☀️ Quo Vadis Pytania I Odpowiedzi

Odpowiedź. Głównymi bohaterami "Quo Vadis" są Ligia, barbarzyńska branka, oraz Marek Winicjusz, rzymski trybun wosjkowy, ktory zakochuje się w Ligii. Poza nimi występuje wiele postaci historycznych, począwszy od Nerona, cesarza, który podpalił Rzym. W książce poruszone są motywy chrystianizacji i prześladowań pierwszych
Gdzie rozgrywa się akcja powieści? antycznym Rzymie starożytnej Grecji Egipcie faraonów Kim dla Marka był Petroniusz? ojcem nieznajomym wujem Piękna niewolnica zakochana w Petroniuszu to: Eunice Chryzotemis Akte Co oznacza tytuł, "Quo vadis"? "Nie umrę!" "Dokąd idziesz?" "Miasto grzechu" Kim była Ligia Kallina? Rzymianką chrześcijanką Greczynką Kto chronił Ligię? Ursus Neron Winicjusz Kogo obwiniono o podpalenie Rzymu? Popeę Sabinę Nerona chrześcijan Dlaczzego Winicjusz stał się chrześcijaninem i przyjął chrzest? bo pokochał Ligię bo znienawidził życie dworskie bo został do tego zmuszony Dlaczego Petroniusz kazał podciąć sobie żyły? bo zmarła Eunice bo Neron wydał nań wyrok śmierci bo podpalił Rzym Kto pomagał Winicjuszowi w poszukiwaniach Ligii? Akte Neron Chilon
16. o rzucenie czarów na jej dziecko co doprowadzilo do śmieci. 17. bo ten zrobił Glaukosowi w przeszlosci wiele złego. 18. dobry, kochający, wierny. 19. Bo kochala Petroniusza i chciała przy nim być. 20. że jest wspaniałym pisarzem. 21. zabijając brata i matkę. 22. po wybaczeniu mu Glaukosa. 23.
Lista zadańTekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 57%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 1. (0–1)Na podstawie podanego fragmentu ułóż wymienione niżej zdarzenia zgodnie z porządkiem chronologicznym. Podaj litery (A–E) w kratki we właściwej kolejności. A. Przemowa wysłannika cezara. B. Recytowanie poezji przez cezara. C. Podjęcie decyzji przez Petroniusza. D. Reakcja tłumu na słowa Petroniusza. E. Rozmowa cezara z uczestnikami spotkania. Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 23%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 2. (0–1)Oceń prawdziwość podanych stwierdzeń. Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 83%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 3. (0–1) Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 89%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 4. (0–1)Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych. Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 67%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 5. (0–1)Oceń prawdziwość podanych stwierdzeń w odniesieniu do całego utworu Quo vadis. Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 26%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla Do podanej tezy sformułuj argument. Zilustruj go innym – niż w przytoczonym fragmencie – wydarzeniem z Quo vadis. Teza: Petroniusz był skutecznym mówcą. Argument: ......................... ......................... pwz: 74%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla Spośród lektur obowiązkowych, innych niż Quo vadis, wybierz tę, której bohater musiał stawić czoła wyzwaniom. Podaj tytuł tej lektury oraz jej bohatera. Uzasadnij swój wybór. W uzasadnieniu przywołaj sytuację z tej lektury, ilustrującą Twoją argumentację. Tytuł: ......................... Bohater: ......................... Uzasadnienie: ......................... .........................Lista lektur obowiązkowych Klasy VII i VIIICharles Dickens, Opowieść wigilijnaAleksander Fredro, ZemstaJan Kochanowski, wybór fraszek, pieśni i trenów, w tym tren I, V, VII, VIIIAleksander Kamiński, Kamienie na szaniecIgnacy Krasicki, Żona modnaAdam Mickiewicz, Reduta Ordona, Śmierć Pułkownika, Świtezianka, Dziady część II, wybrany utwór z cyklu Sonety krymskie, Pan Tadeusz (całość)Antoine de Saint-Exupéry, Mały KsiążęHenryk Sienkiewicz, Quo vadis, LatarnikJuliusz Słowacki, BalladynaStefan Żeromski, Syzyfowe praceSławomir Mrożek, ArtystaMelchior Wańkowicz, Ziele na kraterze (fragmenty), Tędy i owędy (wybrany reportaż) Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 65%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 7. (0–1)Petroniusz, jako autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego smaku, nazywany był arbiter elegantiarum. Gdyby tytuł arbiter elegantiarum przyznawano kobietom, to która z postaci – Telimena czy żona modna (z satyry Ignacego Krasickiego) – bardziej by na niego zasłużyła? Uzasadnij swoją odpowiedź, podając jeden argument. Odwołaj się do utworu, którego bohaterką jest postać wybrana przez Ciebie. ......................... ......................... Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] Zadanie 8. (0–2)Przeczytaj poniższy fragment utworu. Kogut przeczytał ogłoszenie: „Potrzebujemy zwierząt – Cyrk”. – Zgłoszę się – powiedział, składając gazetę. – Zawsze chciałem być artystą. [...] Dyrektor przyjął go na świeżym powietrzu, gdzie urzędował. Właśnie rozwijano namiot cyrkowy. Ja i Lis zatrzymaliśmy się opodal. – Bardzo mi miło, że pan się do nas zgłasza. Można poznać godność? – Lew – przedstawił się Kogut krótko. – Lew? – zdziwił się dyrektor. – Czy jest pan tego pewny? – Ewentualnie tygrys. – No dobrze. Wobec tego niech pan zaryczy. Kogut zaryczał jak umiał. – Owszem, nieźle, ale są lepsze lwy od pana. Gdyby się pan zgodził na koguta, to co innego. Wtedy mógłbym pana zaangażować. [...] – Co ci strzeliło do głowy, dlaczego chciałeś grać lwa? – Jak to, dlaczego... – odpowiedział za niego Lis. – Czy widziałeś kiedy artystę bez ambicji? pwz: 80%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla Podaj tytuł lektury obowiązkowej, z której pochodzi powyższy fragment. Tytuł: ......................... pwz: 68%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla Czy postawa Koguta – bohatera z powyższego fragmentu – przypomina postawę Nerona z powieści Quo vadis? Uzasadnij swoją odpowiedź, odwołując się do obu utworów. ......................... ......................... Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 66%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 9. (0–1)Przeczytaj definicję wyrazu burza ze słownika języka polskiego. 1. «gwałtowne opady deszczu połączone z silnym wiatrem, grzmotami i piorunami» 2. «wielki wstrząs dziejowy lub życiowy» 3. «czyjaś gwałtowna reakcja na coś» 4. «gwałtowne uczucia» 5. «o czymś skłębionym lub rozwichrzonym, występującym w dużej ilości» Tekst do zadań Henryk SienkiewiczQUO VADIS Skończywszy wreszcie ułożoną poprzednio pieśń, [Neron] począł improwizować, szukając wielkich porównań w widoku, który się przed nim roztaczał. [...] Po krótkiej chwili milczenia zawrzała burza oklasków. Lecz z oddali odpowiedziało mu wycie tłumów. Teraz nikt już nie wątpił, że to cezar rozkazał spalić miasto, by sobie wyprawić widowisko i śpiewać przy nim pieśni. [...] Nero zwrócił się do Tygellina: – Czy mogę liczyć na wierność żołnierzy? – Tak, boski! – odpowiedział prefekt. Lecz Petroniusz wzruszył ramionami. – Na ich wierność, lecz nie na ich liczbę – rzekł. – Zostań tymczasem tu, gdzie jesteś, bo tu najbezpieczniej, a ten lud trzeba uspokoić. Tegoż zdania był i Seneka, i konsul Licyniusz. Tymczasem w dole wzburzenie rosło. Lud zbroił się w kamienie, w drągi od namiotów, w deski z wozów i taczek i w rozmaite żelaziwo. Po niejakim czasie kilku z przywódców kohort przyszło z oznajmieniem, że pretorianie1 , napierani przez tłumy, zachowują z największym wysileniem linię bojową i nie mając rozkazu uderzenia, nie wiedzą, co czynić. – Bogowie! – rzekł Nero. – Co za noc! Z jednej strony pożar, z drugiej rozhukane morze ludu. [...] – Panie – odpowiedział niepewnym głosem Tygellin – ja zrobiłem wszystko, co mogłem, ale niebezpieczeństwo jest groźne... Przemów, panie, do ludu i poczyń mu obietnice. – Cezar miałby przemawiać do tłuszczy2 ? Niech to uczyni inny w moim imieniu. Kto się tego podejmie? – Ja! – odrzekł spokojnie Petroniusz. – Idź, przyjacielu! Tyś mi najwierniejszy w każdej potrzebie... Idź i nie szczędź3 obietnic. [...] Petroniusz, stanąwszy u stóp arkad, kazał sobie podać białego konia i siadłszy na niego, pojechał na czele towarzyszy przez głębokie szeregi pretoriańskie ku czarnej, wyjącej tłuszczy, bezbronny, mając w ręku cienką laskę z kości słoniowej, którą się zwykle podpierał. I przyjechawszy tuż, wparł konia w tłumy. [...] Rozszalała fala wnet otoczyła jego i orszak, za nią widać było istotnie jakby morze głów, ruchome, kotłujące się, straszne. Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i miecze chwiały się nad głową Petroniusza, drapieżne ręce wyciągały się ku cuglom jego konia i ku niemu, lecz on wjeżdżał coraz głębiej, zimny, obojętny, pogardliwy. Chwilami uderzał laską po głowach najzuchwalszych, tak jakby torował sobie drogę w zwykłym ścisku, i ta jego pewność, ten spokój zdumiewały jednakże rozhukaną tłuszczę. Poznano go wreszcie i liczne głosy poczęły wołać: – Petroniusz! Arbiter elegantiarum!4 Petroniusz!... [...] Wówczas wyprostował się na koniu i począł mówić donośnym, spokojnym głosem: – Obywatele! Niech ci, którzy mnie usłyszą, powtórzą słowa moje tym, którzy stoją dalej, wszyscy zaś niechaj się zachowają jak ludzie, nie jak zwierzęta w arenach. – Słuchamy! Słuchamy!... – Zatem słuchajcie. Miasto zostanie odbudowane. Ogrody Lukulla, Mecenasa, Cezara i Agrypiny będą dla was otwarte! Od jutra rozpocznie się rozdawnictwo zboża, wina i oliwy, tak aby każdy mógł napełnić brzuch aż do gardła! Potem cezar wyprawi wam igrzyska, jakich świat nie widział dotąd, przy których czekają was uczty i dary. Bogatsi będziecie po pożarze niż przed pożarem! Odpowiedział mu pomruk, który rozchodził się tak od środka na wszystkie strony, jak rozchodzą się fale na wodzie, w którą wrzucił ktoś kamień: to bliżsi powtarzali dalszym jego słowa. Potem tu i ówdzie ozwały się okrzyki gniewne lub potakujące, które zmieniły się wreszcie w jeden powszechny, olbrzymi wrzask: – Panem et circenses!5 ... Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Wrocław 2002. 1 Pretorianie – żołnierze gwardii przybocznej Tłuszcza – tłum; tu: pogardliwie o protestujących mieszkańcach Nie szczędzić – tu: nie Arbiter elegantiarum (łac.) – autorytet w sprawach mody, elegancji i dobrego Panem et circenses! (łac.) – „Chleba i igrzysk!” – zawołanie rzymskiego ludu domagającego się darmowego wyżywienia i rozrywek.[569 wyrazów] pwz: 50%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 10. (0–1)Oceń prawdziwość podanych stwierdzeń. pwz: 29%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 11. (0–1)Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród podanych. pwz: 79%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 12. (0–2)Z okazji Światowego Dnia Książki jedna z firm produkujących gadżety reklamowe przygotowała kolekcję toreb okolicznościowych, inspirowaną twórczością wybitnych polskich pisarzy. Poniżej znajduje się projekt jednej z takich toreb, inspirowanej twórczością Henryka dwa spośród elementów graficznych umieszczonych na torbie. Dla każdego z nich: • podaj tytuł utworu Henryka Sienkiewicza, do którego ten element nawiązuje; • wyjaśnij związek tego elementu z treścią wskazanego przez Ciebie utworu Henryka Sienkiewicza. Element graficzny 1.: ......................... Tytuł utworu: ......................... Wyjaśnienie: ......................... ......................... Element graficzny 2.: ......................... Tytuł utworu: ......................... Wyjaśnienie: ......................... ......................... Tekst do zadań Małgorzata Smoczyńska ŻYCIE Z PASJĄ W naszej kulturze słowo „pasja” najczęściej kojarzy się z czymś dostarczającym bardzo silnych emocji, z jakąś pochłaniającą aktywnością wykonywaną regularnie, szczególnie w obszarach artystycznych, podróżniczych, sportowych. [...] Kluczowe wydaje się zrozumienie, czym tak naprawdę jest pasja. To przede wszystkim energia i radość odczuwane wtedy, gdy robimy to, co karmi naszą duszę, ciało, umysł i emocje. To zaangażowanie i motywacja, wyzwolone faktem, że robimy coś, co jest dla nas przyjemne i co chcemy dla tej właśnie przyjemności robić – bez żadnego przymusu z zewnątrz. Stąd efektem oddawania się pasji jest poczucie naładowania akumulatorów. [...] Liczba aktywności, które można określić mianem pasji, jest tak naprawdę ogromna. Nie jest istotne, czy daną czynność wykonujemy często czy rzadko, nie jest ważne to, czy osiągamy w niej sukcesy bądź korzyści materialne, nie ma znaczenia, czy dana aktywność jest społecznie istotna, czy też zupełnie błaha. To może być spacer z psem, porządkowanie ogrodu, przeglądanie kolekcji zdjęć lub pocztówek. Pasją mogą być inni ludzie – rozmowy z nimi, wspólne spędzanie czasu. Pasją może być gotowanie, sprzątanie, czytanie, oglądanie filmów. Wszystkie te czynności można określić mianem ziaren pasji, choć nasza kultura nazwie je raczej mało istotnym hobby. Tymczasem to właśnie z takich ziaren pasji, gdy trafią na żyzny grunt i będą odpowiednio pielęgnowane, niczym piękna roślina, wyrasta wielka wspaniała pasja, będąca stylem życia. Z czasem ta roślina, która z entuzjazmem i zaangażowaniem pnie się do słońca, rozwijając kolejne gałązki umiejętności i talentów, może stać się wielkim drzewem – kluczowym elementem naszej tożsamości, koroną rozwoju naszych talentów i umiejętności, pełnym owoców w postaci satysfakcji, dumy, entuzjazmu dla życia, ciągłego rozwoju, relacji z ludźmi, ale też pieniędzy. [...] Życie z pasją jest dla nas tak istotne przede wszystkim dlatego, że w bardzo dużym stopniu zaspokaja nasze najważniejsze potrzeby oraz daje nam życiodajną energię. Dzięki pasji stajemy się też ciekawszym człowiekiem dla innych, wzbogacamy ich życie, jesteśmy inspiracją. To z kolei daje nam większe zadowolenie z samych siebie, wyższe poczucie własnej wartości. Życie z pasją dobrze zaspokaja także potrzebę przynależności – łączy nas i zbliża do ludzi o podobnych zainteresowaniach, pozwala poczuć się częścią ich społeczności. Docelowo pomaga nam znaleźć swoją misję i powołanie, nadaje cel i sens naszemu życiu. Na podstawie: Małgorzata Smoczyńska, Życie z pasją – instrukcja obsługi, „Focus Coaching Extra” nr 2/2016. [355 wyrazów] pwz: 74%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 13. (0–2)Uzupełnij poniższy tekst w taki sposób, aby stanowił streszczenie tekstu Życie z pasją Małgorzaty Smoczyńskiej. Tematem tekstu Małgorzaty Smoczyńskiej jest ......................... Autorka skupia się na ......................... i dochodzi do wniosku, że ......................... Tekst do zadań Małgorzata Smoczyńska ŻYCIE Z PASJĄ W naszej kulturze słowo „pasja” najczęściej kojarzy się z czymś dostarczającym bardzo silnych emocji, z jakąś pochłaniającą aktywnością wykonywaną regularnie, szczególnie w obszarach artystycznych, podróżniczych, sportowych. [...] Kluczowe wydaje się zrozumienie, czym tak naprawdę jest pasja. To przede wszystkim energia i radość odczuwane wtedy, gdy robimy to, co karmi naszą duszę, ciało, umysł i emocje. To zaangażowanie i motywacja, wyzwolone faktem, że robimy coś, co jest dla nas przyjemne i co chcemy dla tej właśnie przyjemności robić – bez żadnego przymusu z zewnątrz. Stąd efektem oddawania się pasji jest poczucie naładowania akumulatorów. [...] Liczba aktywności, które można określić mianem pasji, jest tak naprawdę ogromna. Nie jest istotne, czy daną czynność wykonujemy często czy rzadko, nie jest ważne to, czy osiągamy w niej sukcesy bądź korzyści materialne, nie ma znaczenia, czy dana aktywność jest społecznie istotna, czy też zupełnie błaha. To może być spacer z psem, porządkowanie ogrodu, przeglądanie kolekcji zdjęć lub pocztówek. Pasją mogą być inni ludzie – rozmowy z nimi, wspólne spędzanie czasu. Pasją może być gotowanie, sprzątanie, czytanie, oglądanie filmów. Wszystkie te czynności można określić mianem ziaren pasji, choć nasza kultura nazwie je raczej mało istotnym hobby. Tymczasem to właśnie z takich ziaren pasji, gdy trafią na żyzny grunt i będą odpowiednio pielęgnowane, niczym piękna roślina, wyrasta wielka wspaniała pasja, będąca stylem życia. Z czasem ta roślina, która z entuzjazmem i zaangażowaniem pnie się do słońca, rozwijając kolejne gałązki umiejętności i talentów, może stać się wielkim drzewem – kluczowym elementem naszej tożsamości, koroną rozwoju naszych talentów i umiejętności, pełnym owoców w postaci satysfakcji, dumy, entuzjazmu dla życia, ciągłego rozwoju, relacji z ludźmi, ale też pieniędzy. [...] Życie z pasją jest dla nas tak istotne przede wszystkim dlatego, że w bardzo dużym stopniu zaspokaja nasze najważniejsze potrzeby oraz daje nam życiodajną energię. Dzięki pasji stajemy się też ciekawszym człowiekiem dla innych, wzbogacamy ich życie, jesteśmy inspiracją. To z kolei daje nam większe zadowolenie z samych siebie, wyższe poczucie własnej wartości. Życie z pasją dobrze zaspokaja także potrzebę przynależności – łączy nas i zbliża do ludzi o podobnych zainteresowaniach, pozwala poczuć się częścią ich społeczności. Docelowo pomaga nam znaleźć swoją misję i powołanie, nadaje cel i sens naszemu życiu. Na podstawie: Małgorzata Smoczyńska, Życie z pasją – instrukcja obsługi, „Focus Coaching Extra” nr 2/2016. [355 wyrazów] pwz: 91%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 14. (0–1)Oceń prawdziwość podanych stwierdzeń. Tekst do zadań Małgorzata Smoczyńska ŻYCIE Z PASJĄ W naszej kulturze słowo „pasja” najczęściej kojarzy się z czymś dostarczającym bardzo silnych emocji, z jakąś pochłaniającą aktywnością wykonywaną regularnie, szczególnie w obszarach artystycznych, podróżniczych, sportowych. [...] Kluczowe wydaje się zrozumienie, czym tak naprawdę jest pasja. To przede wszystkim energia i radość odczuwane wtedy, gdy robimy to, co karmi naszą duszę, ciało, umysł i emocje. To zaangażowanie i motywacja, wyzwolone faktem, że robimy coś, co jest dla nas przyjemne i co chcemy dla tej właśnie przyjemności robić – bez żadnego przymusu z zewnątrz. Stąd efektem oddawania się pasji jest poczucie naładowania akumulatorów. [...] Liczba aktywności, które można określić mianem pasji, jest tak naprawdę ogromna. Nie jest istotne, czy daną czynność wykonujemy często czy rzadko, nie jest ważne to, czy osiągamy w niej sukcesy bądź korzyści materialne, nie ma znaczenia, czy dana aktywność jest społecznie istotna, czy też zupełnie błaha. To może być spacer z psem, porządkowanie ogrodu, przeglądanie kolekcji zdjęć lub pocztówek. Pasją mogą być inni ludzie – rozmowy z nimi, wspólne spędzanie czasu. Pasją może być gotowanie, sprzątanie, czytanie, oglądanie filmów. Wszystkie te czynności można określić mianem ziaren pasji, choć nasza kultura nazwie je raczej mało istotnym hobby. Tymczasem to właśnie z takich ziaren pasji, gdy trafią na żyzny grunt i będą odpowiednio pielęgnowane, niczym piękna roślina, wyrasta wielka wspaniała pasja, będąca stylem życia. Z czasem ta roślina, która z entuzjazmem i zaangażowaniem pnie się do słońca, rozwijając kolejne gałązki umiejętności i talentów, może stać się wielkim drzewem – kluczowym elementem naszej tożsamości, koroną rozwoju naszych talentów i umiejętności, pełnym owoców w postaci satysfakcji, dumy, entuzjazmu dla życia, ciągłego rozwoju, relacji z ludźmi, ale też pieniędzy. [...] Życie z pasją jest dla nas tak istotne przede wszystkim dlatego, że w bardzo dużym stopniu zaspokaja nasze najważniejsze potrzeby oraz daje nam życiodajną energię. Dzięki pasji stajemy się też ciekawszym człowiekiem dla innych, wzbogacamy ich życie, jesteśmy inspiracją. To z kolei daje nam większe zadowolenie z samych siebie, wyższe poczucie własnej wartości. Życie z pasją dobrze zaspokaja także potrzebę przynależności – łączy nas i zbliża do ludzi o podobnych zainteresowaniach, pozwala poczuć się częścią ich społeczności. Docelowo pomaga nam znaleźć swoją misję i powołanie, nadaje cel i sens naszemu życiu. Na podstawie: Małgorzata Smoczyńska, Życie z pasją – instrukcja obsługi, „Focus Coaching Extra” nr 2/2016. [355 wyrazów] pwz: 82%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 15. (0–1) Tekst do zadań Małgorzata Smoczyńska ŻYCIE Z PASJĄ W naszej kulturze słowo „pasja” najczęściej kojarzy się z czymś dostarczającym bardzo silnych emocji, z jakąś pochłaniającą aktywnością wykonywaną regularnie, szczególnie w obszarach artystycznych, podróżniczych, sportowych. [...] Kluczowe wydaje się zrozumienie, czym tak naprawdę jest pasja. To przede wszystkim energia i radość odczuwane wtedy, gdy robimy to, co karmi naszą duszę, ciało, umysł i emocje. To zaangażowanie i motywacja, wyzwolone faktem, że robimy coś, co jest dla nas przyjemne i co chcemy dla tej właśnie przyjemności robić – bez żadnego przymusu z zewnątrz. Stąd efektem oddawania się pasji jest poczucie naładowania akumulatorów. [...] Liczba aktywności, które można określić mianem pasji, jest tak naprawdę ogromna. Nie jest istotne, czy daną czynność wykonujemy często czy rzadko, nie jest ważne to, czy osiągamy w niej sukcesy bądź korzyści materialne, nie ma znaczenia, czy dana aktywność jest społecznie istotna, czy też zupełnie błaha. To może być spacer z psem, porządkowanie ogrodu, przeglądanie kolekcji zdjęć lub pocztówek. Pasją mogą być inni ludzie – rozmowy z nimi, wspólne spędzanie czasu. Pasją może być gotowanie, sprzątanie, czytanie, oglądanie filmów. Wszystkie te czynności można określić mianem ziaren pasji, choć nasza kultura nazwie je raczej mało istotnym hobby. Tymczasem to właśnie z takich ziaren pasji, gdy trafią na żyzny grunt i będą odpowiednio pielęgnowane, niczym piękna roślina, wyrasta wielka wspaniała pasja, będąca stylem życia. Z czasem ta roślina, która z entuzjazmem i zaangażowaniem pnie się do słońca, rozwijając kolejne gałązki umiejętności i talentów, może stać się wielkim drzewem – kluczowym elementem naszej tożsamości, koroną rozwoju naszych talentów i umiejętności, pełnym owoców w postaci satysfakcji, dumy, entuzjazmu dla życia, ciągłego rozwoju, relacji z ludźmi, ale też pieniędzy. [...] Życie z pasją jest dla nas tak istotne przede wszystkim dlatego, że w bardzo dużym stopniu zaspokaja nasze najważniejsze potrzeby oraz daje nam życiodajną energię. Dzięki pasji stajemy się też ciekawszym człowiekiem dla innych, wzbogacamy ich życie, jesteśmy inspiracją. To z kolei daje nam większe zadowolenie z samych siebie, wyższe poczucie własnej wartości. Życie z pasją dobrze zaspokaja także potrzebę przynależności – łączy nas i zbliża do ludzi o podobnych zainteresowaniach, pozwala poczuć się częścią ich społeczności. Docelowo pomaga nam znaleźć swoją misję i powołanie, nadaje cel i sens naszemu życiu. Na podstawie: Małgorzata Smoczyńska, Życie z pasją – instrukcja obsługi, „Focus Coaching Extra” nr 2/2016. [355 wyrazów] pwz: 63%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 16. (0–1)Oceń prawdziwość podanych stwierdzeń. pwz: 82%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 17. (0–2)Na forum internetowym trwa dyskusja na temat Czy pasja nadaje cel i sens naszemu życiu?. Zabierz głos w dyskusji – napisz komentarz, w którym przedstawisz swoje stanowisko i poprzesz je dwoma argumentami. Re: Czy pasja nadaje cel i sens naszemu życiu? ......................... ......................... ......................... pwz: 24%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla Uzupełnij poniższe zdanie. Wybierz odpowiedź spośród oznaczonych literami A i B oraz odpowiedź spośród oznaczonych literami C i D. W wypowiedzeniu Stąd efektem oddawania się pasji jest poczucie naładowania akumulatorów podkreślony wyraz to rzeczownik A B , pełniący funkcję C D . A. w bierniku B. w dopełniaczu C. przydawki D. dopełnienia pwz: 22%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla Dokończ zdanie. Wybierz właściwą odpowiedź spośród 71%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 19. (0–1)pwz: 67%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 20. (0–1) pwz: 47%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 21. (0–3)W Twojej miejscowości organizowane jest spotkanie z człowiekiem, który ma niezwykłą pasję. Zredaguj ogłoszenie, w którym zachęcisz mieszkańców do udziału w tym spotkaniu. Użyj dwóch argumentów. Nie cytuj sformułowań z arkusza. Uwaga: w ocenie wypowiedzi będzie brana pod uwagę poprawność językowa, ortograficzna i interpunkcyjna. Ogłoszenie ......................... ......................... ......................... pwz: 53%Poziom wykonania zadania - im wyższy, tym zadanie było łatwiejsze dla 22. (0–20)Wybierz jeden z podanych tematów i napisz wypracowanie. • Pamiętaj o zachowaniu formy wypowiedzi wskazanej w temacie: napisz przemówienie albo opowiadanie. • W wypracowaniu odwołaj się do wybranej lektury obowiązkowej. • Twoja praca powinna liczyć co najmniej 200 wyrazów. • Zapisz wypracowanie w wyznaczonym miejscu. Nie pisz na marginesie. Temat 1. Napisz przemówienie skierowane do koleżanek i kolegów, w którym przekonasz słuchaczy, że książki mogą być źródłem mądrości. W wypracowaniu odwołaj się do wybranej lektury obowiązkowej oraz innego utworu literackiego i wykaż, że ich przeczytanie może uczynić czytelnika mądrzejszym. Temat 2. Napisz opowiadanie o spotkaniu z bohaterem wybranej lektury obowiązkowej, który podczas spotkania nauczył Cię czegoś ważnego. Wypracowanie powinno dowodzić, że dobrze znasz wybraną lekturę obowiązkową. Wypracowanie ......................... ......................... .........................Lista lektur obowiązkowych Klasy VII i VIIICharles Dickens, Opowieść wigilijnaAleksander Fredro, ZemstaJan Kochanowski, wybór fraszek, pieśni i trenów, w tym tren I, V, VII, VIIIAleksander Kamiński, Kamienie na szaniecIgnacy Krasicki, Żona modnaAdam Mickiewicz, Reduta Ordona, Śmierć Pułkownika, Świtezianka, Dziady część II, wybrany utwór z cyklu Sonety krymskie, Pan Tadeusz (całość)Antoine de Saint-Exupéry, Mały KsiążęHenryk Sienkiewicz, Quo vadis, LatarnikJuliusz Słowacki, BalladynaStefan Żeromski, Syzyfowe praceSławomir Mrożek, ArtystaMelchior Wańkowicz, Ziele na kraterze (fragmenty), Tędy i owędy (wybrany reportaż)
Zestaw „QUO VADIS” składa się z karty pracy oraz karty z 3 wklejkami (obie karty pdf w formacie A4 oraz png), które zawierają ikonki dotyczące treści lektury. Po wydrukowaniu kart pracy lub wklejek rozdajemy je uczniom, którzy wycinają je, wklejają do zeszytów i pisemnie wyjaśniają, na czym polega związek obrazka z treścią
zapytał(a) o 19:02 Pytania na sprawdzian z lektury Quo vadis ? 1. Kto jest przyjacielem Marka Wincjusza ?2. Kto opiekował się Ligią, gdy poznał ją Wincjusz ?3. Jakiego wyznania jest Ligia ?4. Kto opiekował się Ligią na dworze Nerona ?5. Kogo spotkała Ligia na uczcie u Nerona ?6. Kto za odpłatą podjął się odszukać Ligie ?7. Co narysowała Ligia na piasku ?8. Dlaczego chrześcijanie zebrali się w Ostranum ?9. Do czego Wncjusz wynajął Krotona ?10. Dokąd Neron udał się z Rzymu na odpoczynek ?11. Dlaczego Marek nagle wyjechał z Ancjum ?12. Z czyich rąk Marek otrzymał chrzest ?13. Kto wydał Neronowi Ligię ?14. Co zrobił Chilon widząc płonącego Glauka ?15. Jak zakończył życie Chilon ?16. Kto i jak pojawił się z Ursusem na arenie ?17. Jaka była wola ludu po zwycięstwie Ursusa nad turem ?18. Kto ukazał się Piotrowi wychodzącemu z Rzymu ?19. Co zrobił Piotr po spotkaniu z Chrystusem ?20. Jak w ostatnim liście nazywa Nerona Pteroniusz ? JEST MI TO POTRZEBNE NA JUTRO .! DAJE NAJ. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-12-02 19:08:10 Odpowiedzi (tu nie jestem pewny) posłuchać nauk św. pomógł jej w porwaniu się że Rzym wraz z innymi go o mu język i powiesili na musiał uratować ligie która była goła powieszona na wściekłym im kciuk do góry (kazali ich uniewinnić)18.(Chrystus) blask z do brody, bez talentu, oczerniał jego sztukę Dopiero czeka mnie ten spr a sama nic nie wiem ;P Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Wypowiedź ustna - "Skąpiec". Szanowni, tym razem coś na specjalną prośbę. Obiecałam, więc zrobiłam. Spójrzcie, może się Wam przyda. Quo vadis - materiał do powtórek. Z potrzeby chwili powstało, może się komuś przyda. "Odprawa posłów greckich" - opracowanie. Jeśli masz ochotę wesprzeć działanie bloga, przyczynić się do Co oznacza quo vadis? Quo vadis oznacza – dokąd zmierzasz. Co spowodowało nagłą przemianę Chilona? Widok chrześcijan przywiązanych do krzyży, rozstawionych w ogrodzie i płonących jak żywe pochodnie był ponad siły filozofa. Już od początku igrzysk był cały roztrzęsiony a w ogrodach zbliżał się do obłędu. Dobił go widok płonącego Galuka, któremu wyrządził tyle krzywdy. Chilon padł przed nim na kolana prosząc o wybaczenie. Gdy ten, tuż przed śmiercią wybaczył mu, nastąpił wstrząs. Jego ciałem targało szlochanie i rozpacz. Po chwili Grek podniósł się i wskazał na Nerona, jak podpalacza Rzymu i mordercę. Był to dla niego wyrok, ale przed natychmiastowym uwięzieniem uratowała go wezbrana fala ludzka. W ogrodach zapanował zamęt. To pozwoliło na spotkanie z Pawłem z Tarsu, który ochrzcił Chilona Quo vadis – rozdział LXII [metaslider id=1923] Chcesz zadać jakieś pytanie dotyczące tego utworu? Nie krępuj się! Odpowiedź pojawi się na tej stronie. DAJE NAJ!!! Przeprowadź wywiad z wybranym bohaterem powieści Henryka Sienkiewicza „Quo vadis”. W swojej wypowiedzi wykaż, że dobrze znasz lekturę obowiązkową. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 200 wyrazów.

Pytania i odpowiedzi Zebrane pytania i odpowiedzi do zestawu. Quo Vadis, test sprawdzający znajomość lektury Henryka Sienkiewicza. Ilość pytań: 18 Rozwiązywany: 550778 razy Jakie zdarzenie rozpoczyna fabułę Quo Vadis? od spotkania Petroniusza z Markiem Winicjuszem Czyje domostwo określa Petroniusz jako dziwne? Jak zareagował Aulus na żądanie Kajusza Hasty o wydanie Ligii cezarowi? wykonał rozkaz, choć było po nim widać że był zły i rozżalony Zaznacz zdania prawdziwe. Po odmówieniu audiencji przez Nerona, Aulus spotkał się z poinformował Aulusa, żeby ten nie zdradzał Neronowi jak ważna jest dla niego Ligia bo wtedy nigdy jej nie określał dom cezara domem Hasta po doprowadzeniu Ligii do pałacu Cezara, przekazał ją pod opiekę powrócił niedawno do Rzymu z Brytanii. Którzy święci występują w fabule Utworu? św. Paweł z Tarsu św. Piotr Z jakiego rodu pochodziła Ligia? Kto porwał Ligię z orszaku, którym podróżowała do domu Marka Winicjusza? Przez jaki kamień spoglądał na gości uczty Neron? Czym było "poławianie pereł"? zabawą polegającą na łapaniu nocą kobiet Kto poinformował Winicjusza o tym, że Ligia jest chrześcijanką? Ile razów wymierzył Petroniusz Eunice? Miała być jednak bita w taki sposób, by nie uszkodzić skóry. Które zdania dotyczące Chilonidesa są prawdziwe? Osobą, która według Eunice była w stanie odnaleźć Ligię po porwaniu był Chilon otrzymała od Chilonidesa amulet na odwzajemnienie przedstawił się Petroniuszowi jako lekarz i pochodził z uduszony przez Ursusa, gdy próbuje podstępem uprowadzić Ligię. Uzupełnij zdanie. Po tygodniowej chorobie zmarła córka Nerona - Augusta. Cezar po jej śmierci przez dwa dni nic nie jadł. Senatorowie podczas obrad ogłosili, że zmarłe dziecko dziecko było boginią. Do zabicia kogo nakłanał Chilon Winicjusza, by mógł spokojnie ukończyć poszukiwania Ligii? Kogo rzymski lud określał słowami "Flava coma"? Jakie imię przyjął na chrzcie Ursus? Połącz miejsce z wydarzeniem Laurentummiejsce postoju Nerona i lokalizacja willi PoppeiWielki Cyrkmiejsce, z którego rozprzestrzenił się pożar miastaZatybrzerzymska dzielnica biedotyOstrianumrzymski cmentarzForum Romanumgłówny plac Rzymu Kogo z powodu możliwości oglądania pożogi i zguby rodzimego miasta Neron nazwał szczęśliwym człowiekiem? Powiązane tematy Inne tryby

Odpowiedz na pytania: (dotyczące Quo Vadis) 1. Kim był Chilon i jaka była jego pozycja społeczna? 2. Kiedy poznajemy go bliżej i w jakich okolicznościach? 3. Jakie cechy charekteru sprawiły, że Chilon był skuteczny w poszukiwaniach? 4. Co spowodowało, że Chilon postanowił się zemścić na Winicjuszu a pośrednio też na
15/17 fajny quiz🐰 Odpowiedz 11/17 muszę się bardziej postarać bo jutro mam test Odpowiedz1 16/17 Dzięki za pomoc w przygotowaniu do testu:) Odpowiedz1 Twój wynik: 17/17Twój czas: 01:10 Poszło ci wspaniale!Znakomicie ci poszło! Znałeś odpowiedź na każde, albo prawie każde pytanie. Podziel się wynikiem w komentarzu! Odpowiedz1 15/17 01:12Ogólnie jak w książce przeczytałam że Neron poślubił Pitagorasa to zdziwiona byłam że to Polska lekturaFajny quiz!! Odpowiedz1 TO JEST MEEEEEEEGA!!! Odpowiedz1 Twój wynik: 10/17 Twój czas: 02:10 Jest dobrze! Znałeś odpowiedź na kilka pytań, ale nie na tak dużo. Spróbujesz jescze raz? Podziel się wynikiem w komentarzu! Trochę doczytam i będzie dobrze Odpowiedz2 Ja cię kocham XD Właśnie czytam Quo vadis. No dobra może troche mnie poniosło na początku XD Odpowiedz2 15/17 Coś tam się jeszcze pamięta hehe Super quiz ❤️ Odpowiedz1 7/17 A ja właśnie skończyłam czytać "Quo vadis" ;-; Super quiz! Odpowiedz1 @ fajny sposób na uczenie się – robienie quizów. Podziwiam cię za to i gratuluję takiego pomysłu Odpowiedz1 pokaż więcej odpowiedzi (1)
Ligia to jedna z głównych bohaterek powieści Henryka Sienkiewicza, pt. Quo vadis. Reprezentuje ona chrześcijan, grupę wyznawców nowej religii, która w Rzymie jest okrutnie tępiona przez szalonego cezara Nerona. Dziewczyna jest idealną chrześcijanką, dlatego też tyle trudności sprawia jej odwzajemniona miłość do Marka Winicjusza, rzymianina z krwi i kości, a także niestety z Winicjusz, Petroniusz, Ligia i Neron Pomponia, Aulus i Ligia Akte, Ursus i Winicjusz Ligia, Neron, Pomponia Quo vadis proszę o szczegółowe odpowiedzi ponieważ jest to brane do rozprawki jako argument Najnowsze pytania z przedmiotu Polski.
1) "Quo vadis" to a) Liryka b) Dramat c) Epika 2) Dlaczego Winicjusz przeszedł na chrześcijaństwo? a) ponieważ chciał zdobyć serce Ligii b) ponieważ chciał zrobić na złość Neronowi c) ponieważ po spotkaniu z św. Piotrem sam chciał się nawrócić d) został zmuszony przez Petroniusza 3) Dlaczego Poppea oskarżyła Ligię o czary? a) bała się, że Ligia odbierze całą uwagę Nerona b) ponieważ w pałacu umarła córka Nerona gdzie przebywała Ligia c) została zmuszona przez Chilona 4) Co sprawiło, że Ligia nie chciała już znać Winicjusza? a) Dowiedziała się, że Marek nie będzie chciał przejść na chrześciajństwo b) Na uczcie Marek próbował ją zgwałcić c) Okazało się, że Marek sprzedał jej przyjaciela Neronowi 5) Jak inaczej nazywano Ligie? a) Grecyna b) Zofia c) Kalina 6) Kogo spotkał św. Piotr gdy wychodził z Rzymu? a) Jezusa Chrystusa b) św. Pawła c) Nerona d) Ligię 7) Co robiła Ligia na igrzyskach a) Siedziała obok Nerona b) Była przywiązana do tura c) Nie było jej tam 8) Co oznacza "Quo Vadis" a) Co robisz? b) gdzie jesteś? c) dokąd idziesz? 9) Co narysowała Ligia na piasku? a) rybę b) kota c) serce 10) Gdzie wyjechał Winicjusz i Ligia pod koniec książki? a) do Neapolu b) na Sycylie c) nigdzie, zostają w Rzymie 11) Jak umiera Petroniusz a) Zostaje powieszony na krzyżu b) popełnia samobójstwo c) zostaje otruty 12) Jak Petroniusz przyjął wiarę chrześcijańską a) poprzez chrzest b) nie przyjął c) św. Piotr go pobłogosławił Ranking Ta tablica wyników jest obecnie prywatna. Kliknij przycisk Udostępnij, aby ją upublicznić. Ta tablica wyników została wyłączona przez właściciela zasobu. Ta tablica wyników została wyłączona, ponieważ Twoje opcje różnią się od opcji właściciela zasobu. Wymagane logowanie Opcje Zmień szablon Materiały interaktywne Więcej formatów pojawi się w czasie gry w ćwiczenie.
Quo Vadis- quiz polski aby przejść do następnego pytania. Bardzo bym chciała zobaczyć wersję Quo Vadis gdzie prawdziwe są niektóre błędne odpowiedzi
Przykładowe pytania na sprawdzian z „Quo vadis”: Co znaczy „Quo vadis”? odpowiedź: „Quo vadis” znaczy „Dokąd zmierzasz”. Kto do kogo powiedział „Quo vadis, Domine?”? odpowiedź: Pytanie „Quo vadis, Domine?”, czyli „Dokąd zmierzasz, Panie?”, zadał apostoł Piotr Jezusowi Chrystusowi. Święty Piotr spotkał Chrystusa, gdy uciekał z Rzymu w obawie przed prześladowaniami chrześcijan. Chrystus namówił go na powrót do Rzymu. Jak brzmiało pogańskie imię Ligii? odpowiedź: Pogańskie imię Ligii brzmiało Kallina. Jaki znak narysowała na piasku Ligia? odpowiedź: Ligia narysowała na piasku rybę – symbol chrześcijaństwa. Ile lat po śmierci Chrystusa zaczyna się akcja „Quo vadis”? odpowiedź: Akcja „Quo vadis” rozpoczyna się na 30 lat po śmierci Chrystusa, czyli w 63 roku naszej ery. Kto i z jakim zwierzęciem walczył, by uratować Ligię na arenie? odpowiedź: Ursus (niewolnik Ligii) walczył na arenie z turem, do którego przywiązana była Ligia. Jakie dwie kultury przedstawia „Quo vadis”? odpowiedź: „Quo vadis” przedstawia dwie kultury, dwa światy. Jednym z nim jest świat pogański (stary), drugim – świat chrześcijański (nowy). Kim była Eunice i jak zmarła? odpowiedź: Eunice była niewolnicą Petroniusza. Szczerze kochała Petroniusza i ubłagała go, żeby nie oddawał jej Winicjuszowi. Popełniła samobójstwo razem z Petroniuszem – podcięli sobie żyły. Kim był Chilon Chilonides i na czym polegała jego przemiana? odpowiedź: Chilon Chilonides był Grekiem, nędzarzem. Został wynajęty przez Winiciusza do odszukania Ligii. Jego przemiana była diametralna – zmienił się z człowieka kłamliwego, plugawego i myślącego wyłącznie o własnych korzyściach na człowieka wyznającego wartości chrześcijańskie (przyjął chrzest), dążącego do prawdy i ufającego Bogu. Wymień cztery postacie fikcyjne z „Quo vadis”. odpowiedź: Postacie fikcyjne z „Quo vadis” to: Ligia Kallina, Marek Winicjusz, Ursus, Glaukus. Wymień cztery postacie historyczne z „Quo vadis”. odpowiedź: Postacie historyczne z „Quo vadis” to: Neron, Petroniusz, św. Piotr, św. Paweł. Kto jest bohaterem dynamicznym w „Quo vadis”? odpowiedź: Bohaterami dynamicznymi w „Quo vadis” są: Marek Winicjusz, Chilon Chilonides oraz święty Paweł. Kim był Petroniusz dla Marka Winicjusza? odpowiedź: Petroniusz był wujkiem (bratem matki) i przyjacielem Marka Winicjusza. Dokąd Marek Winicjusz i Ligia Kallina wyjechali? odpowiedź: Marek Winicjusz i Ligia Kallina wyjechali na Sycylię. Jak nazywali się przyszywani rodzice Ligii Kalliny? odpowiedź: Przyszywani rodzice Ligii Kalliny to Aulus Plaucjusz i Pomponia Grecyna – rzymscy arystokraci. Na jakie jeszcze pytania dotyczące treści powieści Henryka Sienkiewicza pod tytułem „Quo vadis” chcielibyście poznać odpowiedź? Napiszcie w komentarzach! 🙂 Małgorzata Woźna Małgorzata Woźna – magister filologii polskiej oraz kultury i praktyki tekstu, korepetytorka, korektorka i copywriterka, autorka bloga Prosty Polski, na którym od 2016 roku publikuje artykuły dotyczące języka polskiego. Pomaga uczniom szkół podstawowych i ponadpodstawowych uporać się z trudnymi zagadnieniami literackimi i językowymi. Daje wskazówki Polakom na temat poprawności problematycznych form.
Pytania i odpowiedzi XDDDDDDDDD by jeremi-903961 in Orphan Interests > Rome. Padło wtedy pytanie Quo vadis, Domine? 7. Jak miała zginąć Ligia?

1. W jakich latach rozgrywa się akcja utworu?63 - 64 Kto jest rzymskim cezarem w trakcie wydarzeń powieści?Neron3. W jaki sposób Ligia znalazła się w Rzymie?została ofiarowana jako zakładniczka4. Kto wziął pod opiekę młodą Ligię, gdy trafiła do Rzymu?Aulus Placjusz5. Kto musiał udowodnić swoją niewinność w sprawie oskarżenia o bycie chrześcijaninem w sądzie domowym?Pomponia Grecyna6. Przeciw komu walczył w Azji Mniejszej Marek Winicjusz?Partom7. Jakim mianem Petroniusz określał cezara?Miedzianobrody 8. Co narysowała Ligia na piasku podczas pierwszego spotkania z Winicjuszem?rybę9. Jak nazywała się pierwsza kochanka Petroniusza?Chryzotemis 10. Jak nazywał się centurion, który przybył w imieniu cezara do domu Aulusa po Ligię?Kajusz Hasta11. Kim dla Petroniusza był Winicjusz?siostrzeńcem12. Podaj cechy charakteru skromna13. W momencie rozstania Pomponia ostrzegła Ligię, że w pałacu cezara czeka ją:zguba14. Kogo Akte obwiniała za to kim stał się Cezar?Poppeę15. Dlaczego Seneka odmówił Aulusowi pomocy w kwestii odzyskania Ligii?popadł w niełaskę Cezara Powiązane z testem z Quo Vadis

Henryk Sienkiewicz, Quo vadis, Latarnik . Juliusz Słowacki, Balladyna . Spośród podanych pytań wskaż to, na które nie można znaleźć odpowiedzi w Odpowiedzi 1. Neron, Poppea Sabina, Św Paweł Apostoł oślim mleku ponieważ chciał dokończyć swoje pieśni zakochana w Petroniuszu Ursus-Służący Ligii Akte-Była żona NeronaKroton? Chryzestemis-Dziewczyna Petroniusza Pomponia Grecyna-Żona Nerona chciał dokończyć swoja troike 8. Niepamietram kąpała się w fontannie - najsilniejszy gladiator Chilonides 1. Neron, Petroniusz, Piotr Apostoł2. W oślim mleku3. Była Ligami, a konkretniej ojciec wodzem Ligów, a matka jego żoną4. Neron, ponieważ chciał dokończyć swoje Eunice - służaca Petroniusza, później kochankaUrsus - służący Ligii, wierny, oddany i silnyAkte - była żona NeronaKroton - gladiator mający za zadanie zabić Ursusa (?) ale jednak stało się odwrotnieChryzestemis - kochanka PetroniuszaPomponia Grecyna - żona Aula Placjusza, opiekunka Ligii, chrześcijanka7. Ponieważ chciał "Być jak król Priam", uważał takie coś za Chilon, grecki filozof9. Kiedy kąpała się w fontannie Uważasz, że ktoś się myli? lub
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii. Quo vadis: Powieść z czasów Nerona powieść historyczna Henryka Sienkiewicza. Publikowana najpierw w odcinkach w warszawskiej „ Gazecie Polskiej ” (lata 1895–1896) i – z minimalnym opóźnieniem w stosunku do „Gazety” – także w krakowskim dzienniku „ Czas ” i „ Dzienniku Poznańskim ”.
1. podobała mi się przemiana Winicjusza. była ona wspaniał. z rozpustnego człowieka stał się chrześcijanem, pomocyn. 2. skok na arenę winicjusza po ligię . prosił ludzi o to aby jej nie zabijać. lud się zgodził , nawet cezar (za namową ludu) 3 . opisy np. dworu nerona. były zbyt długie i szczegółowe. 4. romantyczne ,dostojne zdania ,które mówili zamożni ludzie . 5. nie przeczytam jej ponownie. wg. mnie miała za dużo opisów aczkowiek akcja powieści była dosyć ciekawa. * co to fragmentu opisującego śmierć to u mnie w książce w ogóle nie było tego opisu. ; p proszę o przyznanie mi punktów ponieważ nie mam ich za wiele a też potrzebuję aby mi ktos rozwiązał moje bardzo trudne więc bym chciała dać za nie więcej punktów. ; )
Akte- po odebraniu Ligii z domu Aullusów, Ligia trafia do dworu Nerona jako zakładniczka. Akte stała się jej opiekunką, która sprawowała nad nią opiekę oraz miała współudział w ucieczce Ligii.
1. Marek Winicjusz przybył z wojny przeciwko Partom i udał się do swojego wuja Petroniusza. 2. Pomponia Grecyna i Aulus Plaucjusz 3. Ligia pochodziła z kraju Ligów. Była córką królewską. W Rzymie przebywała jako zakładniczka. 4. Neron wydał rozkaz o wydaniu zakładniczki z domu Pomponi i Aulusa. 5. Akte 6. żoną cezara 7. zabił ją 8. Eunice był filozofem. była zazdrosna o urodę Ligii więc obwiniła ją za śmierć swojej małej córeczki. pieniądze 1. katakumby gladiatorem, zaatakował Ursusa 12. Akte 9. kazał go wychłostać 6. do Ancjum Sory, ale więcej nie wiem. asiunia176 Advanced Odpowiedzi: 346 0 people got help
Quo Vadis, pytania. Podacie odpowiedzi? 1. w jakiej sytuacji ujrzał Winicjusz pierwszy raz Ligię? 2. U kogo w Rzymie wychowywała się Ligia? 3. Co kreśliła Ligia na piasku podczas spotkania z Markiem?
Jakie pytania mogą pojawić się na sprawdzianie z „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego? Lista 15 pytań, które często pojawiają się na kartkówkach z treści „Kamieni na szaniec”. W artykule znajdują się nie tylko pytania, lecz także odpowiedzi. Jakie pytania mogą pojawić się na sprawdzianie z „Quo vadis” autorstwa Henryka Sienkiewicza? W poście lista 15 pytań i odpowiedzi, które często pojawiają się na testach z powieści „Quo vadis”. Sprawdź, czy jesteś dobrze przygotowany! Jakie pytania mogą pojawić się na sprawdzianie z II części „Dziadów” autorstwa Adama Mickiewicza? W artykule przykładowe pytania wraz z odpowiedziami. Sprawdź, czy dobrze znasz II część „Dziadów” i czy zdasz sprawdzian na piątkę. W poście przykładowe pytania i odpowiedzi na pytania z „Zemsty” Aleksandra Fredry. Zajrzyj i sprawdź, czy dobrze znasz lekturę i czy jesteś przygotowany do sprawdzianu i do majowego egzaminu ósmoklasisty. Jakie pytania mogą pojawić się na sprawdzianie z „Opowieści wigilijnej” autorstwa Charlesa Dickensa? Lista 15 pytań, które często pojawiają się na testach wiedzy z lektur, i 15 odpowiedzi. Kliknij i sprawdź, czy dobrze znasz lekturę Charlesa Dickensa! „Mały Książę” autorstwa Antoine'a de Saint-Exupéry'ego - pytania i odpowiedzi na sprawdzian z lektury. W poście znajduje się lista 15 pytań, które często pojawiają się na teście wiedzy z „Małego Księcia”. Pod każdym pytaniem jest wzorcowa odpowiedź. Jakie pytania mogą pojawić się na teście ze znajomości „Latarnika” autorstwa Henryka Sienkiewicza? W poście znajduje się lista 15 pytań, które często są na sprawdzianie z „Latarnika”. Pod każdym pytaniem jest wzorcowa odpowiedź. W artykule znajduje się 15 pytań i odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania na teście ze „Świtezianki” autorstwa Adama Mickiewicza. Zajrzyj i sprawdź, czy dobrze znasz balladę i czy zaliczysz sprawdzian ze „Świtezianki” na piątkę. Sprawdzian z „Pana Tadeusza” autorstwa Adama Mickiewicza - przykładowe pytania i odpowiedzi. Wyjaśnienie najważniejszych kwestii i zagadnień opisanych w „Panu Tadeuszu”. Sprawdź, czy jesteś dobrze przygotowany do kartkówki z lektury! Kartkówka z „Balladyny” Juliusza Słowackiego. Przykładowe pytania i odpowiedzi na sprawdzianie z „Balladyny”. Co warto sobie przypomnieć przed omawianiem dramatu pod tytułem „Balladyna”? Spotkanie z bohaterem quo vadis; Napisz opowiadanie o spotkaniu z jednym z bohaterów Quo vadis. Wspólna przygoda skłoniła Cię do; Opowiadanie o Spotkaniu z boginią Ateną; Napisz opowiadanie o spotkaniu małego księcia z bohaterem lektury obowiązkowej. Napisz opowiadanie o spotkaniu Bilba Bagginsa bohatera powieści Hobbit, czyli tam i Henryk Sienkiewicz Poziom: trudny Sprawdź swoją znajomość książki i rozwiąż trudny test z lektury Quo Vadis Henryka Sienkiewicza. Rozwiąż test Powiązane z testem z Quo Vadis Quo Vadis - pytania z lekturyLista pytań dotyczących lektury Quo Vadis. Możesz sobie na szybko powtórzyć najistotniejsze fakty z lektury. Pytania z lektury "Quo Vadis" 1.Podaj czas i miejsce akcji. 2.Podaj gatunek literacki. 3.Kim był Chilon Chilonides? 4.O co św Piotr zapytał Chrystusa, i jaka była odpowiedź? 5.Do jakiego zwierzęcia na arenie była przywiązana Ligia? 6.Dlaczego Neron cieszył się z pożaru Rzymu? 7.Dlaczego Chilon bał się Glaukusa? Ta pomoc edukacyjna została zatwierdzona przez eksperta!Materiał pobrano już 716 razy! Pobierz plik test_z_znajomości_lektury_quo_vadis już teraz w jednym z następujących formatów – PDF oraz DOC. W skład tej pomocy edukacyjnej wchodzą materiały, które wspomogą Cię w nauce wybranego materiału. Postaw na dokładność i rzetelność informacji zamieszczonych na naszej stronie dzięki zweryfikowanym przez eksperta pomocom edukacyjnym! Masz pytanie? My mamy odpowiedź! Tylko zweryfikowane pomoce edukacyjne Wszystkie materiały są aktualne Błyskawiczne, nielimitowane oraz natychmiastowe pobieranie Dowolny oraz nielimitowany użytek własnyOpis testu. Quo Vadis, test sprawdzający znajomość lektury Henryka Sienkiewicza. Rozwiąż test. Inne tryby testu. Test z odpowiedziami Powtórzenie Fiszki. Test z lektury „Quo vadis” (Henryk Sienkiewicz). Test składa się z 12 pytań. Panowanie którego z rzymskich cesarzy jest tłem powieści?Test z lektury – powodzenia!. Test z lektury – Quo Vadis! OlaJotek 5 lat temu. 103. 18 Obserwuj autora. Rodzaj literacki lektury to:.Test wiedzy z lektury „Quo vadis”. Sprawdź się! pytanie 1 z 15. Lektura „Quo vadis” to: liryka epika dramat. Sprawdź się w poniższych tematach:. Kto napisał ,,Quo vadis”? William Shakespeare. Henryk Sienkiewicz. Bolesław Prus. Quo vadis należy kolejno z rodzaju literackiego i gatunku vadis – test z odpowiedziami pdfPlik test quo vadis z na koncie użytkownika • Data dodania: 30 mar 2017. Sprawdź, co pamiętasz i odpowiedz na. badz przykladowe odpowiedzi (jezeli chodzi o pytanie otwarte). Henryk Sienkiewicz, „Quo vadis” – test z lektury. Sienkiewicz, piszac „Quo vadis”.Załączniki zawierają test formatywny w wersji dla ucznia i nauczyciela, fotosy związane z testem, oczekiwane odpowiedzi. Komentarz. Narzędzie powstało w toku. [Wersja męska 1/2]”Quo vadis” – test znajomości lektury. Test z odpowiedziami Powtórzenie Fiszki Pobierz jako PDF Wyświetl ze znajomości lektury Henryka Sienkiewicza pt. Quo Vadis Zawiera 13 pytań. Rozwiąż test i sprawdź swoją vadis – test wiedzy. Przeczytałeś opracowanie – sprawdź czy zdasz na ze znajomości lektury Henryka Sienkiewicza pt. Quo Vadis Zawiera 13 pytań. Rozwiąż test i sprawdź swoją ze znajomości lektury quo (22 KB) Pobierz. Test poswiecony powiesci H. Sienkiewicza „Quo vadis” sklada sie z dwoch. Test z lektury Quo Vadis Henryka Sienkiewicza. Test składa się z 28 pytań. Powtórz przed poświęcony powieści H. Sienkiewicza „Quo vadis” składa się z dwóch części. Test formatywny część druga – przyczynek do charakterystyki vadis – test z lektury profesorPlik test Quo na koncie użytkownika Edith12 • folder Lektury – opracowania, ćwiczenia • Data dodania: 5 lut 2010 Wykorzystujemy. Henryk Sienkiewicz, „Quo vadis” – test z lektury. Jak dobrze orientujesz się w dziejach Ligii i Marka Winicjusza? Widget ! Rozpocznij SPRAWDZAJĄCY KOMPETENCJE CZYTELNICZE Z ZAKRESU LEKTURY. „QUO VADIS H. SIENKIWICZA. 1. Które elementy należą do świata przedstawionego w powieści?Lektura:Quo vadis Epoka: Pozytywizm (realizm) Autor:Sienkiewicz Henryk Redakcja: · Treść lektury · Test Twojej wiedzy!Test poświęcony powieści H. Sienkiewicza „Quo vadis” składa się z dwóch części. Test formatywny część druga – przyczynek do charakterystyki vadis” – test gwoRozwiąż Test z lektury Quo Vadis Henryka Sienkiewicza. Serwisu pliki cookies oraz uzyskującym do nich dostęp jest operator Serwisu Projekcje i rzutowania w przyszłość w „Quo vadis”: a) występują w kazaniach apostołów b) występują w poezji Nerona c) nie wystepująTest poświęcony powieści H. Sienkiewicza „Quo vadis” składa się z dwóch części. Test formatywny część druga – przyczynek do charakterystyki z lektury quo vadis gwo. Opracowania. 5 sierpnia 2021 01:55. Poprzedniego dnia był na uczcie u Nerona, która przeciągnęła się do późna w vadis – test wiedzy. Przeczytałeś opracowanie – sprawdź czy zdasz na 6. Na stronie używamy wydawnicza GWO: podręczniki. Odszukaj w powieści quo vadis postaci pierwszoplanowe: mapa śnieg wyciąg quo vadis pytania konkursowe skalh.pl from www.skalh.pl. 7 obserwuj autora dodaj do ulubionych. Pytania i odpowiedzi do lektury quo vadis ( 37) pytania i odpowiedzi do lektury quo vadis (. 16 czerwca 2020 godzina rozpoczęcia:
1.3. Czy Quo vadis jest powieścią historyczną? Uzasadnij swoją odpowiedź. 1.4. Odszukaj w powieści opisy kilku wybranych obiektów (budowli, pomników, świątyń itp.). Dowiedz się w internecie lub innych źródłach (encyklopediach, albumach), które z nich zachowały się do czasów obecnych. Zad 1.3 i 1.4 Z góry dziękuje

Koniecznie musisz przeczytać książkę "QUO VADIS", ponieważ ukazuje losy jakie przeżywali pierwsi chrześcijanie oraz opowiada o miłości :) 2. Uwaga! W teatrze im. Marka Winicjusza, o godzinie 19.00, klasa 8b ze szkoły (nazwa twojej szkoły) mają zaszczyt zaprosić Szanownych Państwa na przedstawienie oparte na książce "QUO VADIS".

TVNxq7.