❤️‍🔥 Ile Staraliście Się O Dziecko

Jeżeli staraliście się o dziecko, może szybko domyślić się, o co chodzi, jednak jeżeli wiadomość o maleństwie jest radosną niespodzianką, możesz podroczyć się z nim trochę, aż zgadnie. 3. Otwórz prezent. Powitaj partnera przy śniadaniu z ozdobną kokardką zawiązaną w talii.
Dowiadujesz się o ciąży. Z Twoich myśli wypływa nieme „o kurwa!” bez względu na to czy dziecka chciałaś czy zaliczyłaś klasyczną wpadkę pyskiem w macierzyństwo. Ciąża jest zaskoczeniem, bez względu na to czy staraliście się o dziecko miesiącami, czy też ten jedyny raz apteka była za daleko a pizgawica na dworze nastrajała jedynie do pozostania w łóżku. Zaczynasz przyswajać myśl, że zostaniesz mamą. Nie jest łatwo bo na początku… nie czujesz nic. Owszem, w Twoim łonie rodzi się życie, w Twojej głowie jakaś tam świadomość (podkreślając „jakaś tam”) ale instynkt? Hania była życiową niespodzianką. Pojawiła się nagle, bez uprzedzenia, za to z przytupem. Podczas gdy ja miałam w planach podbijanie wszechświata, ona w planach miała coś innego. Zobaczyłam ją jeszcze tego samego dnia, w którym zrobiłam test, wstrzeliwując się w wolne miejsce na boeingu u pana doktora. Na monitorku pojawiło się serduszko, na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Co poczułam? Nic. Zupełnie nic. Nie było wielkiego wybuchu miłości, instynkt macierzyński był mi obcy. Patrzyłam na monitor i nie czułam nic prócz ciekawości. Przez kolejne dwa miesiące miałam wrażenie, że ktoś robi sobie ze mnie jaja. Do kolejnej wizyty myślałam „to pewnie jakaś pomyłka, dzisiaj lekarz powie, że coś mu się wydawało”. Nie wydawało, ona nadal tam była. Przy trzeciej wizycie czułam to samo, z tą różnicą, że tym razem bałam się rozczarowania. Bałam się, że mogłoby jej nie być. Co się zmieniało przez kolejne tygodnie? Nadal nic. Wiedziałam, że ona tam jest ale nadal nie mogłam uwierzyć. Z jednej strony wiesz, że pod Twoim sercem bije inne ale jak to? Nawet rosnący brzuch i nogi między żebrami nie wylały na mnie matczynej zupy miłości. Do ciąży podchodziłam lekko. Pomimo, że była zagrożona, nie do końca zdawałam sobie sprawę na czym to zagrożenie polega. Nie myślałam o konsekwencjach, nie myślałam o problemach. Trochę jakbym żyła w jakimś śnie. W dziwnej komedii, reżyserowanej wieczorem w Dwójce. Urodziła się. Po porodzie nie spałam równe 36 godzin, wpatrując się w jej idealnie krzywe usta, spuchnięte oczy i białe od śluzu włoski. Byłam dumna a ona była brzydka jak noc. Nie mogłam się nadziwić widząc człowieka, który jeszcze chwilę temu ładował kolano w mój pęcherz a jeszcze wcześniej był kropką na ekranie monitora. Podeszłam do tego czysto naukowo, być może nawet trochę za bardzo. Czy kochałam? Nie. Gdy po porodzie położyli mi ją na piersi pomyślałam „cholera, teraz chyba powinnam się rozpłakać?”. I się rozpłakałam. Ze szczęścia, że skończyły mi się bóle krzyżowe. Trzy pierwsze miesiące po porodzie były dla mnie mieszanką „baby bluesa”, zmęczenia, próby przystosowania się do nowej sytuacji i rekonwalescencji. Co czułam? Obowiązek i opiekuńczość. I bolał mnie tyłek. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie kocham swojego dziecka. Że ja jej NADAL, do cholery, nie kocham. Ale jak to? Co z recytowanym w czasopismach instynktem macierzyńskim? Co z miłością, która wybucha w momencie położenia przykurczonego delfina na piersi kobiety? Nic takiego nie czułam. #2 pomimo, że wystarane, było tak samo dużym zaskoczeniem jak Hanisława. Po ośmiu miesiącach, podczas których nadzieja zaczęła powoli pakować tobołek, kolejne dziecko zasygnalizowało, że oto jest gotowe urozmaicić nam życie i dodać trochę ognia do przespanych nocy. Że zasłużyliśmy na to, by powołać kolejne życie na świat. Tym razem każda wizyta u lekarza zaczynała się rozstrojem żołądka. „Musisz tam być, chcę tego”. Wpatrywałam się w monitor USG, wsłuchiwałam w tętno nadające z głośników. Zamykałam oczy i zrzucałam z serca dwieście kilo obaw. Była i miała się dobrze. Pomijając myśli typu „co myśmy narobili”, które pojawiały się średnio co drugi dzień, byłam szczęśliwa. Ale czy coś czułam? Miłość? Nie. Instynkt? Od jakichś dwu i pół roku tak. Jednak tym razem już się nie martwiłam. Hanię pokochałam po jakichś trzech miesiącach od urodzenia. Wcześniej prawdopodobnie też ją kochałam, jednak nie w taki sposób w jaki to sobie wyobrażałam. A wyobrażałam sobie klapki na oczach, lekkość na duszy, motylki w brzuchu i bezgraniczne uwielbienie. Pokochałam ją w momencie gdy się do mnie pierwszy raz uśmiechnęła. A ja poryczałam się jak durna. I to był zwrot, który zapanował moim umysłem i sercem. Pokochałam ją jak diabli. Bezgranicznie i bezinteresownie. Gdzieś w moim umyśle urosła lwica, która wyżarłaby każdemu, kto zechciałby ją skrzywdzić wątrobę. #2 od początku jest w moim sercu i umyśle. Kocham tą Pierdołę jak cholera. Pomimo, że pierze mnie z półobrotu po biodrach, tworząc niebezpieczeństwo kiedy akurat prowadzę samochód. Pomimo, że od trzech miesięcy leżę 24h/dobę i jeszcze trochę poleżę. Pomimo, że sama siebie nie mogę znieść a PT powinien dostać pokojową nagrodę Nobla. Pomimo, że tyle ucieka mi ze wspólnego czasu z Hanią. Kocham bestię i koniec. Dlaczego? Poniekąd dlatego, że mam nadzieję, iż za chwilę czeka mnie nagroda w postaci Hani #2. I dlatego, że w momencie uczuciowej pompy przy pierwszym dziecku, pojawiło się u mnie tyle miłości, że mogłabym nią obdarować trzy domy dziecka. Wiem co będzie tam na końcu, już za parę chwil. Dlaczego o tym piszę? Bo wiem, że wśród kobiet jest masa dziewczyn takich jak ja. Matek, które zastanawiają się, co z nimi nie tak. Jestem w ciąży, powinnam coś czuć, czyż nie? Dopiero urodziłam a poza poczuciem obowiązku, dumą i radością, że udało się szczęśliwie, nie czuję nic. Nie nadaję się na matkę. Instynkt macierzyński i miłość nie zawsze mają cokolwiek wspólnego z Hollywoodzkimi filmami, z różowymi bobasami i łzami szczęścia. Instynkt to sprawa indywidualna. Miłość to reakcja chemiczna, która zachodzi w naszym organizmie a na którą po prostu często nie mamy już siły bo w ciąży, podczas porodu i zaraz po nim zachodzi ich milion. Czasami brakuje po prostu miejsca na tą najważniejszą dla naszej psychiki. Brakuje miejsca na miłość. I nie ma znaczenia czy dziecko jest wystarane, czy jest niespodzianką. Nie ma znaczenia czy jest pierwsze, drugie czy piąte. Wiele kobiet obawia się, że może nie pokochać kolejnego tak jak pierwsze. Jak sobie pomóc? Nic tak dobrze nie leczy jak czas i wsparcie. Czasami jest to kwestia dni, czasami miesięcy. Czasami miłość pojawia się stopniowo, czasami przychodzi fajerwerkami, tak jak u mnie. Doskonale o tym wiedzą ojcowie, którzy również uczą się miłości do swojego dziecka. To trochę brutalna, ale jednak prawda. A jak to było u Was?
\n \n \n\nile staraliście się o dziecko
Nie narzucajmy się, bądźmy taktowni. Jeśli możemy, pozwólmy sobie na przytulenie, potrzymanie za rękę, wspólne łzy. Pomódlmy się za nich i za ich dziecko. Nie naciskajmy na rozmowy, czekajmy cierpliwie, być może nadejdzie taki dzień, gdy będą gotowi o tym rozmawiać. Nie udawajmy też, że nic się nie stało. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:20 11 miesięcy. Staraliśmy się o dziecko, chcieliśmy go. Już czasem odchodziłam od zmysłów. Te badanie sluzu, owulacji dni płodnych itd doprowadzały mnie do szału. A potem jedna kreska i negatywny test. Nerwów miałam sporo. W końcu się poddalismy , powiedzieliśmy że spróbujemy trochę później . Za 2 miesiace zrobiłam test , bo miałam ciążowe objawy . 2 kreseczki . Co prawda jedna niewyraźna ale jednak ciąża była . ;-) Z doświadczenia wiem, że jak nerwy odejdą to seks będzie przyjemniejszy i ... dziecko się zrobi hihihi :D Belae. odpowiedział(a) o 14:49 Wpadka..ale dziecko kochane :) minika98 odpowiedział(a) o 19:47 Nie mam dziecka ale wiem że w niektórych przypadkach trwa to latami ; )) Może warto zrobić padania. Może nie robicie tego w twoje dni płodne ; )) Jeszcze się nie starałam ^.^Nie martw się . W niektórych przypadkach tak niestety jest . Jedni już za pierwszym razem zachodzą w ciąże inni za 10, 15 . A zbadaliście się ? Wszystko z Wami w porządku ? Jeżeli nie byliście to idźcie się zbadać , bo możliwe że w tym tkwi problem . EKSPERTNastiness odpowiedział(a) o 20:28 Postanowiliśmy z mężem, że czas powiększyć rodzinę i miesiąc później były już 2 kreseczki ;) blocked odpowiedział(a) o 21:08 prawie 2 lata ... niestety bez rezultatów. blocked odpowiedział(a) o 07:22 Jeszcze nie starałam się o przeciwnie - ja i mój partner chcemy jeszcze trochę poczekać, zanim powiększymy rodzinę. Bym chciała lecz mam jeszcze rok szkoły ale nie nastawiaj się na dziecko wtedy będzie Ja się wgl nie starałam a tu bach niespodzianka jestem w ciąży. Do cholery :/ Bywają takie przypadki, kiedy trzeba się długo starać. Może zróbcie badanie czy któreś z Was nie jest chore. Będzieci mogli to leczyć. Nie starałam się o dziecko, bo mam 14 lat i nie zamierzam być nastoletnią mamą. 0 nie jestem jeszcze gotowa pozatym nie mam chlopaka :d blocked odpowiedział(a) o 19:46 czy lata mnie muj andżej wali i nici Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Kilka dodatkowych wskazówek. Wiesz już jak starać się o dziecko - warto obserwować cykl, często się kochać i unikać stresu. Aby starania te przyniosły pozytywne rezultaty, dobrze jest pamiętać o jeszcze innych aspektach. Przede wszystkim zadbaj o swoje ogólne zdrowie i prawidłową masę ciała, gdyż zarówno niedowaga, jak i
Jest to temat bardzo rozlegly. Na zajscie w ciaze ma wplyw wiele czynnikow. Niektore pary staraja sie o dziecko latami, miesiacami a niektore pary juz po miesiacu widza na tescie ciazowym upragnione dwie kreseczki. Ja jestem w ciazy z moim partnerem i ciesze sie bardzo bo nie jestem bezplodna( zaszlam w ciaze po miesiacu) Myslalam, ze mam problem z zajsciem bowiem wczesniej bylam w 2 dlugich powaznych zwiazkach i nie zaszlam w ciaze, nie stosowalam zadnej antykoncepcji( to nie byl powod rozstania) Dzisiaj jestem szczesliwa poniewaz wiem,ze mam cudownego faceta ktory kocha mnie i jest mi pisany FOREVER...
Urlop ojcowski to 14 dni wolnego możliwe do wykorzystania do ukończenia przez dziecko 12. miesiąca życia (do końca stycznia 2023 r. - do ukończenia 24. miesiąca życia) Urlop tacierzyński to (zgodnie z unijną dyrektywą work-life balance) 9 tygodni urlopu, z którego ojciec może skorzystać do ukończenia przez dziecko 6. roku życia. zapytał(a) o 13:23 Ile czasu staraliscie sie lub staracie sie o dziecko? Dla osób majacych lub planujacych dziecko. To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 21:04: To co powiem dla większości wyda się pewnie głupie ale postaram się odpowiedzieć na pytanie szczerze. Jakieś pól roku temu może więcej miałam straszny napad instynktu macierzyńskiego. Chęć posiadania dziecka przyćmiła mi zdrowy rozum. Molestowałam swojego faceta o to by chciał mieć maleństwo ze mną. Wszystko starannie obmyślałam jak sobie poradzimy i w ogóle. W końcu Kamil uległ i się zgodził. Staraliśmy się całe pół roku , ja płakałam po nocach bo się nie udawało chodziłam ciągle smutna , załamana aż w końcu daliśmy sobie spokój. Przemyślałam wszystko cały instynkt macierzyński mi przeszedł , zaczęłam trzeźwo myśleć że pierw szkoła , studia... I wtedy okazało się że jestem w ciąży. Z perspektywy czasu wiem że to co robiłam było strasznie głupie i nieodpowiedzialne bo jaka zdrowa umysłowo dziewczyna robi wszystko by mieć dziecko w wieku 18 lat? :) Najlepsze w tym wszystkim jest to że gdy dowiedziałam się że jestem w ciąży, W tej nieplanowanej zupełnie to się załamałam , a przecież do niedawna tak strasznie tego chciałam... W brew pozorom w ciąże wcale nie jest tak ławo zajść. Znam pary które starały się 2 lata i dopiero po 2 latach się im to udało. Odpowiedzi Alea odpowiedział(a) o 15:25 Nie mam dziecka ani nie bratowa za pierwszą próbą zaszła w ciążę a moja siostra starała się 4 lata. nia mam ani planuje dzieci ale moja ciocia zaszła za pierwszym razem. Z kolei chrzestna starała się jakieś dwa lata i 2 miesiące temu udało jej się zajść w ciąże ale na początku drugiego miesiąca poroniła, straszna szkoda blocked odpowiedział(a) o 16:08 Nie mam dziecka, ale moja mama w pierwszą ciąże to się wg nie starała tylko taka wpadka była, w drugą ciąże starała się 2 lata a w trzecią to prawie 7 miesięcy EKSPERTGranna. odpowiedział(a) o 20:53 Ja się nie starałam...Stało się i mam prawda?:) EKSPERTAventia odpowiedział(a) o 23:09 Mój przypadek to wpadka,ale zbiegiem okoliczności rozmawialiśmy o dziecku i tak jakby kuzynka męża(ma 32 lata) starała się ze swoim mężem o dziecko przez 9 lat,2 razy poroniła i teraz dopiero chodzi już z dużym brzuszkiem(w sierpniu rodzi).Oboje poddali się leczeniu. blocked odpowiedział(a) o 08:04 my podjelismy juz dawno taka decyzje, ze chcemy miec juz dziecko. Staralismy sie ponad rok i nie przynosilo to zbytnich efektow. Szczerze mowiac myslalam, ze to nie bedzie takie proste, gdyz ja przyjmuje hormony i miewam nieregularne okresy... ale w koncu zaczelam zle sie czuc, potem gdy doszly nudnosci i wymioty zrobilam test i okazalo sie ze jednak po dlugich staraniach zaszlam w ciaze ! teraz czekaja mnie tylko badania, bo to samiutki poczatek ciazy. blocked odpowiedział(a) o 11:43 Razem z moim mężem nie staraliśmy się o jednak nie mogę nazwać wpadką,więc powiedzmy że była to niespodziewana niespodzianka. blocked odpowiedział(a) o 12:48 Ja się z chłopakiem nie staraliśmy to była typowa wpadka... blocked odpowiedział(a) o 12:57 Ja jestem w 11 tyg ;) Mam 16 lat :DNajpier to była totalnaa załamka, bo chłopak z którym mam dziecko, mnie wy przezywał od dz*wek :(Ale teraz jestem z moim przyjacielem, w którym się kocham od lat :DJestem b. szczęśliwa :) blocked odpowiedział(a) o 20:27 Wraz z moim partnerem nie staraliśmy się o o tym nie dnia test wykazał II kreseczki a ginekolog potwierdził się bez zabezpieczenia więc wiedzieliśmy że zawsze istnieje ryzyko ciąży. kagie odpowiedział(a) o 20:10 Nie wiem czy słyszałyście dziewczyny o doskonałym zelu Pre seed. Znam go po prostu z własnego doswiadczenia. To jest żel, który jest bardzo pomocny zwłaszcza jesli długo staramy sie o dziecko i nei bardzo widac tego efekty. Kupicie go w aptece, a jego główne zadanie to poprawienie właściwości nasienia męskiego, zwiekszenie przeżywalność plemników. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Ile przytyjesz w ciąży? Jak długo staraliście się o dziecko? Od razu się udało:) 52,0% czy krępujecie się kupować alkohol?
zaproponuj ankietę Zastrzegamy sobie prawo do modyfikacji i zmian tak, kilka lat i mamy za sobą szereg doświadczeń, łącznie z utratą ciąży tak, o pierwsze dziecko długo, ale w końcu się udało. Z drugim dzieckiem nie mieliśmy takich problemów nie, właściwie krótko po tym, jak się staraliśmy, dowiedzieliśmy się o tym, że partnerka jest w ciąży nie staraliśmy się, a jednak się trafiło nie, jeszcze nie staramy się o dziecko Ankieta zakończona Głosów: 240 Ankieta z artykułu NIE PISZ Z NIENAWIŚCIĄ I HEJTEM. TAKIE OPINIE SKASUJEMY. Dodaj opinię Odpowiedz
Wymiar zwolnienia lekarskiego na dziecko. Rodzicom dziecka z powodu choroby dziecka przysługuje prawo do zwolnienia do 60 dni w roku kalendarzowym, do czasu aż dziecko ukończy 14. rok życia. Z opieki może skorzystać zarówno ubezpieczona matka dziecka, jak i ojciec dziecka objęty ubezpieczeniem chorobowym.

Dołączył: 2013-02-12 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 6739 21 maja 2017, 12:29 Hej vitalijki. Jak to u was wyglądało gdy już zdecydowałyście, że przyszedł czas na dziecko. Po jakim czasie dowiedziałyście się, że jesteście w ciąży? Slyszałam, że zazwyczaj to tak pół roku starań. Mam znajomą, która nie stosuje żadnej antykoncepcji i 4 lata już próbują i nic. A jak to było i was?Czy po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych od razu zaczełyście próbować? Edytowany przez Trendgirl 21 maja 2017, 12:30 karolowa 21 maja 2017, 12:49 Ja odstawiłam tabletki, a starania zaczeliśmy po około pół roku jak okres się ustabilizował - strasznie nieregularny miałam na początku. Staraliśmy się pół roku. Od razu na początku starań zrobiłam podstawowe badania i zaczęłam łykać kwas foliowy. W tym czasie musiałam ustabilizować tarczycę, bo wyszła mi niedoczynność. Jak zbiłam TSH do 1,5 to udało mi się zajść w ciążę. jurysdykcja 21 maja 2017, 12:51 Wygoogluj sobie statystyki, a statystyki są takie, że 40% kobiet zachodzi w ciążę w.... pierwszym cyklu (ja też). W przeciągu kwartału ta liczba wzrośnie do 60% a po pół roku do 80%. Po roku możesz zacząć leczyć się na nie, to nie pół roku zazwyczaj i można się na tym nieźle przejechać - no ja się przejechałam, bo sobie planowałam, że przynajmniej kilka miesięcy będziemy się starać... Dołączył: 2011-09-08 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 27090 21 maja 2017, 13:03 po odstawieniu tabletek byłam w ciąży natychmiast. przy ostatniej to mówię do męża - gruba jestem, tarczyca leży i kwiczy, to się pewnie trochę napocimy z tą ciążą - a gdzie tam, też od razu załapałam, baaa, pamiętam, że w tamtym miesiącu uprawialiśmy seks tylko 1 raz (źle się czułam) i test wyszedł pozytywny ;) Edytowany przez Matyliano 21 maja 2017, 13:04 Dołączył: 2012-01-23 Miasto: Warszawa Liczba postów: 956 21 maja 2017, 13:27 Zaszłam w ciąże przy pierwszym stosunku po odstawieniu antykoncepcji, nie zdązyłam nawet się przygotować na to- zrobić badań itp. Wiadomo, że każdy organizm jest inny i jednym przychodzi to łatwo,a drugim trudniej. Ale szczerze mówiąc nie byłam przygotowana na tak szybkie zajście, nastawiałam się na to, że będzie trzeba trochę się " namęczyć". Dołączył: 2009-11-22 Miasto: Wrocław Liczba postów: 587 21 maja 2017, 13:30 My staraliśmy się 4 lata. Musiałam w tym czasie wyrównać gospodarkę hormonalną, ale nie mieliśmy jakiegoś wielkiego parcia, że musi być już. Dołączył: 2017-01-03 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 1684 21 maja 2017, 13:41 Obie ciąże w pierwszym cyklu starań Edytowany przez kirsikka_10kg 21 maja 2017, 13:42 21 maja 2017, 14:28 w drugim miesiącu - też za długo się nie nastaraliśmy ;) Dołączył: 2012-06-03 Miasto: Sosmid Liczba postów: 1577 21 maja 2017, 15:50 ponad 7 lat i nic. Mamy juz syna wiec parcua juz nie mamy ZrobietodlaSIEBIE Dołączył: 2012-09-23 Miasto: Liczba postów: 3536 21 maja 2017, 16:24 30 miesiecy- nie bralam tabletek wczesniej

Ja czekałam na swoje drugie dziecko 14 lat. I doczekałam się :)) Wszystko wskazywało na to , że już nic z tego nie będzie i dopiero kiedy pogodziłam sie z losem samo przyszło.PODWÓJNIE!!!

#31 Mi dzień po zabiegu łyżeczkowania w szpitalu Ksiądz powiedział, że poronieniem Bóg wskazał mi, że zdrowe dziecko urodzę jedynie w małżeństwie Jesteśmy aktualnie narzeczonymi. Powaliło ich! Ale bym mu nawtykała! Co za beszczel!!! reklama #32 No tak, ale chciałam poznać inne historie, może jest cos jeszcze na co powinnam zwrócić uwage Boje się tego, że po wszystkich badaniach wyjdzie, że nie moge miec dzieci albo i ze in vitro nic nie da.. gdzieś tam z tyłu glowy mam, ze jak zaczniemy działac pod wzgledem in vitro tylko o tym bede myslec... Tak masz rację. Bardziej mi chodziło o to żebyś się nie dołowała że ktoś zaszedł normalnie bez problemu, tylko żebyś się nastawiła na cel i była dobrej myśli Katerinka80 Gość #33 Pierwsze dwie ciąże w pierwszym cyklu starań,przy trzeciej już problem,urodziłam dopiero po 12 latach, pierwsze kilka lat było tak na luzie,bez presji tym bardziej że się już gorzej poronienie,puste jajo i leczenie,leki stymulacja i wkońcu się za miesiąc skończy rok. #34 U nas we wrześniu minie 3lata, po drodze jeden biochem #35 Dwie pierwsze ciążę naturalnie za pierwszym razem, pierwsza biochem, druga poronienie w 14 tc, później po roku starań ciąża w pierwszym cyklu stymulowanym clo plus ovitrell. I kolejna dwa lata później też w pierwszym cyklu z clo plus ovitrell. Mam dwóch synów. Dziewczyny, ile czasu sie staraliście o dzidzie? I zaszłyście tak "same" czy moze przy pomocy (za ktorym razem wam się udalo?): - stymulacji owulacji, - zastrzyku na pęknięcie, - hsg, - inseminacji, - laparoskopii, - czy jednak in vitro? Staramy się z mężem ponad dwa lata. Rok zmarnowalismy, bo pani doktro leczyla nas/mnie duphastonem. A teraz od marca mialam hsg i wszystko ok, wyniki ok. Bralam estrofem, clostilbegyt; 5 razy zastrzyk Ovitrelle, ale dwa razy nie pękł pęcherzyk... od wrzesnia startujemy z klinika nieplodnosci, a ja juz sama nie wiem czy bawic sie jeszcze w inne sposoby czy od razu in vitro (mój mąż chce od razu, mówi, ze nie chce bym sie meczyla i cierpiala przy każdej nieudanej probie) #36 Mi dzień po zabiegu łyżeczkowania w szpitalu Ksiądz powiedział, że poronieniem Bóg wskazał mi, że zdrowe dziecko urodzę jedynie w małżeństwie Jesteśmy aktualnie narzeczonymi. Niewiarygodne :O My już 3 lata jesteśmy po ślubie i akurat od tamtego momentu same nieszczęścia nas o dziwo spotykają, mąż bardzo wierzący... A staramy się o dziecko od roku, po ustabilizowaniu spraw. Pierwsza ciąża naturalnie w 2cs,poronienie zatrzymane. Od zabiegu jestem w trakcie 5cs, po drodze biochemiczna i na razie bez sukcesu. #37 Niewiarygodne :O My już 3 lata jesteśmy po ślubie i akurat od tamtego momentu same nieszczęścia nas o dziwo spotykają, mąż bardzo wierzący... A staramy się o dziecko od roku, po ustabilizowaniu spraw. Pierwsza ciąża naturalnie w 2cs,poronienie zatrzymane. Od zabiegu jestem w trakcie 5cs, po drodze biochemiczna i na razie bez sukcesu. Nie martw się Na to pewnie Ksiądz również znalazłby odpowiedź. Pewnie to, że wasza wiara nie jest zbyt mocno umocniona. Ja generalnie uważam, że temat wiary jest tematem osobliwym. I każdy inaczej ją czuję. Bo ja jestem wierząca. Ale nie przemawiają za mną wszystkie aspekty kościoła. Z Bogiem prowadzę swoją rozmowę. Do kościoła chodzę, ale czasami nie zgadzam się z kazaniem. Wtedy w duchu modlę się za swoje prośby i przeprowadzam osobistą rozmowę. Zobaczysz, że wam się uda. My staraliśmy się ponad rok. I kiedy w końcu totalnie odpuściliśmy, w sensie zapadło "co ma być to będzie". Wtedy przyszło w najmniej oczekiwanym momencie. A to, że ciąża poroniona...jak to lekarz powiedział, zdarza się. Najgorsze jest spinanie się. No i stres, zwłaszcza w naszym przypadku. Wyjedźcie gdzieś. Może się ty, albo Twój mąż czymś bardzo zamartwiacie mimo wszystko? #38 Mi dzień po zabiegu łyżeczkowania w szpitalu Ksiądz powiedział, że poronieniem Bóg wskazał mi, że zdrowe dziecko urodzę jedynie w małżeństwie Jesteśmy aktualnie narzeczonymi. Ciekawe, co nam by powiedział : jesteśmy niewierzący, ślub cywilny, dzieci chrzcić nie planujemy xD problemów z ciążą nie było. reklama #39 Nie martw się Na to pewnie Ksiądz również znalazłby odpowiedź. Pewnie to, że wasza wiara nie jest zbyt mocno umocniona. Ja generalnie uważam, że temat wiary jest tematem osobliwym. I każdy inaczej ją czuję. Bo ja jestem wierząca. Ale nie przemawiają za mną wszystkie aspekty kościoła. Z Bogiem prowadzę swoją rozmowę. Do kościoła chodzę, ale czasami nie zgadzam się z kazaniem. Wtedy w duchu modlę się za swoje prośby i przeprowadzam osobistą rozmowę. Zobaczysz, że wam się uda. My staraliśmy się ponad rok. I kiedy w końcu totalnie odpuściliśmy, w sensie zapadło "co ma być to będzie". Wtedy przyszło w najmniej oczekiwanym momencie. A to, że ciąża poroniona...jak to lekarz powiedział, zdarza się. Najgorsze jest spinanie się. No i stres, zwłaszcza w naszym przypadku. Wyjedźcie gdzieś. Może się ty, albo Twój mąż czymś bardzo zamartwiacie mimo wszystko? Właśnie byliśmy na wyjeździe, owoce tegoż będę wyczekiwać pod koniec tygodnia Bardzo tego potrzebowaliśmy. A przy najbliższych ewentualnych starankach też wyjeżdżamy reklama Mamuśki drogie, Moje dziecię chodzi 🙂 Od środy, 19-go października przemierza samodzielnie “hektary” naszego mieszkania. Z pokoju do pokoju, z kuchni do łazienki – i tak przez cały dzień 🙂 Chwalę się teraz, bo dopiero wczoraj udało mi się ją “złapać” w kadrze, co teraz jest rzeczą straszliwie skomplikowaną, wręcz niemożliwą. Zatem – po wykasowaniu […] Widok (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:08 Pytanie My zaczymany starania za 2 miesiące i chciałbym wiedzieć czy wielu z was udało się za pierwszym - drugim razem? 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:12 mi za pierwszym razem, w ciągu 2 dni płodnych sprawdzonych testem owulacyjnym od razu strzał w 10 ;) ale starania były poważne hihihihi 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:15 U nas też za pierwszym razem :) 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:31 u nas również pierwsze niezabezpieczone kochanie się zaowocowało Tosią :) 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:44 u nas tez w pierwszym cyklu powaznych staran (za niepowazne uwazam starania w 2 ostatnich dniach poprzedniego cyklu) 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:45 Dzięki za odpowiedzi - mam nadzieję że nam się też uda za pierwszym razem :) Już się nie możemy doczekać :) 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:47 Pierwszy i drugi raz za pierwszym podejściem:) A lekarze mówili, że miałam mam szanse:) Nie mierzyłam tempki ani nie robiłam testów owu, po prostu na oko sie kochaliśmy według kalendarzyka i po śluzie i szyjce wiedziałam kiedy. Co drugi dzień bzykanie z nadzieją na maleństwo:) 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:48 miało być małe szanse:) 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 19:52 bardzo długo, staramy się ponad 2 lata Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice. Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 20:07 W drugim cyklu :) 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 20:23 za pierwszym razem ponad rok ,,, teraz 3 cykle 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 20:27 u nas 4 cykl po odstawieniu tabletek.....poza tym męża nie było tydzień, więc jak po jego powrocie się dopadliśmy to zaraz się udało :-))) 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 20:37 u nas zaowozował 2 cykl :) papilio1@ 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 20:48 dwa razy w drugim cyklu 0 0 (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 20:56 Rok i 8 m-cy 0 0 ~Cytrynka (13 lat temu) 8 lutego 2009 o 22:14 cholera, chyba dzisiaj to uczczę miauu... ;) hihihi 0 0 ~larisa (13 lat temu) 9 lutego 2009 o 10:52 w drugim cyklu :) 0 0 ~Agusia:) (13 lat temu) 9 lutego 2009 o 10:54 U nas w pierwszym cyklu zaraz po wyjęciu spirali:))) 0 1 (13 lat temu) 9 lutego 2009 o 10:57 5 cylki , 6 z testami owu. i zafasolkowana;) 0 0 ~młoda (13 lat temu) 9 lutego 2009 o 11:11 my się staramy od sierpnia, póki co cisza 0 0 do góry

JAK DŁUGO STARALIŚCIE SIĘ O CIĄŻĘ: najświeższe informacje, zdjęcia, video o JAK DŁUGO STARALIŚCIE SIĘ O CIĄŻĘ; jak długo się starałyście REKLAMA Gazeta.pl

Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Polecane posty Gość asrrif z moim partnerem próbujemy już 2 cykl i nic... zaczynam się powowli denerwować, że może coś nie tak jest.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość u mnie to była wpadka więc można powiedzieć, że 0 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość *kolia* My też staramy się teraz drugi cykl na efekt dopiero czekamy:) Jednak specjalnie się jeszcze nie przejmuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość ....AAA... Po odstawieniu tabletek po 2 miesiacach zaszlam w ciaze :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Nam sie udało przy pierwszej próbie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość noniee jak próbujecie juz drugi cykl i sie martwicie? martwic sie mozna po 6... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość tybetka 14 cykl, od ropoczecia leczenia - 4cykl, ale nadal jedna kreska na tescie, buuuuuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Alka 35 aż wstyd się przyznać ale ja wpadłam w wieku 35 lat :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Alus:)Wcale nie wstyd,wierz mi prosze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach ii jeczsze cos:):) Ja starałam sie o moją Jagódkę dwa po lekarzach.....i nic:( Minęły prawie dwa lata i.....wkoncu zaszłam w wymarzoną ciąze:) Widac chyba czasami siedzi w nas jakas blokada,która czasami sie zwalnia i....jest!!!!Napewno bedzie tak i u Ciebie:)Głeboko w to wierze...Ty tez uwierz prosze:) Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość szczecinanka 2 wieczory i już gotowe. Nadmienię, że był to 9 i 10 dzień cyklu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość ekspes wieczorny my nie planowaliśm, po dwu latach ryzykowania myślelismy już, ze nigdy przenigdy nie będziemy mieć dzieci, a tu bach -mija pierwszy miesiąc ciąży :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość zjava Ja czekałam na swoje drugie dziecko 14 lat. I doczekałam się :)) Wszystko wskazywało na to , że już nic z tego nie będzie i dopiero kiedy pogodziłam sie z losem samo W czerwcu 2002 roku urodziłam dwóch synów. :)) :)) Asrrif Cierpliwości i odrobinkę spokoju. Wszystko będzie dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach My z mężem staralismy się 2 lata. Chodzilismy po lekarzach, robilismy badania i nic. Bardzo często to psychika i ciągłe myślenie o ciąży jest tym głównym powiodem że mimo usilnych starań nic nie wychodzi. W pewnym momęcie przestałam tak bardzo o tym myśleć i doszłam do wniosku że co ma być to będzie no i ..... jestem w 7 tygodniu ciąży :) Tak więc głowa do góry i najważniejsze to nie myśleć o tym za bardzo i nie wpadać w dołek jak po 2 razach nic się nie uda :) Pozdrawiam i życze powodzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość a my 10 miesięcy... a udało się jak dostałam skierowanie do Kliniki Leczenia Niepłodności hahaha. Moja lekarka stwierdziła że po prostu jakaś blokada puściła i się wyluzowaliśmy :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Frotka_100 Witaj.... My walczylismy o dziecko 5 lat...udało sie i za kilka tygodni urodzi sie nasza córeczka! pozdrawiam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość oooooooo w kwietniu zaczeliśmy w sierpniu skończyliśmy i mamy 2 letnią majową córkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość magdek dolaczam sie do wypowiedzi sylvii27. psychika jest strasznie wazna. jesli bedziesz sie starac, chodzic po lekarzach, robic badania itp to tylko nabija ci bzdur do glowy. mi tez powiedzieli ze nie mohge miec dzieci, czeka mnie leczenie itd. przeplakalam dwa tygodnie! w koncu sie pogodzilam z ta mysla, zapisalam do lekarza na leczenie i czekalam na pierwsza wizyte. na tydzien przed wyznaczonym terminem dowiedzialam sie ze jestem w ciazy!!!! dziewczyny nie martwcie sie dzidzius przyjdzie kiedy najmniej sie go spodziewacie. trzymam kciuki za wszystkie i glowa do gory!!!! uda sie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość podwójnamama za pierwszym rzzem 2 latka i kolejne też prawie dwa latka starań terz jedno spi a drugie ogląda bajkę powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość taka jedna cholera asienka.. mnie straszyli ze jak do 25 roku nie urodze to bede miec gigant problemy a okolo 30 przejde menopauze... wyryczalam sie jak glupia.. (mialam wtedy okolo 21lat i nie mialam stalego chlopaka) teraz jestem w 24 tygodniu..wszystko jest ok.. staralismy sie.. 3 miesiace.. bez mierzenia.. (jakos nie moglam z rana zapamietac.. ze trzeba sie mierzyc..) bez zadnych akcji..leczenia.. mam 27 lat.. no 28 rocznikowo... znalazlam swojego owczesnego lekarza na czarnej liscie... naciagacz.. straszyl dziewczyny takimi tekstami byle by przyjsc do niego i sie leczyc na schorzenia ktorych sie nie ma... mialam obawy czy nie za pozno.. i bylam w tak ciezkim szoku jak.."wpadlam" przeciez mialam miec klopty... ;] nie ufajcie slepo jednemu lekarzowi... wmowic moze nie wiadomo jakie choroby... udajac znawce a w rzeczywistosci naciagacz i cham Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Ja leczyłam sie nieskutecznie prawie 3 lata, aż w końcu trafiłam na odpowiedniego lekarza, od którego nie wychodziłam z płaczem, nie straszył mnie, tylko pogłaskał po recę i powiedział, że na bank wszystko będzie ok, żebym mu uwierzyła i przestała sie martwić. Oprócz tego dał mi jakies inne niż wcześniej hormony i po 3 m-cach BACH :D Teraz juz 6 m-c Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Malinka 81 Pola 6, czy możesz mi polecic dobrego lekarza. Bo rozważam wyjazd do Warszawy do kliniki NOVUM. Dla mnie to ogromny koszt, ale czego się nie robi. Staramy się 12 miesięcy już i nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość 4 miesiące a ty się nie denerwuj - 2 miesiące to żaden stres - przestań o tym myśleć (ja dopóki myślałam nie udawało się a jak odpuściłam, to byłam mile zaskoczona) POWODZENIA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Dziewczyny, to często kwestia psychiki. Słyszy sie wiele historii, że rodzice starali sie o dziecko, w końcu adoptowali i coś odblokowało sie w ich psychice i dziecko sie pojawiało. książki podaja, że jeżeli przez rok nie zajdzie sie w ciążę, to wtedy trzeba zacząć badania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość org przy pierwszym dziecku 7 lat a przy drugim 3 lata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość taka kobitka ja z pierwszym wpadlam za pierwszym a o drugie staram sie od wrzesnia i nic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość zuza 29 ja ci powiem tak ja się starałam b b b b b długo jak już zaszłam to poroniłam,potem znów się starałam długo i nawet byliśmy u lekarza w sumie nie dawały wyniki dużych nadzieji-co jednak potem się okazało błędne psychika jest bardzo ale to bardzo ważna ja co miesiąc ryczałam jak tylko dostałam miesiączkę to był dla mnie horror,poza tym duży stres w pracy kiedy już pogodziłam się że nie będę miała dziecka no i przy okazji zmieniłam pracę zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu uważam że kobieta jak bardzo chce mieć dziecko to psychika stawia jakby taką blokadę ja o niczym innym nie myślałam tylko o dziecku-teraz mam dwójkę wspaniałych dzieci zaznaczę że o drugie starałam się rok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach 8 długich miesięcy ale w końcu się udało :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Ja z mężem staraliśmy się 6 miesięcy od odstawienia tabletek i teraz jestem już w 37 tc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony Zaloguj się Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się Według przepisów prawa liczba dni przysługujących na zwolnieniu lekarskim na dziecko zależy od jego wieku. Wygląda to następująco: 60 dni w roku – tyle otrzymają rodzice w przypadku opieki nad zdrowym dzieckiem do lat 8 lub chorym do lat 14. 14 dni w roku – tyle otrzymują rodzice, którzy biorą zwolnienie lekarskie na dziecko

Zrobiłaś test i zobaczyłaś na nim dwie kreski. Bez względu na to, czy staraliście się o dziecko, czy ciąża jest zaskoczeniem, towarzyszą ci wielkie emocje. Co robić, gdy wynik testu okaże się pozytywny? Pozytywny test ciążowy - czy to na pewno ciąża? Jeśli widzisz na teście dwie kreski, prawdopodobnie jesteś w ciąży. Szacuje się, że wiarygodność domowych testów ciążowych to 95-99 proc., w zależności od czułości testu i poprawności jego wykonania. Najczęstsze błędy, jakie popełniają kobiety, to zrobienie testu w złym czasie (jeśli zastanawiasz się, kiedy zrobić test ciążowy, musisz wiedzieć, że test powinno wykonać się dopiero po terminie spodziewanej miesiączki, wykonany za wcześnie może dać wynik fałszywie ujemny) i odczytywanie wyniku testu po upływie zbyt długiego czasu (test może dawać wtedy wynik fałszywie dodatni). Bardzo rzadko zdarza się, aby pozytywny test ciążowy nie oznaczał ciąży, ale musisz wiedzieć, że taki wynik mogą dać zaburzenia hormonalne, niektóre choroby oraz przyjmowanie niektórych leków. Pozytywny test ciążowy – zachowaj spokój Wyniki badania społecznego przeprowadzonego przez międzynarodową agencję badania opinii publicznej i badań marketingowych GIK pokazują, że w Polsce ciążę planuje nieco ponad 60 proc. kobiet. Oznacza to, że dla pozostałych 40 proc. ciąża jest mniejszym lub większym zaskoczeniem. Jeśli należysz do tej grupy, gdy test pokaże dwie kreski, nie wpadaj w panikę. Postaraj się uspokoić i nie podejmuj na gorąco żadnych decyzji. Daj sobie czas, żeby emocje mogły opaść. Polecane dla Ciebie tabletka, odporność, niedobór witamin, niedobór minerałów, płodność zł kapsułki, niedobór minerałów, niedobór witamin zł zestaw, tabletka, odporność, niedobór witamin, niedobór minerałów zł Pozytywny test ciążowy – z tym nie czekaj Na kompletowanie wyprawki przyjdzie jeszcze czas, przyjaciół i znajomych też zdążysz poinformować. Powinnaś za to natychmiast odstawić używki (alkohol, papierosy, narkotyki), a jeśli chorujesz przewlekle lub przyjmujesz na stałe jakieś leki, jak najszybciej skonsultuj się z lekarzem prowadzącym, (być może leki, które przyjmujesz, trzeba będzie odstawić lub zamienić na inne). Poza tym staraj się prowadzić higieniczny tryb życia, z odpowiednim odżywianiem (jedz dla dwojga, nie za dwoje), optymalną ilością snu i spędzaniem czasu na świeżym powietrzu. Wbrew obiegowej opinii nie musisz za to rezygnować z pracy zawodowej (chyba że jesteś narażona na szczególne, niebezpieczne dla płodu warunki pracy), uprawiania sportu i czerpania przyjemności z seksu. Pozytywny test ciążowy – bierz kwas foliowy Jeśli planowałaś ciążę, najprawdopodobniej suplementowałaś kwas foliowy – nie przestawaj tego robić. Jeśli nie planowałaś ciąży lub nie przyjmowałaś kwasu foliowego, jak najszybciej wybierz się do apteki. Kwas foliowy jest niezwykle ważny dla prawidłowego rozwoju nowego życia, a jego niedobór może prowadzić do powstania wad cewy nerwowej. Wady cewy powstają do 28. dnia od poczęcia, dlatego tak ważne jest, aby sięgnąć po kwas foliowy bezpośrednio po tym, kiedy dowiesz się o ciąży. Nie musisz czekać na wizytę u lekarza, wystarczy że wybierzesz się do apteki i kupisz odpowiedni preparat. Zalecana dawka kwasu foliowego to 0,4 mg dziennie, chyba że lekarz zaleci inaczej. Pozytywny test ciążowy – kiedy do lekarza? Nie musisz dzwonić do swojego lekarza zaraz po tym, gdy zobaczysz na teście dwie kreski. U zdrowych kobiet pierwsza wizyta ciążowa powinna się odbyć między szóstym a dziewiątym tygodniem ciąży. (Wcześniejszej wizyty mogą wymagać kobiety po poronieniach, chorujące przewlekle lub przyjmujące na stałe leki). Test ciążowy wykonuje się najczęściej po terminie spodziewanej miesiączki, czyli mniej więcej w czwartym-piątym tygodniu ciąży, masz więc kilka tygodni na odbycie pierwszej wizyty ciążowej. Gdybyś zastanawiała się, czy warto od razu umawiać się na wizytę z badaniem USG, doradzamy poczekać. O tym, czy i kiedy wykonać badanie, powinien zadecydować lekarz prowadzący ciążę. Zbyt wczesne wykonanie USG może przysporzyć przyszłym rodzicom wiele stresu, gdyż ciąża może być na tym etapie niewidoczna w badaniu ultrasonograficznym (badanie ginekologiczne tym bardziej jej nie wykaże). U niektórych kobiet, w zależności od długości cyklu, pęcherzyk ciążowy widoczny jest dopiero sześć-siedem tygodni po ostatniej miesiączce. Pozytywny test ciążowy – co jeszcze? Jeśli prowadzisz zdrowy tryb życia, dbasz o dietę, zachowujesz odpowiednią aktywność, odstawiłaś używki, umówiłaś się do lekarza i przyjmujesz kwas foliowy, to znaczy, że zrobiłaś wszystko, co mogłaś, aby ciąża rozwijała się prawidłowo. Nie ma potrzeby, abyś od razu łykała suplementy diety czy zestawy witamin dla ciężarnych (ani kwasy omega-3, ani żelazo nie są na tym etapie potrzebne) czy na własną rękę wykonywała badania prenatalne. O tym wszystkim zadecyduje lekarz prowadzący podczas pierwszej ciążowej wizyty. A teraz uśmiechnij się, myśl pozytywnie, wysypiaj się i oddawaj się swoim pasjom. Niebawem świat naprawdę stanie na głowie! Twoje sugestie Dokładamy wszelkich starań, aby podane zdjęcie i opis oferowanych produktów były aktualne, w pełni prawidłowe oraz kompletne. Jeśli widzisz błąd, poinformuj nas o tym. Zgłoś uwagi Polecane artykuły Nacinanie krocza – kontrowersje wokół rutynowego nacinania krocza podczas porodu Wątpliwości narastające wokół tematu rutynowych nacięć krocza w trakcie porodu towarzyszą środowisku medycznemu już od wielu dekad. Niesłabnąca od lat argumentacja zarówno zwolenników, jak i przeciwników tego zabiegu sprawiła, że również w Polsce toczy się spór o zasadność episiotomii w kontekście wielu sytuacji położniczych. Co zatem sprawia, że pomimo upływu wielu lat doświadczenia i praktyki temat nacięcia krocza jest nadal równie kontrowersyjny, jak niemal dwie dekady temu, a wizja porodu siłami natury budzi coraz większy lęk wśród pacjentek? Nadciśnienie w ciąży – przyczyny, leczenie, powikłania Nadciśnienie tętnicze jest jedną z wielu chorób, które mogą towarzyszyć ciężarnej. Choć zwykle początkowo nie daje ono żadnych objawów, to brak wdrożenia odpowiedniego postępowania i leczenia może doprowadzić do poważnych komplikacji, które stanowią zagrożenie życia zarówno dla matki, jak i jej nienarodzonego dziecka. Duszności w ciąży – przyczyny. Kiedy trudności z oddychaniem w ciąży powinny zaniepokoić? Duszność jest subiektywnym objawem występującym w przypadku wielu schorzeń, przede wszystkim u osób z ostrymi i przewlekłymi chorobami układu oddechowego i krążenia. Jest również dolegliwością, na którą dość często skarżą się kobiety ciężarne, nawet już w I trymestrze ciąży. Subiektywność objawu polega na tym, że nie jesteśmy w stanie ocenić jego nasilenia za pomocą badań obrazowych czy laboratoryjnych, tak jak np. nasilenie niedokrwistości za pomocą wartości hemoglobiny i hematokrytu. Jakie mogą być przyczyny duszności w ciąży? Poronienie – najczęstsze przyczyny. Jakie są objawy poronienia? Poronienie jest problemem, który dotyczy coraz większej ilości kobiet. Jest to samoistne zakończenie ciąży przed 22. tygodniem, a więc momentem, w którym płód uzyskuje zdolność do przeżycia poza łonem matki. Do utraty ciąży może dojść na różnych etapach jej rozwoju, również przyczyny poronienia mogą być różne – mogą to być czynniki anatomiczne, hormonalne czy środowiskowe. Połóg – ile trwa? Jakie zmiany zachodzą w organizmie kobiety po porodzie? Połóg to wyjątkowy moment w życiu każdej kobiety, która urodziła dziecko. To szereg procesów fizjologicznych, dzięki którym organizm młodej mamy wraca do stanu sprzed ciąży. Połogowi mogą towarzyszyć dolegliwości bólowe związane z inwolucją narządów oraz tzw. odchody połogowe, które są źródłem bakterii. Rany powstałe po nacięciu krocza lub w wyniku cięcia cesarskiego należy starannie pielęgnować i odkażać. Jak to robić i o czym jeszcze pamiętać podczas połogu? Odpowiedzi na te pytania znajdują się w niniejszym artykule. Ciąża pozamaciczna – objawy i postępowanie po rozpoznaniu ciąży ektopowej Ciąża pozamaciczna, inaczej ektopowa, polega na zagnieżdżeniu się zapłodnionej komórki jajowej w każdej innej lokalizacji oprócz błony śluzowej trzony macicy. Szczególnie niebezpieczna jest ciąża brzuszna zlokalizowana w jamie otrzewnej, gdyż niesie 17-krotnie wyższe ryzyko śmierci w porównaniu z pozostałym lokalizacjami. Jak wygląda diagnostyka ciąży pozamacicznej, jakie są jej przyczyny i sposoby leczenia? Stan przedrzucawkowy — przyczyny i leczenie preeklampsji Stan przedrzucawkowy może wywołać wiele niebezpiecznych powikłań, na które najbardziej narażone są kobiety powyżej 35. roku życia oraz matki chorujące przewlekle na nadciśnienie tętnicze wykryte jeszcze przed ciążą. Podstawowymi wartościami, które powinny zaniepokoić pacjentkę w ciąży i połogu, ale także lekarzy podczas porodu jest przede wszystkim jej wysokie ciśnienie krwi. Jak wyglądają objawy stanu przedrzucawkowego i jak zapobiegac PE? Czy upławy w ciąży są niebezpieczne? Jak wygląda wydzielina z pochwy i czy jest niebezpieczna dla płodu? Większość upławów w trakcie ciąży, niezależnie od trymestru, nie powinno budzić niepokoju. Zagęszczenie śluzu ma na celu ochronić drogi rodne kobiety, ale także zapewnić bezpieczeństwo rozwijającemu się dziecku. Konsultacja z lekarzem ginekologiem jest wskazana tylko w przypadku wystąpienia określonych objawów, którymi z pewnością nie jest gęsta, przezroczysta lub biała wydzielina z pochwy. Które upławy powinny zwrócić uwagę przyszłej mamy i czy są bardzo niebezpieczne, a także jak wygląda leczenie infekcji intymnej w ciąży?

Wracam do pracy i Mikołajek chodzi teraz do przedszkola. Jest zadowolony, chętnie chodzi. Ale nie wiem co zrobię w wakacje? “Nasze” przedszkole w wakacje jest zamknięte. Niektóre przedszkola przyjmują w lipcu, inne tylko w sierpniu. Czy nie ma takiego przedszkola, które przyjmuje w lipcu i sierpniu. Czy dziecko jest skazane na przerzucanie z jednej placówki […] Wielki TEST kobiecej płodności! Sprawdź swoją płodność i otrzymaj spersonalizowane wskazówki Wielki Quiz o plemnikach! 80% odpowiada źle - sprawdzisz się? 🎁 Prezent - 40% rabatu na badanie nasienia ODBIERZ TERAZ lub po quizie. Postów: 5 0 Monini a ile czasu staraliście się o dziecko? Jeśli można wiedzieć. Mąż brał jakieś suplementy? . Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 22:30 Postów: 6484 2834 Nuch2 wrote: Hej dziewczyny, ile Wasi partnerzy czekali na wynik badania dna plemnikow? 3 dni 3 rok starań. A 👱‍♀️ • AMH 1,26 --> 1,98 ✔️ • MTHFR HOMO ❌ • PAI HETERO ❌ • Jajowody drożne .✔️ • Insulinooporność- homa 6,20 ❌-> 4,83 ❌ _________________ STARANIA ZAWIESZONE Maj 🩹❣ Postów: 1410 989 Nuch2 wrote: Hej dziewczyny, ile Wasi partnerzy czekali na wynik badania dna plemnikow? 4 dni robocze. ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej; on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2; leniwiec, przyparty do muru - walczy; 1. ICSI - nieudane; 2. PICSI: Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka Postów: 80 27 MARTAA wrote: Monini a ile czasu staraliście się o dziecko? Jeśli można wiedzieć. Mąż brał jakieś suplementy? MARTAA, staraliśmy się od maja, w grudniu zobaczyłam na teście dwie kreski. Teraz moje Szczęście ma 10 miesięcy. Pierwsze badania nasienia mąż wykonał jeszcze przed staraniami (wnętrostwo w dzieciństwie), żeby sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Niestety nie było dobrze. Po wizycie u androloga zaczął brać Profertil. Dodatkowo kazałam mu brać witaminę D (nie pamiętam czy coś jeszcze). Wyniki się pogorszyły (bardzo), tylko dna się poprawiło i morfologia wzrosła z 1% na 2%... Byłam przerażona, poszliśmy do lekarza, który powiedział, że takie wyniki to tylko in-vitro. Kazałam mężowi odstawić profertil i w kolejnym cyklu stał się cud. Moje wymodlone dwie kreski Bałam się bardzo, że dziecko może być chore ze względu na słabe nasienie męża,ale Maluch jest okazem zdrowia. Wyniki męża są opisane w wątku "drastyczne pogorszenie wyników..." Starania od Słabe nasienie męża Modlitwa o cud powtórka badań M. Cześć, szukam pomocy jak poprawić podwyższoną fragmentację DNA. U nas wyszła 27%. Ze złych parametrów jest także zbyt długie upłynnienie i lepkość, morfologia 2%. Reszta parametrów w normie. Mąż od lutego bierze suplementy i wyniki się poprawiły, tylko te co napisałam powyżej dalej złe (o dziwo wcześniej upłynnienie było dobre). Moje pytanie brzmi czy możecie coś doradzić na DFI? Z góry dziękuję za odpowiedź . Zaraz przeczytam te 30 stron wątku to może sama natrafię choć w części na odpowiedź. Nuch2 wrote: Hej dziewczyny, ile Wasi partnerzy czekali na wynik badania dna plemnikow? My czekaliśmy 10 dni. Postów: 1056 1400 Makino wrote: Cześć, szukam pomocy jak poprawić podwyższoną fragmentację DNA. U nas wyszła 27%. Ze złych parametrów jest także zbyt długie upłynnienie i lepkość, morfologia 2%. Reszta parametrów w normie. Mąż od lutego bierze suplementy i wyniki się poprawiły, tylko te co napisałam powyżej dalej złe (o dziwo wcześniej upłynnienie było dobre). Moje pytanie brzmi czy możecie coś doradzić na DFI? Z góry dziękuję za odpowiedź . Zaraz przeczytam te 30 stron wątku to może sama natrafię choć w części na odpowiedź. My staramy się poprawić fragmentację od 3 lat, bez skutku niestety... Walczymy z invitro póki co pierwsza procedura za nami, teraz podchodzimy do drugiej. Stosowaliśmy wszystkie suplementy, akupunkturę, różne mieszanki ziołowe i Bóg wie co jeszcze .... Postów: 42 15 Hej dziewczyny. Mam w końcu pełne wyniki meza: On: 36 lat Frangmentacja: Prawidlowa struktura chromatyny DNA:66%, DFI: 31%, HDS: 3% Morfologia: Klasa I: 0% Klasa II: 0% Klasa III: 6% Klasa IV: 94% Koncetracja plemnikow: 6,3 mln / ml Ruch postępowy: 16% Ruch calkowity: 20% Brak ruch: 80% HBA: 46% Ona: 35 lat, AMH: 0,83. Jakie suplementy polecacie dla meza? I czy tak naprawdę mamy jakieś szanse? Malica wrote: My staramy się poprawić fragmentację od 3 lat, bez skutku niestety... Walczymy z invitro póki co pierwsza procedura za nami, teraz podchodzimy do drugiej. Stosowaliśmy wszystkie suplementy, akupunkturę, różne mieszanki ziołowe i Bóg wie co jeszcze .... A jakie DFI macie? Mnie pociesza to, że jeden cud mam, spróbujemy zawalczyć. Powodzenia w drugiej procedurze! Cześć dziewczyny , Czy z wynikami mojego męża ( jak w stopce) jest szansa na udana inseminacje ? Postów: 1240 3360 Dziewuchy, mamy wyniki nasienia i fragmentacje DNA wynoszącą 20 %, pozostałe parametry w normie. Jestem po dwóch wczesnych poronieniach, myślę czy ta fragmentacja też mogła mieć wpływ? Jak poprawiałyscie wyniki nasienia? FET-> Mamy naszego Maluszka ❤️ Postów: 164 37 Dziewczyny jak Zwiększyć u męża koncentracje plemników? Postów: 53 36 W czerwcu partner miał robione badanie nasienia Liczba plemników w 1 ml ≥ mln/ml Liczba plemników w ejakulacie ≥ mln Suma plemników o ruchu postępowym 17 ≥ 32 % Morfologia 1%. Lekarz w klinice stwierdził, że wyniki nie są złe. Zalecił wykonać fragmentację DNA i test wiązania z hialuronianem. Test wiązania z hialuronianem wynosi 82% (czyli dolne granice normy). Ale dziś odebraliśmy wyniki fragmentacji DNA plemników i niestety aż 28%. Partner ma też problem z wysoką prolaktyną i niskim testosteronem. Czeka nas wizyta u androloga. Załamana jestem wynikiem fragmentacji DNA. Jakie suplementy stosować na poprawę fragmentacji i czy jest szansa na poprawę? Od około roku partner brał fertilmen plus, ale ostatnie 4 miesiące niesystematycznie. Postów: 235 280 Leoncja wrote: W czerwcu partner miał robione badanie nasienia Liczba plemników w 1 ml ≥ mln/ml Liczba plemników w ejakulacie ≥ mln Suma plemników o ruchu postępowym 17 ≥ 32 % Morfologia 1%. Lekarz w klinice stwierdził, że wyniki nie są złe. Zalecił wykonać fragmentację DNA i test wiązania z hialuronianem. Test wiązania z hialuronianem wynosi 82% (czyli dolne granice normy). Ale dziś odebraliśmy wyniki fragmentacji DNA plemników i niestety aż 28%. Partner ma też problem z wysoką prolaktyną i niskim testosteronem. Czeka nas wizyta u androloga. Załamana jestem wynikiem fragmentacji DNA. Jakie suplementy stosować na poprawę fragmentacji i czy jest szansa na poprawę? Od około roku partner brał fertilmen plus, ale ostatnie 4 miesiące niesystematycznie. Antyoksydanty : duzo witaminy C i e, Warzywa zero alkoholu i papierosów 🧔🏻Czynnik męski/ wnętrostwo/ kryptozoospermia 👩‍🦰 AMH ok 2, reszta w normie *1 procedura pICSI/FAMSI z separacją. pickup- pobrano 10 kumulusow/6 MII/3 zaplodnione/ 0 zarodkow 😭 ******************************** **2 procedura pICSI/FAMSI z separacją+ aktywacja oocytow+ embryoGEN. pickup- pobrano 7 kumulusów/6MII/ mamy 4❄️❄️❄️❄️ ***************************** FET 1x ❄️ 3dpt : 37 mlU (pozostalosc po ovitrel) 6dpt: 25 mlU 10 dpt: 166 mlU 14dpt: 965 mlU 18dpt: 3593 mlU /20 dpt krwawienie jest pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym 31dpt:❤️ Postów: 25 7 przede wszystkim zaleciłbym brać na testosteron i wyrównanie hormonów płciowych : aswhagandhe i fenugreek ( wyciąg z kozieradki ). Pomagają na zwiększnie testosteronu , kozieradka zwiększa również wolny testosteron. Oba pomagają na jakość nasienia, zmniejsza ashwagandha kortyzol. Biorę oba "ciurkiem" non stop cały rok. Postów: 7563 16756 Leoncja wrote: W czerwcu partner miał robione badanie nasienia Liczba plemników w 1 ml ≥ mln/ml Liczba plemników w ejakulacie ≥ mln Suma plemników o ruchu postępowym 17 ≥ 32 % Morfologia 1%. Lekarz w klinice stwierdził, że wyniki nie są złe. Zalecił wykonać fragmentację DNA i test wiązania z hialuronianem. Test wiązania z hialuronianem wynosi 82% (czyli dolne granice normy). Ale dziś odebraliśmy wyniki fragmentacji DNA plemników i niestety aż 28%. Partner ma też problem z wysoką prolaktyną i niskim testosteronem. Czeka nas wizyta u androloga. Załamana jestem wynikiem fragmentacji DNA. Jakie suplementy stosować na poprawę fragmentacji i czy jest szansa na poprawę? Od około roku partner brał fertilmen plus, ale ostatnie 4 miesiące niesystematycznie. Hej, u nas to wyglądało tak: lipiec 2020 - fragmentacja 28% listopad 2020 - fragmentacja 14% Przepis na dobre jajka (): - wit. c - 1000-2000 mg - selen - 100 uq - NAC - 600 mg - L-glutation - 100 mg - Koenzym Q10 - 100 mg - L-karnityna - 1000 mg - Kwas foliowy metylowany - 0,4 mg - L-arginina - 500 mg - wit. e - 800 IU - wit. D - 2000j Na deser: cynk, pyłek pszczeli, olej z czarnuszki i zakwas z buraków. Różnie, raz jedno, raz drugie. Plus: basen, trochę bjj, przewiewne gacie i okład z lodu na jajcach, gdy dużo siedzi lub gdy jest bardzo ciepło. Trzymam kciuki PozytywnaAna lubią tę wiadomość 7 cs - cb 25 cs - ⏸ 6t1d - jest ❤️! 12t3d - prenatalne 👧🏼 r. Detonacja! ❤️ Zes*am się, a nie dam się 💪 PozytywnaAna Przyjaciółka Postów: 118 38 szona wrote: Hej, u nas to wyglądało tak: lipiec 2020 - fragmentacja 28% listopad 2020 - fragmentacja 14% Przepis na dobre jajka (): - wit. c - 1000-2000 mg - selen - 100 uq - NAC - 600 mg - L-glutation - 100 mg - Koenzym Q10 - 100 mg - L-karnityna - 1000 mg - Kwas foliowy metylowany - 0,4 mg - L-arginina - 500 mg - wit. e - 800 IU - wit. D - 2000j Na deser: cynk, pyłek pszczeli, olej z czarnuszki i zakwas z buraków. Różnie, raz jedno, raz drugie. Plus: basen, trochę bjj, przewiewne gacie i okład z lodu na jajcach, gdy dużo siedzi lub gdy jest bardzo ciepło. Trzymam kciuki Gratuluję takiej poprawy! Postów: 2493 1935 szona wrote: Hej, u nas to wyglądało tak: lipiec 2020 - fragmentacja 28% listopad 2020 - fragmentacja 14% Przepis na dobre jajka (): - wit. c - 1000-2000 mg - selen - 100 uq - NAC - 600 mg - L-glutation - 100 mg - Koenzym Q10 - 100 mg - L-karnityna - 1000 mg - Kwas foliowy metylowany - 0,4 mg - L-arginina - 500 mg - wit. e - 800 IU - wit. D - 2000j Na deser: cynk, pyłek pszczeli, olej z czarnuszki i zakwas z buraków. Różnie, raz jedno, raz drugie. Plus: basen, trochę bjj, przewiewne gacie i okład z lodu na jajcach, gdy dużo siedzi lub gdy jest bardzo ciepło. Trzymam kciuki U Nas po podobnej kuracji (jeszcze kurkuma była, i 3 gotowe suple) spadła z 56 na 19% i jestem już w 9 miesiącu ciąży. Postów: 580 182 Meggi110818 wrote: U Nas po podobnej kuracji (jeszcze kurkuma była, i 3 gotowe suple) spadła z 56 na 19% i jestem już w 9 miesiącu ciąży. Ale super że wam się udało 🙂 kurcze ja jest w tym szczęśliwym cyklu ? Dajcie proszę radę ... Probowaliscie tylko w dni płodne czy po prostu nie zwracalyscie uwagi na to kiedy ? Bo ja już nie wiem jak lepiej eh .... Anulaa Wiek 30 lat Allo 0% po szczepieniach 54,5% Kir Bx brak najważnieszych kirów pierwszy cykl accofil Mąż 30 lat słaba ruchliwość przerwa później plan in vitro Zainteresują Cię również: 11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”. CZYTAJ WIĘCEJ Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności? Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. CZYTAJ WIĘCEJ Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡ "Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" - o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. CZYTAJ WIĘCEJ Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety. Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu. Dowiedz się więcej. PRZEJDŹ DO STRONY
Witam się Niestety walczymy ze słabym nasieniem początkowo było 6mln/1ml i 30mln w całości, po 3 miesiącach 20mln/1ml i 70mln w całości. 2 tygodnie później zrobiliśmy badanie wspomagane komputerowo i znowu kiepsko 6mln w 1ml i 30 w całości ;/ nie wiem czy ufać tym komputerowym wynikom, ponieważ lekarz zakazał nam robić takich badań ale my i tak zrobiliśmy :p
Re: STARANIA O DZIECKO U nas trwało to prawie 1,5 kilka miesięcy starań, ale bez liczenia, sprawdzania, mierzenia itp. – pełny luz 🙂 I nie miesące liczone, sprawdzane, obliczane i huśtawka nastrojó, bo raz bardzo chcieliśmy, a potem stwierdzaliśmy, że jeszcze nie, ale nadal kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Ciągle nie wychodziło, testy z jedną paskudną kreską. Stwierdziliśmy, że pewnie któreś z nas jest chore, albo oboje i trzeba będzie zacząć leczenie, ale to jeszcze nie teraz, bo w sumie młodzi jesteśmy, to jeszcze rok czy dwa można poczekać i już całkiem zrezygnowałam, Maciek też. W sierpniu praktycznie nie było szans, aby miało dojsć do zapłodnieniam, ponieważ w dniach kiedy wydawało mi się, że mam dni płodne nie mogliśmy się kochać. Pojechaliśmy na wesele do przyjaciół – tam piłam dużo wódki i miałam – jak nigdy, bo jestem niepaląca – ogromną ochotę na palenie fajek i wypaliłam prawie 2 tygodniu zrobiłam test, bo miałam od tygodnia mrowienie w brzuchu non-stop i mierzyłam zawsze na kilka dni przed okresem tempkę, aby dokładnie wiedzieć kiedy będzie, a tu ciągle ok. zrobiony w 34 dc wyszedł pozytywny – nie możemy się temu nadziwić i nadal nie wiemy kiedy nasze maleństwo się poczęło 🙂 Jestesmy bardzo szczęśliwi i mam tylko nadzieję, że ten alkohol i fajeczki na samym początku ciąży mu nie zaszkodziły 🙂 Pzdr Jola, Maciej i nasz

Ile czasu staraliście się o dziecko? praktycznie wcale - udało się od razu: 48,3%: kilka tygodni: 3,5%: klika miesięcy: 17,2%: kilkanaście miesięcy: 24,1%:

Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Rekomendowane odpowiedzi Gość Dorotka z krainy Oz Zgłoś odpowiedź Hej, Ku pokrzepieniu serc i nadzieii. Ile staraliscie się o swje potomstwo:) Ja o swoja Pociechę starała się z mężem rok :) Równy rok, mieliśmy już iść zrobić badania, nawet skierowanie mielismy i ta da okazało się że zaszłam, tak wiec mój przykład jest ku pokrzepieniu. A u was ile to trwało? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Trelka Zgłoś odpowiedź no u mnie to bylo 1,5 roku :) strasznie długo się staraliśmy. Ale udało się i to nawet podwójnie:) Bo urodziłam bliźniaki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Lebiotka Zgłoś odpowiedź U nas poszło szybko 4 miesiące:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam wszystkich :) Do tej pory siedziałam na forum ślub ;) teraz niestety ślub już jest za nami i zostały Nam tylko wspomnienia ;) Teraz przenoszę się na to forum:) Zdecydowaliśmy się na powiększenie naszej rodziny ;) Co prawda moglibyśmy się jeszcze wstrzymać, ale już nie chcemy. Oboje marzymy o dzidziusiu;) Na przełomie sierpnia i września wybieramy się na podróż poślubną na Zakhyntos ;) i akurat na sam początek wyjazdu wypadają mi dni płodne :D Także po cichutku liczymy, że wrócimy już w trójeczkę i będziemy mieć pamiątkę z podróży poślubnej :) Moje pytanie brzmi jak długo starałyście się o dzidziusia :) ? W którym cyklu się Wam udało zajść w ciążę :) ? Czy któraś z Was miała może problem z małopłytkowością ? Będę czekać na Wasze odpowiedzi :) Na chwilę obecną pozdrawiam Was serdecznie ;)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość klepcia Zgłoś odpowiedź Od kad zdecydowaliśmy się na dzidziusia kochalismy się w dni plodne i po miesiącu udało się od razu zaszlam w ciążę powodzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no to miałaś bardzo dużo szczęścia.... gratuluję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Mama Pysia Zgłoś odpowiedź Staraliśmy się o dziecko 8 miesięcy i jak przestałam liczyć dni płodne i się stresować kiedy trzeba się kochać to zaszłam w ciążę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość cookie25 Zgłoś odpowiedź Ja liczyłam dni płodne - korzystałam z testera na ślinę. Zaszłam w 2 cyklu. Niektórym liczenie dni płodnych bardzo pomaga :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Rozbieżność duża między,jak widać jest wiele czynników które wpływają. Ja mam jutro dostać okres (mam nadzieje,że ostatni przed ciążą) i po okresie zaczynamy :) juz nie doczekać. Nie umiem juz o niczym innym myśleć :) Tak bardzo bym chciała zeby nam sie udało za pierwszym razem,zwłaszcza że będzie to podróż poslubna :) musze czekać, juz za nie dlugo zobaczymy :) Trzymajcie kciuki ! :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Rozpiętość jest duża, albo kobiety zachodzą bardzo szybko, albo potem są takie, co długo się starają. Nie nastawiaj się, że od razu teraz już będziesz w ciąży, bo wtedy nie wyjdzie ;) To niestety nie jest takie proste i nie myśl o tym aż tak bardzo, a przynajmniej nie tak od początku, bo szybko może przyjść rozgoryczenie i comiesięczny smutek.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam! U mnie trwało to 6 cykli, po czym stwierdziałam, że coś musi być nie tak i chciałam iść na badania a tu niespodzianka córeczka :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość gość 234 Zgłoś odpowiedź U nas starania trwały trzy miesiące i udało sie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Krysia2 Zgłoś odpowiedź u nas za pierwszy razem się udało :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź witam, u mnie trwało to bardzo szybko,bo za pierwszym razem zaraz po ślubie, a z drugim po 2 miesiącach oczywiście odstęp po 1-ej ciąży 2,5roku,pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Beeatka Zgłoś odpowiedź no u mnie to trochę trwało, pierwszy raz - po 7 miesiącach, drugie po 5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Natalia_22 Zgłoś odpowiedź Witam wszystkie mamy i przyszle mamy :) Razem z mezem starlismy sie o ierwsze dziecko 3 cykle i udalo sie :) teraz mamy 9miesiecznego synka :) ale od poprzedniego cyklu starmy sie o nastepne bo bardzo pragniemy miec jeszcze coreczke :) za 4 dni mam dostac planowo miesiaczke ale czuje ze cos sie dzieje no i zobaczymy :)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość sonko1811 Zgłoś odpowiedź z pierwszym dzieckiem wpadliśmy;-) a o drugie staraliśmy się 3miesiące;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość czarnakotka Zgłoś odpowiedź Ja staram się 5 cykl. Kupiłam teraz mikroskop owulacyjny, mam nadzieję, że wyznaczanie owulacji w jakiś sposób pomoże w zajściu w ciążę. Z pierwszym dzieckiem zaszłam w 2 cyklu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ja starałam się o 1 dziecko 4 miesiące -w 4 miesiącu starań byłam już w ciąży i mam piękną ,mądrą córeczke a teraz staram się od maja ale nie licze okresu wakacji tylko maj,czerwiec,wrzesien i teraz pazdziernik i nic:( czuję ,że za 1,5 tyg okres dostane i znów nie będę w ciąży...jednym się udaje za 1 razem a inni muszą się starać o maleństwo upragnione i nic:( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ponoc presja tegi ze chce sie zajsc w ciaze powoduje ze wlasnie ciezko jest zajsc ze podsiwadomosc dziala i jest stres i blokada Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Tak masz racje ze psychika robi swoje bo sama wiem z pierwszej ciąży,najpierw myslałam cały czas o tym czy już w ciąży jestem co miesiąc jak okres miał przyjsć i było rozczarowanie a potem olałam to bo miałam troche zwariowanie w pracy i nawet nie wiem jak to się stało ,że następnego miesiąca już byłam w cięszko jest nie myśleć bo się często nie da ale ja za tydzien mam dostać okres i czuje że dostane bo żadnych objawów ciąży nie mam w sumie w 1 ciąży nie miałam też .Oj jak człowiek czeka ,pragnie zobaczeć te 2 kreski na teście to nie ma a jak nie planuje to są... -wszytsko odwrotnie a szkoda :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Agata 8509 Zgłoś odpowiedź Pierwsza córcia za pierwszym podejściem. Potem była bardzo długa przerwa. Po siedmiu latach chcieliśmy mieć drugie dziecko. Trzy miesiące po odstawieniu pigułek byłam w ciąży. Gdy mały miał roczek zaczęliśmy myśleć o kolejnym maleństwie. Próbowaliśmy 7 miesięcy bardzo intensywnie . Po ośmiu miesiącach działań pojawiły się upragnione dwie kreski. Mamy drugiego syna i planujemy na te wakacje kolejne starania. Zawsze marzylismy o czworgu dzieciaczkow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Statystyki użytkowników 39230 Użytkowników 1556 Najwięcej online Kto jest online? 4 użytkowników, 0 anonimowych, 478 gości (Zobacz pełną listę) wakanka kowal76 bombel Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane Chmura tagów
Przedłużające się starania o dziecko to znak, że trzeba udać się do lekarza. W wielu przypadkach problemy z zajściem w ciążę nie wynikają bezpośrednio z bezpłodności lub innych problemów zdrowotnych. Kiedy i do jakiego lekarza się udać, aby poznać przyczynę problemów z zapłodnieniem i zacząć je leczyć?
ile sie staraliscie?, Rodzina i dziecko - Forum Gdańsk, Gdynia, Sopot. Porozmawiaj o aktualnych problemach i radościach mieszkańców Trójmiasta.
Wychowujesz dziecko? Dzięki uldze podatkowej na dziecko możesz płacić mniejszy podatek. Sprawdź, czy ulga na dziecko jest dla ciebie i jak z niej skorzystać. Informacja o usłudze Kto może uzyskać ulgę na dziecko. rodzice, opiekunowie, rodzice zastępczy. Czy na każde dziecko przysługuje ulga. na każde dziecko, które nie

Średni czas starania się o dziecko to ok. pół roku. Kiedy po roku regularnego współżycia kobieta nadal nie zachodzi w ciążę, choć tego pragnie, warto zrobić badania. Obecnie jest wiele metod diagnostycznych, dzięki którym z dużą dozą pewności specjalista może zawyrokować o przyczynach.

Wysłany: 13 lutego 2015, 09:08. Greeta: tak, torbiel endometrialna świadczy o endometriozie, ale musi być potwierdzona wynikami histopatologicznymi. Jeśli będzie Cię boleć ta torbiel, to nie ma czasu, tylko zgłaszasz się do lekarza i powinien Cię z marszu przyjąć do szpitala. Tak było u mnie.
lecz przez to, czym dzieli się z innymi”. Dziękujemy za wszystko, czym dzieliliście się z nami – Dzieci. Zebraliśmy się dzisiaj tutaj wszyscy, aby świętować zawarcie naszego związku. Dziękujemy wszystkim za przybycie, życzenia oraz wspólna zabawę. Z tego miejsca pragniemy szczególnie podziękować naszym rodzicom. ptYlitJ.