeczeniu się wiary. Najczęściej też trafiali do KL Stutthof za działania związane ze swoimi przekonaniami religijnymi. 24 osoby zostały przewiezione do tego obozu z więzienia w Gdańsku, a pozostali Świadkowie Jehowy byli przewożeni raczej pojedynczo z różnych obozów przejściowych. W obozie w porze ciszy nocnej Świadkowie Jehowy regularnie organizowali zebrania, a także powielali literaturą biblijną, tłumaczoną przez Wilhelma Scheidera z języka angielskiego na niemiecki, okazyjnie przemycaną do obozu. Spośród 99 Świadków Jehowy uwięzionych w KL Stutthof 29 osób zmarło, 24 osoby przeżyły (w tym 4 zwolniono), 11 osób dotarło w marszu śmierci do duńskiej wyspy Møn, 4 dotarły do Lauterbach na Rugii, 19 osób przewieziono do innych obozów, a dla 12 osób nie udało się ustalić ich dalszych losów. W Forcie VII w Poznaniu więziono około 70 Świadków Jehowy, spośród których zidentyfikowano imiennie 60 osób (58 Polaków, 1 Niemiec, w jednym wypadku narodowość nie jest znana). Zdecydowana większość została wydana w maju 1942 roku przez gestapowca udającego sympatyka Świadków Jehowy. Ponieważ był to obóz przejściowy, całą grupę 60 zidentyfikowanych Świadków Jehowy przeniesiono do różnych obozów koncentracyjnych: 17 osób trafiło do KL Auschwitz, 11 Świadków Jehowy przeniesiono na krótko do obozu przejściowego Żabików, 10 kobiet osadzono w KL Ravensbrück, a pojedyncze osoby wywieziono do Dachau, Mauthausen, Oranienburga, Sachsenhausen i Stutthofu. W obozie przejściowym Żabików więziono co najmniej 44 osoby (43 Polaków i 1 Niemiec), z których 11 osób zostało skierowanych z Fortu VII, a 33 osoby zostały wysłane przez poznańskie gestapo. Ponieważ był to obóz przejściowy więźniów wkrótce deportowano do innych obozów. W KL Litzmannstadt, który był obozem dla polskiej młodzieży umieszczono 10 dzieci Świadków Jehowy z Wisły. Ich rodzice odmówili podpisania Volkslisty. Dzieci te umieszczono najpierw w KL Auschwitz, skąd po wstępnej selekcji i pobycie w więzieniach w Cieszynie i Sikawie umieszczono w tym obozie na stałe. Cała dziesiątka przeżyła wojnę i samodzielnie wróciła do domów. Po ucieczce Niemców z obozu grupa ta starała się trzymać razem, dzięki czemu w roku 1945 powróciły do domu. Dwie osoby, które odłączyły się od grupy, trafiły do domu później. Inne dzieci Świadków Jehowy – głównie ze Śląska czy Gdańska – umieszczono w wielu różnych miejscach, na przykład w obozie poprawczym w Grodkowie koło Nysy czy w klasztorze katolickim w Czarnowąsach pod Opolem. Zdarzały się wypadki, gdy na wniosek duchownych, rodziców dzieci umieszczonych w klasztorach pozbawiano sądownie praw rodzicielskich, a na samych dzieciach przeprowadzano na sposób katolicki obrzęd chrztu. Polscy Świadkowie Jehowy trafili również do 12 obozów koncentracyjnych znajdujących się na terenie III Rzeszy. W Bergen-Belsen więziono 21 polskich Świadków Jehowy, w Buchenwaldzie zidentyfikowano dotąd imiennie 30 osób, w Dachau więziono co najmniej 18 polskich Świadków Jehowy, w Dora-Mittelbau 26, we Flossenbürgu 13, w Lichtenburgu 4, w Mauthausen co najmniej 98 polskich Świadków Jehowy, w Moringen 1, w Neuengamme 9, w Ravensbrück 140 polskich Świadków, w Sachsenhausen 43, a 3 polskich Świadków Jehowy w Wewelsburgu. Dane te dotyczą osób zidentyfikowanych imiennie, w wielu wypadkach są niepełne. Sytuacja pod koniec wojny Pod koniec wojny, gdy zbliżał się front wschodni, zmuszano ludzi do kopania rowów przeciwczołgowych. Ze względu na neutralność polityczną Świadkowie Jehowy odmawiali udziału w takich pracach. Skutkiem tego kilkadziesiąt osób zostało publicznie rozstrzelanych. Okres powojenny Biuro Oddziału w Łodzi przy ul. Rzgowskiej 24 (zdjęcie z roku 1948) Wiosną 1945 roku, po powrocie z obozu koncentracyjnego, Wilhelm Scheider przejął w użytkowanie budynek krajowego biura w Łodzi przy ul. Rzgowskiej 24. Dzięki temu w 1946 roku wznowiono w nim działalność, jaką prowadzono przed wojną. Choć połowa przedwojennej liczby głosicieli znalazła się na terenie ZSRR, a wielu innych zginęło w czasie wojny, to jednak zaraz po wojnie liczebność Świadków Jehowy w Polsce wzrosła do 2500 głosicieli i dalej wzrastała w szybkim tempie. Otwarto Sale Królestwa. Zaczęto na nowo organizować większe zgromadzenia. Pierwsze zgromadzenie powojenne odbyło się w czerwcu 1946 roku na posesji sługi strefy (obwodu) Włodarczyka, we wsi Borówek z udziałem ponad 1500 osób, a 260 osób przyjęło chrzest. We wrześniu zorganizowano pierwszy po wojnie kongres ogólnokrajowy w Katowicach, na którym zebrało się 5300 osób z całego kraju. W 1945 roku liczba głosicieli przekroczyła 6000. W ciągu dwóch następnych lat liczba Świadków Jehowy się podwoiła i w czerwcu 1947 roku wyniosła 13 699 głosicieli, należących do 710 zborów. „Prawa was wyswobodzi” Na początku 1946 roku zaczęła do Polski docierać pomoc materialna wysyłana przez Świadków Jehowy ze Stanów Zjednoczonych, z Kanady, ze Szwajcarii i ze Szwecji. Przy tej okazji wysłano również do Polski całe kartony Biblii, a nieco później tysiące książek „Prawda was wyswobodzi” oraz 250 tysięcy egzemplarzy broszury „Religia zbiera wicher”[uwaga 10]. 19 marca 1947 roku przybyli do Polski misjonarze, absolwenci Biblijnej Szkoły Strażnicy – Gilead, Stefan Behunick i Paweł Muhaluk (obaj narodowości polskiej lub ukraińskiej), którzy organizowali działalność polskich Świadków Jehowy. Zorganizowali oni pracę w okręgach i obwodach (dawnych strefach) oraz szkolili nadzorców podróżujących. Nadzorcą pierwszego okręgu obejmującego cały kraj został Edward Kwiatosz. Dwa lata później zbory w Polsce były podzielone na 3 okręgi. W 1947 roku zorganizowano zjazd ogólnokrajowy w Krakowie, w którym uczestniczyło 7000 osób, a 425 osób przyjęło chrzest. Uczestnicy tego zgromadzenia nosili plakietki kongresowe w kształcie fioletowego trójkąta, wzorowane na oznakowaniu Świadków Jehowy w obozach koncentracyjnych by przypominać o prześladowaniach, jakie przeszli pod rządami nazistów. Później takie większe zjazdy odbyły się jeszcze w innych miastach ( w 1948 roku w Lublinie) oraz zgromadzenia obwodowe w wynajętych halach. Zaraz po wojnie z całego kraju zaczęły napływać informacje o brutalnych aktach przemocy, których się dopuszczano wobec Świadków Jehowy. Wyjątkowo bezwzględne były oddziały partyzanckiej formacji Narodowe Siły Zbrojne. Działalność ich programowo wymierzona była przeciwko komunistom i władzom komunistycznym, z inspiracji kleru katolickiego – także przeciwko Świadkom Jehowy. Jeszcze w 1946 roku Wilhelm Scheider zwrócił się w tej sprawie do Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie, dokładnie opisując zaistniałą sytuację. W odpowiedzi minister poprosił o sporządzenie szczegółowego sprawozdania i przedłożenie go na piśmie. Gdy w roku 1947 zliczono akty przemocy, których dopuszczono się na Świadkach Jehowy w trakcie podejmowania prób nawracania ich siłą na katolicyzm, zastraszenia bądź fizycznej eliminacji, okazało się, że ucierpiało z tego powodu 4000 osób, a 60 z nich zamordowano. Narodowe Siły Zbrojne dokonały około 800 napadów na domy Świadków Jehowy. 18 lutego 1948 roku Świadkowie Jehowy złożyli w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie memorandum opisujące najdrastyczniejsze akty przemocy, jakich się na nich dopuszczono. Już w 1946 roku Świadkami Jehowy zainteresowały się służby bezpieczeństwa ze względu na dostarczane przez informatorów sugestie jakoby agitowali oni za bojkotem wyborów. Z drugiej strony po wojnie przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi próbował nakłonić Świadków Jehowy do współpracy przeciw Kościołowi katolickiemu. Po otrzymaniu odpowiedzi odmownej na tę oraz powtórzoną cztery miesiące później propozycję władze zaczęły utrudniać Świadkom Jehowy działalność. W lutym 1946 roku do łódzkiego oddziału Towarzystwa Strażnica po raz pierwszy wkroczyli funkcjonariusze UB. Dokonano rewizji oraz aresztowania niemal wszystkich pracowników biura. Jedna z osób pozostawionych w biurze przekazała telegraficznie informację o aresztowaniach do Biura Oddziału w Bernie. Interwencja w ambasadzie polskiej w Bernie skłoniła władze dbające o swój wizerunek na arenie międzynarodowej do wycofania się z tych działań oraz zwolnienia aresztowanych tydzień później. 22 maja 1949 roku dowódca placówki wojskowej w Czarnym Dunajcu samowolnie przerwał i zakończył konwencję odbywającą się w tej wsi pod groźbą rozstrzelania tych, którzy nie podporządkują się jego rozkazowi oraz aresztował jej organizatorów: Floriana Bisagę i Stanisława Mleczarza[uwaga 11]. Ostatecznie 24 lipca 1949 roku wydalono do Francji misjonarzy Stefana Behunicka i Pawła Muhaluka, których uznano za głównych organizatorów działalności szpiegowsko-dywersyjnej na rzecz Stanów Zjednoczonych, jaką zdaniem władz mieli prowadzić polscy Świadkowie Jehowy. W sierpniu 1949 roku na 2 lata więzienia skazano krakowskiego Świadka Jehowy, Antoniego Bistę, za rzekome „rozsiewanie wrogiej propagandy antypaństwowej oraz wrogie wypowiedzi przeciwko ZSRR i krajom Demokracji Ludowej”. Zbliżał się czas delegalizacji wyznania przez władze komunistyczne. Delegalizacja i działalność podziemna Delegalizacja Po II wojnie światowej Świadkowie Jehowy działali na podstawie reskryptu Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z 6 marca 1923 roku. Pismo Ministerstwa Administracji Publicznej z 30 czerwca 1947 roku, skierowane do Świadków Jehowy wskazuje, że władze „przyjęły do wiadomości” funkcjonowanie ich związku wyznaniowego. Na tej podstawie Świadkowie odrzucali późniejsze żądanie władz, domagających się rejestracji związku na zasadach dotyczących stowarzyszeń zwykłych, których działalność była kontrolowana przez instytucje rządowe, a zarząd zatwierdzany przez władze polityczne. 5 sierpnia 1949 roku wydano dekret o zmianie przepisów prawa o stowarzyszeniach z dnia 27 października 1932 roku, domagając się od związków wyznaniowych zalegalizowania statutu w przeciągu 90 dni (Dz. U. R. P. Nr 45, poz. 335). Zgodnie z ogłoszoną ustawą Świadkowie Jehowy złożyli projekt statutu określającego ich działalność oraz wniosek o legalizację. 16 kwietnia 1950 rozpoczął się proces zbierania podpisów pod apelem sztokholmskim. Złożenia asygnaty pod nim wymagano również od Kościołów i związków wyznaniowych, a ewentualną odmowę złożenia podpisu traktowano jako poparcie dla „amerykańskich imperialistów” i sprzeciw wobec „pokojowej polityki” ZSRR. Odmowa złożenia asygnaty stała się więc dla komunistów dogodnym pretekstem do rozpoczęcia szykan wobec tej grupy wyznaniowej, tym bardziej że składania podpisów pod apelem sztokholmskim odmawiali poszczególni wierni, którzy swoją postawę tłumaczyli neutralnością wobec polityki państwa. Stało się to przyczynkiem do szybkiej reakcji władz komunistycznych. Najpierw 21 kwietnia 1950 roku UB wtargnęło do łódzkiego biura. Następnego dnia aresztowano członków zarządu krajowego, który stanowili: Edward Kwiatosz – przewodniczący, Wilhelm Scheider – wiceprzewodniczący, Harald Abt – sekretarz, Władysław Jędzura – skarbnik, rozpoczynając okres przygotowań do procesu przeciw nim. Później 21 czerwca 1950 roku w nocy dokonano setek rewizji w domach Świadków Jehowy i około 5 tysięcy aresztowań (w tym wszystkich pozostałych pracujących w Biurze Oddziału). 30 czerwca 1950 roku członkowie Sekretariatu Biura Politycznego: Bolesław Bierut, Jakub Berman, Józef Cyrankiewicz, Aleksander Zawadzki, Roman Zambrowski, Edward Ochab i Zenon Nowak uznali, że sprawę zarzucanej Świadkom Jehowy działalności agenturalnej na rzecz Stanów Zjednoczonych trzeba niezwłocznie nagłośnić w prasie (protokół Nr 67 posiedzenia Sekretariatu BP w dniu 30 czerwca 1950). 2 lipca 1950 Antoni Bida, dyrektor Urzędu do Spraw Wyznań podał, że wniosek o zarejestrowanie „Wyznania Świadków Jehowy (Badaczy Pisma Świętego)” został odrzucony, jak również zdelegalizował działalność Świadków Jehowy i arbitralnie ogłosił rozwiązanie ich organizacji z powodu prowadzenia „przestępczej działalności”, mogącej doprowadzić do „zagrożenia bezpieczeństwa, spokoju i porządku publicznego”[uwaga 12]. Postanowił też o przejęciu majątku Świadków Jehowy na cele oświatowe, jednak zajęte mienie przedstawiało na tyle nikłą wartość, że odstąpiono od powołania głównego likwidatora (APG, UWG, sygn. 1377, k. 93). Kilka dni później miała miejsce konferencja, podczas której Minister Bezpieczeństwa Publicznego, Stanisław Radkiewicz określił Świadków Jehowy jako „szpiegów imperializmu siejących histerię wojenną”. 20 lipca 1950 roku Julian Leżyński w zastępstwie Naczelnego Dyrektora Głównego Urzędu Kontroli Prasy Publikacyj i Widowisk cofnął debit pocztowy oraz zakazał rozpowszechniania czasopisma „Strażnica” w języku polskim oraz „Watchtower” w języku angielskim wydawanych w Stanach Zjednoczonych. 25 lipca 1950 roku Dyrektor Departamentu V MBP Julia Brystiger rozesłała do wszystkich szefów wojewódzkich i powiatowych UB „Instrukcję nr 29”, która powstała w oparciu o opracowany przez Departament V „Plan likwidacji wyznania Świadków Jehowy”. W ramach tej instrukcji J. Brystiger nakazała opracować „plan wysiedlenia świadków Jehowy z pasów granicznych i ważnych ośrodków gospodarczych i strategicznych”, co doprowadziło do licznych aresztowań przeprowadzonych jeszcze latem tego roku. Prześladowania Cztery miesiące wcześniej liczebność Świadków Jehowy wynosiła około 18 tysięcy głosicieli w 864 zborach. Działalność znowu zaczęto prowadzić konspiracyjnie. Represje UB dotknęły około 90 procent Świadków Jehowy w Polsce. Niektórych, jak np. Józefa Szlauera, zastrzelił podczas przesłuchań oficer UB. Alojzy Prostak, nadzorca podróżujący z Krakowa aresztowany w Szczecinie w maju 1952 roku, następnie przetrzymywany dwa lata w warszawskim i łódzkim areszcie, był tak brutalnie przesłuchiwany, że znalazł się w szpitalu więziennym. Po prośbie żony złożonej za namową adwokata został zwolniony, lecz tydzień później 11 września 1954 roku zmarł. Do końca 1956 roku zmarło 16 Świadków Jehowy w wyniku tortur lub odmowy udzielenia pomocy lekarskiej (do końca roku 1958 udokumentowano 18 takich przypadków). Przebywający w więzieniu wspólnie z Alojzym Prostakiem adwokat Witold Lis-Olszewski, poruszony jego niezłomną postawą, złożył mu obietnicę podejmowania się po wyjściu z więzienia obrony Świadków Jehowy. Zorganizował on zespół adwokacki, który w okresie największego zakazu działalności Świadków Jehowy bronił członków tego wyznania w około 30 procesach miesięcznie. W dniach od 16 do 22 marca 1951 roku przed Wojskowym Sądem Rejonowym przy ulicy Koszykowej w Warszawie przeprowadzono rozprawę sądową przy drzwiach zamkniętych, w której na ławie oskarżonych znalazło się siedem osób, w tym czterech członków zarządu krajowego: Wilhelm Scheider, Edward Kwiatosz, Harald Abt i Władysław Jędzura. Wilhelm Scheider, dla którego prokurator domagał się kary śmierci, otrzymał wyrok dożywotniego więzienia, pozostałym członkom zarządu zasądzono po 15 lat więzienia, natomiast Władysława Sukiennika skazano na 10 lat, Jana Liczkego na 6 lat, a Naftalego Glasberga na 5 lat więzienia[uwaga 13]. Od 10 do 14 marca 1955 roku w Łodzi odbył się proces przeciw Janowi Lorkowi, Władysławowi Sklarzewiczowi, Tadeuszowi Chodarze, Mieczysławowi Cyrańskiemu i Stanisławowi Nabiałczykowi, uznanymi przez władze za kierownictwo Świadków Jehowy. Lorek, Sklarzewicz i Chodara zostali skazani na 12 lat więzienia, Cyrański na 8 lat, a Nabiałczyk na 6 lat więzienia. W wyniku brutalnych przesłuchań, w okresie przygotowawczym do tej rozprawy szósty z oskarżonych zmarł w areszcie śledczym, a inni, postawieni później na ławie oskarżonych, doznali w trakcie śledztwa załamania nerwowego[uwaga 14]. Najdotkliwszą konsekwencją delegalizacji wyznania były represje skierowane przeciwko pojedynczym Świadkom Jehowy. W okresie tym uwięziono około 5 tysięcy wyznawców, a ponad 40 osób zmarło „w śledztwie bądź w więzieniach”. Pomimo tego liczba głosicieli zwiększyła się w latach 1950–1953 o ponad 50% (do prawie 28 tysięcy). W latach 1956–1961, w kartotece zagadnieniowej Służby Bezpieczeństwa, dotyczącej Świadków Jehowy nawet nie rejestrowano szeregowych członków wyznania, lecz jedynie osoby uznawane za aktyw, skutkiem czego statystyki są niepełne. W latach 60. XX wieku frekwencja na rozprawach sądowych przeciw Świadkom Jehowy sięgnęła nawet 30 tysięcy osób rocznie. Co roku ze względu na odmowę pełnienia służby wojskowej kary więzienia odbywało też około 300–350 Świadków Jehowy. Wyroki skazujące związane z odmową pełnienia służby w wojsku zaprzestano wydawać w Polsce w 1988 roku[uwaga 15]. Pod koniec 1955 roku z powodu prowadzenia działalności religijnej w aresztach, więzieniach i obozach pracy wciąż pozostawało 185 Świadków Jehowy (w tym 30 kobiet), a także 169 skazanych za odmowę pełnienia służby wojskowej. Wiosną 1956 rozpoczął się proces zwalniania z więzień dziesiątek Świadków Jehowy. W sierpniu tego roku zwolniono z więzienia Wilhelma Scheidera. Mimo dotkliwych prześladowań w roku 1958 społeczność Świadków Jehowy w Polsce była trzecią pod względem liczebności społecznością Świadków Jehowy na świecie. Po fali ciężkich prześladowań, jakie władze zastosowały wobec Świadków Jehowy w latach 1950–1956, nastąpił krótki okres spokoju. Poprzedzał on ponowne represje oraz przyjęcie w latach 1957–1977 próby strategii „wewnętrznego rozkładu” organizacji Świadków Jehowy. Działania operacyjne Służby Bezpieczeństwa W 1961 roku obietnicą większej swobody udało się władzom nakłonić grupę 15 Świadków Jehowy na czele z Wiesławem Rejdychem i Czesławem Stojakiem do złożenia 20 czerwca tego roku wniosku o zarejestrowanie „alternatywnego” związku religijnego. Na tej podstawie, zaledwie 8 dni później, 28 czerwca 1961 roku podpisano akt formalnej legalizacji wyznania, który jednak anulowano. W rzeczywistości ta „legalizacja” miała posłużyć komunistycznym organom państwowym do przejęcia steru nad organizacją i objęcia nad nią pełnego nadzoru[uwaga 16]. Szacowano, że swoim zasięgiem grupa ta będzie miała wpływ na około 6000 osób. Ponieważ jednak jak się okazało ogół Świadków Jehowy nie poparł tej „alternatywy”, plan załamał się w roku 1963. Później starano się rozbić Świadków Jehowy od wewnątrz. Pojawiły się fałszywe wydania „Strażnicy” oraz szkalujące listy, za które odpowiadał fikcyjny „komitet dwunastu” – działania te miały na celu wywołanie wrażenia istnienia głębokiego podziału wśród polskich Świadków Jehowy[uwaga 17]. Na różne sposoby próbowano też poróżnić członków zarządu krajowego pomiędzy sobą. Władze państwowe, by rozpoznać ośrodek decyzyjny wśród Świadków Jehowy, próbowały wprowadzić do tego związku wyznaniowego swoich agentów oraz umieścić ich na odpowiedzialnych stanowiskach w organizacji Świadków Jehowy. By agentom utorować drogę w organizacji, doprowadzono do aresztowań około 30–40 Świadków Jehowy. Jednak agenci zostali zdemaskowani, przez co służbom nie udało się spowodować trwałych szkód, które doprowadziłyby do rozwiązania organizacji czy choćby zmniejszenia liczby aktywnych jej członków. Na przykład w Wielkopolsce w latach 1960–1963 udało się SB pozyskać tylko jednego tajnego współpracownika o pseudonimie „Waldek”. Pod koniec lat 60. pozyskano jeszcze tajnego współpracownika o pseudonimie „Jakub”. Przeprowadzono sprawy o kryptonimach „Linotyp”, „Henryk”, „A-4”, „Szczupły” i „Artemida”. Akcja „Linotyp” przyniosła w listopadzie 1962 roku poznańskim służbom spektakularny sukces: przejęto powielacz elektryczny, przybory introligatorskie i wydrukowane już numery „Strażnicy”, zabezpieczono 52 metalowe matryce i 250 kg czystego papieru gotowego do druku, a także aresztowano 6 osób. W trakcie akcji „Henryk” dotarto do instrukcji „Znać swe prawa jako obywatel”, wskazującej członkom zborów ich prawa w wypadku aresztowania. Sprawa „A-4” po kilku latach rozpracowywania doprowadziła do odkrycia punktu redakcyjnego, w którym znaleziono 2000 egzemplarzy „Strażnic”, jednak samą drukarnię, będącą celem w tej sprawie, zlokalizowano i zlikwidowano dopiero w lutym 1971 roku. W wyniku sprawy o kryptonimie „Szczupły” w roku 1968 doprowadzono do konfliktu w zarządzie okręgu poznańskiego, co stało się przyczyną wystąpienia ze wspólnoty dwóch aktywnych nadzorców w okręgu. Sprawa o kryptonimie „Artemida” doprowadziła do wykluczenia ze wspólnoty aktywnej głosicielki, która była figurantką w tej sprawie. Jednakże zdecydowana większość Świadków Jehowy okręgu poznańskiego nie poddała się wpływom SB. Na terenie województwa olsztyńskiego SB pozyskała dwóch tajnych współpracowników o pseudonimach „Rysiek” i „Henryk”. Byli oni systematycznie nagradzani pieniężnie za przekazywane informacje. Materiały od nich uzyskane pozwoliły na szereg działań SB jak: rozwiązanie dwóch zebrań sługi obwodu ze sługami zborów i aresztowanie sługi obwodu, likwidację punktu, w którym składowano literaturę biblijną oraz aresztowanie dwóch osób uchylających się przed odbyciem służby wojskowej. 31 marca 1967 roku statystyka Wydziału III Departamentu IV zawierała w całej Polsce 137 tajnych współpracowników zajmujących się rozpracowywaniem środowiska Świadków Jehowy (dla porównania wszystkie inne chrześcijańskie wyznania niekatolickie rozpracowywało łącznie 71 tajnych współpracowników). W całym kraju przeprowadzano też sprawę obiektową skierowaną przeciw całemu wyznaniu o kryptonimie „Babilon”, zapoczątkowaną jeszcze w latach 50., a prowadzoną co najmniej do marca roku 1989. Założeniem tej akcji było osłabienie wpływów Świadków Jehowy oraz wywołanie przepływu członków ruchu do innych związków wyznaniowych. W tym celu posłużono się innymi wspólnotami ruchu badackiego, zarejestrowanymi przez władze w roku 1960: Stowarzyszeniem Badaczy Pisma Świętego, Zrzeszeniem Wolnych Badaczy Pisma Świętego oraz Świeckim Ruchem Misyjnym „Epifania”, a legalne funkcjonowanie tych trzech związków wyznaniowych było obliczone na bezpośrednie osłabianie Świadków Jehowy[uwaga 18]. SB rozpowszechniała także fałszywe informacje jakoby w 1963 roku cały zbór Świadków Jehowy w powiecie obornickim przeszedł do ŚRME, czego jednak nie potwierdza literatura żadnej ze stron z tego okresu[uwaga 19]. Prowadzono również sprawę obiektową o kryptonimie „Kuźnia” skierowaną przeciw drukarzom i osobom obsługującym punkty drukarskie Świadków Jehowy. Pomimo olbrzymich nakładów pracy, wkładanych przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, różnorodnych działań operacyjnych i stosowanych metod oraz środków, licznych aresztowań często zakończonych wyrokami skazującymi nawet na długoletnie więzienie, władze komunistyczne nie były w stanie opanować, czy choćby kontrolować działalności Świadków Jehowy w Polsce. Lata 70. 29 marca 1971 roku w Poznaniu odbyła się rozprawa przeciw sześciu Świadkom Jehowy, pełniącym odpowiedzialne funkcje w związku wyznaniowym. Oskarżonych: Haralda Abta, Władysława Reszkę, Józefa Rajchela, Edmunda Frąckowiaka, Jana Wąsikowskiego oraz Henryka Grabowskiego skazano za przynależność do tajnej organizacji, za co otrzymali kary więzienia od 1 do 2,5 roku oraz grzywny. Po wniesionej przez obrońców apelacji Sąd Wojewódzki zmniejszył wymiar kary. Dzięki temu 3 lipca 1971 roku zwolniono ostatnich dwóch spośród szóstki oskarżonych. 31 maja 1972 roku kapitan Służby Bezpieczeństwa (awansowany 31 maja 1979 do stopnia podpułkownika), inspektor Inspektoratu Kierownictwa SB Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Bydgoszczy, mgr Henryk Skibiński, który przez lata zbierał materiały szkalujące Świadków Jehowy, miał obronić rozprawę doktorską i uzyskać tytuł doktora nauk humanistycznych. Jego rozprawa zatytułowana „Treści i formy propagandy stosowanej przez sektę świadków Jehowy w PRL” miała stanowić podręcznik dla przedstawicieli prawa ułatwiający zwalczanie Świadków Jehowy. Przed nadaniem stopnia doktora H. Skibiński musiał obronić swoją rozprawę w publicznej dyskusji. W gmachu Uniwersytetu Toruńskiego wśród publiczności jego wywodom przysłuchiwało się kilku Świadków Jehowy. Skibiński twierdził że Świadkowie Jehowy to wrogowie państwa i jego sojuszników, szpiedzy pracujący na rzecz obcego mocarstwa, ludzie przeciwni nauce, transfuzji krwi czy krytycy teorii ewolucji. Wspomniał jednak, że mają opinię obowiązkowych i uczciwych obywateli. Po opinii promotora oraz profesorów recenzentów zaproszono do dyskusji publiczność. Głos w dyskusji zabrał Jan W. Rynkiewicz, który w obszernym wystąpieniu całkowicie zbił zarzut dotyczący wrogości wobec państwa oraz zarzut szpiegostwa. Wskazał na szereg nieścisłości w rozprawie doktorskiej H. Skibińskiego, a także stronniczość jego argumentacji. Na przykład Skibiński całkowicie pominął fakt, iż w tym czasie sądy odstąpiły od zarzutów szpiegostwa, a nawet zrehabilitowały wielu Świadków Jehowy. Jan Rynkiewicz zwrócił również uwagę na wkład Świadków Jehowy w rozwój chirurgii, obywającej się bez przetaczania krwi, co pan Skibiński również przemilczał. Swoje wystąpienie Rynkiewicz oparł na dokumentach, które komisja przyjęła. W dalszej części Zygmunt Sawicki i Józef Rajchel przedstawili pogląd Świadków Jehowy na stosunek chrześcijan do polityki i konfliktów światowych. Zgromadzona publiczność uważnie śledziła te wystąpienia. Henryk Skibiński w wygłoszonej replice zupełnie stracił panowanie nad sobą, wobec czego przewodniczący musiał odebrać mu głos. Mimo oczekujących krewnych i znajomych kapitan SB nie otrzymał tego dnia promocji. W okresie blisko 40 lat prześladowań władze komunistyczne skazały około 16 000 Świadków Jehowy na kary więzienia, często wydając wieloletnie wyroki. W grupie tej znalazło się również około 150 osób, które przeszły przez hitlerowskie obozy koncentracyjne. Od 1949 roku Świadków Jehowy pracujących na stanowiskach urzędników państwowych zwalniano z pracy. Prześladowania dotykały też młodych Świadków w wieku szkolnym, których za odmowę uczestniczenia w imprezach politycznych i manifestacjach oraz odmowę brania udziału w lekcjach przysposobienia wojskowego nierzadko wydalano ze szkół. Działalność podziemna Jeszcze w 1954 roku z zachowaniem szczególnej ostrożności urządzono szereg kilkudniowych zgromadzeń dla pionierów, w trakcie których przedstawiono część tematów z kongresu międzynarodowego pod hasłem „Społeczeństwo nowego świata”, jaki zorganizowanego w 1953 roku w Nowym Jorku. Ponieważ represyjne działania UBP przynosiły skutek odwrotny od zamierzonego (po 3 latach represji było w Polsce 37 411 Świadków Jehowy, co stanowiło ponad 80-procentowy wzrost), władze zaczęły łagodzić swoje postępowanie i stopniowo zaczęto nawet zwalniać z więzień (choć niektóre osoby otrzymały kilkunastoletnie, a nawet dożywotnie wyroki). W czasie zakazu, tajne miejsca produkcji literatury nazywano „piekarniami”. Nadzór nad drukarniami sprawowali nadzorcy okręgów. Urządzano je w ustronnych miejscach, którymi często były stodoły, piwnice czy strychy. Osoby, które zostały przyłapane na tej działalności, trafiały do więzień. W latach 1956–1969 służba bezpieczeństwa – jak wynika z jej statystyk – wykryła i zlikwidowała 34 ośrodki produkcji i dystrybucji publikacji biblijnych. Choć po każdej konfiskacie maszyny drukarskiej powstawała dotkliwa luka, to jednak około 50 drukarskich maszyn offsetowych udało się Świadkom zbudować we własnym zakresie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podsumowało całokształt pracy na tym polu IV Wydziałów KW MO słowami: „Województwa nie potrafią zlikwidować drukarni świadków Jehowy” (IPN BU, 01283/1487, s. 29). Na początku lat pięćdziesiątych „Strażnica” była drukowana na prymitywnych powielaczach ręcznych i matrycach woskowych. Z tego względu jakość druku była niska. Z powodu deficytu papier był kupowany po wygórowanych cenach. Pod koniec lat pięćdziesiątych jakość druku została znacznie poprawiona. Zastosowano fotograficzne zmniejszanie rozmiaru stron oraz offsetowe powielacze typu rotaprint. W roku 1960 rozpoczęto w podziemiu również druk i oprawę książek. Pierwszą książką, wydrukowaną w konspiracji była „Od raju utraconego do raju odzyskanego”. Przez dziesięć lat do roku 1974 nadzór nad produkcją literatury w całej Polsce sprawował Jan Ferenc, który był kilkakrotnie więziony za działalność kaznodziejską i druk literatury. Na początku lat 60. XX wieku Świadkowie Jehowy rozpoczęli organizowanie latem grupowej, wyjazdowej działalności kaznodziejskiej na terenach, gdzie mieszka mniej głosicieli (dawne nazwy: grupy pionierskie, ośrodki pionierskie, obozy pionierskie). Grupy te, liczące najczęściej po kilkanaście osób, kwaterowały w zabudowaniach gospodarskich współwyznawców, a gdy nie było takiej możliwości – pod namiotami. Początkowo działalność ta spotykała się ze sprzeciwem władz, na przykład w roku 1962 w województwie poznańskim Służba Bezpieczeństwa rozwiązała 6 takich obozów. Kongres leśny „Ludzie dobrej woli” (1970) Kongres leśny „Boskie zwycięstwo” (1973) Od roku 1967 Świadkowie Jehowy zaczęli spotykać się latem większymi grupami w lasach, na kilkugodzinnych tzw. konwencjach leśnych. Były one urządzane do roku 1981. Początkowo władze próbowały reagować i karać zarówno organizatorów konwencji, jak też ich uczestników, jednak z biegiem czasu przyzwyczaiły się do tej formy działalności Świadków Jehowy. Zgromadzenia z czasem stawały się coraz liczniejsze. W latach 60. brało w nich udział około kilkudziesięciu osób, a w latach 70. nawet kilkaset. Regularną ich częścią był dramat biblijny i chrzest. Wydana 31 maja 1963 roku uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego zezwoliła na indywidualne wyznawanie kultu religijnego (VI Ko 48/60, OSNKW 1963, z. 10, poz. 180), na które to orzeczenie powoływali się Świadkowie Jehowy w czasie zatrzymań przez Służbę Bezpieczeństwa podczas głoszenia lub zebrań religijnych. W miarę upływu lat, gdy nie dostrzeżono zagrożenia ze strony Świadków Jehowy, sprzeciw władz malał. W roku 1968 działalność kaznodziejską prowadziło 51 658 głosicieli. Pomoc dla Świadków Jehowy w ZSRR Do lat 60. XX wieku Biuro Oddziału w Polsce pomagało w kierowaniu działalnością teokratyczną na Ukrainie oraz w całym Związku Radzieckim. W tym czasie literatura religijna była dostarczana na Ukrainę w postaci mikrofilmów. Pozwalało to na konspiracyjny druk pojedynczych artykułów i całych czasopism w tajnych drukarniach. Korespondencję przesyłano dzięki kolejarzom jeżdżącym na trasie z Przemyśla do Lwowa. Działalność ta nosiła kryptonim „Erika”. W roku 1958 Świadkowie Jehowy przebywający w łagrach na Syberii konspiracyjnie nagrali pieśni i pozdrowienia, które potem zostały przemycone przez małżeństwo Świadków Jehowy z Polski, przebywające na wakacjach w Rosji. Informacja o nagraniu i planie wywiezienia go w wyniku działań konfidentów dotarła do służby bezpieczeństwa. Mimo kilkukrotnej rewizji i długiemu przesłuchaniu osób wywożących nagranie przez służbę bezpieczeństwa dotarło, ono do Nowego Jorku i zostało odtworzone na tamtejszym kongresie międzynarodowym „Wola Boża” w trakcie przemówienia Alfreda Rütimanna „Za żelazną kurtyną”. Czas „odwilży” Czas „odwilży” dla Świadków Jehowy rozpoczął się w roku 1977. Jeszcze w okresie represyjnego zakazu z nieoficjalną wizytą przebywał w Polsce trzeci prezes Towarzystwa Strażnica Nathan H. Knorr wraz z żoną. W połowie lat siedemdziesiątych, po wyborze na członka Ciała Kierowniczego, nieoficjalnie odwiedził Polskę Teodor Jaracz z żoną. Ze względu na możliwość podsłuchu, rozmowy z nadzorcami działalności w Polsce przeprowadzał podczas spacerów na świeżym powietrzu. W 1977 roku już oficjalnie do Polski przyjechało trzech członków Ciała Kierowniczego: Frederick W. Franz, Teodor Jaracz i Daniel Sydlik, którzy spotkali się z niektórymi współwyznawcami w różnych częściach kraju, a w następnym roku Polskę odwiedzili Milton G. Henschel i Teodor Jaracz, którzy złożyli wizytę w Urzędzie do Spraw Wyznań. W roku 1980 działalność kaznodziejską prowadziło 62 233 głosicieli. Zaproszenie na kongres „Jedność dzięki Królestwu” Pod koniec lat 70. XX wieku niektórym głosicielom udało się wyjechać na kongresy międzynarodowe poza granice Polski – w roku 1978 na kongres „Zwycięska wiara” do Lille we Francji oraz do Kopenhagi w Danii. Latem 1980 roku 1883 Świadków Jehowy otrzymało oficjalne zezwolenie na wyjazd na kongres „Miłość Boża” do Wiednia. Rok później do stolicy Austrii na kongres „Lojalność wobec Królestwa” przyjechało ponad 5000 polskich Świadków Jehowy. W następnych latach władze zezwalały na organizowanie zgromadzeń w Polsce, na początku w halach – w 1981 roku „Lojalność wobec Królestwa” (5 lipca w gdańskiej Hali Olivia – 5751 obecnych, nieco później w mniejszej hali w Skawinie i w sali w Oświęcimiu). W roku 1982 zorganizowano 80 zgromadzeń „Prawda o Królestwie” w różnych halach w kraju, a od roku 1983 kongresy zaczęto organizować na stadionach sportowych. W roku 1983 („Jedność dzięki Królestwu”) oraz 1984 („Rozwój Królestwa”) odbyło się po 12 kongresów. W 1985 roku na czterech stadionach: w Chorzowie, Poznaniu, Wrocławiu i w Warszawie odbyły się pierwsze kongresy międzynarodowe noszące temat „Lud zachowujący prawość”. Przemawiało czterech członków Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy – Albert D. Schroeder, Milton Henschel, Teodor Jaracz i Daniel Sydlik. Na tych kongresach były obecne w sumie 94 134 osoby, w tym również delegaci z 16 krajów, a ochrzczono 3140 osób. Od tego czasu kongresy okręgowe (regionalne) odbywały się co roku w różnych miastach Polski. Ponowna legalizacja „Mój zbiór opowieści biblijnych” Pomimo trwającego jeszcze zakazu działalności w 1983 roku pozwolono polskim Świadkom Jehowy sprowadzić ze Stanów Zjednoczonych dziesiątki tysięcy egzemplarzy literatury biblijnej – pierwszą publikacją była w roku 1984 książka „Mój zbiór opowieści biblijnych” w nakładzie 30 tysięcy egzemplarzy. W roku 1985 sprowadzono książkę „Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi” oraz broszury „Oto wszystko nowe czynię” i „Imię Boże”. W kolejnych latach zaczęto regularnie sprowadzać duże ilości publikacji biblijnych z Biura Oddziału w Niemczech. By ułatwić import publikacji i uprościć związane z tym procedury, Świadkowie Jehowy zarejestrowali 12 lutego 1985 roku spółkę pod nazwą „Strażnica – Wydawnictwo Wyznania Świadków Jehowy w Polsce”. W połowie 1988 roku oficjalnie zezwolono na regularne sprowadzanie czterobarwnych czasopism: półmiesięcznika „Strażnica” i miesięcznika „Przebudźcie się!”. W kraju działało około 84,5 tysiąca głosicieli. W okresie zakazu działalności trzykrotnie występowano do władz z wnioskiem o zarejestrowanie stowarzyszenia, które reprezentowało by polskich Świadków Jehowy. W roku 1987 przedstawiciele Świadków Jehowy po raz czwarty złożyli wniosek o zalegalizowanie działalności. W tym roku działało 82 769 głosicieli. W 1988 roku Polskę ponownie odwiedzili członkowie Ciała Kierowniczego Milton Henschel i Teodor Jaracz. 12 maja 1989 roku Świadkowie Jehowy w Polsce zostali oficjalnie zarejestrowani pod nazwą „Strażnica – Towarzystwo Biblijne i Traktatowe. Zarejestrowany Związek Wyznania Świadków Jehowy” i zalegalizowani decyzją dyrektora Urzędu do Spraw Wyznań (nr:II-803/14/16/89). Akt rejestracji prawnej podpisali Edward Kwiatosz, Harald Abt i Adam Wojtyniak, reprezentujący związek wyznaniowy w rozmowach z przedstawicielami władz. W skład pierwszego zarządu weszli: Harald Abt, Zygfryd Adach, Stanisław Kardyga, Edward Kwiatosz, Franciszek Mielczarek, Antoni Tomaszewski i Adam Wojtyniak. Liczba głosicieli zbliżała się do 90 tysięcy. 31 stycznia 1990 roku wyznanie zostało wpisane do rejestru MSWiA w dziale A pod numerem 34. Od 13 maja 2014 roku związek wyznaniowy nosi nazwę „Świadkowie Jehowy w Polsce”. Według Instytutu Pamięci Narodowej Świadkowie Jehowy byli najdłużej działającą w konspiracji nielegalną organizacją w PRL. Rozwój działalności W roku 1989 w Polsce zanotowano liczbę 91 024 głosicieli. W marcu 1991 roku przekroczono liczbę 100 000 głosicieli. Na corocznej uroczystości Wieczerzy Pańskiej (Pamiątce) w roku 1997 zebrało się 246 458 osób (najwięcej w dziejach wyznania w Polsce). W 2004 roku zanotowano najwyższą dotąd liczbę głosicieli w Polsce – 128 616. W roku 2012 rozpoczęto przeprowadzanie reorganizacji zborów, wskutek czego zbory stały się większe i lepiej zorganizowane, lecz ich liczba zmniejszyła się do 1288 w roku 2018. Chrześcijańskie Pisma Greckie W 1994 roku wydano w języku polskim Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata, a w 1997 roku całą Biblię – Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata. 10 sierpnia 2018 na zgromadzeniu pod hasłem „Bądź odważny!”, w Warszawie członek Ciała Kierowniczego Mark Sanderson ogłosił wydanie zrewidowanej edycji Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata opartej na wydaniu angielskim z 2013 roku. Do sierpnia 2018 roku Przekład Nowego Świata w języku polskim w różnych formatach opublikowano w nakładzie 1 828 521 egzemplarzy. W kwietniu 2011 zanotowano najwyższą liczbę pionierów pomocniczych w Polsce – 45 028. We wrześniu 2013 roku osiągnięto nową najwyższą liczbę pionierów stałych: 8352. W roku 2014 odnotowano najwyższą przeciętną liczbę pionierów pomocniczych w Polsce – 9894 oraz pionierów pełnoczasowych (stałych i specjalnych) – 8226. W roku 2013 rozpoczęto specjalne świadczenie publiczne na terenach wielkomiejskich, którym objęto 8 największych miast w Polsce (Gdańsk, Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Szczecin, Warszawa i Wrocław). Bierze w nim udział ponad 1000 pionierów. Wdrożono też program świadczenia publicznego na terenie poszczególnych zborów za pomocą wózków, stojaków lub stolików z literaturą biblijną. W następnych miesiącach ten sposób świadczenia publicznego zaczęto stosować także w mniejszych miastach. W dniach od 23 do 26 października 2014 roku Świadkowie Jehowy po raz pierwszy w Polsce brali udział w targach książki – „18. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie”, prezentując i udostępniając swoje bezpłatne publikacje biblijne. W dniach od 22 do 25 października 2015 roku brali udział w „19. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie”, w dniach od 27 do 30 października 2016 roku w „20. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie”, a w dniach od 30 listopada do 3 grudnia 2017 roku w „26. Wrocławskich Targach Dobrych Książek”. Latem 2014 roku zorganizowano 145 grup pionierskich, które udały się na 56 terenów nieprzydzielonych żadnym zborom oraz na 60 rzadko opracowywanych przez Świadków Jehowy w trakcie głoszenia. Kongresy W 1989 roku ponownie zorganizowano kongresy międzynarodowe, tym razem pod hasłem „Prawdziwa pobożność”. Odbyły się one na trzech stadionach – w Chorzowie, Poznaniu i Warszawie. Na kongresach tych gościło 5 członków Ciała Kierowniczego oraz delegaci z ponad 37 krajów. Programu wysłuchało 166 518 osób, a 6093 zostały ochrzczone. Niektóre punkty programu tłumaczono na 16 języków. Kolejny kongres międzynarodowy odbył się w roku 1996 w Łodzi i w Warszawie pod hasłem „Posłańcy pokoju Bożego”. Łącznie w Polsce w tym roku odbyło się 21 kongresów. W sierpniu 2006 roku w Chorzowie i Poznaniu zorganizowano (po raz czwarty w Polsce) kongresy międzynarodowe – „Wyzwolenie jest blisko!”. Na kongresy te przybyło około 15 tysięcy delegatów zagranicznych oraz niektórzy z członków Ciała Kierowniczego. Chrzest przyjęło wówczas łącznie 2037 osób. Latem 2008 roku odbyły się 24 kongresy „Kierowani duchem Bożym”, ochrzczono 1052 osoby. Był to pierwszy kongres w polskim języku migowym. Wcześniej program kongresów na język migowy był tłumaczony w trakcie programu. W lipcu 2009 roku w Poznaniu odbył się piąty kongres międzynarodowy w Polsce – „Czuwajcie!”, w którym uczestniczyły delegacje z 10 krajów. Ciało Kierownicze reprezentował Samuel F. Herd, a niektóre punkty programu były transmitowane do innych miejsc zgromadzeń. Na rok 2019 zaplanowano w Warszawie kongres międzynarodowy „Miłość nigdy nie zawodzi!”. Delegacje kongresowe W 1990 roku na kongresie „Czysta mowa” na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie, oprócz Polaków, obecnych było ponad 17 tysięcy delegatów zza wschodniej granicy. W późniejszych latach delegaci z Polski wielokrotnie byli obecni na kongresach międzynarodowych oraz specjalnych. Biuro Oddziału i Sale Zgromadzeń Program otwarcia Biura Oddziału 28 listopada 1992 roku oddano do użytku Biuro Oddziału w Nadarzynie. Na uroczystości otwarcia był obecny członek Ciała Kierowniczego Teodor Jaracz. Dzień później na specjalnym programie na warszawskim Torwarze obecni byli delegaci ze wszystkich zborów w Polsce. W polskim Biurze Oddziału mieszka i pracuje około 150 osób. W tym też okresie oddano do użytku wiele Sal Królestwa, a w późniejszych latach – także osiem Sal Zgromadzeń: Centrum Kongresowe w Sosnowcu (1999)[uwaga 20], Warszawie-Ursusie (2004), Lublinie (2000), Łodzi (1999), Malborku (2002)[uwaga 21], w Stęszewie k. Poznania (2001), Skarbimierzu (2000), a w 2009 roku w Mostach k. Szczecina. W Polsce działa pięć brygad budowlanych, składających się z wolontariuszy, które planują rocznie wybudować około 20 nowych Sal Królestwa i wykonać około 10 remontów generalnych. W roku 2018 zbory Świadków Jehowy w Polsce korzystały z 645 własnych Sal Królestwa. Bezkrwawa chirurgia W latach osiemdziesiątych nastąpił rozwój bezkrwawej chirurgii w Polsce. W roku 1984 Klinika Kardiochirurgii w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II pod przewodnictwem prof. Antoniego Dziatkowiaka zainicjowała program „Sojusz dla ratowania życia bez użycia krwi”, adresowany do osób chcących przejść operację bez użycia krwi – głównie dla Świadków Jehowy. W specjalnej edycji wydanego z okazji XIII Zjazdu PTAiIT miesięcznika „Twój Magazyn Medyczny” uznani lekarze z Kliniki Kardiochirurgii Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, profesor Zbigniew Religa i profesor Marian Zembala, podali, że w latach 1985–1998 przeprowadzono tam około 140 operacji kardiochirurgicznych u Świadków Jehowy, zarówno dorosłych, jak i dzieci. Wszystkie te operacje odbyły się bez użycia homologicznej krwi, z zastosowaniem nowoczesnych metod alternatywnych. Wskazano też na znaczącą rolę Komitetów Łączności ze Szpitalami, które „służą znaczną dodatkową pomocą zarówno lekarzom prowadzącym, jak i pacjentom”. W samym tylko okresie od czerwca 2000 do kwietnia 2003 roku odbyły się w Polsce 72 spotkania Służby Informacji o Szpitalach z ich personelem. Wzięło w nich udział przeszło 1000 lekarzy, pielęgniarek i studentów. W Polsce Służba Informacji o Szpitalach mieści się w Biurze Oddziału w Nadarzynie i nadzoruje 27 Komitetów Łączności ze Szpitalami. Innym ośrodkiem, który wyspecjalizował się w bezkrwawych operacjach, jest I Klinika Kardiochirurgii w Katowicach. Według docenta Marka Witesa metody alternatywne „w kilku polskich klinikach są już stosowane rutynowo”. Kierowany przez niego zespół lekarzy pomyślnie wykonał w ten sposób kilkaset zabiegów u dzieci z wrodzoną wadą serca. Ponad 100 operacji bez użycia krwi, z zastosowaniem nowoczesnych metod alternatywnych, wykonał również profesor Andrzej Bochenek. Bezkrwawe operacje wykonuje się w szeregu placówek medycznych, w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie, w warszawskim Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus, w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku czy we wrocławskim Wojskowym Szpitalu Klinicznym, gdzie dokonano pierwszego w Polsce przeszczepu szpiku bez transfuzji krwi. W 1999 roku na XIII Międzynarodowym Zjeździe Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Łodzi Świadkowie Jehowy przedstawili ekspozycję na temat bezkrwawej chirurgii. 27 października 2005 roku Sąd Najwyższy postanowił, że oświadczenie o niewyrażaniu zgody na transfuzję krwi musi być respektowane, a lekarze powinni być przygotowani na stosowanie metod alternatywnych. Działalność w ośrodkach penitencjarnych W całym kraju ponad 450 odpowiednio przygotowanych kaznodziejów systematycznie odwiedza ponad 150 ośrodków penitencjarnych i więzień. Odpowiadają oni na średnio 20 listów miesięcznie kierowanych do Biura Oddziału z prośbami o literaturę biblijną, odwiedziny lub studium biblijne. W niektórych zakładach penitencjarnych są regularnie prowadzone zebrania chrześcijańskie oraz odbywają się indywidualne lub grupowe studia biblijne. Tylko w latach 2006 i 2007 ochrzczono 19 skazanych. W zakładach karnych i aresztach śledczych dla osób zainteresowanych organizuje się również uroczystość Wieczerzy Pańskiej, a w Zakładzie Karnym w Kamińsku, Piotrkowie Trybunalskim oraz w Sztumie także zebrania zborowe. Język migowy i alfabet Braille’a Na początku lat 90. XX wieku rozpoczęto prowadzenie dla wytypowanych głosicieli kursów języka migowego, by mogli w trakcie prowadzenia działalności kaznodziejskiej docierać do osób głuchoniemych/niesłyszących, a także prowadzić zebrania w języku migowym, które odbywają się w 12 zborach i 42 grupach. W polskim języku migowym (PJM) odbywają się również kongresy regionalne oraz zgromadzenia specjalne. W 2004 roku wydano pierwszą publikację w polskim języku migowym. W lipcu 2014 roku oprócz już działającej oficjalnej strony internetowej Świadków Jehowy w języku polskim, uruchomiono ją również w polskim języku migowym, a od stycznia 2016 roku także telewizję JW Broadcasting. Od listopada 2015 roku w polskim języku migowym dostępna jest „Strażnica”, a od roku 2018 również „Przebudźcie się!”. 17 grudnia 2017 roku w PJM opublikowano Ewangelię według Mateusza w Przekładzie Nowego Świata rozpoczynając tłumaczenie Biblii w tym języku. Tłumaczenie Chrześcijańskich Pism Greckich ukończono 15 listopada 2021 gdy opublikowano 1, 2 i 3 list Jana. Od lutego 2014 roku w polskim alfabecie Braille’a dostępna jest „Strażnica”, a od lipca 2014 roku rozpoczęto wydawanie kolejnych publikacji Świadków Jehowy w tym alfabecie. Kursy W roku 1993 w Polsce rozpoczęły się zajęcia Kursu Usługiwania. W 2011 roku w różnych częściach kraju rozpoczęły się zajęcia Kursu dla Starszych (do roku 2014 skorzystało z niego ponad 9600 nadzorców). W grudniu 2012 roku w Biurze Oddziału rozpoczęły się zajęcia Kursu dla Nadzorców Podróżujących i Ich Żon (obecnie: Kurs dla Nadzorców Obwodów i Ich Żon; do marca 2014 roku ukończyło je jedenaście klas). W lutym 2013 roku rozpoczęły się zajęcia Kursu Biblijnego dla Braci (do listopada 2014 roku – wraz z dawnym Kursem Usługiwania – odbyły się 44 takie kursy, a w kwietniu – pierwszej klasy Kursu Biblijnego dla Małżeństw (do listopada 2014 roku odbyło się pięć takich kursów: w Słupsku, Krakowie, Lublinie, Chorzowie i Łodzi). W marcu 2015 roku rozpoczęła naukę pierwsza klasa Kursu dla Ewangelizatorów Królestwa (do stycznia 2018 roku naukę zakończyło dwadzieścia klas, zajęcia odbywały się w Bydgoszczy, Gdańsku, Głogowie, Poznaniu, Kielcach, Kołobrzegu, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Szczecinie, Warszawie i Zabrzu. Regularnie organizuje się również zajęcia Kursu Służby Pionierskiej (w języku polskim, polskim migowym, angielskim, rosyjskim i ukraińskim), Kursu Służby Królestwa oraz Kursu dla Starszych. Działalność wśród obcokrajowców i mniejszości etnicznych Na początku XXI wieku rozpoczęto organizowanie kursów języków obcych, aby skuteczniej prowadzić ewangelizację wśród obcokrajowców. Przyczyniło się to do powstania zborów i grup obcojęzycznych, które prowadzą zebrania w 19 językach. Poza tym w Polsce kongresy regionalne odbywają się w języku angielskim, rosyjskim i ukraińskim, i w tych samych językach odbywają się zgromadzenia obwodowe (w poprzednich latach zgromadzenia obwodowe odbywały się także w języku bułgarskim, hiszpańskim, ormiańskim oraz wietnamskim). Pod koniec roku 2010 do kraju przybyli misjonarze, absolwenci 129. klasy Szkoły Gilead, aby pomóc w działalności wśród obcokrajowców w Polsce. Skierowani zostali do jednego z kieleckich zborów. Wśród absolwentów 136, 137, 139, 140 oraz 144 klasy Szkoły Gilead, znaleźli się absolwenci z Polski. W 2015 roku wydano pierwsze publikacje Świadków Jehowy w języku kaszubskim, po śląsku (w gwarze cieszyńskiej) oraz w dialekcie języka romskiego, używanym przez polskich Romów. W kwietniu 2016 roku zorganizowano specjalną kampanię ewangelizacyjną w tych językach. Pomoc dla potrzebujących Latem 1997 roku zorganizowano pomoc humanitarną (w tym remontowo–budowlaną) dla współwyznawców poszkodowanych przez powódź tysiąclecia. W okresie od maja do sierpnia 2010 roku zorganizowano pomoc (głównie remontowo–budowlaną) dla współwyznawców także poszkodowanych przez powódź. Świadkowie Jehowy niosą także lokalną pomoc dla współwyznawców poszkodowanych przez różne zdarzenia losowe. Dla Świadków Jehowy w podeszłym wieku lub przewlekle somatycznie chorych „Fundacja Sadyba” jako organizacja pożytku publicznego prowadzi dwa Domy Opieki Społecznej: w Bystrej Krakowskiej dla około 50 osób oraz w Skwirzowej dla 46 osób. Domy te funkcjonują na podstawie decyzji właściwego Wojewody. Oba Domy dysponują pokojami 1, 2 i 3-osobowymi o wysokim standardzie. Przy każdym pokoju urządzona jest odpowiednio przygotowana łazienka. Zapewniają one swoim podopiecznym rehabilitację oraz w razie potrzeby odpowiednią pomoc medyczną. Dbają również o opiekę duchową oraz umożliwiają regularne korzystanie z zebrań – w Domach znajdują się miejsca do ich przeprowadzania. Wizyty nadzorcy strefy i przedstawicieli Biura Głównego W czerwcu 2001 roku odbyła się kolejna, 15. wizyta nadzorcy strefy. 23 czerwca w Centrum Kongresowym w Sosnowcu przemówienie wygłosił Max H. Larson. 17 maja 2008 roku, w związku z wizytą w Polsce nadzorcy strefy, zorganizowano na stadionie warszawskiej Legii zgromadzenie. Główne przemówienie przedstawił Richard Kelsey. 29 kwietnia 2012 roku, w związku z wizytą w Polsce nadzorcy strefy, zorganizowano w Sali Zgromadzeń w Warszawie zgromadzenie, którego program był transmitowany do Sal Królestwa i kilku Sal Zgromadzeń w całej Polsce. Przemówienia i wykłady przedstawili: Viv Mouritz i Leon Weaver. 19 maja 2013 roku, w związku z wizytą w Polsce nadzorców strefy, zorganizowano w Sali Zgromadzeń w Warszawie zgromadzenie, którego program był transmitowany do większości Sal Królestwa i kilku Sal Zgromadzeń w całej Polsce (lub został odtworzony jeszcze tego samego dnia). Przemówienia i wykłady przedstawili: Viv Mouritz, Warren Shefwelt i Richard Kelsey. Programu wysłuchało ponad 130 tysięcy osób. 23 marca 2014 roku, w związku z wizytą w Polsce członka Ciała Kierowniczego Davida Splane’a, zorganizowano w warszawskiej Sali Zgromadzeń zgromadzenie, którego program był transmitowany do większości Sal Królestwa i do wszystkich Sal Zgromadzeń w całej Polsce. Wygłosił on przemówienie „Był człowiekiem żywiącym uczucia podobne do naszych”. 19 kwietnia 2015 roku, w związku z wizytą w Polsce przedstawiciela Biura Głównego, zorganizowano w warszawskiej Sali Zgromadzeń zgromadzenie, którego program był transmitowany do Sal Królestwa i do wszystkich Sal Zgromadzeń w całej Polsce. Przemówienie „Okazujmy wytrwałość w czasie próby” wygłosił Willy Gorno. Kolejne takie zgromadzenie z tej okazji zorganizowano 30 kwietnia 2016 roku w Sali Zgromadzeń w Warszawie. Przemówienie „U Boga wszystko jest możliwe” wygłosił Patrick LaFranca. Program był transmitowany do Sal Królestwa i do wszystkich Sal Zgromadzeń w Polsce. 28 maja 2017 roku w związku z wizytą w Polsce przedstawiciela Biura Głównego Świadków Jehowy, zorganizowano w Centrum Kongresowym w Sosnowcu zgromadzenie, którego program był transmitowany do Sal Królestwa i do wszystkich Sal Zgromadzeń w całej Polsce. Przemówienie „Wyznaczony czas jest bliski” wygłosił David Schafer. Kolejne takie zgromadzenie odbyło się 13 maja 2018 roku w Centrum Kongresowym w Sosnowcu, którego program był transmitowany do Sal Królestwa i do wszystkich Sal Zgromadzeń w całej Polsce. Przemówienie „W jeszcze w większej mierze wysławiaj Jehowę” wygłosił Joel Dellinger. Wystawy i konferencje naukowe poświęcone represjom w trakcie II wojny światowej i okresu powojennego 21 stycznia 2004 roku w Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie odbyła się polska premiera filmu „Niezłomni w obliczu prześladowań – Świadkowie Jehowy a hitleryzm” z udziałem przedstawicieli Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz żyjących jeszcze wówczas trzech Świadków Jehowy – byłych więźniów tego obozu. Film był wyświetlany również w kilku telewizjach kablowych. W dniach od 21 września do 21 listopada 2004 roku w byłym hitlerowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau była prezentowana wystawa „Więzieni za wiarę – Świadkowie Jehowy a hitleryzm”, poświęcona zdecydowanej neutralności i martyrologii Świadków Jehowy w okresie narodowego socjalizmu. Zwiedziło ją 142 095 osób z 71 krajów świata. Od 26 kwietnia do końca września 2006 roku prezentowano ją w KL Stutthof, od 20 czerwca do końca sierpnia 2006 w KL Lublin (Majdanek), od 20 maja 2008 roku w byłym hitlerowskim obozie karno-śledczym w Żabikowie, a od 2 kwietnia 2009 roku również w Gross-Rosen. Skrótowa wystawa prezentowana była też w Miejskim Ośrodku Kultury w Olkuszu. 6 czerwca 2014 roku w czasie „V Ogólnopolskiej Konferencji Auschwitz i Holokaust na tle zbrodni ludobójstwa w XX wieku. Kobiety wojny” w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu wygłoszony został wykład naukowy „Więźniarki IBV. Losy Świadków Jehowy w obozie Auschwitz”. 14 czerwca 2013 roku w czasie „IV Ogólnopolskiej Konferencji Auschwitz i Holokaust na tle zbrodni ludobójstwa w XX wieku. Słowa w służbie nienawiści” w Oświęcimiu wygłoszony został wykład „Świadkowie Jehowy w propagandzie sowieckiej”. W czerwcu 2006 roku w ogólnopolskim konkursie „Życie religijne w czasach PRL – jednostka, wspólnota, instytucja” organizowanym przez Fundację im. Stefana Batorego i Ośrodek KARTA II nagroda zespołowa przypadła za pracę „...lecz Jehowa stał się moją podporą – Świadkowie Jehowy w rzeczywistości PRL. W 2000 roku na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie z 1954 roku i uniewinnił jednego z wyznawców, który od sierpnia 1952 roku do grudnia 1953 roku na terenie powiatów Pisz i Kolno był aktywnym członkiem związku pod nazwą Świadkowie Jehowy. 27 stycznia 2011 roku Sąd Najwyższy uchylił wyroki więzienia wydane w 1953 roku na pięcioro Świadków Jehowy, uwzględniając kasację wniesioną przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Łącznie po 1989 roku oczyszczono z zarzutów i przyznano odszkodowanie grupie ponad 500 Świadków Jehowy sądzonych i więzionych w okresie PRL. Od 8 listopada 2007 do 5 października 2010 roku poznański oddział Instytutu Pamięci Narodowej przy współudziale Instytutu Historii UAM zorganizował cykl czterech konferencji naukowych pod hasłem: „Władze wobec Kościołów i związków wyznaniowych w Wielkopolsce w latach 1945–1989” z udziałem zarówno historyków, jak i świadków historii. Częścią tego cyklu konferencji były wykłady dr. Jana Miłosza „Prześladowania Świadków Jehowy na terenie woj. poznańskiego”, „Już nie szpiedzy, jeszcze nielegalni – Świadkowie Jehowy w oczach wielkopolskiej SB w latach 1956–1970”, „Świadkowie Jehowy w dobie gierkowskiego otwarcia” i „Świadkowie Jehowy w latach osiemdziesiątych XX wieku jako obiekt zainteresowania władz”, które dotyczyły wielkopolskich Świadków Jehowy. Prelegent na przykładzie losów kilku członków tej społeczności przedstawił szczególnie zacięte represje ze strony władz komunistycznych wobec Świadków Jehowy. 28 października 2010 roku zorganizowano konferencję poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej „Władze wobec Kościołów i związków wyznaniowych na Środkowym Nadodrzu w latach 1945–1956”. W jej ramach Anna Chabasińska wygłosiła referat „Lubuscy Świadkowie Jehowy wobec represji komunistycznego państwa w latach 1945–1956”, dotyczący represji władz wobec lubuskich Świadków Jehowy. Na podstawie przeprowadzonych badań w 2012 roku IPN wydał książkę „Władze wobec Kościołów i związków wyznaniowych na Środkowym Nadodrzu w latach 1945–1956”, zawierającą rozdział Anny Chabasińskiej „Lubuscy Świadkowie Jehowy wobec represji komunistycznego państwa w latach 1945–1956”. 26 kwietnia 2012 roku w Warszawie odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa „Narracja i pamięć. Konstrukcje i destrukcje tożsamości”, na której wygłoszono temat „Świadkowie Jehowy na Syberii – ustne narracje wspomnieniowe zesłanych za wiarę”. W dniach 19–20 października 2012 r. na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu odbyła się konferencja naukowa „Polskie Kresy Wschodnie i ludzie stamtąd”, na której wygłoszono referat „Swój czy Obcy? Świadkowie Jehowy z Kresów Wschodnich w Białorusi”, w którym opisano historię operacji Północ. W programie Międzynarodowej Konferencji „Kresowe dziedzictwo – narody, wyznania, kultura”, która odbyła się 8 listopada 2012 roku w Przemyślu przedstawiono wykład „W tych czasach była i wolność i prześladowanie”. Kulturowe narracje Świadków Jehowy z Kresów. 25 września 2017 roku na ogólnopolskiej konferencji naukowej Pamięć Kresów. Kresy w pamięci w Gliwicach organizowanej przez IPN w wykładzie „Mieliśmy wszystko (...), wszystko, co było potrzebne”. Kresy w pamięci Świadków Jehowy deportowanych na Syberię przedstawiono historię operacji Północ. Działalność zagraniczna Świadkowie Jehowy polskiego pochodzenia przyczynili się do rozwoju działalności wśród Polonii w Stanach Zjednoczonych już od roku 1891 oraz do rozwoju dzieła na terenie obecnej Rosji – początek XX wieku, we Francji – w roku 1923, w Belgii i Wielkiej Brytanii, w latach 20. XX wieku na terenie dzisiejszej Ukrainy, Białorusi i Litwy, w 1927 w Brazylii oraz w Holandii, w latach 30. XX wieku w Argentynie oraz Paragwaju, w latach 50. XX wieku w Izraelu, w roku 1955 na Madagaskarze, w roku 1958 w Ekwadorze, w roku 1959 na Reunionie, a w późniejszych latach wśród Polaków mieszkających w Australii, w Austrii, na Cyprze, w Danii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Islandii, Kanadzie, Luksemburgu, Niemczech, Norwegii, Szwajcarii oraz w Szwecji. Od października 1992 roku ponad 170 pionierów z Polski wyjechało aby wspierać działalność kaznodziejską w Rosji. W 1995 roku 14 pionierów specjalnych z Polski przeniosło się do Wilna na Litwie. Polscy absolwenci Kursu Biblijnego dla Małżeństw działają także w Bułgarii, Irlandii, Niemczech oraz w Słowenii. Pionierzy z Polski prowadzą działalność kaznodziejską w Dominikanie oraz innych krajach. W 2018 roku językiem polskim posługiwało się na całym świecie 127 tysięcy Świadków Jehowy. Telewizja JW Broadcasting Świadkowie Jehowy w Polsce mieli dostęp do telewizji JW Broadcasting od maja 2015 roku z napisami, natomiast od września 2016 roku program jest przygotowywany w wersji z lektorem (z opcją wyświetlania również napisów). Od marca 2017 roku telewizja jest dostępna w polskim języku migowym dla osób niesłyszących. Wsparcie dla współwyznawców z Ukrainy Po inwazji Rosji na Ukrainę rozpoczętej 24 lutego 2022 udzielono pomocy współwyznawcom szukających schronienia w Polsce. Do 7 kwietnia w Polsce znalazło się co najmniej 11 tysięcy Świadków z Ukrainy. Współwyznawcy z Polski udzielili uchodźcom gościny oraz pomagali im na inne sposoby. 26 kwietnia 2022 roku Mark Sanderson, członek Ciała Kierowniczego, przyjechał do Polski, żeby udzielić duchowych zachęt braciom i siostrom dotkniętym przez działania wojenne na Ukrainie. Wszystkie zbory w Polsce i na Ukrainie zaproszono na specjalny program „Skupiajcie się na swojej więzi z Jehową” przeprowadzony 30 kwietnia 2022 roku. W Polsce uchodźców z Ukrainy oraz osoby bezpośrednio zaangażowane w akcję niesienia im pomocy zaproszono do przybycia do Sali Zgromadzeń w Warszawie. Łącznie z tymi, którzy oglądali transmisję tego wydarzenia w trybie wideokonferencji, z programu skorzystało ponad 250 tys. osób w Polsce i na Ukrainie. Następnie od 1 maja 2022 roku przez sześć dni Mark Sanderson z trzema członkami Komitetów Oddziałów odwiedzał współwyznawców, którzy uciekli z Ukrainy do Polski. W trakcie tej podróży zarówno Sanderson i towarzyszący mu bracia wysłuchiwali opowieści uchodźców oraz zapewniali ich o miłości i wsparciu Ciała Kierowniczego. Spotykali się z uchodźcami rozlokowanymi w różnych częściach Polski odwiedzając między innymi cztery Sale Zgromadzeń i kilka Sal Królestwa. Spotkali się również z ochotnikami dyżurującymi na polsko-ukraińskich przejściach granicznych. Statystyki Statystyki Świadków Jehowy w Polsce od 1989 roku Statystyka liczebności oraz chrztów Świadków Jehowy w Polsce za lata 1989–2017. W okresie zakazu działalności wyznania do 1989 roku oficjalne statystyki nie były podawane do wiadomości publicznej. Liczba wyznawców według województw na podstawie danych GUS W wyniku Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2011 określono liczbę osób deklarujących swoją przynależność religijną do Świadków Jehowy: Świadkowie Jehowyw poszczególnych województwach(dane na 2011 rok za GUS) Województwo Ludność Liczba wyznawców Udział w ludności (%) dolnośląskie 2 915 241 15 371 0,53 kujawsko-pomorskie 2 097 635 6616 0,32 lubelskie 2 175 700 10 793 0,50 lubuskie 1 022 843 5329 0,52 łódzkie 2 538 677 8078 0,32 małopolskie 3 337 471 7245 0,22 mazowieckie 5 268 660 11 817 0,22 opolskie 1 016 212 3749 0,37 podkarpackie 2 127 286 4030 0,19 podlaskie 1 202 365 2450 0,20 pomorskie 2 276 174 9406 0,41 śląskie 4 630 366 24 084 0,52 świętokrzyskie 1 280 721 3092 0,24 warmińsko-mazurskie 1 452 147 4996 0,34 wielkopolskie 3 447 441 10 530 0,31 zachodniopomorskie 1 722 885 9724 0,56 Polska 38 511 824 137 308 0,36 Zbory i grupy polskojęzyczne w krajach[uwaga 22]: Australia • Austria • Belgia • Dania • Francja • Grecja • Hiszpania • Holandia • Irlandia • Islandia • Kanada • Litwa • Luksemburg • Niemcy • Norwegia • Stany Zjednoczone • Szwajcaria • Szwecja • Wielka Brytania • Włochy Uwagi ↑ Zbory w Polsce należą do 72 obwodów (w tym obwody angielskojęzyczny, rosyjskojęzyczny i ukraińskojęzyczny). Pozostałe zbory i grupy obcojęzyczne należą do obwodów, które swym zasięgiem obejmują inne zbory w Europie (2017). ↑ Nie wiadomo, jak przebiegała ta wizyta C. Antoszewskiego w kraju, gdyż słuch po nim zaginął. Powstało kilka wersji mających wyjaśnić ten stan rzeczy. Według jednej Antoszewski wkrótce po powrocie został zamordowany, według innej zgorszył się sporem w zborze w Pittsburghu, jaki Otto von Zech i John B. Adamson wywołali przeciw Russellowi (spór ten jednak wybuchł 2 lata po wyjeździe Antoszewskiego), według jeszcze innej wersji Antoszewski zainteresował się innymi poglądami i przestał głosić nauki Badaczy Pisma Świętego. Żadnej z tych wersji nie można jednak potwierdzić. ↑ Treść ukazu: „Osobom, które porzuciły wyznanie prawosławne, daje się prawo wyznawania ich wiary i praktykowania obrzędów religijnych podług przepisów ich wyznania, jak również tworzenia przez nie w sposób niżej wskazany gmin wyznaniowych”. Prawo to zezwalało na zmianę wyznania wszystkim, bez względu na to, jakie wyznanie opuszczali. Ustawodawca nawiązał do prawosławia, gdyż w Rosji była to religia dominująca (Dyspozycja senatu Nr 5982 z 2 czerwca 1906). ↑ W rezultacie presji kościelnej prawo wyznaniowe nie zostało uregulowane w Polsce międzywojennej odrębną ustawą, nie nastąpiła też jego prawna unifikacja. Skutkiem tego prawo różnie interpretowano. Według koncepcji Ministerstwa Sprawiedliwości uprawnienia nadane przez jednego z zaborców obowiązywały w całym kraju. Według koncepcji Ministerstwa WRiOP obowiązywało prawo dzielnicowe, co oznacza, że w każdym byłym zaborze obowiązywały inne przepisy. Przed I wojną światową Badacze Pisma Świętego byli zarejestrowani na terenie byłego zaboru rosyjskiego, natomiast na terenie byłego zaboru austriackiego przysługiwało im prawo do urządzania nabożeństw domowych. Sytuacja prawna na terenie byłego zaboru pruskiego była w przepisach niejasna (Pismo Nr 3457/389 z 30 kwietnia 1921 roku skierowane przez MWRiOP do Czesława Kasprzykowskiego). ↑ W okresie podziałów Czesław Kasprzykowski najpierw związał się z ŚRME, a następnie założył własny odłam SBPŚ. Jan Kusina został zwolennikiem ŚRME, był jednak w tym ruchu traktowany z wielkim dystansem i w końcu odsunięty na margines. Hipolit Oleszyński i Wincenty Kin związali się z PBI i Wolnymi BPŚ. Mieszkający w Stanach Zjednoczonych, Wacław Wnorowski został jednym z inicjatorów polskiej części Dawn Bible Students Association powiązanej ze SBPŚ. Ze zborów związanych z Towarzystwem Strażnica wystąpili i przyłączyli do jednego z odłamów Szwed i Wacław Narodowicz. Mimo że tyle ważnych postaci odłączyło się od zborów, to jednak właśnie zbory Badaczy związane z Towarzystwem Strażnica wciąż były najbardziej aktywne. ↑ Pismo MWRiOP z 1 września 1931 roku orzekało, że „Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego” z siedzibą w Łodzi kierowane przez Wilhelma Scheidera nie jest zalegalizowane „jako korporacja związkowa obejmująca poszczególne zbory i jako taka korporacja prawnie nie istnieje”, istnieją natomiast zarejestrowane osobno zbory (pismo MWRiOP nr Pismo MWRiOP z 3 marca 1932 roku precyzowało ową „nielegalność” jako: „Nielegalność ta występuje w szerzeniu ideologii religijnej nieprzyjaznej dla innych wyznań i potępiającej ogólnie obecny ustrój państwowy i społeczny. Do szerzenia takiej ideologii nie upoważniają zwolenników ‘Badaczy’ przepisy, na zasadzie których organizują swe zbory, gdyż przepisy te ograniczają działalność sekt do wewnętrznego /prywatnego/ życia religijnego w środowiskach zborowych względnie stowarzyszeniowych sekty” (pismo MWRiOP nr Świadkowie Jehowy wystosowali do MWRiOP prośbę o rewizję decyzji z 1 września 1931 roku lecz ich prośba 18 października 1932 została rozpatrzona negatywnie jako „ostateczna decyzja w administracyjnym toku instancji” (pismo MWRiOP nr Jednak mimo tych zapewnień o „nielegalności” rzeczywisty zakaz działalności Świadków Jehowy wydano dopiero 22 marca 1938 roku. ↑ Badanie dotyczy tylko Świadków Jehowy polskiej grupy narodowościowej. Świadkowie Jehowy obywatele polscy, lecz należący do innych narodowości, zostali uwzględnieni w oddzielnych statystykach. ↑ W samych okolicach Zawiercia miały miejsce jeszcze inne podobne przykłady. Ksiądz Stanisław Gołaczewski z Łęki wydał Świadków Jehowy oraz działających w okolicy partyzantów. Ks. Eugeniusz Maślankiewicz sporządził dla gestapo listę osób czytających Biblię, jednak nie przekazał jej, gdyż jeden z miejscowych sympatyków Świadków Jehowy ostrzegł go, że w razie denuncjacji ksiądz sam poniesie śmierć, gdyż okoliczna ludność znała fakt ukrywania przez księdza partyzantów. Polski ks. Mieczysław Fröhlich z Pilicy wysługujący się okupantowi doprowadził do rozstrzelania pięcioosobowej rodziny Świadków Jehowy przed ich domem rodzinnym. ↑ Jednym z więźniów tego obozu był Joachim Alfermann. Jego postawę nim został zesłany do obozu opisał Günter Grass w powieści autobiograficznej „Przy obieraniu cebuli” (rozdział III: „Nazywał się: My-czegoś-takiego-nie-robimy”). Grass choć nie zapamiętał z nazwiska tego człowieka opisał go jako Wirtunsowasnicht („My-takich-rzeczy-nie-robimy”). Joachim Alfermann przeżył pobyt w obozie, zmarł w roku 1998. ↑ Książkę „Prawa was wyswobodzi” Wydział Publikacji Nieperiodycznych Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Warszawie zezwolił rozpowszechnić w ilości 6500 egzemplarzy (pismo z dnia 21 października 1946). ↑ Krzysztof Srokowski, kierownik Sekcji 5 Wydziału V WUBP w Krakowie, zanotował, iż podejrzewa, że kapitan Wojska Polskiego wykonał polecenie miejscowego proboszcza rzymskokatolickiego, ks. Konstantego Łabędzia, który „w tym dniu zorganizował również po ulicach Czarnego Dunajca bojówki złożone z ludności wiejskiej”. ↑ 2 lipca 1950 roku Antoni Bida skierował pismo o tej treści również do przewodniczącego zarządu osadzonego w areszcie Edwarda Kwiatosza, który mógł zapoznać się z nim dopiero po opuszczeniu więzienia w roku 1956. ↑ W erze Gomułki po roku 1957 podjęto kroki, by ukarać jaskrawe przejawy naruszania zasad praworządności przez rozwiązane w 1954 roku Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Znęcanie się nad Świadkami Jehowy, a w szczególności materiały z pokazowego procesu, przeprowadzonego w dniach 16–22 marca 1951, wykorzystano w postępowaniu dowodowym. ↑ Proces przesłuchań i oczekiwanego przyznania się do winy prowadzony był według schematu: Podejrzanym nie dawano jedzenia ani picia i kazano przez 72 godziny klęczeć na podłodze lub wtrącano przesłuchiwanych na 24 dni nago do ciasnej betonowej celi nazywanej „psią budą”, w której nie było miejsca by usiąść, położyć się lub stanąć prosto. Regularnie stosowano wstrząsy elektryczne, przy czym elektrody przyczepiano do najbardziej wrażliwych części ciała, takich jak stopy czy broda. Oskarżonych wieszano, a gdy tracili przytomność, cucono w wannie z wodą, po czym kontynuowano tortury. Następnie oprawcy domagali się od przesłuchiwanych przyznania do zarzucanego im szpiegostwa. ↑ W okresie międzywojennym za uchylanie się od pełnienia służby wojskowej Badaczom Pisma Świętego groziły wielokrotne wyroki. Z tego względu 21 listopada 1932 roku Badacze Pisma Świętego wraz z innymi organizacjami wystosowali do Prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego petycję w sprawie zniesienia wyroków wielokrotnych wobec osób odmawiających służby wojskowej z przyczyn etyczno-religijnych do czasu uchwalenia prawa zwalniającego takie osoby od służby wojskowej. ↑ Zakładano, że proces ten „umożliwi władzom państwowym kontrolę działalności wyznania, egzekwowanie (…) ścisłego przestrzegania przepisów prawa, nadzór nad obsadą stanowisk (…), wpływanie na zmianę aspołecznego charakteru działalności wyznania (…) wywoła poważne zamieszanie w szeregach Świadków Jehowy, pozostających nadal w podziemiu, pogłębi istniejące nastroje do legalizacji, co stwarza perspektywę na odrywanie się od podziemia coraz to nowych grup wyznawców i przechodzenie do działalności legalnej. Zarazem wobec jehowitów kontynuujących uporczywie działalność nielegalną można będzie stosować ostre represje” (AAN, UdSW, sygn. 69/31, k. 112, „Notatka” UdSW, r.). ↑ W listach tych lojalnym i gorliwym nadzorcom zarzucano liczne wykroczenia, by odsunąć ich od odpowiedzialnych zadań. Z kolei osoby słabsze duchowo, bądź też potencjalnie podatne na działania Służby Bezpieczeństwa, wybielano i zalecano do pełnienia funkcji w zborach. Pewna część tych listów w wyniku działań operacyjnych SB była wysyłana z zagranicy. Służba Bezpieczeństwa przeprowadzała też rozmowy o charakterze dezinformacyjnym z aktywnymi członkami związku wyznaniowego informujące o rzekomym rozłamie w organizacji. ↑ Wszystkie te trzy wyznania należące do nurtu badackiego zostały wyjątkowo szybko zarejestrowane w PRL. ↑ W okresie tym podawano również inne podobne zdarzenia, zbór w Częstochowie miał przyłączyć się do KADS, a zbór w Nowej Soli do ZWBPŚ – informacje te podobnie nie mają swoich źródeł poza materiałami operacyjnymi SB. Mogły się jednak zdarzać pojedyncze takie przypadki, np. dotyczące osób wykluczonych ze zborów ŚJ. ↑ 19 czerwca 1999 roku w uroczystości otwarcia Sal Zgromadzeń w Sosnowcu, Łodzi i Warszawie (ul. Szwedzka) udział wzięli dwaj członkowie Ciała Kierowniczego: Teodor Jaracz i Daniel Sydlik. ↑ Na uroczystości otwarcia Sali Zgromadzeń główne przemówienie okolicznościowe wygłosił członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy Guy H. Pierce. ↑ 28 lutego 2017: 148 zborów i 145 grup polskojęzycznych w 20 krajach. Źródła Wikipedia (zobacz listę autorów) Linki zewnętrzne Polska, Biuro Oddziału, Wiadomości, Klub stutysięczników • Stany Zjednoczone • Brazylia • Meksyk • Nigeria • Włochy • Filipiny • Japonia • Demokratyczna Republika Konga • Zambia • Kolumbia • Rosja • Niemcy • Angola • Argentyna • Ghana • Wielka Brytania • Francja • Wenezuela • Peru • Ukraina • Hiszpania • Kanada • Polska • Korea Południowa • Ekwador • Południowa Afryka • Malawi — (Kandydaci: Kuba) Świadkowie Jehowy w Europie • Albania • Andora • Armenia • Austria • Azerbejdżan • Azory • Białoruś • Belgia • Bośnia i Hercegowina • Bułgaria • Chorwacja • Cypr • Czarnogóra • Czechy • Dania • Estonia • Finlandia • Francja • Gibraltar • Grecja • Gruzja • Hiszpania • Holandia • Irlandia • Islandia • Kosowo • Liechtenstein • Litwa • Luksemburg • Łotwa • Macedonia Północna • Malta • Mołdawia • Niemcy • Norwegia • Polska • Portugalia • Rosja • Rumunia • San Marino • Serbia • Słowacja • Słowenia • Szwajcaria • Szwecja • Turcja • Ukraina • Węgry • Wielka Brytania • Włochy • Wyspy Owcze
Wyznania byłej świadek Jehowy. Życie po wyjściu z "niebezpiecznej sekty" W rozmowie pojawiły się screeny wiadomości, jakie dziewczyna miała wymieniać ze Stuu.
Świadkowie Jehowy: Trzydniowy Kongres rozpoczął się na MTP w Poznaniu Waldemar WylegalskiŚwiadkowie Jehowy spotkali się w Poznaniu. Na Międzynarodowych Targach Poznańskich rozpoczął się Kongres Świadków Jehowy. W tym roku spotkanie odbywa się pod hasłem "Słowo Boże jest prawdą!". Bierze w nim udział około 10 tysięcy osób. Okręgowy Kongres Świadków Jehowy potrwa 3 dni. Do niedzieli świadkowie Jehowy będą się wspólnie modlić oraz uczestniczyć w sympozjach, wykładach i dyskusjach na tematy religijne. Najważniejszym punktem spotkanie będzie chrzest, który odbędzie się w sobotnie przedpołudnie. Uroczystość polega na całkowitym zanurzeniu w COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołączył(a): Wt wrz 06, 2011 7:22 am Posty: 1809 Lokalizacja: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Płeć: kobieta wyznanie: katolik katolik 248 ppt Ten temat ma: Wyświetleń505 Odpowiedzi243 Ocen na +0 248 ppt ? 1234567...17następne Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (13:42) witam jestem Katolikiem i do szkoły przyszła nowa dziewczyna... spotykamy się i wogóle i chcielibysmy być razem... tylko ze ona jest Świadkiem Jehowy..... czy to nie przeszkadza w tym zeby byc razem? czy jej religia na to pozwala? jak to wszytko akceptowac? co poradzicie? jakie moga byc tego konsenfenkcje? Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (14:23) Przeciez zakladajac tu temat mogles zaraz zaczat czytac po tematach, znajdziesz wszystko albo wrzuc w google temat i juz masz. Nie czekaj na konkretna dyskusje ze swiadkami na tym forum bo zaraz zacznie sie mydlenie Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (15:01) szukalem ale nic kąkretnego nie znlalzem;/ moze ktos sie yu wypowie ... bo nie wiem co zrobic z tą dziewczyną...;/ Reklama Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (15:38) Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (15:40) :))) Poszukaj w google czy możesz spotykać się z dziewczyną? Google wie wszystko! A tak na serio to porozmawiaj z nią, każda jest inna. Reklama Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (18:01) 18 mam... ona 17.... rozmawialem z nią..... ona by chciała być ze mna tylko jej rodzice są przeciwko zeby miała chlopaka....czy jej inna religia na to nie pozwala czy co? bo przedewszytkim jej rodzica o to chodzi...;/ Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (18:36) Wszystko zależy od człowieka .Od tego jak bardzo da się oddać władzy organizacji,religii . W takim związku trzeba się liczyć z tym ,że ochrzczonemu ŚJ wiele nie wolno. Brać ślubu kościelnego, obchodzić świąt ...itp. Katolik może iść na ustępstwa i nikt go za to nie wykluczy z ŚJ jest to bardziej złożone. Szczera rozmowa powinna trudno jest radzić komuś kto nie zna tego tematu od środka( że się tak wyrażę). Reklama Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (18:54) no wlasnie..... musze jescze z nia wszytko przedyskutowac.... zobacze co z tego wyniknie... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (18:58) Gość no wlasnie..... musze jescze z nia wszytko przedyskutowac.... zobacze co z tego wyniknie...Słusznie:)) Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (20:12) a moze mi cos doradzicie jescze.... jakies porady..... zebym jakiejs glupoty nie powiedzial... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (20:28) Gość no wlasnie..... musze jescze z nia wszytko przedyskutowac.... zobacze co z tego wyniknie...Przedyskutowac??? Uważasz ze jedna, lub nawet kilka rozmów rozwiąże problem i wszyscy będą szczesliwi ?? I niby o czym bedzie ta rozmowa??? Najprosciej bedzie jesli zostaniesz SJ - za to nikt wdomu cie nie wyklnie...niestety odwrotnie (dziewczyna porzuca SJ) ...lepiej nie pytac-17 latka wyrzucona z domu , bez rodziny, przyjaciół i znajomych... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Sobota, 11 września 2010 (21:04) pQaQwQeQl Gość no wlasnie..... musze jescze z nia wszytko przedyskutowac.... zobacze co z tego wyniknie...Przedyskutowac??? Uważasz ze jedna, lub nawet kilka rozmów rozwiąże problem i wszyscy będą szczesliwi ?? I niby o czym bedzie ta rozmowa??? Najprosciej bedzie jesli zostaniesz SJ - za to nikt wdomu cie nie wyklnie...niestety odwrotnie (dziewczyna porzuca SJ) ...lepiej nie pytac-17 latka wyrzucona z domu , bez rodziny, przyjaciół i znajomych...Ale jak zostanie swiadkiem jehowy to jego rodzice zalpacza sie za nim, wiesz, to HERMETYCZNA sekta, bedzie sie musial do niej dostosowac, straci rodzicow, moze rodzenstwo, rodzine ( katolicka), warto? I w jedna i w druga strone zle.... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Niedziela, 12 września 2010 (10:20) [code]Przedyskutowac??? Uważasz ze jedna, lub nawet kilka rozmów rozwiąże problem i wszyscy będą szczesliwi ?? I niby o czym bedzie ta rozmowa???[/code] chcialem sie tylko doradzic a nie zebyscie najezdzali na mnie.... Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Niedziela, 12 września 2010 (11:14) viverax [code]Przedyskutowac??? Uważasz ze jedna, lub nawet kilka rozmów rozwiąże problem i wszyscy będą szczesliwi ?? I niby o czym bedzie ta rozmowa???[/code] chcialem sie tylko doradzic a nie zebyscie najezdzali na mnie....To nie najeżdżanie - po prostu masz problem prawie nierozwiązywalny. Powinieneś zapoznać sie najpierw z zasadami panującymi wsród SJ. Pamiętaj , że masz do czynienia z ludzmi , ktorzy "w imię Jehowy" potrafią skazać własne dziecko na śmierć, rodzice z dzieckiem odstępcą zrywają wszelkie kontakty - po prostu się go wyrzekają. A Ty chcesz ze swoją dziewczyną...porozmawiać. Poczytaj materiały instytucji do walki z sektami - o psychomanipulacji, a potem o zasadach postepowania z ludzmi uwikłanymi w sekciarskie zasady. Zanim się z tym wszystkim zapoznasz ( a w międzyczasie nie zniechęcisz się) nie dyskutuj zdziewczyną ani nikim z jej otoczenia nt ich doktryn ! Zdobądź zaufanie okazując zainteresowanie ich ruchem , poglądami, bądź cierpliwym słuchaczem ... Tyle co moge Ci tu poradzić - wiecej informacji uzysasz w instytucjach o ktorych pisalem wczesniej. Powodzenia. Re: Katolik a Świadek Jehowy Napisał(a): Gość - Niedziela, 12 września 2010 (14:08) no wlasnie o to mi chodzilo... o ich zasady... to chcialem wiedziec.... teraz mi duzo pomogliscie « Wróć do tematów 1234567...17następne Użytkownicy poszukiwali forum świadków jehowy rachela maestwo katolika i wiadka jehowy PRZEBUDZ SIĘ twój Król nadchodziGrzegorz Morawski tel. +48 736 930 336Żyjemy w niesamowitych czasach .proroctwa Biblijne spełniają się na naszych ocz
Occasion to sieć sklepów, które sprzedają odzież, kosmetyki, okulary, torebki. Mają markowe towary i niskie ceny, bo w ofercie są stare kolekcje i końcówki nowych. Można je znaleźć w łódzkich i warszawskich hipermarketów Tesco. Od jakiegoś czasu sklepy szukają sprzedawców. Ale wymagania mają bardzo sprecyzowane. Chcą świadków Jehowy. Dlaczego? - spytała "Gazeta Wyborcza. "Bo to uczciwi ludzie" - odpowiada firma. Jak wynika z doświadczenia kierownictwa, uczciwi i z darem przekonywania. "Już mieliśmy pracownika, który przyznał podczas rozmowy kwalifikacyjnej, że jest świadkiem. Zaznaczył, że musi uczestniczyć w zebraniach zborowych i nie zawsze będzie mógł zostać na popołudniowy dyżur. Bardzo się sprawdził. Miły, otwarty, garnął się do klientów. Nikt nie wyszedł z pustymi rękami" - mówi gazecie osoba odpowiedzialna za rekrutację. Świadków Jehowy cieszy, że tak się ich docenia. "Uczciwość, rzetelność, pracowitość" - tak Michał Hoszowski, rzecznik Związku Wyznania Świadków Jehowy w Polsce charakteryzuje świadka w pracy. >>>Kto obroni świadków Jehowy w Sejmie? Tylko, że, jak twierdzi Państwowa Inspekcja Pracy, odmowa zatrudnienia ze względu na wyznanie może być uznana za dyskryminację. Taki wyrok musiałby jednak wydać sąd. Firma nie dostrzega dyskryminacji w ogłoszeniu. "Uczciwych jest wielu. Ale świadkowie Jehowy mają zasady, których pilnie przestrzegają. Nie palą, nie biorą używek. Chodzi więc o selekcję, a nie dyskryminację"- mówi Joanna Michalak, dyrektorka w spółce zarządzającej sklepami Occasion. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję
Mężczyzna, który zastrzelił siedem osób (w tym kobietę w 7. miesiącu ciąży) oraz siebie w czwartkowy wieczór podczas spotkania społeczności Świadków Jehowy w Hamburgu, posiadał Za milion złotych świadkowie Jehowy wybudują świątynię. Prace ruszyły przed kilkoma dniami. Sala Królestwa powstanie przy ulicy Piłsudskiego. Wznoszą ją ochotnicy. Pracować będą w soboty i niedziele. - W lipcu budynek będzie już w stanie surowym, a oddany zostanie do użytku dopiero w następnym roku - tłumaczy Mariusz Semenowicz, rzecznik zgromadzenia świadków Jehowy. - Postaramy się, by było to jak najmniej uciążliwe dla trwają już od 2004 roku. Właśnie wówczas zakupiony został teren przy Piłsudskiego. Budowa rusza teraz, bo dużo czasu zajęło zgromadzenie niezbędnych funduszy. Świątynia sfinansowana jest w całości z datków lokalnych członków wspólnoty. Koszt wybudowania Sali Królestwa wyniesie około miliona zaskoczyła ełczanMieszkańcy osiedla przy Piłsudskiego od kilku dni zastanawiają się, co wybudowane zostanie w miejscu, gdzie był duży teren Jeszcze niedawno był tu fajny, zielony skwer, teraz jest zasłonięty - przyznaje pani Bogusia, ekspedientka z pobliskiego sklepu Domyślam się, że powstanie tu jakiś wieżowiec - mówi pani Regina, mieszkanka osiedla. - Kiedyś mieli tu wybudować jeszcze jeden, pasowałby do panoramy naszego osiedla. Na niewiele zdaje się tablica informacyjna, na której napisane jest, że świątynia to budynek handlowo-usługowy. Jedyną wskazówką jest inwestor, czyli "Strażnica", zarejestrowany na początku 1990 roku związek świadków Na tablicy jest napisane, że powstanie budynek usługowo-mieszkalny, ale klienci mówią nam, że to ma być podobno jakiś kościół - dodaje pani Bogusia. - Mnie to nie przeszkadza absolutnie, każdy ma prawo wyznawać, co tylko wszystkim się to podobaBudowa świątyni wywołuje kontrowersje wśród mieszkańców osiedla. Niektórym rodzicom dzieci uczęszczających do pobliskiej szkoły nie podoba się lokalizacja SaliKrólestwa. - Wątpię, żeby władze były tak nierozsądne i pozwoliły świadkom Jehowy postawić tu świątynię - twierdzi pani mieszkańców obawia się, że niechęć może przerodzić się w akty agresji skierowane przeciwko świadkom Słyszałem rozmowę kilkunastoletnich chłopców. Mówili, że gdy powstanie budynek, będą rzucać w niego kamieniami - oburza się Aleksander Leszkiewicz. - To wszystko wina rodziców. Przecież ludzi trzeba szanować, niezależnie od tego, w co Jehowy zdają sobie sprawę z tego, że reakcje mieszkańców osiedla mogą być niezbyt Każdy ma prawo wypowiadać swoją opinię, pewnie są i tacy, którym budowa nie będzie odpowiadać - przyznaje Mariusz Semenowicz. - My ze swojej strony zrobimy wszystko, by nikomu nie przeszkadzać.
Informacje medyczne oparte na dowodach. Przegląd bezpłatnych źródeł dostępnych na tej stronie internetowej. W ich skład wchodzą pakiety informacji medycznych dla różnych dziedzin medycyny i chirurgii, jak również informacje o tym, jak poprosić o bezpłatną prezentację, którą przedstawi wykwalifikowany lokalny przedstawiciel.

11 ppt Ten temat ma: Wyświetleń29 Odpowiedzi11 Ocen na +0 11 ppt ? Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~izza - Środa, 6 kwietnia (12:50) Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Jest to poważne pytanie, więc proszę o poważne i kulturalne odpowiedzi. Zastanawia mnie to, jakie dokładnie są różnice między jednym, a drugim wyznaniem. Czy ktoś mógłby mi je jakoś nakreślić? Jakie są obyczaje, tradycje, postrzeganie Boga przez oba wyznania itp… Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~gość - Środa, 6 kwietnia (13:27) Jedno i drugie mitologia z poprzedniej epoki. Jehowa nie uznaje narodzenia Jezusa Chrystusa z ,, Maryi zawsze dziewica"( Rydzyk). W pozostałej analogii ma być tylko kilka ludzi zbawionych. W pozostałej części nie biorą kasy za modlitwę, czyli nie handlują Bogiem. Mają różne takie ciekawe egzotyczne obrzędy, jak mieszanie krwi. Ich biskupi nie ubierają kap na obrzędach mają żony i dzieci. W kościele katolickim księża mają dzieci z mężatkami i innymi kobietami, lub używają sobie na dzieciach (pedofilia). Jedna i druga religia jest imaginacją i wyobraźnia, na którą nie ma dowodów. Bogowie ci sami, lecz w tej bajce nie występuje,, zawsze dziewica" (eksuolog Tadeusz Rydzyk). Tyle. Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~gość - Środa, 6 kwietnia (13:39) Katolik chodzi na lekko zgiętych kolanach ze spuszczoną głową w poczuciu winy SJ chodzi lekko przekrzywiony w jedną stronę, wydawać by się mogło że to skolioza, ale to na skutek dzwigania Biblii i pliku gazetek Strażnicy Reklama Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~gość - Środa, 6 kwietnia (14:00) ~gość Katolik chodzi na lekko zgiętych kolanach ze spuszczoną głową w poczuciu winy SJ chodzi lekko przekrzywiony w jedną stronę, wydawać by się mogło że to skolioza, ale to na skutek dzwigania Biblii i pliku gazetek StrażnicyAA, to takie buty. Ho ho. Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~gos - Piątek, 8 kwietnia (12:36) U śj są całkiem inne zasady wiary. Nie uznają śmierci Jezusa na krzyżu, nie wierzą że jest Bogiem (a więc nie są chrześcijanami), nie uznają Starego Testamentu. Mają inną "Biblię" niż chrześcijanie. Zamiast Starego i Nowego Testamentu mają Pisma Hebrajskie i Greckie. Ale najważniejsze dla nich jest Strażnica. Ważniejsza od Biblii. I co jakiś czas przepowiadaj koniec świata. Reklama Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): Przemysław - Piątek, 8 kwietnia (13:26) Mają coś wspólnego,bzykają małych chłopców o czym się wieść o tym wpadają w furje odpierając uznany według nich atak,niestety jest to prawdą. Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~gos - Sobota, 9 kwietnia (03:03) Przemysław Mają coś wspólnego,bzykają małych chłopców o czym się wieść o tym wpadają w furje odpierając uznany według nich atak,niestety jest to ty przemusiu jak zwykle fantazjujesz o seksie z dziećmi. Znamy tu twoje skłonności. Reklama Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): Przemysław - Sobota, 9 kwietnia (12:42) W twoim wpisie kryje się obrona tych któży bzykają małych nie wypowiedziałeś się na forum negatywnie w tematach poświęconych pedofili w śród k katolickiego i reszty religi,mało tego pisząc jedynie wniosek nasuwa się Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~gos - Sobota, 9 kwietnia (15:21) Przemysław W twoim wpisie kryje się obrona tych któży bzykają małych nie wypowiedziałeś się na forum negatywnie w tematach poświęconych pedofili w śród k katolickiego i reszty religi,mało tego pisząc jedynie wniosek nasuwa się potępiałem pedofilię i dlatego tak mnie nie lubisz. Bo potępiam też twoje skłonności. Każdy pedofil jest zwyrodnialcem bez względu na wiarę lub jej brak. Różnica jest taka że u katolików jest ona zakazana a u ateistów nie. Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~Przemysław - Sobota, 9 kwietnia (18:59) ~gos Przemysław W twoim wpisie kryje się obrona tych któży bzykają małych nie wypowiedziałeś się na forum negatywnie w tematach poświęconych pedofili w śród k katolickiego i reszty religi,mało tego pisząc jedynie wniosek nasuwa się potępiałem pedofilię i dlatego tak mnie nie lubisz. Bo potępiam też twoje skłonności. Każdy pedofil jest zwyrodnialcem bez względu na wiarę lub jej brak. Różnica jest taka że u katolików jest ona zakazana a u ateistów skąd wiesz że u Ateistów pedofilia nie jest zakazana .... ??? Skąd u ciebie taka wiedza .??? Mówisz to bez zastanowienia się , złośliwie to wypowiadasz bo nienawidzisz Ateistów .. ! U Ateistów każde zboczenie jest zakazane i jest karane przez Prawo Karne . !! U katolików zwłaszcza Kleru , bardzo ciężko kogoś za takie zboczenie ukarać bo Kler jest chowany po całym świecie po różnych klasztorach jak coś zaczyna śmierdzieć koło takiego braciszka lub księdza , jak już sprawa jakiegoś księdza czy biskupa zaczyna na prawdę śmierdzieć to go odszukują i stawiają przed sądem gdzie sędzia jest pod presją wielkiej organizacji ponadnarodowej , niby stawia się na sprawę ale wie że nic mu nie zrobią bo kościół go wybroni i zwykle kara kończy się dla takiego , pogrożeniem paluszkiem . Co mieliśmy przykłady Biskupa Juliusza Paetza czy Józefa Wesołowskiego . Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~gos - Niedziela, 10 kwietnia (16:43) ~Przemysław ~gos Przemysław W twoim wpisie kryje się obrona tych któży bzykają małych nie wypowiedziałeś się na forum negatywnie w tematach poświęconych pedofili w śród k katolickiego i reszty religi,mało tego pisząc jedynie wniosek nasuwa się potępiałem pedofilię i dlatego tak mnie nie lubisz. Bo potępiam też twoje skłonności. Każdy pedofil jest zwyrodnialcem bez względu na wiarę lub jej brak. Różnica jest taka że u katolików jest ona zakazana a u ateistów skąd wiesz że u Ateistów pedofilia nie jest zakazana .... ??? Skąd u ciebie taka wiedza .??? Mówisz to bez zastanowienia się , złośliwie to wypowiadasz bo nienawidzisz Ateistów .. ! U Ateistów każde zboczenie jest zakazane i jest karane przez Prawo Karne . !! U katolików zwłaszcza Kleru , bardzo ciężko kogoś za takie zboczenie ukarać bo Kler jest chowany po całym świecie po różnych klasztorach jak coś zaczyna śmierdzieć koło takiego braciszka lub księdza , jak już sprawa jakiegoś księdza czy biskupa zaczyna na prawdę śmierdzieć to go odszukują i stawiają przed sądem gdzie sędzia jest pod presją wielkiej organizacji ponadnarodowej , niby stawia się na sprawę ale wie że nic mu nie zrobią bo kościół go wybroni i zwykle kara kończy się dla takiego , pogrożeniem paluszkiem . Co mieliśmy przykłady Biskupa Juliusza Paetza czy Józefa Wesołowskiego . Ateizm to ideologia dla ludzi o inteligencji poniżej średniej. Tam nie ma żadnych zakazów. Polega na bezmyślnym powtarzaniu, że nie ma Boga. I nie ma tam czegoś takiego jak Kodeks Karny Ateistów. Pedofilia i inne zboczenia nie są zakazane u ateistów i ty jesteś tego dowodem. Ciągle reklamujesz pedofilię i ciągle o niej fantazjujesz. Re: Czym różni się Świadek Jehowy od Katolika? Napisał(a): ~Przemysław - Niedziela, 10 kwietnia (19:00) ~gos ~Przemysław ~gos Przemysław W twoim wpisie kryje się obrona tych któży bzykają małych nie wypowiedziałeś się na forum negatywnie w tematach poświęconych pedofili w śród k katolickiego i reszty religi,mało tego pisząc jedynie wniosek nasuwa się potępiałem pedofilię i dlatego tak mnie nie lubisz. Bo potępiam też twoje skłonności. Każdy pedofil jest zwyrodnialcem bez względu na wiarę lub jej brak. Różnica jest taka że u katolików jest ona zakazana a u ateistów skąd wiesz że u Ateistów pedofilia nie jest zakazana .... ??? Skąd u ciebie taka wiedza .??? Mówisz to bez zastanowienia się , złośliwie to wypowiadasz bo nienawidzisz Ateistów .. ! U Ateistów każde zboczenie jest zakazane i jest karane przez Prawo Karne . !! U katolików zwłaszcza Kleru , bardzo ciężko kogoś za takie zboczenie ukarać bo Kler jest chowany po całym świecie po różnych klasztorach jak coś zaczyna śmierdzieć koło takiego braciszka lub księdza , jak już sprawa jakiegoś księdza czy biskupa zaczyna na prawdę śmierdzieć to go odszukują i stawiają przed sądem gdzie sędzia jest pod presją wielkiej organizacji ponadnarodowej , niby stawia się na sprawę ale wie że nic mu nie zrobią bo kościół go wybroni i zwykle kara kończy się dla takiego , pogrożeniem paluszkiem . Co mieliśmy przykłady Biskupa Juliusza Paetza czy Józefa Wesołowskiego . Ateizm to ideologia dla ludzi o inteligencji poniżej średniej. Tam nie ma żadnych zakazów. Polega na bezmyślnym powtarzaniu, że nie ma Boga. I nie ma tam czegoś takiego jak Kodeks Karny Ateistów. Pedofilia i inne zboczenia nie są zakazane u ateistów i ty jesteś tego dowodem. Ciągle reklamujesz pedofilię i ciągle o niej ci powiedział lekarz od głowy i tak powtarzasz . ? Kodeks Karny ma każde Państwo . Dotyczy on wszystkich obywateli wierzących i niewierzących . A ty ciągle coś bredzisz o jakiejś moralności katolików , jesteś ślepy bo nie widzisz co kler katolicki wyprawia ... mając w głębokim poważaniu moralność katolicką .. ! I tak nie zrozumiesz co do ciebie się mówi boś jest kiep . Ale kropla wody drąży , więc może za ileś tam lat coś do ciebie dotrze . ! « Wróć do tematów

„Gdy ktoś ma problemy rodzinne, to i tak się od nich nie wykupi, choćby posiadał największą firmę świata. Jako Świadek Jehowy dostrzegam, że trzymanie się zasad biblijnych pozwala prowadzić zrównoważone życie. Mam czas dla rodziny i nie daję się manipulować systemowi rządzonemu przez chciwość i dolary” (Durwin, USA).
Witam Tu gdzie mieszkam jest takze mała "kolonia" swiadkow Jehowy - 4 rodziny łacznie kilkanascie osób - mieszkaja juz conajmniej 30 lat - co do pytania na temat choinki (wygladam przez okno :) ) ,odpowiednie swiatełka sa tylko w jednym oknie pierwszy razw historii - moze dlatego ze mieszkaja tam młodzi nowozency małzenstwo mieszane ,do obecnych swiat nigdy tego nie było. Inni jakby dostali choinke pewnie podziekowaliby i wyniesli by ja na strych. Urodziny dziwne fakt nigdy nie byłem u jakiegos czterdziestolatka ale taka osiemnastka bardzo skromnie ale była. Co do reszty - niezły z was beton, jesli juz cos swiadkowie Jehowy mówia o katolikach nigdy nie wiaza tego z religia, w odwrotna strone prawie zawsze. Czemu nie dociera do was ze to tacy sami ludzie , wychowani w takiej samej kulturze, nawet qurfa DNA jest takie same, jak twoje np z katolicka sasiadka. Niczym sie nie roznia sa wsrod nich złodzieje ,chamy ,zboczency tak samo jak u chrzescijan sa tez fanatycy religijni do ktorych nic nie dociera. Apropo wizyt domowych swiadkowie moze pojawia sie moze raz do roku, a ksiadz i "baby" z kólka rozancowego co najmniej cztery. Swiadkowie nigdy nie zarzadali pieniedzy druga strona zawsze - jak myslicie kogo wole ? A wiecie ze chrzescijanstwo to tez sekta - taka duza sekta zydowska
Świadkowie Jehowy – po katolicyzmie i prawosławiu – są trzecią pod względem liczebności wspólnotą wyznaniową w Polsce. Jedną z głosicielek była Sara Andrychiewicz, która odważyła się opowiedzieć, jak wyglądało jej życie w tej wspólnocie.
UKRAINA Chrześcijanie przedstawieni jako prostytutka na wielogłowym zwierzu Katolicy i prawosławni we Lwowie skarżą się na świadków Jehowy Świadkowie Jehowy sieją nienawiść religijną - twierdzą lwowscy katolicy, grekokatolicy i prawosławni, pokazując broszury rozpowszechniane we Lwowie. Jest wprost odwrotnie - twierdzą świadkowie Jehowy Na okładce broszurki świadków Jehowy widnieje prostytutka, dosiadająca wielogłowego zwierza, na tle świątyń katolickich i prawosławnych. "Biblia wskazuje, że ta prostytutka to światowy system religijny" - brzmi opis rysunku. Tymczasem, przekonują autorzy broszury, "zniszczenie fałszywej religii jest już blisko". Właśnie ta broszurka spowodowała bezprecedensową reakcję ze strony czterech Kościołów - rzymskokatolickiego,... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta
Małżeństwo i rodzina. Biblia — Księga dla wszystkich ludzi — zawiera praktyczne rady, które mogą umocnić twoje małżeństwo i pomóc w wychowywaniu dzieci a. Wszystkie Randki i chodzenie ze sobą Małżeństwo Gospodarowanie pieniędzmi Wymiana myśli Wychowywanie dzieci Wychowywanie nastolatków. MAŁŻEŃSTWO I RODZINA. Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż kontoNie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.Podaj powód zgłoszeniaSpamWulgaryzmyRażąca zawartośćPropagowanie nienawiściFałszywa informacjaNieautoryzowana reklamaInny 17:38:072019-08-17T12:57:16 02:00, Ateista: Do katolika z fary: Masz tu przykład tych swoich "czcigodnych i zacnych kapłanów" . Jak mam należeć do takiego kościoła to wolę nie należeć do żadnego. Wszystko w temacie! 2019-08-18T12:10:06 02:00, Brzeszczotuńcio: Tak też powiesz "wszystko w temacie", jak staniesz po śmierci przed Obliczem Najwyższego? Pan Bóg jest, niezależnie od tego, czy ktoś w Niego wierzy, czy nie. Jest też miłosierny ale sprawiedliwy. Dopiero teraz jest "wszystko w temacie". Zaprezentowany Ksiądz na tym klipie wideo jest osobą starszą i prawdopodobnie lubiąca porządek w myśl starych zasad. To wina rodziców, że przynieśli do Kościoła rozbrykanego i wrzeszczącego brzdąca, a nie Czcigodnej i Zacnej Osoby to pojechałeś... Jeśli sam masz dzieci to już im współczuję takiego "kochającego" ojca jak ty. Bardzo mi cię żal... Nawet nie będę komentował twojej chorej wypowiedzi. Ewidentnie jest z tobą coś nie tak... 12:10:062019-08-17T12:57:16 02:00, Ateista: Do katolika z fary: Masz tu przykład tych swoich "czcigodnych i zacnych kapłanów" . Jak mam należeć do takiego kościoła to wolę nie należeć do żadnego. Wszystko w temacie!Tak też powiesz "wszystko w temacie", jak staniesz po śmierci przed Obliczem Najwyższego? Pan Bóg jest, niezależnie od tego, czy ktoś w Niego wierzy, czy nie. Jest też miłosierny ale sprawiedliwy. Dopiero teraz jest "wszystko w temacie". Zaprezentowany Ksiądz na tym klipie wideo jest osobą starszą i prawdopodobnie lubiąca porządek w myśl starych zasad. To wina rodziców, że przynieśli do Kościoła rozbrykanego i wrzeszczącego brzdąca, a nie Czcigodnej i Zacnej Osoby 12:57:16 Do katolika z fary: Masz tu przykład tych swoich "czcigodnych i zacnych kapłanów" Jak mam należeć do takiego kościoła to wolę nie należeć do żadnego. Wszystko w temacie! 00:36:032019-08-13T14:17:23 02:00, katolik z fary: To nie są chrześcijanie. To jest sekta działająca na zasadzie firmy. Nasi Czcigodni i Zacni Kapłani nazywają ich "zagubionymi owcami, które odłączyły się od naszego stada". A tak nawiasem mówiąc, czy ten tzw. "chrzest" odbywa się w ciepłej, czy zimnej wodzie? A jak jest u nich z mieszaniem krwi? Czy ktoś coś na ten temat wie? 2019-08-16T22:24:02 02:00, Gość: Mieszanie krwi??? Ty to masz fest we łbie pomieszane katoliku z fary (a może faryzeuszu!) Ci twoi "zacni i czcigodni kapłani" to w dużej części alkoholicy, wyzyskiwacze i pedofile, o czym na szczęście jest coraz głośniej. Trafia się jeden na 100 z powołania. Weź nie bij piany bo aż bolą oczy od głupot jakie piszesz! 2019-08-16T22:31:51 02:00, katolik z fary: A niby ci sekciarze to tacy grzeczni i mili ludzie. A tutaj co mamy? Mowę nienawiści. W tym miejscu należy przypomnieć, że ten kto obraża Osoby Duchowne Kościoła Rzymskokatolickiego, ten obraża nie tylko Naród Polski, ale samego Boga. Taki człowiek nie jest godny miana Polaka. Nasi Duszpasterze są solą naszej ziemi, czego niestety nie można powiedzieć o członkach jakiejkolwiek przypadkiem Chrześcijanie to nie ci co wierzą w Jezusa Chrystusa i czerpią z jego nauk zawartych w Biblii? Przecież ŚJ właśnie to czynią... Nie rozumiem tu czegoś. Chyba trzeba by sprawdzić znaczenie słowa "sekta" bo zbyt często się tu nim szafuje bez 00:29:502019-08-13T22:42:12 02:00, Gość: Co to są za ludzie??? Byłem na kongresie Świadków Jehowy i nie wiem jak wrócić teraz do normalnego życia. Atmosfera której nie da się opisać . Ludzie z kilkudziesięciu krajów na jednym obiekcie. Niby sie nie znają , a jakby się znali całe życie. Cały czas sie uśmiechają, przytulają, obdarowują prezentami. Ja chcę tam wrócić !!! 2019-08-15T10:15:50 02:00, Gość: Trzeba to zastosować w codziennym życiu :)W tym świecie pełnym nienawiści jest to bardzo trudne. Czasem 23:29:352019-08-13T14:17:23 02:00, katolik z fary: To nie są chrześcijanie. To jest sekta działająca na zasadzie firmy. Nasi Czcigodni i Zacni Kapłani nazywają ich "zagubionymi owcami, które odłączyły się od naszego stada". A tak nawiasem mówiąc, czy ten tzw. "chrzest" odbywa się w ciepłej, czy zimnej wodzie? A jak jest u nich z mieszaniem krwi? Czy ktoś coś na ten temat wie? 2019-08-16T22:24:02 02:00, Gość: Mieszanie krwi??? Ty to masz fest we łbie pomieszane katoliku z fary (a może faryzeuszu!) Ci twoi "zacni i czcigodni kapłani" to w dużej części alkoholicy, wyzyskiwacze i pedofile, o czym na szczęście jest coraz głośniej. Trafia się jeden na 100 z powołania. Weź nie bij piany bo aż bolą oczy od głupot jakie piszesz! 2019-08-16T22:31:51 02:00, katolik z fary: A niby ci sekciarze to tacy grzeczni i mili ludzie. A tutaj co mamy? Mowę nienawiści. W tym miejscu należy przypomnieć, że ten kto obraża Osoby Duchowne Kościoła Rzymskokatolickiego, ten obraża nie tylko Naród Polski, ale samego Boga. Taki człowiek nie jest godny miana Polaka. Nasi Duszpasterze są solą naszej ziemi, czego niestety nie można powiedzieć o członkach jakiejkolwiek nie wiem co paliłeś kolo ale mógłbyś się podzielić :D Ty chyba mowy nienawiści nie widziałeś. Weź popatrz na marsze równości to zobaczysz mowę nienawiści ;) 23:13:332019-08-13T14:17:23 02:00, katolik z fary: To nie są chrześcijanie. To jest sekta działająca na zasadzie firmy. Nasi Czcigodni i Zacni Kapłani nazywają ich "zagubionymi owcami, które odłączyły się od naszego stada". A tak nawiasem mówiąc, czy ten tzw. "chrzest" odbywa się w ciepłej, czy zimnej wodzie? A jak jest u nich z mieszaniem krwi? Czy ktoś coś na ten temat wie? 2019-08-16T22:24:02 02:00, Gość: Mieszanie krwi??? Ty to masz fest we łbie pomieszane katoliku z fary (a może faryzeuszu!) Ci twoi "zacni i czcigodni kapłani" to w dużej części alkoholicy, wyzyskiwacze i pedofile, o czym na szczęście jest coraz głośniej. Trafia się jeden na 100 z powołania. Weź nie bij piany bo aż bolą oczy od głupot jakie piszesz! 2019-08-16T22:31:51 02:00, katolik z fary: A niby ci sekciarze to tacy grzeczni i mili ludzie. A tutaj co mamy? Mowę nienawiści. W tym miejscu należy przypomnieć, że ten kto obraża Osoby Duchowne Kościoła Rzymskokatolickiego, ten obraża nie tylko Naród Polski, ale samego Boga. Taki człowiek nie jest godny miana Polaka. Nasi Duszpasterze są solą naszej ziemi, czego niestety nie można powiedzieć o członkach jakiejkolwiek stwierdzenie faktu nazywasz obrazą... Szkoda się wdawać z tobą w dyskusje bo masz zbyt małą wiedzę. Niemniej jednak nazywanie Świadków Jehowy sektą, a jej członków sekciarzami również jest obrazą. To najlepiej pokazuje jakim człowiekiem jesteś. Solą też... ale w oku a nie ziemi :) życzę ci, żeby te klapki z oczu kiedyś ci spadłykkatolik z 22:31:512019-08-13T14:17:23 02:00, katolik z fary: To nie są chrześcijanie. To jest sekta działająca na zasadzie firmy. Nasi Czcigodni i Zacni Kapłani nazywają ich "zagubionymi owcami, które odłączyły się od naszego stada". A tak nawiasem mówiąc, czy ten tzw. "chrzest" odbywa się w ciepłej, czy zimnej wodzie? A jak jest u nich z mieszaniem krwi? Czy ktoś coś na ten temat wie? 2019-08-16T22:24:02 02:00, Gość: Mieszanie krwi??? Ty to masz fest we łbie pomieszane katoliku z fary (a może faryzeuszu!) Ci twoi "zacni i czcigodni kapłani" to w dużej części alkoholicy, wyzyskiwacze i pedofile, o czym na szczęście jest coraz głośniej. Trafia się jeden na 100 z powołania. Weź nie bij piany bo aż bolą oczy od głupot jakie piszesz!A niby ci sekciarze to tacy grzeczni i mili ludzie. A tutaj co mamy? Mowę nienawiści. W tym miejscu należy przypomnieć, że ten kto obraża Osoby Duchowne Kościoła Rzymskokatolickiego, ten obraża nie tylko Naród Polski, ale samego Boga. Taki człowiek nie jest godny miana Polaka. Nasi Duszpasterze są solą naszej ziemi, czego niestety nie można powiedzieć o członkach jakiejkolwiek 22:24:022019-08-13T14:17:23 02:00, katolik z fary: To nie są chrześcijanie. To jest sekta działająca na zasadzie firmy. Nasi Czcigodni i Zacni Kapłani nazywają ich "zagubionymi owcami, które odłączyły się od naszego stada". A tak nawiasem mówiąc, czy ten tzw. "chrzest" odbywa się w ciepłej, czy zimnej wodzie? A jak jest u nich z mieszaniem krwi? Czy ktoś coś na ten temat wie?Mieszanie krwi??? Ty to masz fest we łbie pomieszane katoliku z fary (a może faryzeuszu!) Ci twoi "zacni i czcigodni kapłani" to w dużej części alkoholicy, wyzyskiwacze i pedofile, o czym na szczęście jest coraz głośniej. Trafia się jeden na 100 z powołania. Weź nie bij piany bo aż bolą oczy od głupot jakie piszesz!kkatolik z 09:23:452019-08-15T10:16:29 02:00, Gość: Zapraszamy na ulice Karmelicka, naprzeciw teatru Bagatela. Odpowiemy na wszystkie pytania z Biblia. do restauracji Karmela naprzeciw teatru Bagatela? Nie skorzystamy. A my zapraszamy do naszych Świątyń Rzymskokatolickich. Tam jest przekazywana Jedynie Prawdziwa Dobra Nowina. Też 16:00:1619-08-14T07:40:20 02:00, Gość: No to jak z tym działaniem "na zasadzie firmy"? Jakieś dowody czy tak tylko po księdzu powtarzasz jak papuga? 2019-08-14T11:52:40 02:00, katolik z fary: Zarzucasz Księdzu kłamstwo i cytujesz paragrafy z postkomunistycznego kodeksu karnego, które w tym przypadku nie mają żadnego zastosowania? Poczytaj sobie o genezie powstania tej sekty o jej założycielu, sekty niż KrK nie ma , Papież nazywany " Ojcem Świętym " - tytuł zastrzeżony biblijnie dla Boga Stwórcy . 15:51:442019-08-14T14:50:57 02:00, Leszek: Chciałbym aby świadkowie Jehowy mówili na swoich kongresach tyle o Jezusie ile o Ballu bogu szczekają .................... 10:16:292019-08-12T15:37:09 02:00, Leszek: Dlaczego w najnowszej Biblii świadków Jehowy (tej srebrnej)..w słowniczku postaci biblijnych brak...Jezusa Chrystusa... jest Baal ,Dagon , Zeus ale Jezusa Chrystusa brak... dlaczego ? 2019-08-12T17:22:19 02:00, Gość: Jak odczytasz do Nowego Testamentu to znajdziesz. Lol 2019-08-12T18:25:52 02:00, Leszek: Czytaj z zrozumieniem...w słowniku postaci biblijnych na końcu srebrnej Biblii świadków Jehowy brak jest Jezusa Chrystusa....czy Jezus nie jest postacią biblijną ? Czy ktoś od świadków może mi sensownie to wytłumaczyć? 2019-08-14T08:09:31 02:00, miki: "Słowniczek pojęć biblijnych", takowy znajduje się w Biblii, o której wspominasz. Nie ma w niej "Słowniczka postaci biblijnych", o którym wspominasz. Trzeba poprawnie czytać literki i ze zrozumieniem słów. 2019-08-14T14:45:37 02:00, Leszek: Mam tą Biblię w domu ...na końcu są mapy oraz słowniczek postaci biblijnych... A w nim brak Jezusa Chrystusa... jest Baal i Dagon a Jezusa brak.... dlaczego?? 2019-08-15T09:33:04 02:00, miki: Nie potrzeba mieć tej Biblii w domu, aby na stronie internetowej Świadków Jehowy zaglądnąć do niej i sprawdzić, że za treścią biblijnych ksiąg znajduje się "Skorowidz", a w nim jedynym słowniczkiem jest "słowniczek pojęć biblijnych". Dalej są dwa dodatki "A" i "B" kończące wydanie tej Biblii. Zatem mam prośbę, jeżeli powołujesz się na któryś z dodatków, to na który, jaka jest jego nazwa i która to strona. Dodam, że żaden z tych dwóch dodatków w swoich śródtytułach nie zawiera terminu, którym Ty się posługujesz - "słowniczek postaci biblijnych".Zapraszamy na ulice Karmelicka, naprzeciw teatru Bagatela. Odpowiemy na wszystkie pytania z Biblia. 10:15:502019-08-13T22:42:12 02:00, Gość: Co to są za ludzie??? Byłem na kongresie Świadków Jehowy i nie wiem jak wrócić teraz do normalnego życia. Atmosfera której nie da się opisać . Ludzie z kilkudziesięciu krajów na jednym obiekcie. Niby sie nie znają , a jakby się znali całe życie. Cały czas sie uśmiechają, przytulają, obdarowują prezentami. Ja chcę tam wrócić !!!Trzeba to zastosować w codziennym życiu :) 10:11:302019-08-14T14:30:20 02:00, Gość: "Król północy i król południa – nowe światło z roku 2018!" tekst Włodzimierza Bednarskiego ze strony Piotra Andryszczaka Świadkowie Jehowy wielką wagę przywiązują do rozszyfrowywania przyszłych losów świata i to bardzo bliskich. W związku z tym co jakiś czas komentują wydarzenia światowe, w tym polityczne i wojskowe, dostosowując je do swoich proroctw i oczekiwań. Tak jest co kilkanaście lat w kwestii królów północy i południa z Księgi Daniela. Artykuł nasz omawia historię tej nauki Towarzystwa Strażnica. Towarzystwo Strażnica od wielu lat pasjonuje się wyznaczaniem różnym mocarstwom z różnych okresów dziejów ‘funkcji’ królów północy i południa z Księgi Daniela (rozdział 11). W dwa lata po upadku Związku Radzieckiego stwierdziło ono, że „nie wie”, kto teraz jest „królem północy” z Księgi Daniela, ale uczyło, iż „królem południa” jest nadal „anglo-amerykańska potęga”. Jednak organizacja ta kilka razy zmieniała swoją wykładnię o wspomnianych królach. Zajmuje się ona od lat komentowaniem działań politycznych i wojennych, dostosowując je do swej wykładni proroctw Biblii. Ponieważ jesienią w 2018 roku, podczas posiedzenia statutowego Towarzystwa Strażnica, w którym biorą udział też członkowie Ciała Kierowniczego, określono, kto jest owym „królem północy”, chcemy naświetlić tę nową naukę Świadków Jehowy. Jednak do dziś (lipiec 2019 r.) nie ukazał się na ten temat stosowny artykuł w Strażnicy! Poniżej przedstawiamy jak kształtowała się wykładnia Towarzystwa Strażnica w kwestii wspomnianych królów w różnych latach. Skupiamy się nie na działaniach tych mocarstw, ale na ich identyfikacji dokonywanej przez tę organizację. Król północy – Wielka Brytania; król południa – Egipt Nie wiemy jakie poglądy miał C. T. Russell w kwestii omawianych królów przed rokiem 1891. Wiemy zaś, z jakimi wykładniami zetknął się, gdy poznał N. Barboura (1876 r.) i z nim redagował jego czasopismo. Dlatego poniżej poświęcamy im uwagę. Początkowa wykładnia, z którą zetknął się C. T. Russell „Pewnego styczniowego poranka 1876 roku 23-letni Charles Russell otrzymał egzemplarz czasopisma religijnego Herald of the Morning (Zwiastun Poranka)” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 46). całość tekstu Włodzimierza Bednarskiego na stronie Piotra Andryszczaka 2019-08-15T10:04:05 02:00, miki: Na Wikipedii pod hasłem "Świadkowie Jehowy" w zakładce "Dyskusja" można znaleźć następującą treść dotyczącą strony internetowej Piotra Andryszczaka: "... – jak wynika z nazwy domeny i tej podstrony, autorem serwisu jest osoba prywatna: "parafianin Piotr Andryszczak, zamieszkały w Gliwicach - Sośnicy przy ul. (... - zakorektorowano)", działający pod nadzorem "Księdza Krystiana Sznura, wikariusza parafii pw. Matki Boskiej Wspomożenia Wiernych w Gliwicach - Sośnicy" - brak informacji o kwalifikacjach autora, nie ma mowy o bezstronności wspomnianego stowarzyszenia w rozważanej tematyce. Strona nie nadaje się do uźródłowienia argumentacji."Czy chcąc kupić używany samochód od nieznajomej osoby prywatnej, idziesz do swojego sąsiada, by dowiedzieć się coś o tym samochodzie, którego Twój sąsiad nawet na oczy nie widział? Jeżeli chcesz mieć wiedzę, co na dany temat myśleli i myślą Świadkowie Jehowy, to pytaj ich. Sara współautorka kanału "Światusy", była świadek Jehowy. Jednak, jak przyznaje, nie doświadczyła z tego powodu żadnej sytuacji, w której byłaby wytykana palcem za swoją daleko idącą Podróżujący nadzorca Świadków Jehowy razem ze starszym Świadkiem narodowości niemieckiej chodzili od domu do domu na południu Stanów Zjednoczonych. Między innymi otworzyła im drzwi kobieta, która oświadczyła, że jest wyznawczynią jednego z Kościołów chrześcijańskich i nie chce mieć nic do czynienia ze Świadkami Jehowy Zostań przyjacielem Jehowy: Jesteś cenny dla Jehowy (zwiastun) Nikola uczy się, że bycie innym to nic złego. KOLEKCJE MATERIAŁÓW. ZNAJDŹ MATERIAŁY DO Lloyd Evans, dawniej występujący pod pseudonimem John Cedars [1] (ur. 10 września 1979) [2] pisarz, aktywista, Youtuber, filmowiec oraz były Świadek Jehowy (obecnie ateista ). Tworzy filmy przedstawiające różne nauki Świadków Jehowy, kontrowersje, oraz historię organizacji Strażnica – Towarzystwo Biblijne i Traktatowe .

Spoglądając teraz wstecz, czuję się jak Dawid, który wyznał: „Chcę śpiewać Jehowie, bo obchodził się ze mną wspaniałomyślnie” ( Ps. 13:6 ). Bóg naprawdę tak mnie traktował! Mam na przykład zaszczyt należeć do personelu głównego ośrodka działalności Świadków Jehowy i obserwowałem, jak rodzina ta rozrosła się z

Śmierć męża nasunęła jej wiele pytań. Odpowiedzi na nie zaczęła szukać w Biblii. Była pod wrażeniem tego, jak jasne i praktyczne są informacje w niej zawarte. W roku 2000 została ochrzczona jako Świadek Jehowy. Osobiste spostrzeżenia. Co pomogło ci pokonać strach przed zabraniem głosu w sali sądowej? Pytania do Świadków Jehowy. Moderatorzy: Jockey, merss. Strona 13 z 379 [ Posty: 5685 ] Przejdź na stron YgOP8.