🌚 Na Górze Róże Na Dole Fiołki

U góry róże na dole drucik, napisał "ZW" i chuj nie wrócił. 62 likes. Zapraszam! Pierwsza i jednyna strona o takiej nazwie, NIE KOPIOWAĆ Szukam Adminek Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-10-18 00:56:19 monika1216t Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-25 Posty: 37 Temat: Na górze róże, na dole fiołki a my się lubimy jak trzy aniołki...Witam wszystkich;) Piszę,aby poradzić się Was w sprawie mojego kolegi/przyjaciela. Otóż znajomość moja z Panem M. nie była nazwana związkiem, tylko luźnym kontaktem koleżeńskim, rozmawialiśmy dużo i o wszystkim,dawał znaki mi,że się mu podobam w jakiś tam sposób, dotykał, patrzył wciąż i przytulał przy wspólnym oglądaniu filmu. Ale Pan M. po tych 2 miesiącach kumpelstwa ,gdzie ja miałam kiedyś tam w niedalekiej przyszłości nadzieję na zmienę status z koleżanki na dziewczynę zrobił coś niewybaczelnego. Oświadczył mi,że mając przyjaciółkę ,do której nic wcześniej nie czuł przespał się z jest ona mężatką i zaprasza go do siebie wciąż od tej nocy, zrobiło mi się źle, wiadomo wyraziłam swoją obrazę z powodu jego zachowania i przestałam się odzywać. Ale.. Ale to co czuje, to nie miłość tylko chęć bycia przy nim, ale po tym incydencie dużo w moich oczach lokowanie uczuć w facecie ,który dopuścił się takiego czegoś i ma multum tych koleżaneczek ma sens? Ja myślę ,że nie ,ale czy nie warto raz się zdystansować i przeczekać .Co Wy drogie byście na moim miejscu zrobiły?Pozdrawiam i liczę na jakieś podpowiedzi 2 Odpowiedź przez oliwia9195 2015-10-18 10:05:30 oliwia9195 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-09-19 Posty: 1,100 Odp: Na górze róże, na dole fiołki a my się lubimy jak trzy aniołki... ja była na twoim miejscu, to uznałabym, że opatrzność czuwa nade mną i chroni mnie przed wpakowaniem się w dziadowską znajomość. Miałaś szczęście, że lowelas wysypał się przed tobą, zanim ty zdążyłaś się w nim zadurzyć. On z pewnością chwalił się przed tobą, jaki to z niego super samiec skoro nawet jakaś mężatka wydzwania za nim, a w kolejce do niego stoi cała grupa koleżanek pocierających kolanem o kolano na samą mysl o nim- kretyn. Myslał, że w ten sposób podbije swoją wartość rynkową w twoich oczach. Miał rzeczywiście sporo w tym racji, bo faktem jest, że lowelasi mają dość duże powodzenie u kobiet- wiesz te słynne kurwiki w oczach. Na kobiety działają tacy- żałosne, ale tak faktycznie nie pakuj się w to, bo dołączyłabyś do jego nie musisz przeczekiwać, bo niby co miałabyś przeczekać? Nawet jeśli on miałby niby zakochać się w tobie, bo weźmiesz go na przetrzymanie, to co dalej? On już zasmakował w babach, nawet nie wzdrygnął się, by bzyknąć jakąś mężatkę (pustak jakich wszędzie pełno, już nie wspominając o tej mężatce- daj sobie spokój), to czego to niby miałabyś spodziewać się po takim?Miałaś dużo szczęścia, że on był na tyle durny, że pochwalił ci się swoimi mów mu z jakiego powodu odrzuciło cię od niego, bo przy następnej dziewczynie on się wycwani i słowem się nie zająknie na temat swoich wyczynów i będzie zgrywał się na porządnego chłopaka. A tak dalej będzie kłapał dziobem i będzie wychwalał się, jaki to on bohater- może jakas kolejna mądra dziewczyna, jak ty na przykład, też kopnie go w rozpasany zad. Nie podawaj mu instrukcji pt "Jak rozbudzić wyobraźnię erotyczną u kobiety i wciągnąć ją do wyrka?" Niech on zachodzi w głowę o co ci właściwie chodzi. Ale dandys. Mnie tacy odrzucają na się z tego. 3 Odpowiedź przez Kamoa 2015-10-18 12:55:53 Kamoa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-21 Posty: 2,003 Odp: Na górze róże, na dole fiołki a my się lubimy jak trzy aniołki...nie ! 4 Odpowiedź przez josz 2015-10-18 18:24:55 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: Na górze róże, na dole fiołki a my się lubimy jak trzy aniołki... oliwia9195 napisał/a: ja była na twoim miejscu, to uznałabym, że opatrzność czuwa nade mną i chroni mnie przed wpakowaniem się w dziadowską znajomość. Miałaś szczęście, że lowelas wysypał się przed tobą, zanim ty zdążyłaś się w nim zadurzyć. On z pewnością chwalił się przed tobą, jaki to z niego super samiec skoro nawet jakaś mężatka wydzwania za nim, a w kolejce do niego stoi cała grupa koleżanek pocierających kolanem o kolano na samą mysl o nim- kretyn. Myslał, że w ten sposób podbije swoją wartość rynkową w twoich oczach. Miał rzeczywiście sporo w tym racji, bo faktem jest, że lowelasi mają dość duże powodzenie u kobiet- wiesz te słynne kurwiki w oczach. Na kobiety działają tacy- żałosne, ale tak faktycznie nie pakuj się w to, bo dołączyłabyś do jego nie musisz przeczekiwać, bo niby co miałabyś przeczekać? Nawet jeśli on miałby niby zakochać się w tobie, bo weźmiesz go na przetrzymanie, to co dalej? On już zasmakował w babach, nawet nie wzdrygnął się, by bzyknąć jakąś mężatkę (pustak jakich wszędzie pełno, już nie wspominając o tej mężatce- daj sobie spokój), to czego to niby miałabyś spodziewać się po takim?Miałaś dużo szczęścia, że on był na tyle durny, że pochwalił ci się swoimi mów mu z jakiego powodu odrzuciło cię od niego, bo przy następnej dziewczynie on się wycwani i słowem się nie zająknie na temat swoich wyczynów i będzie zgrywał się na porządnego chłopaka. A tak dalej będzie kłapał dziobem i będzie wychwalał się, jaki to on bohater- może jakas kolejna mądra dziewczyna, jak ty na przykład, też kopnie go w rozpasany zad. Nie podawaj mu instrukcji pt "Jak rozbudzić wyobraźnię erotyczną u kobiety i wciągnąć ją do wyrka?" Niech on zachodzi w głowę o co ci właściwie chodzi. Ale dandys. Mnie tacy odrzucają na się z nic dodać, nic ująć. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Na nadmiar amantów (jakiejkolwiek profesji) również się nie uskarżałam. Ale wierszyk, którym mnie obdarowano za późnego Gierka pamiętam do dziś. Był też inny wierszyk, zadedykowany mi przez M., o nucie ogólnopatriotycznej, który stawiał przede mną większe zadania niż tylko prawidłowe pokierowanie uczuciami.

Odpowiedzi Na górze róże na dole druty nie mam dziewczyny mam call of duty. The Best "NA górze róże na dole mech ja chcę żebyś w te urodziny zdechł" XD blocked odpowiedział(a) o 18:56 fiołki a my się kochamy jak dwa aniołki xdddd na górze róże na dole fiołki,a my się kochamy jak dwa górze róże na dole goździkizrób mi loda za dwa górze róże, na dole lilie,a ty nie wiesz, że ja cię bardzo górze róże, na dole stokrotki,a my się kochamy jak z pieskami górze róże, na dole mech,a my się kochamy jak z Donaldem górze róże, na dole kaczeńce,a my się kochamy jak z TV górze róże, na dole krokusy,a ja Cię kocham jak podatnik górze róże, na dole wiśnie, niech nasza przyjaźń nigdy nie chyba wystarczy. Na górze róże, na dole bzy, nie mam dziewczyny, mam Diablo 3. blocked odpowiedział(a) o 11:22 Na górze róże, na dole fiołki zaraz ugotuję pół kilo golonki :'DDD Na górze różena dole mrówkipoświece tubo lubie ogórki Na górze róże na dole fiołki a my się kochamy jak dwa aniołki ♥Najpopularniejsze ._. Na górze róże na dole bez a my się bzykamy jak kot i Na górze burze,Na dole deszcz,[CENZURA] tą poezjęBez pozdrowień, cześć Na dole róże,Na dole lodówka,Ten wiersz nie ma sensuMikrofalówka Na górze róże, na dole kwas, nie mam dziewczyny, mam World of Tanks ;) N3onek odpowiedział(a) o 21:43 Na górze róże na dole akacje, dostałem bana więc są wakacje XD Najlepsze ahhahahhaha xgarula odpowiedział(a) o 12:58 na górze róże na dole czajnik napój na dzisiaj to rozpuszczalnik na gorze róże na dole trawa ścięta równoczuje się dzisiaj jak jedno wielkie [CENZURA] Na górze róże na dole hu*e, a my się kochamy jak dwa luje hehe326 odpowiedział(a) o 15:04 Mech kiedyś miałem brata ale mi zdech bo to był pies tylko to znam Na górze róże na dole dzwignie ja jestem przystojny ty wrencz przeciwnie Na górze róże, na dole fiołkiMy się kochamy jak dwa aniołki. Na górze róże, na dole membranaMy się kochamy każdego rana. Na górze róże, na dole żarówkaMy się kochamy już od przednówka. Na górze róże, na dole słoikMy się kochamy kiedy mi stoi. Na górze róże, na dole makMy się kochamy tylko na wznak. Na górze róże, na dole spodnieMy się kochamy - jest nam wygodnie. Na górze róże, na dole pranieMy się kochamy też na dywanie. Na górze róże, na dole lustroMy się kochamy gdy w domu pusto. Na górze róże, na dole nitkaMy się kochamy gdy mokra [CENZURA]. Na górze róże, na dole otworyMy się kochamy jak dwa amory. Na górze róże, na dole amfibiaMy się kochamy - nikt się nie wścibia. Na górze róże, na dole roweryMy się kochamy jak dwa brojlery. Na górze róże, na dole mrokMy się kochamy przez cały rok. Na górze róże, na dole liścieMy się kochamy - jest [CENZURA]ście. Na górze róże, na dole trawaMy się kochamy - to jest zabawa. Na górze róże, na dole wódkaMy się kochamy - noc jest za krótka. Na górze róże, na dole koronaMy się kochamy - jesteś zemdlona. Na górze róże, na dole płotMy się kochamy jak kotkę kot. Na górze róże, na dole tatoMy się kochamy przez całe lato. Na górze róże, na dole sosnaMy się kochamy kiedy trwa wiosna. Na górze róże, na dole zrazyMy się kochamy po kilka razy. Na górze róże, na dole sandałkiMy się kochamy jak pryncypałki. Na górze róże, na dole leńMy się kochamy przez cały dzień. na górze róże na dole fiołki a my się lubimy jak dwa aniołkina gorze roze na dole jajka a nasze zycie to piekna bajkana gorze roze na dole wino ja ciebie kocham ty moja dziewczynona gorze roze na dole bez a my sie kochamy jak kot i piesNa górze róże na dole schab my się kochamy jak Flip i górze róże Na dole fiołki Ja ci na głowie Wyciosam górze róże Na dole robaki Niech cię kochają Wszystkie chłopaki na góże róze na dole dęby gdy cie chłop pocałuje wybij jemu zęby na górze róże na dole róże Robert Kozyra tańczy na róże Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
doświadczenie, ja na poczatku różanej drogi, ale.. Na dzień dzisiejszy poleciłabym Ci, New Dawn, moją uchochaną(podpowiedzianą przez Marte)Rosarium Uetersen. Kwitnie obficie, właściwie non-stop ma jednak duże kwiaty. Tolerancyjna dla poczatkujących. "Super Dorothy", tej nie mam, nie wiem więc z autopsji. "Zephirine Drouhin"
Spacerowanie, które ogarnęło Polskę w związku z orzeczeniem neo-TK jest z kilku powodów budujące i zdrowe. Przywraca poczucie równowagi, między tym co kreowały media i politycy (w szczególności PiS, ale nie tylko), a czym było tzw. życie. Jałowe rozmowy w telewizyjnych studiach, pozorowane formy dyskusji i robienia widzom piany z mózgu. Moją ulubioną frazą debatującego chama, było powiedzieć kilka kłamstw i niedorzeczności (tak prymitywnych, że kłamiących rozumowi i logice kilkuletniego dziecka), a potem mając za nic opinię adwersarza, serwować zużytą frazę „z całym szacunkiem, ale…”. Tę swoistą figurę retoryczną stosuje wielu polityków rządzącego *** i jak niektórzy pamiętają były w tym zakresie mistrzynie i mistrzowie tej „zagrywki”. Wybyli do Brukseli i myślę, że nikt na serwowanie tego rodzaju tekstów im nie pozwala… więcej niż raz. Po prostu przestaje ich słuchać, bo wie i czuje, że nie zawierają krzyny poszanowania dla rozmówcy (szczególnie, gdy ma inne zdanie). Wróćmy jednak do naszego spacerowania… Spacerowanie wpłynie i już zmieniło język uprawiania dialogu politycznego. Dzisiaj wręcz go reanimuje nawet jeśli musimy przejść przez swoisty czyściec wulgaryzacji, który wielu boli i ”oburza” (a może oburza naprawdę?). Dziwi mnie trochę ta reakcja, bo po pierwsze, tym językiem mówi się (niestety) powszechnie i wystarczy wyostrzyć swój słuch (gdziekolwiek się jest), by ulubione bon mots linguae Poloniae vulgaris usłyszeć i sobie utrwalić. Jest i drugi skutek tej sytuacji. W czasach kompletnego zużycia znaczenia słów i emocji jakie z sobą niosą, to jedyny sposób na odzyskanie przez język (polski) znaczenia i emocjonalnej ekspresji. Zabili ją ci, którzy używając go z premedytacją odbierają mu jakikolwiek sens: wprost kłamią, poszukują kontekstu i używają dowolnie (w zależności do kogo i co mówią) lub czegoś nie to mieli na myśli, choć tak naprawdę mają gdzieś elementarną prawdę i wiarygodność. Poprawność językową zresztą też. Mozolnie wspinają się na szczyty swojej „erudycji”, gubią przypadki, końcówki deklinacyjne. Tymczasem w tym co mówią co mówią i jak to robią są po prostu pretensjonalni i nieporadni. Rzeczy i zdarzenia są dla nich tradycyjnie porażające, poza tym, iż nie dotyczy to bezmiaru ich niekompetencji i bezczelności, bo jak może ich porażać coś, czego nie ogarniają… Spacerowanie poza tym, że jest zdrowsze (w maseczkach oczywiście) od hipokryzji mówienia, że COVID 19 wygasł i nie jest już groźny, jest przypomnieniem, że każdy z nas nosi w sobie ową granicę, której żadnej władzy nie wolno przekraczać. Nie wolno zwalniać ludzi, pasąc się na publicznych stanowiskach i obdzielając je „swoimi”. Nie wolno deprawować porządku prawnego zamieniając tak na nie i nie na tak. Bulwersujące jest prywatyzowanie państwa, w którym partia, to państwo. Nic tu nie jest partii. Nieludzkie jest pozbawianie ludzi warsztatów pracy, bez dawania nadziei i konkretnych rozwiązań- co i kiedy się zmieni. Podłe i kłamliwe mówienie, że są szczepionki przeciw grypie, gdy ich nie ma. Po prostu NIE MA. I nieprawdą, jest że od powtarzania tego się pojawią. Nie ma ich. Wynik zero-jedynkowy. Nie da się tego słuchać, nie sięgając po słowa, jakie dzisiaj padają na ulicach. Spacerowanie jest oznaką przebudzenia, a nawet rewolucji, mówią niektórzy. Oby. Każda zmiana ma swój język. Ta wybrała ten wprost i na temat. Bez mówienia, że ktoś mija się z prawdą, że działa w imieniu całego narodu (co za arogancja zważywszy na wyniki ostatnich kilku wyborów i naturę demokracji). Ta przebudzenie mówi władzy – konsultuj ze mną sprawy, które wprost mnie dotyczą, dbaj o państwo, jakby jutro miało stanąć przed próbą o stokroć trudniejszą niż powstrzymanie pandemii. Są takie. Zapewniam. Ale mówi to zdobywając się na konieczną dzisiaj lakoniczność. A jeśli ktoś tego nie rozumie niech odejdzie lub ‘Na górze róże na dole…*) *(fragment jednego z transparentów widzianego w relacji TN24 w Kato) Treść dostępna po opłaceniu abonamentu Zaloguj się lub Wykup Sprawdź Wykup Anuluj Pełny dostęp na 360 dni za dostęp na 30 dni za do jednego artykułu na 7 dni za zł. Anuluj
"Na górze róże, na dole fiołki, my się kochamy jak dwa aniołki". Zapewne pamiętacie ze swych szkolnych lat modę na pamiętniczki, w których zbierało się wpisy koleżanek i kolegów, których najbardziej CzytankiRymowanki, wyliczanki dla dzieciNa górze róże na dole fiołki, my się kochamy jak dwa aniołki, na górze róże na dole bez, my się kochamy jak kot i pies! Więcej w dziale: Rymowanki, wyliczanki dla dzieci:Aniołek, fiołekRymowanki, wyliczanki dla dzieciAniołek Fijołek Różna Bez Konwalia Balia Wściekły Pies Entliczek - pentliczek, czerwony stoliczek, na kogo wypadnie, na tego - bęc!... Apli papli blite blauRymowanki, wyliczanki dla dzieciNa wysokiej górze, rosło drzewo duże, Nazywało się Apli papli blite blau A kto tego nie wypowie, ten nie będzie grał!... Baba Jaga masło kleciRymowanki, wyliczanki dla dzieciDeszczyk pada, słonko świeci Baba Jaga masło kleci. Co ukleci, to zajada, myśląc, że to czekolada. Zaraz ciebie poczęstuje, jeśli masz w dzienniczku dwóje. Masz? - Wypadasz!... Baloniku nasz malutki!Rymowanki, wyliczanki dla dzieciBaloniku nasz malutki, rośnij, rośnij okrąglutki. Balon rośnie, że aż strach Przebrał miarę no i trach!... Beksa lalaRymowanki, wyliczanki dla dzieciBeksa lala pojechała do szpitala, a w szpitalu powiedzieli, takiej beksy nie widzieli! Posolili, doprawili i do kosza wyrzucili!... CiuciubakbaRymowanki, wyliczanki dla dzieciA ta mała ciuciubabka, czujne uszko, czujna łapka, po omacku chodzi, czujna łapką wodzi, gdy się zagapię, zaraz mnie złapie!... Ćwierkają wróbelki od samego ranaRymowanki, wyliczanki dla dzieciĆwierkają wróbelki od samego rana - Ćwir, ćwir. Dokąd idziesz Marysiu kochana? Ćwir, ćwir. Dokąd idziesz Marysiu kochana? A Marysia na to, śmiejąc się wesoło - Szkolny rok się zaczął,... Długą ścieżka przez ogródekRymowanki, wyliczanki dla dzieciDługą ścieżka przez ogródek idzie sobie krasnoludek. - Dokąd idziesz mój malutki? - Idę do swej krasnoludki, będę na skrzypeczkach grał, a ty w kącie będziesz spał!... Dwa aniołki w niebieRymowanki, wyliczanki dla dzieciDwa aniołki w niebie piszą list do ciebie, piszą i rachują, ile kartek potrzebują.... Elemele dudkiRymowanki, wyliczanki dla dzieciEle mele dudki, gospodarz malutki gospodyni jeszcze mniejsza, ale za to robotniejsza... Wszystkie [870] "Sto wierszyków do ćwiczenia głosek w trudnych zestawieniach" - Elżbieta i Witold Szwajkowscy [3] Angielskie rymowanki [14] Bajki i Baśnie [31] Bajki na dobranoc [15] Bajki zachodniosłowiańskie [10] Boże Narodzenie [73] Ćwiczenia logopedyczne [10] Ćwiczenia ułatwiające naukę czytania [10] Dowcipy [20] Dzień Babci i Dziadka [52] Jacek Jakubowski - wiersze dla dzieci © [5] Karnawał [5] Karol Stawowczyk - wiersze [8] Kołysanki [23] Krasicki dzieciom [8] Mariusz Szwonder - "Mały Świat" © [28] MIKOŁAJKI [10] Najpiękniejsze cytaty [2] Patriotyczne piosenki dla dzieci [10] Piosenki [48] Piosenki Cezika dla dzieci [6] Polecane Książki - fragmenty [3] Rafał Lasota - wiersze [33] Rymowanki, wyliczanki dla dzieci [48] Tradycje i Zwyczaje [5] Twórczość Czytelników [13] Tłusty Czwartek [3] Urodzinowe wierszyki dla dzieci [8] Urodzinowe wierszyki dla mamy [10] Urodzinowe wierszyki dla taty [10] Wakacje! [10] Walentynki [5] Wiersze patriotyczne dla dzieci [16] Wierszyki [138] Wierszyki na Dzień Dziecka [10] Wierszyki o wiośnie [10] Wierszyki o zimie [10] Wierszyki Okolicznościowe [24] Wpisy do pamiętnika [10] Wyliczanki [20] Zagadki [29] Życzenia i wierszyki na Dzień Matki [10] Życzenia na Pierwszą Komunię Świętą [9] Życzenia noworoczne [9] Życzenia ślubne [10] Życzenia, wierszyki Wielkanocne [16] Łamańce językowe [9]
I super fason, ja jestem raczej szczupła, ale też lubię takie luźne fasony, podniesioną talię itd. Co do sezonowości, to oczywiście w kwestii tkanin mam podobnie, ale z kolorami to już różnie. Czasem dobieram je na przekór, czyli na wiosnę mam niekiedy fazę na czerń, a w zimie nabieram ochoty na kwieciste czerwienie, oranże i
Witajcie :) Mam nadzieję , że podoba Wam się ostatnia metamorfoza bloga. Zmieniłam kolorystykę na jaśniejszą żeby łatwiej i czytelniej prezentować moje prace. Liczę , że przyzwyczaicie się do nowej szaty graficznej i będziecie z przyjemnością odwiedzać to miejsce. Tyle gwoli wyjaśnienia :) Ten wpis będzie dotyczył kolejnego chustecznika. Zdobyłam go jakiś czas temu .Wydał mi się bardzo ciekawy. Jak dla mnie niespotykany gdyż wieczko jest zamykane od góry na metalowe zapięcie. Klasyczne chusteczniki które wcześniej ozdabiałam zawsze miały wysuwane dno. Bardzo mi się miałam za bardzo koncepcji jakby go tu odmienić. Pewnego dnia mój wzrok padł na pudełko z serwetkami .Kupiłam je bardzo dawno temu. Leżały sobie i czekały na swoją , że użyję właśnie ich. Serwetkę z różami wykorzystałam na górze a różową na dole. I przypomniała mi się rymowanka :"Na górze róże , na dole fiołki ... " :) Fiołków co prawda różowa serwetka nie posiada , ale są fajne wytłoczenia. Niestety zniknęły po przyklejeniu i cóż trudno. W każdym razie kolor bardzo fajnie komponuje się z różami. Środek pomalowałam beżowym akrylem w kolorze tła pod różami. Wzór kwiatów jest bardzo ciekawy - wygląda jak haft. Sielski klimat dopełnia bawełniana koronka oklejona dookoła dolnej części pudełka. Chciałam ją ( koronkę oczywiście ) dodatkowo ozdobić niedużymi różyczkami , ale nie potrafiłam zdobyć odpowiednich. Zrobiłam więc z jutowego sznurka małe zdecydowanie bardziej mi się podoba :) Mam nadzieję , że i Wam przypadł do do galerii. Pozdrawiam cieplutko , Basia.

Na górze róże, na dole fiołki, po lewej jeżyna, po prawej malina, u nas znajdziesz wszystko, co się ziemi trzyma! Strona Główna O Serwisie Frazy Polityka Prywatności i Cookies Kontakt

Na górze róże, na dole fiołki, a my się kochamy jak dwa aniołki. Artysta: Marina Zumi Lokalizacja: ul. Poznańska 12 Rok powstania: 2013 W trzeciej edycji Festiwalu Murali Outer Spaces, rozgrywającej się w całości na Jeżycach, wśród śmietanki zagranicznych artystów którzy przyjęli zaproszenie do Poznania znalazła się argentyńska malarka Marina Zumi, która zostawiła po sobie pracę zdecydowanie należącą do grona moich ulubieńców. Do dziś pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobił na mnie ten mural gdy miałam okazję zobaczyć go po raz pierwszy, gdy nagle, zza zakrętu ulicy prowadzącej wzdłuż zniszczonych, brudnych budynków wyłoniło się coś absolutnie niezwykłego. Dzieło utrzymane w tonacji granatu, różnych odcieni niebieskiego i fioletu, stwarzające dzięki temu wrażenie umiejscowienia w jakiejś fantastycznej, kosmicznej przestrzeni w której dokonuje się coś pięknego i mistycznego - bo oto dwa zwierzaki, sarenka i młody wilczek, które według wszelkich praw natury powinny ze sobą konkurować, wejść w rolę ofiary i łowcy, robią coś dokładnie odwrotnego i przyjaźnie dotykają się noskami. Praca ta w pierwszym odczuciu budzi wyłącznie zachwyt i wzruszenie, więc dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że ukazuje ona coś niemożliwego, co w prawdziwym świecie nie ma szans zaistnieć. Marina Zumi pokazuje nam swoją idealną, baśniową wizję rzeczywistości, opartej na przyjaźni, empatii, wsparciu i wyłącznie dobrych emocjach, odwraca istniejący porządek i tworzy jego alternatywną wersję. Wersję może nieco naiwną, może zbyt uproszczoną, ja jednak sądzę, że współczesny człowiek bardzo potrzebuje morału płynącego zarówno z tego, jak i z innych dzieł tej artystki - jeśli naprawdę czegoś chcemy, nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Na górze róże. Rymowanki, wyliczanki dla dzieci. Na górze róże na dole fiołki, my się kochamy jak dwa aniołki, na górze róże na dole bez, my się kochamy

Na górze róże , na dole bratki, to wszystko dla Beatki. Na 18 urodziny Na górze róże, na dole fiołki, po lewej jeżyna, po prawej malina, u nas znajdziesz wszystko, co się ziemi trzyma! Różne Na górze róże, na dole maki Niech cię kochają wszystkie chłopaki Różne Na górze róże, na dole wiśnie. a nasza przyjaźń nigdy nie pryśnie. Do pamiętnika Na górze róże, Na dole bez, Niech Twoje życie płynie bez łez. Do pamiętnika Na górze róże, na dole maki, niech Cię kochają fajne chłopaki Wpisał się ktoś znany, lecz nie podpisany. Szukaj go w Paryżu, na plantacji ryżu. Nie mam prosa ani żyta, lecz Cię lubię, no i kwita. Do pamiętnika na górze róże na dole bzy nie kochaj chłopców bo to są psy czy to cywilny, czy też wojskowy w każdym bądź razie pies łańcuchowy Do pamiętnika Na górze róże, Na dole bratki. Kocham dwa serca - Ojca i Matki. Dzień matki Na górze róże na dole fiołki, nic nas nie rodzieli, tylko pasek ojcowski. Śmieszne Na dole fiołki na górze róże a Ty dziś zatańczysz dla mnie na rurze :) Śmieszne Na górze róże. Na dole fiołki. A my kochamy się jak dwa aniołki Walentynkowe Na górze róże, na dole fiołki, a życzenia składają aniołki. Walentynkowe

Na górze róże, na dole fiołki, dziś w bibliotece tylko AMORKI ️ No, może nie tylko Zapraszamy do losowania, książki- niespodzianki czekają RóżneNa górze róże, na dole fiołki, po lewej jeżyna, po prawej malina, u nas znajdziesz wszystko, co się ziemi trzyma!

Na górze róże, na dole bzy, Niech się więc spełnią Twoje sny! Kolejny śmieszny wierszyk na Dzień Dziewczyny brzmi: Z okazji Dnia Dziewczyny. Nie miej, proszę, kwaśnej miny.

świetne, ale mam jedną uwagę co do zdjęć. Weź po prostu edytuj w programie typu photoscape! zdjęcia są straaaasznie ciemne, a na dawandzie to po prostu odstrasza, bo rzeba się przyglądać, żeby coś zobaczyć! Stosuj też inne źródła światła (w ostateczności) albo fotografuj, kiedy jest super światło. Są tu świetne rzeczy, a takie beznadziejne (bez obrazy, nie zrozum mnie źle, to nie hejt tylko dobra rada) zdjęcia. Nie chcę Cię obrażać, ale poświęć chwilę na rozjaśnienie Ania :)OdpowiedzUsuń
Na górze róże na dole fiołki i co może być dalej? 2011-07-07 19:31:43; Na górze róże, na dole skakanie. Czy ktoś odpowie na to pytanie? 2019-04-25 19:20:49; Fiołki na górze, róże na dole, tak mi się nie chce, że ja pie.rdo.l.e! 2012-01-29 21:43:53; Dokończcie przysłowie ,, na górze róże na dole akacje 2018-12-28 21:26:05 Himalaista Adam Bielecki mówi: „Wierzę w duchowość, choć jestem ateistą. Góry są dla mnie świecką formą metafizyki”1. Prawidłowym wyznawcom Wszechmogącego zdaje się, że oni posiadają duchowość, a niewyznawcy są jak zwierzęta. Zero duchowości, za to sto procent utylitarności: zwierzęta nadają się na kotleta, a niewyznawcy na mięso armatnie. Jeśli za duchowość uznamy przestrzeń bez granic, to dowolny człowiek może sobie korzystać z całej tej przestrzeni, żeglując po niej razem z lewiatanami, dokądkolwiek chęci i marzenia poniosą, kształtując w ten sposób siebie, stając się człowiekiem. Wyznawca zaś siedzi w klatce apriorycznych tez, uroszczeń, szantaży i lęków. Klatka może być złota, co nie zmienia faktu, że jest klatką. Zaś wyzwolenie się z jej spętań dla wielu skrytych marzycieli już jest myślą tak straceńczo odważną, że pierwej umrą na udar, niż się żyć podmiotowo i na własny rachunek, odważą. Gdy Jurek Owsiak powiedział: róbta, co chceta, biskupi i prawidłowi wyznawcy wpadli we wściekłość. Wewnętrzna wolność żeglugi przeraża bowiem niewolnika. A istnienie ludzi wolnych dezawuuje poważność istnienia biskupa. Spotkałem niedawno kolegę ze szkoły, który kupował kaszankę2. Tak mi mówi: stary, jak ja patrzyłem na moją żonę, która trzyma na rękach nasze dziecko i karmi je piersią, to miałem nieskończenie lepszą duchowość niż wtedy, kiedy mi proboszcz gadał o Wiecznie Dziewicy trzymającej na rękach Jezuska. Himalaista Bielecki trafnie mówi, ale nie całkiem. Metafizyka, duchowość niereligijna nie jest „świecką formą metafizyki”, ponieważ świecka duchowość nie jest duchowością mniejszą czy niższego rzędu od religijnej. Nie jest nawet równoległa. Jest dokładnie odwrotnie: duchowość bez stempla religii to pełnia, świat bez granic, a duchowość wyznawców jest jedynie jego częścią. A ponieważ zasadza się na fantazmacie (w lepszej wersji) lub oszustwie i szantażu (w bardziej prozaicznej) jest marniejszą częścią tej całości. Właściwie, jest „zwierzęca”, będąca lustrzanym odbiciem tego, co się wyznawcom wydaje w sprawie niewyznawców. I o tyle całkiem nietrafna, że liczne zwierzęta, co nauka coraz poważniej podejrzewa na podstawie silnych przesłanek, są istotami mającymi duchowość. Jak się popatrzy i posłucha niejednego biskupa albo papieża, jasne się staje, że to wieloryb jest istotą duchową. O czym informuje nas film „Wielki błękit”. Tanaka 1 „Polska The Times”. 2 Supermarket o przeważającym kapitale zagranicznym, w wielkim mieście nadmorskim o kosmopolitycznej tradycji od 1050 lat.
Koszulkowy, Róże na górze fiołki na dole jak mi się nie chce o ja pie*dole- damska koszulka z nadrukiem, rozmiar M - Koszulkowy, w empik.com: 69,90 zł. Przeczytaj recenzję Koszulkowy, Róże na górze fiołki na dole jak mi się nie chce o ja pie*dole- damska koszulka z nadrukiem, rozmiar M. Zamów towar z dostawą do domu!
...z tą różnicą, że u mnie fiołków nie ma, a róże są anemiczne. Kontrast wyszedł mi za mały, więc tylko z bliska widać, że to faktycznie kwiatki a nie różowe plamy. Do tego mieszanina 3 kolorów sprawiła, że róże są wypukłe a co za tym idzie moje paznokcie wyglądają jak fale Dunaju. Albo karpatka, brzmi smaczniej. Generalnie wzór mi się podobał, powoli zaczynam wracać do różu na paznokciach, im więcej słońca tym jaśniejsze lakiery wyciągam z Helmera. Zadziwia mnie o ilu fajnych lakierach zdążyłam zapomnieć! Póki co róż noszę w obecności czegoś ciemniejszego, ale lada dzień zaryzykuję jakimś gradientem albo ombre. Wykorzystane lakiery: Dor 61/3 SinfulColors 945 Soul Mate Venita Visage Color 7 Miss X 10 Wibo Express Growth 451 Dor 68 Wibo Wonder Nails 2 Inglot S-Bond Treatment Przy okazji jeszcze ciekawostka - jeśli naklejki nie współpracują za pierwszym razem to nie ma się co łudzić - za drugim też nie będą chciały.
na dole fiołki na górze róże a Ty zatańczysz dla mnie na rurze? hoszin; askasliw; Siaa; konto usunięte; darased1 +1 innych; Matyson. Matyson. 21.03.2016, 08:02:
Przyszło nam żyć w bardzo dziwnych czasach. W czasach, gdzie ludzki rozsądek to cecha drugo albo nawet trzeciorzędna, w czasach, gdzie coraz rzadziej myśli się o innych a coraz więcej o sobie. A nasze życie w tych czasach okazuje się, że jest bardzo ciekawe. Jak w filmie mamy niespodziewane zwroty akcji, mamy napięcie, mamy nieprzewidywalny scenariusz i niestety coraz częściej mamy też kiepskich artystów. Nie można od nich oczekiwać, że będą wybitni w swojej roli, wszak są naturszczykami a nie wytrawnymi mistrzami sztuki tytułem wstępu. Nie będę już wspominał o cyrku, który fundują nam miłościwie panujący z ulicy Wiejskiej. Mam jednak wrażenie, że podobny cyrk bliższy mojemu sercu odbywa się przy ulicy Konopnickiej. Pewnie domyślacie się o czym piszę? Tak, chodzi mi o dwie kwestie - wygaszenie mandatu Naczelniczki ZHP i powtórne nieprzyjęcie do składu Rady Naczelnej instruktora Chorągwi Stołecznej. Żeby nie było, nie zagłębiałem się za bardzo w obie te kwestie. Wiem tylko tyle, ile usłyszałem od instruktorów, którzy są w sprawie bardziej ode mnie obeznani. Wiem tyle, ile przeczytałem na facebooku i w różnych oświadczeniach. Jestem niezaangażowany w tej sprawie. Jako ten, który jest tym „fiołkiem” na dole i nie skupia się na tym, co robią kolczaste „róże” na że sprawa z naczelniczką zaczęła się już wcześniej. Chcę pominąć powody, dla których Rada Naczelna podjęła taką decyzję. Pozostaje fakt, że w całej tej historii, chociaż nie dotyczy mnie bezpośrednio, czuję wstyd i zażenowanie. Czy członkowie rady pomyśleli, że komendanci szczepów i drużynowi będą musieli świecić oczami przed dyrektorami szkół i rodzicami za to, co dzieje się we władzach Związku? Czy pomyśleli, że o wygaśnięciu mandatu naczelniczki zadecydowała garstka - piętnaście osób?. Wreszcie czy druhowie uzurpatorzy pomyśleli o spytaniu o zdanie instruktorów, z którymi ów Związek tworzą i z którymi ponoć żyją w braterstwie i przyjaźni oraz działają we wspólnym interesie? Czy ja jestem w czymś gorszy od druhen i druhów, którzy zasiadają w Radzie Naczelnej, że tak zlekceważyli mój głos i nie dają szansy zapoznać się rzetelnie ze sprawą? Czy przedstawiciel Chorągwi Stołecznej, którego zresztą znam i uważam go za bardzo dobrego instruktora, jest w czymś gorszy od tej piętnastki (a właściwie fizycznie trzynastki, bo dwa głosy były głosami pełnomocników – gdyby ta dwójka uczestniczyłaby w obradach rady, może głosowałaby inaczej niż ich druh pełnomocnik)? A gdyby instruktor z Warszawy był wybrany, mógłby głosować jak czternaścioro członków rady – przeciw wygaszeniu Naczelniczce mandatu – i nie byłoby tego całego zamieszania? Pytań jest wiele. Nie mam pojęcia, kto mógłby nam wszystkim na nie odpowiedzieć. Ale coraz bardziej bycie instruktorem ZHP napawa mnie wstydem. Coraz bardziej widzę, że na szczytach liczą się jakieś niezbyt czyste zły jest czas, kiedy to wszystko się dzieje. Jesteśmy jako harcerstwo w głębokim kryzysie spowodowanym pandemią. Liczba członków topnieje. Na zbiórkach zdalnych jest po kilkoro harcerzy i zuchów. Nie funkcjonujemy normalnie a nasza władza, która powinna nam pomagać i robić wszystko, żeby skutki pandemii były dla nas jak najmniej odczuwalne, zajmuje się praniem brudów. Jak trzeba być bezmyślnym, żeby takie sprawy załatwiać w takim momencie. Jak trzeba być oderwanym od rzeczywistości, żeby nie pomyśleć o tych „fiołkach” na dole. Oczywiście członkowie Rady Naczelnej zapewne powiedzieliby, że przecież oni to zrobili dla nas wszystkich. Właśnie z myślą o dobru harcerstwa i w interesie zuchów, harcerzy i konsekwencji mamy z tego więcej problemów niż pożytku. Dlaczego rada nie mogła wcześniej przedstawić publicznie argumentów za wygaszeniem mandatu Naczelniczki przed całym ZHP? Dlaczego nie mogę poznać jawnie argumentów przemawiających za tym, że wspaniały instruktor mojej chorągwi nie może być w tej radzie? Dlaczego garstka instruktorów uzurpuje sobie prawo do podejmowania tak ważnych decyzji w imieniu całego Związku? Przecież już był zwołany Zjazd Nadzwyczajny, na którym miały być rozliczone władze naszej organizacji, nie tylko Naczelniczka ze swą Główną Kwaterą, ale i rada oraz komisja rewizyjna. Dlaczego go odwołano? Co kto komu obiecał? Gdzie jest obiecywana transparentność?Może tak się dzieje, że owa garstka nie ma racji? Może dlatego, że wyszłoby, że owa garstka dba o swoje interesy, a nie o interesy nas wszystkich? Nie mam pojęcia. Fakt jest taki, że historia o tym nie zapomni i że ludzie zawsze będą woleli kolorowe „fiołki” od „róż z kolcami”.My wszyscy będący „na dole” pracujemy dalej. Organizujemy czas wolny i zajęcia dla naszych podopiecznych. Wychowujemy ich w imię ideałów i wartości, takich jak braterstwo, równość, prawda, przyjaźń, uczymy ich, że z każdym trzeba rozmawiać i że wszyscy decydujemy o tym, jakie jest nasze harcerstwo. Może warto wyjść z ulicy Konopnickiej do ludzi? Może warto porozmawiać z drużynowymi i zapytać, co oni o tym myślą?Mam nadzieje, że ta cała sytuacja się unormuje. Chciałbym bardzo przestać świecić oczami przed najstarszymi harcerzami, przed rodzicami i dyrekcją szkół. Chciałbym umieć wytłumaczyć młodej kadrze, że chociaż jest częścią tego samego Związku, co Rada Naczelna, to tak naprawdę nie reprezentuje ona interesów wszystkich członków. Chciałbym, ale nie Jan Korkosz "Hebel"More stories from this publisher:
Χυ իւθνОхጄզ ажитጻԿեቾըሠሺ фεζ слուኹеሙ
ኮ озвխգሿбрГቃчестист аֆиζикεЖасн ըлεсոчуհяቩ
Оцιловυጋиг уηօδըбըպΥтво оኙаψе ቸыሃεռиσаውуվጉрыդጰ пыкофибр փеይи
Тεዟеп ծанቀцуχу ζуጎυхиρиቦዲοኾխχխձ уይኔнΙպοւ ኛещифуպа
Ղուፆеթа лեኣиктошևπΣ ኡж астахሜодр п елекреጡоф

"Na górze róże , na dole fiołki, my się kochamy jak dwa aniołki ‍ ️‍ ‍ . Na gorze róże, na dole bez". Kurcze! jak to dalej szło⁉️ Zresztą nieważne.

Forum > Palma Pikczers > Na dole fiołki, na górze róże. Tu będą [gify], nie gównoburze. Akurat zamknięcie tamtego wątku uważam za sadyzm. Tak ładnie żarło i przyszła , i zdechło -- "Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie." Całość plus też za rymowankę tytułową -- Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/ jak zawsze -- "A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu. Genialne jak zwykle -- ***** ***, konfederację i ruskich i :Fiol78 dostał co chciał -- "Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca." -- Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!! Dlaczego fiołki na dole? A wrzut -- Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane! Bo Fiołki leżą. W lektyce. Stać. -- Wszystko lepsze, niż nauka do kolokwium :P Jak zwykle. -- "Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga. cudne Ahhh, gify..... 6.5K views, 73 likes, 26 loves, 47 comments, 4 shares, Facebook Watch Videos from Metin2 Trolls: na górze róże na dole akacje obejrzyj ten filmik i zostaw reakcje Na górze róże | na górze róże na dole akacje obejrzyj ten filmik i zostaw reakcje😄 | By Metin2 Trolls Pocztówka francuska, niedatowana Ach te cudne, grafomańskie wierszyki o tęsknocie, miłości, różach na dole, fiołkach - wiadomo... Ci dwoje powyżej przypomnieli mi B., koleżankę z podstawówki. W okolicach drugiej klasy hitem ośmiolatki było posiadanie pamiętnika i wpisywanie weń zabawnych lub mądrych (mądrości skrojone na miarę wieku!) rymowanek. Wówczas jeszcze miałam ambicje być trendy i sama rzeczony pamiętnik posiadałam, a wspomniana wyżej B. fioletowym flamastrem wpisała mi taki oto wierszyk: Nie kochaj marynaża*, bo to straszna granda, Umówisz się z jednym, przyjdzie cała banda. (pisownia oryginalna) Zastosowałam się do zaleceń. Nie kochałam marynaża. Marynarza, zresztą też nie. Słaby ze mnie wilk morski, nawet nie umiem pływać. Na nadmiar amantów (jakiejkolwiek profesji) również się nie uskarżałam. Ale wierszyk, którym mnie obdarowano za późnego Gierka pamiętam do dziś. Był też inny wierszyk, zadedykowany mi przez M., o nucie ogólnopatriotycznej, który stawiał przede mną większe zadania niż tylko prawidłowe pokierowanie uczuciami. Zapamiętałam finałową strofę: Bądź polską dzieweczką z krwi i kości, Ozdobą polskiej ludzkości. No nie wiem, czy dam radę... * * * PS. Jeśli ktoś z Państwa też ma takie piękne wiersze, proszę zostawić ślad w komentarzach. Na górze róże, na dole bez , Kwiatkowski zajebisty jest . 1,069 likes. Założycielka - Natka Adminki - NaZawsze , aloha , Pola Róże Lyrics[Intro]Zanim wysłuchasz tej piosenki zapoznaj się z ulotką dołączoną do opakowania lub skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą[Zwrotka 1]Na dole fiołki na górze różeNa dole balujemy jesteśmy na luziePijemy wódzie w tłoku wszystko ujdzieTeż z nami wypij jak normalni ludzieNa górze róże na dole dramatNie jest lekko dobrze wiesz samaSłuchaj tej piosenki bujaj się jak hamakBądź elegancka nic nie rób na chamaNa górze róże fiołki na doleGrzeczna impreza pijemy coleChociaż alkohol też stoi na stoleTen kraj to polska każdy zna swoją roleNa górze róże na dole bezWiem jak jest kiwam się teżPytasz co z tą Polską teraz jest wioskąLecz kocham te wioske i powtarzam non stop[Refren]Na górze róże na dole fiołkiNa górze ziomki walczą o stołkiNa górze róże na dole bezRęce do góry wiesz jak jest[Zwrotka 2]Na dole bez, na górze różePrzyznaje, że trochę ściągałem na maturzeDochody netto miesięczne mam niedużeTrochę kaszle choć fajek nie kurzeNa górze róże, na dole makiMieszko, Ziemo, fajne z nas chłopakiCzasem są problemy wszyscy to wiemyLecz koniec końców robimy co chcemyRodzice mi dali na imię MieszkoPewnie myśleli, że będę fajnym koleżkąMniejsza o to bujaj się ze mnąWyjdziemy na miasto gdy zrobi się ciemnoNa górze przekręty, na górze różeNa dole ciągle gramy naszą muzęNa dole jaramy się futbolemDo Bohuna mówimy Jurku Sokole[Refren x2]Na górze róże na dole fiołkiNa górze ziomki walczą o stołkiNa górze róże na dole bezRęce do góry wiesz jak jest[Zwrotka 3]Na górze róże, na górze nieboKlimat nie odpowiada naszym potrzebomLato w Polsce trwa aż dwa miesiąceNie zdążysz się dobrze opalić przed końcemZresztą opalać jest raczej nieładnieCzy lubisz gdy ktoś papierosy ci kradnieWiem dobrze że poruszyłem cię tymTak myślała Konopnicka gdy pisała dymNa dole nasza bieda na górze przekrętyNa dole też nikt nie jest świętyKażdy ma na życie patentyLecz tak jak Giertych mało kto jest jebniętyTutaj skacz do góry w kościele klękajTo tylko niewinna wredna piosenkaNa dole bujaj się przy tych dźwiękachRęce do nieba wyrzuć nie wymiękaj![Refren x2]Na górze róże na dole fiołkiNa górze ziomki walczą o stołkiNa górze róże na dole bezRęce do góry wiesz jak jest[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] Na górze róże na dole fiołki a my się kochamy jak dwa aniołki. PLS na szybko Zobacz odpowiedzi Reklama Reklama ciekawy7 ciekawy7
Mój biust jest biustem z pogranicza. 😉 Oznacza to, że ma szczęście (albo i, jak czasem bywa, nieszczęście) mieścić się w końcówce zakresu rozmiarów wielu firm, które swoje D-plusowe ambicje kończą na literze G. Jedną z firm konsekwentnie, od lat trzymających się tego zakresu jest Gossard, o którym niedawno sobie przypominałyśmy, a ja obiecywałam sobie i Wam próbę odkrycia tej marki na nowo. Skusiłam się na Can Cana ze względu na kwiecisty nadruk i fiołkowe ubarwienie, co moim zdaniem czyni z niego jeden z najbardziej udanych wizualnie plandży tej firmy. Czy Gossard jest marką, która „daje radę” w strefie G? Postaram się przyczynić do odpowiedzi na to pytanie. Gossard – Can Can, rozmiar: 75G, kolor: fioletowy [Rozmiary miseczek: B-G, obwody: 65-85, cena: 139 zł] Estetyka Tym, co najbardziej przykuwa uwagę w Can Canie, poza intensywną barwą, jest nadruk na lekko połyskliwej, miłej w dotyku satynie. Kwiaty przypominają róże, zwłaszcza w wersji czerwonej tego modelu, także bardzo udanej, a w wersji fioletowej niektóre kojarzą mi się z bratkami. Ale gdy patrzę na Can Cana jako całość, widzę fiołki, które z takim zachwytem obserwuję teraz w ogrodach 🙂 Model to co prawda z kolekcji zimowej, ale moim zdaniem świetnie nadaje się na wiosnę. Warto zauważyć, że nadruk, trochę w stylu vintage, jest staranny i ma wyraźne kontury. Wzór występuje, oprócz dolnej części miseczek, również na skrzydełkach oraz – co szczególnie mnie zachwyca – w przedniej części ramiączek. Ramiączka Can Cana to jego niewątpliwy atut – eleganckie, niezbyt szerokie, lecz wygodne. Koronka nałożona na górną część miseczek jest miękka w dotyku i nie robi sztucznego wrażenia. Zręcznie kryje krawędzie usztywnianych miseczek. Niezbyt podoba mi się tiulowa kokardka – co prawda ani trochę się nie strzępi, ale zagniata się i traci kształt, przez co nie bardzo wiadomo, co to za twór się właściwie między tymi miseczkami gnieździ. Ciekawe, czy istnieją niegniotące się tiulowe kokardki? Podobają mi się detale w kolorze złotym (regulatory, haftki) – ten błysk metalu to charakterystyczny dla marki element. Wyglądają na dobrej jakości i trwałe. Dopasowanie Według sprzedawcy miseczki w Can Canach (poza tymi ze strefy poniżej 60-70 D, w której zastosowano wkładki push-upowe), są nietypowo duże. Z tym mogę się zgodzić – biustonosze w rozmiarze 75G obecnie najczęściej są na mnie za małe w miseczkach, raczej skłaniam się ku 80G albo 75GG. A Can Can właśnie w 75G pasuje najlepiej. Dobrze więc, że sklep umieścił tę informację. Niestety obwód należy do zaskakująco luźnych. Gdyby zataić przede mną rozmiar tego biustonosza, powiedziałabym, że to 80G. Tył pracuje przede wszystkim na gumkach – choć ich obecność to moim zdaniem zaleta, bo sama satyna byłaby zbyt niewygodna (wiemy, jakie własności ma taka dzianina – rozciąga się łatwo do pewnego momentu, a potem gwałtownie zatrzymuje, co każe wybierać między podtrzymaniem a wygodą). Kształt Tu należałoby chyba wyróżnić dwie kategorie: kształt biustu pod ubraniem oraz sposób, w jaki prezentuje się w samym staniku. Do tego pierwszego nie mam zatrzeżeń – piersi są ładnie podniesione, zebrane z boków, Can Can ładnie kształtuje dekolt i chętnie zakładam go do wyciętych bluzek. Gorzej po zdjęciu bluzki – miseczki mają znaną z wielu piankowych plandży własność polegającą na załamywaniu się pod piersiami. Zagięcia widać tylko bez ubrania i są optycznie maskowane przez nadruk, ale mimo to odbierają mi nieco przyjemności z noszenia Can Cana. Konstrukcja i podtrzymanie Can Can nie należy do tuzów supportu, co zapewne wynika z niezbyt dobrze pracującego obwodu, a także po prostu z faktu, że jest wycięty. Wyżej wspomniane załamywanie się miseczek należy chyba zaliczyć do wad konstrukcyjnych. Krótko mówiąc: Can Can jest dla mnie stanikiem „do noszenia”, ale do wybitnych osiągnięć technologii wspierania biustu go nie zaliczam. Wygoda Can Can jest komfortowym stanikiem, zarówno od wewnątrz, jak i z zewnątrz – aż przyjemnie jest wziąć go do ręki. Ozdobna część ramiączek łączy się z gumkową poprzez zszycie, nie żadne nieszczęsne kółka, które zawsze mnie uwierają. Ozdobnie pętelkowane krawędzie gumek i taśm są zaskakująco miękkie w dotyku, zwłaszcza w porównaniu z produktami niektórych wiodących marek. Jedyny mankament to zbyt krótki i wiotki języczek pod haftkami, który przy zapięciu na najluźniejszy stopień za łatwo się podwija i powoduje, że haczyki dotykają skóry. Ale i tak noszę Can Cana zapiętego na środkowe haftki… Cena Choć nie jest to może idealny plunge, to jednak bardzo go lubię za kształt podbluzkowy, wygodę, jakość wykonania, dopracowanie szczegółów i urodę, którą nie odbiega od np. produktów marki Masquerade. Odbiega jednak ceną – jest przyjemnie tańszy od wielu „kolegów po fachu”. A więc cztery. (można go też kupić w promocji – szczegóły na końcu). Podsumowanie Swój powrót do Gossarda uważam za w sumie dość udany. Nie przeżyłam objawienia, ale dostałam ładny biustonosz w ulubionym kolorze, który daje się nosić z przyjemnością. Czy jest to dobra marka dla pogranicznych G-biustów? To trudne pytanie. Na pewno nie można stawiać Gossarda w jednym szeregu z takim na przykład Elle Macpherson Intimates, której to marki produkt nadawał się tylko do zwrotu. Gossard to zdecydowanie wyższa liga, a do tego – niższa cena. Zainteresowanym aktualną kolekcją polecam zerknąć na odświeżoną stronę firmy. Ciekawe, czy Wild Flower, albo Beau, mają szansę zostać godnymi następcami Can Cana. Uwaga, promocja! A skoro znów o cenie mowa – dla miłośniczek róż i fiołków znany sklep Bradea przygotował specjalną promocję: aż 25% zniżki na obie wersje kolorystyczne Can Cana na tradycyjny kod „stanikomania” i to do końca maja! Mam nadzieję, że Can Can przypadnie, a może już przypadł, do biustu nie tylko mnie – jeśli skorzystacie, podzielcie się wrażeniami.
Na górze róże, na dole fiołki… Szczegóły Kategoria: Aktualności Opublikowano: wtorek, 03, marzec 2020 17:56 Super User Odsłony: 29741 14 lutego 2020 r. obchodziliśmy w naszej szkole Święto Zakochanych, popularnie zwane walentynkami.
Kwiatki to szybka gra karciana dla dwóch osób wydana na początku 2018 roku. Była dość mocno reklamowana. Pamiętam, że już od stycznia – jakiej strony o grach nie otworzyłam, tam mówiło się o Kwiatkach. Rebel, bo właśnie to wydawnictwo jest odpowiedzialne za wydanie gry, odwalił kawał naprawdę dobrej roboty z promocją. Czy to się opłaciło? I o co w ogóle chodzi w tych Kwiatkach? 😉 Postaram się odpowiedzieć. Pudełko pełne piękna Sama okładka pudełka już zachęca do kupna. Ilustracjami zajął się Bartłomiej Kordowski, znany z rysunków do popularnej gry Domek. Świetnie sobie poradził z uchwyceniem piękna flory i fauny. Tak, fauny też! Bo na kartach znajdziemy takie gratisy, jak biedronka wspinająca się po liściu, czy mrówka spiesząca wzdłuż łodygi. Wszystko to pięknie się komponuje i przyciąga wzrok. Kwiatki / fot. Przystanek Planszówka Zawartość pudełka gry Kwiatki to cztery płytki doniczek, 54 karty z kwiatami, karta z punktacją, 6 żetonów akcji specjalnych i instrukcja. Taka w każdym razie jest wersja oficjalna, bo w rzeczywistości w większości egzemplarzy jest również dodatkowy zestaw doniczek i żetonów, który podobno wynikł z błędów w druku. Elementy są porządnie wykonane, nie powinny się szybko zniszczyć. Same karty są duże i ładnie eksponują grafiki. Możemy też znaleźć w talii kartę Nocnego Irysa, dokładanego do pudełka aż do wyczerpania zapasów. Urozmaica on troszkę grę, ale wiążę się on z negatywną akcją, która niszczy uprawę z jednej doniczki. Moim zdaniem takich kart powinno być… więcej! Kwiatki / fot. Przystanek Planszówka Bierz grabki, idziemy sadzić Mechanika gry jest bajecznie prosta, dlatego Kwiatki są polecane szczególnie dla początkujących graczy. Mamy cztery doniczki, w których należy zasadzić kwiaty. Tych z kolei jest w talii sześć rodzajów: róża, irys, tulipan, mak polny, groszek pachnący i schizostylis. Ten ostatni nic mi nie mówi, musiałam sprawdzić w Google, co to właściwie za kwiat. Ciekawe, dlaczego do tak popularnych roślin, autorzy nie dodali zamiast niego chociażby niezapominajki albo fiołka. Niemniej bardzo miło z ich strony, że poświęcili kawałek instrukcji na ciekawostki odnośnie tych rodzajów kwiatów 🙂 Kwiatki / fot. Przystanek Planszówka Wracając do sadzenia, polega ono na wyłożeniu nad doniczkę kwiatka wyciągniętego z talii. Jeśli wszystkie doniczki posiadają już w sobie kwiaty, a my dociągniemy roślinę innego rodzaju, natychmiast tracimy kolejkę. Jest to strasznie denerwujące. Jeśli masz akurat pecha w kartach, może się okazać, że przez 4-5 tur nie wykonasz żadnego ruchu! Na szczęście są do pomocy specjalne żetony, które pozwalają ominąć pecha, ale takich znaczników mamy tylko 3 i są one jednorazowego użytku. Dzięki żetonom mamy również możliwość dociągnąć kartę z talii na rękę, dodanie z ręki kwiatka do dowolnej, nawet niepasującej donicy oraz podejrzenie 3 wierzchnich kart i ułożenie w dowolnej kolejności. Kwiatki / fot. Przystanek Planszówka Gdy w doniczce pojawia się kwiat, kolejny wyciągnięty z tego samego rodzaju musi być dołożony do tej właśnie doniczki. Im wyższa dzięki temu urośnie nasza roślinka, tym więcej punktów będzie warta. Tutaj pojawia się element mechaniki push your luck – gracz musi podjąć decyzję, czy poczekać jeszcze ze ścięciem kwiatka, czy zrobić to teraz. Jeśli nie zetnie, może to zrobić przeciwnik. Właściwie poprzez zastosowanie tej mechaniki, Kwiatki to taki wyścig – kto pierwszy ten lepszy. W mojej opinii nie jest to zbyt fascynujące dla rozgrywki. Pobawmy się w ogrodnika Ogólnie rzecz biorąc gra jest… sympatyczna. Kwiatki kosztują stosunkowo niewiele, możemy je mieć za niecałe 50 zł. Na pewno spodoba się dzieciom ze względu na proste zasady i piękny wygląd. Czy dorośli będą się równie dobrze bawić, sadząc kwiatki? Niekoniecznie. Mamy tu zdecydowanie zbyt mało możliwości, zakładając rzecz jasna, że nie będziemy mieli pecha przy dociąganiu kart, bo wtedy opcji nie mamy właściwe wcale. Jeśli dobrze znamy naszego przeciwnika, to gra będzie wyjątkowo przewidywalna, łatwo domyślimy się, kiedy i które doniczki będzie on chciał oczyścić z roślin. Jeśli kiedyś pojawi się dodatek z kartami, które urozmaicą rozgrywkę na przykład o więcej negatywnej interakcji, to gra moim zdaniem stanie się dużo ciekawsza. Kwiatki / fot. Przystanek Planszówka Niemniej jeśli nie planujecie kupować Kwiatków dla siebie, kupcie dla swoich pociech. Będą zadowolone! Posłuchaj także audycji o grze Kwiatki nagranej 5 marca 2018:
Czy wpisywaliście się kiedyś komuś do pamiętnika? "Na górze róże, na dole fiołki" - wszyscy znamy ten wierszyk, prawda? Wiersz Juliusza Słowackiego jest właśnie takim wpisem. Poeta wpisał się do pamiętnika 10-letniej Zosi w 1844 r. Podmiot liryczny jest nieszczęśliwy i tęskni za ojczyzną. Czuje smutek, żal i gorycz.
Home Książki Cytaty Remigiusz Mróz Dodał/a: palalela Popularne tagi cytatów Inne cytaty z tagiem miłość -Lilly - powiedział powoli, dotykając jej policzka - Głupi ten, kto ciebie nie kocha. bo jakże Ciebie nie kochać? Jeżeli twoja matka ciebie nie kocha, jest głupia. To dotyczy zresztą również Lundy'ego - A pan majorze? - spytała ledwie dosłyszalnie, odważnie unosząc bródkę do góry. Patrzyła mu w oczy. - Czy pana też to dotyczy? - Ja nie jestem głupcem - Westchnął -Lilly - powiedział powoli, dotykając jej policzka - Głupi ten, kto ciebie nie kocha. bo jakże Ciebie nie kochać? Jeżeli twoja matka ciebie ... Rozwiń Gaelen Foley - Zobacz więcej - Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie... - Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku. -Myślisz tak, naprawdę? " - Dziękuje ci, że jesteś taka cierpliwa. Miłość to choroba. Przejdzie... - Tak myślisz kochanie? - Oczy jej pełne były wątpliwości i smutku.... Rozwiń Pierre La Mure - Zobacz więcej Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Wielka miłość może ranić, tak to już warto o nią walczyć. Nawet gdy to wymaga poświęceń i hartu ducha. Susan Wiggs - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem ludzie W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzić po czynach. Liczą się czyny, nie słowa. W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzi... Rozwiń Nicholas Sparks - Zobacz więcej Po co w ogóle się staram nazwać barwy księżyca? Czy to typowo ludzkie dążenie do nadawania nazw, do sprawowania kontroli? [...] I czy z tego samego powodu piszę dziennik? Żeby wszystko nazwać, żeby zrozumieć sens wszystkiego? Po co w ogóle się staram nazwać barwy księżyca? Czy to typowo ludzkie dążenie do nadawania nazw, do sprawowania kontroli? [...] I czy z tego... Rozwiń Michelle Paver - Zobacz więcej Poznali smutek i pokochali smutek, pragnęli cierpienia i mówili, że prawdę osiąga się tylko przez cierpienie. Poznali smutek i pokochali smutek, pragnęli cierpienia i mówili, że prawdę osiąga się tylko przez cierpienie. Fiodor Dostojewski - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem pieniądze Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się ochotę. Kto ma pieniądze, może robić co zechce - kto ich nie ma, musi robić to, czego chcą inni. Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się... Rozwiń Andreas Eschbach - Zobacz więcej Moist zanotował w pamięci: koperty z kartką papieru wewnątrz i naklejonym od razu znaczkiem. Błyskawiczny Zestaw Listowy, wystarczy dodać atrament... To ważna zasada w każdej grze: trzeba jak najbardziej ułatwić ludziom oddawanie pieniędzy. Moist zanotował w pamięci: koperty z kartką papieru wewnątrz i naklejonym od razu znaczkiem. Błyskawiczny Zestaw Listowy, wystarczy dodać at... Rozwiń Terry Pratchett - Zobacz więcej

Na górze róże, na dole fiołki, wszędzie są błędy jak na łące biedronki! Tweet. 2.50 Rating by CuteStat. This website is a sub-domain of tech.blog. It has a

dPBvIc.